Przemek Kobra

Przemek Kobra CEO, Własna
działalność IT

Temat: Analityk na "własnym"

Czy według Was ludzi z branży (specjalistów, klientów) jest sens szukania klientów na usługi związane z przygotowaniem dokumentacji wymagań oprogramowania jako części zlecenia. Kształcę się w kierunku zostania analitykiem raczej w oparciu o własną działalność.

Mój plan polega na tym, aby zacząć pozyskiwać mniejszych klientów (budowa portfolio, bazy referencyjnej) w zakresie sporządzenia SRS + pisania testów akceptacyjnych oraz uczestniczenia w projekcie jako PM.

Pytanie czy na rynku jest sens szukania osobno zleceń na w/w? Możliwości dużych nie mam jako freelancer, pozostają mi otwarte portale z zleceniami, gdzie większość szuka kompleksowych usług, ale praktycznie nikt nie skupia się na wymaganiach, bez których nie ma możliwości zbudowania dobrego produktu.

Wiem jakie są budżety na takich portalach, ale jakoś trzeba dojść do punktu kiedy powie się 70 - 100 PLN za roboczogodzinę.

Z drugiej strony działanie te, ma pomóc mi w zdobywaniu praktycznej wiedzy. Teoretycznej już całkiem dużo mam.

konto usunięte

Temat: Analityk na "własnym"

Niestety na tych "otwartych portalach" wiedza o potrzebie takiej roboty jest minimalna.
Ja myślę, że trzeba zrobić coś fajnego i robić coraz poważniejsze rzeczy. Może jakoś nie wiem - spróbować skrzyknąć jakichś 2-3 frilansa i zrobić coś wspólnie? W sensie jakieś narzędzie, dzięki któremu "zaistniejesz", itp. Potem to gdzieś wdrożyć. Narzędzie metodologiczne? Nie wiem, tak sobie myślę na głos : )

No i standard: promować siebie, bywać, działać... ale na to również trzeba doświadczenia.

Tam, gdzie jest styl pracy "tanio, szybko, dobrze", nie będzie nikt zainteresowany pisaniem dokumentacji, bo przecież "szef wie wszystko, opowie na spotkaniu".

NIe wiem, czy jest sens patrzeć na wycenę roboczogodziny - mam nadzieję, że nie chcesz się tym zająć, bo czujesz, że to może być łatwy zysk za relatywnie niewiele pracy (ach, te historie kołczów o 2000zł za 4 godziny roboty ; )
W mojej opinii stówa to jest pewnie kasa za pół godziny czy kwadrans takiej mega pro roboty. Pozostają dwa problemy: trzeba być mega pro i mieć zlecenia mega pro : )

Strzelam, że ogrom firm weźmie jakiegoś tam pracownika, dorzuci mu stażystę i dziobą dokumentację - wychodzi nie stówa na godzinę, tylko za dzień roboty ; )
Ale tu też jest problem: chcesz pisać dokumentację, czy zostać po prostu PM'em ; )Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.11.15 o godzinie 14:09
Przemek Kobra

Przemek Kobra CEO, Własna
działalność IT

Temat: Analityk na "własnym"

Miłosz podzielam Twoje zdanie o "otwartych portalach". Niestety 90% ludzi, nie zdaje sobie sprawy, że pozyskanie + analiza + specyfikowanie + walidacja wymagań jest niezmiernie ważna, aby móc zrealizować wartościowy produkt.

Śledzę tego typu portale od dawna. Wcześniej nie powiem, że planowałem iść w kierunku usług - projektowanie stron itd. ale przy większości budżetów nie mogę pozwolić sobie na współpracę z programistami i grafikami, którzy są specjalistami w tym co robią i w pełni im zaufać. Albo słaba jakość pracy, problemy z terminowością, brak wiedzy, itd. zresztą wiesz pewnie o czym mówię jako specjalista. Niejedna umowa, którą miałem na takie prace zakończyła się fiaskiem i zwrotem przeze mnie pieniędzy klientowi, bo ludzie, których wziąłem do wykonania projektu okazali się totalnie niekompetentni.

Postanowiłem zatem pójść w innym kierunku i być odpowiedzialny w pełni od siebie. Wiem co potrafię, wiem ile czasu potrzebuję na to i wiem, że jestem w stanie zrobić coś, z czego w efekcie finalnym klient (i pozostali interesariusze) będą zadowoleni.

Pieniądze są dla mnie drugorzędne, ważne jest stworzenie wartościowego produktu.

