Mariusz Szatkowski

Mariusz Szatkowski WordPress front-end
web developer |
Internet marketing
sp...

Temat: START!

Nadchodzi Web 3.0
wirtualnemedia.pl 07:10 (aktualizacja 07:10)

Nie przez przypadek w naszej wyobraźni i w opracowaniach historyków funkcjonuje hasło 'wahadło', obrazujące cyklicznie zachodzące zmiany.

Myśląc o najbliższym nam polu – internecie i zmianach w nim zachodzących wiemy, że obecnie wahadło wychyliło się w kierunku przemian, jakie wniósł trend ogólnie zwany Web 2.0. Nikomu dotąd nie udało się podać trafnej definicji tego zjawiska. Tak więc, jeśli Tim O’Reilly ani Jeffrey Zeldman tego nie potrafią – ja nie będę próbował tym bardziej. Wiemy, że te serwisy – poza zaokrąglonymi rogami i pastelowymi kolorami – skupiają się na korzystaniu z treści, generowanych przez użytkowników, wykorzystując aspekt społeczny internetu. Ci sami użytkownicy mogą również te treści opisywać i oceniać, dzięki czemu garstka ludzi w serwisach typu digg.com czy wykop.pl może zainteresować pewną informacją ogromną rzeszę internautów.Serwisy Web 2.0 to również interaktywne serwisy, czyli umożliwiające interakcje na linii użytkownik – serwis oraz (co jest bardziej preferowane) użytkownik – użytkownik. Aspekt społeczny kieruje to medium w stronę coraz bardziej demokratycznej formy. Każdy może oddać na artykuł lub zdjęcie jeden głos (przynajmniej teoretycznie, jak pokazuje nasz rodzimy WebStarFestival...), każdy może założyć i prowadzić blog, każdy może w końcu sam napisać artykuł. Jednak każda demokracja potrzebuje reguł, aby sprawnie funkcjonować. Na najniższym, technologicznym poziomie, te reguły mogą wyrażać się w standardach kodowania (np. API) i aspektach użyteczności (jako formy grzecznościowego projektowania). Na wyższym poziomie – w standardach komunikacji, których musimy się jeszcze dopracować. Reguły te umożliwiałyby wyniesienie, jak największej wartości z kolektywnej formy współpracy i wymiany opinii.W sieci powoli pojawiają się głosy twierdzące, że Web 3.0 to hordy maszyn, potrafiących analizować ludzki język i odpowiadać na tak zadawane pytania. Sztuczna inteligencja zaprogramowana na rozwiązywanie naszych problemów. Nie uważam, aby odpowiedzią na obecne poszukiwanie kierunku rozwoju sieci była większa ilość technologii. Raczej więcej interakcji międzyludzkich. Kolejne narzędzie nie wprowadzi nowej jakości. Czekam na dzień, gdy wejdę na strony BMW i zobaczę tłumy ludzi, których będę mógł szybko podzielić na podstawie podobieństwa ich preferencji do moich własnych. Będę mógł zobaczyć, czym się w danej chwili interesują i jaki samochód posiadają obecnie. Będę wiedział, którzy z nich to pracownicy BMW i czy mogę zadać im pytania.Web 3.0 wpłynie również bardzo mocno na reklamę i podejście do sprzedawania produktów. Zanim kupimy, możemy porównać ceny i przeczytać opinie. Po dokonaniu zakupu możemy nasz produkt sfotografować, nagrać video, opublikować te informacje na blogu, na YouTube, a jeśli nasza opinia będzie ciekawa i zdobędzie popularność, możemy również w ten sposób zarobić. Przekaz dla firm jest prosty – przestańcie starać się wpływać na opinie poprzez reklamy, a zacznijcie się komunikować. Nie uciekajcie się do sztuczek w stylu WalMart i Edelmana – wystarczy jeden konsument, który zorientuje się w podstępie, a za chwilę głośno o tym będzie w całym internecie. Starajcie się stworzyć lepsze produkty. Dobry produkt sam się sprzeda za pomocą kampanii wirusowej, której koszt może nie przekroczyć $100. A poza tym – klienci sami będą reklamować produkty, które uwielbiają.Internet zaczął się jako coś prostego. Web 1.0 to prosty kod HTML, minimum formy maksimum treści, ale również niska użyteczność. Web 2.0 to dużo większy stopień komplikacji i zaawansowania technologicznego. Natłok technologii i informacji na ekranie wymusza powstawania nauk takich, jak architektura informacji i użyteczność. Web 3.0 będzie prostszy od obecnych stron, przekazując jednocześnie więcej istotnych informacji. Tak jak telewizory sprzed dziesięciu lat, które miały 20 pokręteł i 15 przycisków zostały zastąpione przez nieporównywalnie bardziej zaawansowane obecnie modele, posiadające 4 przyciski. Wahadło zaczyna wychylać się w drugą stronę. Mam tylko nadzieję, że Web 3.0 wyjdzie z prawdziwych potrzeb użytkowników, a nie będzie uzasadnieniem nowej fali inwestycji po krachu Web 2.0, który miejmy nadzieję nie nastąpi. Obserwując bowiem rynek inwestycji funduszy typu VC czy przejęć przez spółki takie, jak Google czy Yahoo, czasem mam wrażenie, że termin Web 2.0 powstał, aby udowodnić inwestorom, że krach dot.com-ów dotyczył wszystkiego, co było wcześniej, czyli Web 1.0...
Tomasz K.

