Temat: Oferta miesiąca
Pewnie, wszystko jest możliwe. "Zbieranie referencji w zamian za produkt" to normalna rzecz, sam tak robiłem. Wszystko zależy od tego, czy zadowoleni klienci to studenci albo ci, którzy mieli prościutką rzecz do zrobienia, wartą właśnie 80zł - bo wtedy to nie są referencje przystające do zleceń za kilka kpln w funkcji stopnia skomplikowania. Każde moje zlecenie, nawet to zrobione za symboliczną złotówkę i "polecenie" było jednak poważnym przedsięwzięciem, które zabierało tyle samo energii, co "pełnopłatne". Ale może, może.
Gotowy produkt w przypadku analizy? Chyba na zasadzie frameworka "jak pan chce sklep internetowy, to ja mam już gotowy". Ale to w ograniczonym zakresie.
Miałem kiedyś taki przypadek. Pewien doktorant potrzebował "eksploracyjnej analizy danych wielu zmiennych". Zatarłem ręce, już w myślach uruchamiając dział "metody algebry liniowej". Podałem cenę. Pewien student AE podał 10x mniej. I trafił w oczekiwania, bo doktorant potrzebował statystyk opisowych i analizy wariancji... jednoczynnikowej. Jeśli zamawiający "rozumie się" na tym, co zamawia, to nie będzie problemów z akceptacją ceny i od razu odsieje kwoty podejrzanie niskie. Jeśli "nie rozumie się", to weźmie często najtańszą - na zasadzie "chciałem kupić dziewczynie perfumy Diora, ale ci zdziercy zaczynali gadkę od 140zł, a na bazarze były po 12 zeta".