Aktualnie piszę SRS dla dwóch mniejszych projektów CRM i platforma e-learningowa. Moim celem jest stworzenie wartościowej dokumentacji, którą zaimplementują programiści. Następnie stworzę własną stronę, na której będę opisywał tworzone przeze mnie projekty, a w których brałem udział analityka & PM.

konto usunięte

Temat: Analityk na "własnym"

Nie ma się co dziwić. Jeżeli korzystałeś z usługi firmy to masz sporą szansę na złowienie takiej która z innymi konkuruje ceną. Poświęcając procesy, testy, ogólną jakość itp na rzecz zrobienia czegoś jak najtaniej. Specjalistów też mają takich sobie bo nie płacą zbyt dużo. Jeżeli ktoś coś potrafi to albo ucieka z takiej firmy to innej albo zwiewa za granicę.

Co do wiedzy - generalnie każda poważniejsza firma zdaje sobie sprawę że analityk jest potrzebny. Ale analityk jest potrzebny tam gdzie tworzy się coś z niczego. Tzn przychodzi klient - chce jakieś narzędzie do usprawnienia procesów w firmie ale generalnie na tym pomysł się kończy. I tu wkracza analityk którego pierwszym zadaniem jest określenie co w zasadzie klient potrzebuje. Żeby to zrobić musi się wgryźć w procesy danej firmy, porozmawiać z ludźmi i ogólnie poznać klienta a następnie wszystko to udokumentować i wziąć się za właściwą pracę.

Jeżeli ktoś robi stronki firmowe, sklepy, reklamę itp - generalnie powtarza te same czynności non stop. Przy tak prostych projektach gdzie w zasadzie wszystko jest jasne - analityk mało kiedy jest potrzebny. A w połączeniu z tym co mówiłem na samym początku - traktuje się go jako zbędne koszta.

Takie życie.
Przemek Kobra

Przemek Kobra CEO, Własna
działalność IT

Temat: Analityk na "własnym"

Dariusz korzystałem z usług freelancerów jeżeli dobrze się zrozumieliśmy w sprawie niezrealizowanych projektów, za które ja poniosłem konsekwencje. Z firmami (pseudo agencjami, bo na agencje to mnie nie stać) nie współpracuję, nie lubię opłacać sekretarki prezesa, czy account managera i wolę bezpośrednio pracować z developerem. Niestety możliwości finansowe większości moich klientów nie pozwalały mi na pracę z dobrymi programistami, a raczej studentami bądź pseudo programistami, dla których termin "deadline" to niewiadoma, a jakość to "kosmos".

Na takich projektach się ciężko wybić, łatwiej zepsuć sobie dobre imię, dlatego postanowiłem odpuścić. Zobaczę przez pewien czas jak kształtuje się zainteresowanie rynku względem usług na sporządzenie dokumentów projektowych. Jeżeli będzie kiepsko nie będę miał innej możliwości jak wrócić i jeszcze trochę popracować jak wcześniej.

konto usunięte

Temat: Analityk na "własnym"

Raczej zawiń do jakiejś firmy na kontrakt. Jeżeli jesteś dobry, tu i tam o Tobie ktoś wspomni. Nasza branża jest mniejsza niż nam się wydaje :-)
Przemek Kobra

Przemek Kobra CEO, Własna
działalność IT

Temat: Analityk na "własnym"

Rynek "otwartych zleceń" nie jest chyba takich zły i jakieś możliwości daje. Niedawno odczytałem maila od klienta, który jest zainteresowany wdrożeniem dedykowanego sklepu internetowego o przygotowaniu SRS.

konto usunięte

Temat: Analityk na "własnym"

A skąd takie tezy że 90% klientów nie ma pojęcia że potrzebuje tego typu usług? Być może właśnie tych 90% małych klientów tak naprawdę niewiele potrzebuje a jakość, taką jaką oferują firmy zatrudniające powiedzmy mało doświadczonych programistów albo to co oferują mało doświadczeni freelancerzy im po prostu wystarcza?

Ceny? Pewnie że na takich portalach ze zleceniami gdzie jakby nie było, bez względu na ceny konkurencja jest ogromna (typowo np. 50 - 70 wykonawców na jakąś taką stronę dla firmy) trudno się przebić a jeżeli wygrywa ten co zaoferuje najtaniej (i tu bardzo ważna część) jakość takiej strony takiemu klientowi wystarcza to może target niewłaściwy...

A najbardziej przerąbane to mają chyba programiści, na których w takiej sytuacji spada odpowiedzialność nie tylko analizy biznesowej tego wszystkiego ale i testów, wówczas to można tylko współczuć. Ma to jednak dość istotną zaletę: uczy myślenia i można nabyć cenne doświadczenie od strony funkcjonowania tych firm.Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.11.15 o godzinie 13:49

Następna dyskusja:

Analityk/Programista




Wyślij zaproszenie do