Tomasz K. Wolny strzelec spod
znaku byka.

Temat: START!

Hmm Ciekawe spostrzeżenia, ale idea bot'ów jest tak stara jak internet, Ideą web classic była prezentacja jednostronna + jakieś fora, usenet a na nich na przykład boty.

W WEB2.0 jest wszystko to, czego brak dobił dot-comy. Gdyby te możliwości istniały w 2000 roku, były szeroko propagowane i nie było ograniczeń przepustowości, niedoróbek w przeglądarkach - dzisiaj świat IT być może nie mówiłby o krachu i balonikach finansowych. Niewątpliwie aktualne przedsięwzięcia czeka taki sam los i z tego samego powodu. To się znudzi, ludzie zaczną w końcu cenić prywatność, potrzebne będzie coś nowego, aby ludzi zatrzymać. Raczej powrócimy wydaje mi się do informacji interaktywnych: internet jako medium dla telewizji, radia, ale właśnie kreowanego przez użytkowników. Aktualna technika pozwala na to.

6 lat temu mówiło się głośno o internecie jako o "wielkim śmietniku" - powstaje jeszcze większy w formie uporządkowanej - znaczy że wiesz gdzie jest śmietnik - serwisy blogowe, video, zdjęć. Ale nadal żywe będą serwisy tzw: web classic. Nie wszycy internauci są zadowoleni z trendu web2.0.

Co następne?
Były już zabawy ze sterowaniem urządzeń np: kamer, robotów przez internet, MySpace czy YouTube pozwalają zaistnieć młodym artystom...
Web2.0 znalazł zastosowanie w rozrywce, takich serwisach jak ten, bazach wiedzy. ale nadal nie jest on wykorzystywany choć nie mówię nie penetrowany przez biznes. web3.0 to raczej będzie krok biznesu i interaktywnych mediów. W końcu trzeba coś na tym zarobić.

konto usunięte

Temat: START!

a ja czasem mam wrażenie, że świat zaludnia się Botami....

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: START!

Z tymi BOTami nie jest tak prosto, jak się może wydawać. Napisałeś, że nie widzisz nowych zastosowań. Ich akurat jest mnóstwo i automatyzacja sieci może, moim zdaniem, przynieść rewolucję na skalę tej, jakiej doświadczyliśmy podczas powstania Internetu. Po pierwsze, technologie tworzone na potrzeby botów mogą w sposób realny przybliżyć ideę "inteligentnego domu", o którym tak długo się mówi, a której nikt tak naprawdę dobrze nie zrealizował. Aby pogłębić ten wątek, proponuję zainteresować się standardem CC/PP. Po drugie robot może ułatwić dużo spraw, które dziś musimy robić sami: znajdzie i zaproponuje listę hoteli na kilkutygodniową podróż, zgra rezerwacje z biletami lotniczymi i zamówi taksówkę; albo znajdzie klinikę, która jest stosunkowo blisko naszego domu, ma dobre oceny wśród innych pacjentów, mieści się w danych widełkach cenowych i ma akurat lekarza przyjmującego w czasie, gdy w naszym kalendarzu jest pusta dziura; albo zajmie się odpowiednim formatowaniem korespondencji skierowanej do naszych partnerów biznesowych na świecie - każdy dostanie list w standardzie, który jest uznany w jego kraju za obowiązujący.
Zastosowań nie brakuje. Niestety, marne są szanse na prędkie zrealizowanie tej wizji. W3C dwoi się i troi, by dostarczyć architektury potrzebnej do jej wprowadzenia. Mamy XML, RDF, RDF Schema i różne rodzaje OWLa. Niektóre z tych narzędzi są naprawdę użyteczne, pozwalają na głębokie automatyczne wnioskowanie i - w teorii - umożliwiają realizację wszystkich scenariuszy, o których mówiłem. Niestety, brak jeszcze dobrych implementacji, brak szerokiego rozpropagowania idei Semantic Web na świecie, w końcu - brak dobrych robotów mogących korzystać z tej potężnej architektury. Trudno o uniwersalny interfejs użytkownika pozwalający precyzyjnie a jednocześnie banalnie prosto wyrazić zapytanie. Z tych i pewnie jeszcze kilku innych powodów, Semantic Web - czyli jak niektórzy wolą Web 3.0 (4.0? 5.0?) - potrzebuje jeszcze 10, może 15 lat, aby w pełni rozwinąć skrzydła i odmienić sposób, w jaki myślimy dziś o Internecie.

konto usunięte

Temat: START!

Fakt, temat Semantic Web pewnie zmieści się gdzieś w ramach Web 3.0. Proponuję rzucić okiem na http://swoogle.umbc.edu/

Następna dyskusja:

nowe pomysly, ciekawe start...




Wyślij zaproszenie do