Temat: Polecane firmy consultingowe SAP
W mojej opini ilość konsultantów, jakie posiada firma w przekroju światowym nic nie mówi, o ile ci konsultanci z innych krajów nie są dla mnie jako klienta dostępni.
Ostatnio miałem rozmowę z przedstawicielami firmy oferującej oprogramowanie analityczne bazujące na BW. Firma ta chwaliła się wdrożeniami w ConocoPhilips czy Statoil, ale za granicą, czyli tak naprawdę przez firmę-matkę, a nie konkretnie przez mojego oferenta.
Zapytałem wprost, czy możliwe jest, aby konkretnie te osoby, które wdrażały coś w innych firmach paliwowych, były dostępne podczas wdrożenia u mnie, na co oczywiście sprzedawca z Warszawy chwilowo stracił oddech i wątek i zaczął kręcić, że teraz to oni w Warszawie mają centrum kompetencyjne. Takie zachowanie jest dużym minusem, bo może powiedzieć wprost "nie, przecież nikt ze Stanów tu nie przyjedzie", ja wolę jasne odpowiedzi niż "nooo mamy w Warszawie centrum kompetencyjne na Europę".
Duża firma to tak jak ktoś napisał organizacja, gdzie nie ma ryzyka, że gdy wiodący konsultant jakiegoś modułu zachoruje, ucieknie, zwolni się, zginie w wypadku, będzie niezastąpiony. Duża firma w przeciągu dnia / kilku dni podsyła zastępstwo, które jest tak samo dobre kompetencyjnie jak dotychczasowy wdrożeniowiec. Duża firma zapewnia maintenance i pomoc zdalną "na każde wezwanie" z reakcją 12-24 godzin. Tak ja to rozumiem z własnego doświadczenia.
Gdy w trakcie wdrożenia, lub nawet już po ale w okresie maintenance kontakt "wykonawca-klient" zaczyna szwankować, tj. konsultanci nie odbierają telefonów, nie odpowiadają na maile, a praca przez dłuższy czas (czasami to tylko kilka dni ale i tak zbyt długo, z pewnych względów) nie jest wykonana, to znaczy że firma wdrożeniowa ma wewnętrzne problemy.
Takich sytuacji dośwadczylem, gdy u pewnego podwykonawcy nagle okazało się, że kilku głównych konsultantów, których postrzegałem bardzo dobrze, nagle kończy współpracę - albo zostaje freelancerem, albo wyjeżdża na projekt za granicę, albo zmienia firmę.
Dla mnie "duża firma wdrożeniowa" oznacza gwarancję wykonania zleconej pracy w terminie i z wysoką jakością. Wiąże się to z dostępnością i zastępowalnością konsultantów w Polsce, i ilość "na świecie" jest tu co najmniej drugorzędna, gdyż ci "ze świata" nie są zwykle dla mnie jako klienta w Polsce dostępni.
Ile "sztuk" konsultantów firma mieć powinna - trudno powiedzieć, zależy od ilości zleceń podjętych przez tą firmę, wielkości (rozległości, kompleksowości) projektów, umiejętności zarządzania projektami i zasobami ludzkimi.
Tomek Usarek edytował(a) ten post dnia 22.03.08 o godzinie 19:14