konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

...no właśnie niby oklepany temat, ale co w istocie motywuje Was do pracy ??

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

jak nie wiesz że nas motywuje do pracy własny rozwój to to sie nazywa to kompletne kretyństwo

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Jan Salim Tarapata:
jak nie wiesz że nas motywuje do pracy własny rozwój to to sie nazywa to kompletne kretyństwo

A czy zgodzisz się rozwijać za darmo?:)
Firma zapewni Ci możliwości rozwojowe...ale np.za 1000zł miesięcznie pensji.Zgodzisz się rozwijać w takiej firmie?
Pozdrawiam:)

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Joanna Miziuła:
Jan Salim Tarapata:
jak nie wiesz że nas motywuje do pracy własny rozwój to to sie nazywa to kompletne kretyństwo

A czy zgodzisz się rozwijać za darmo?:)
Firma zapewni Ci możliwości rozwojowe...ale np.za 1000zł miesięcznie pensji.Zgodzisz się rozwijać w takiej firmie?
Pozdrawiam:)
narazie rozwijam sie za darmo więc jak Pani mi da 1000zl to pomyślę o tym. jak ktoś jest leń i nie umie nic robić to i taniej będzie wykonał dla kogoś poleconą robotę. Duże firmy narzekają na brak dobrych programistów, bo niezależni programiści sami coś wymyślają i wolą zarabiać niż dać głupiemu menedżerowie zarabiać na nich

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Jan Salim Tarapata:
Joanna Miziuła:
Jan Salim Tarapata:
jak nie wiesz że nas motywuje do pracy własny rozwój to to sie nazywa to kompletne kretyństwo

A czy zgodzisz się rozwijać za darmo?:)
Firma zapewni Ci możliwości rozwojowe...ale np.za 1000zł miesięcznie pensji.Zgodzisz się rozwijać w takiej firmie?
Pozdrawiam:)
narazie rozwijam sie za darmo więc jak Pani mi da 1000zl to pomyślę o tym. jak ktoś jest leń i nie umie nic robić to i taniej będzie wykonał dla kogoś poleconą robotę. Duże firmy narzekają na brak dobrych programistów, bo niezależni programiści sami coś wymyślają i wolą zarabiać niż dać głupiemu menedżerowie zarabiać na nich

Czyli za 1000zł wypłaty jest Pan w stanie pracować?:)...czyli taniej będzie Pan wykonywał poleconą robotę?
A ostatnim zdaniem to już się Pan zupełnie podłożył...Nie jest Pan zatem dobrym programistą?

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Joanna Miziuła:
Jan Salim Tarapata:
Joanna Miziuła:
Jan Salim Tarapata:
jak nie wiesz że nas motywuje do pracy własny rozwój to to sie nazywa to kompletne kretyństwo

A czy zgodzisz się rozwijać za darmo?:)
Firma zapewni Ci możliwości rozwojowe...ale np.za 1000zł miesięcznie pensji.Zgodzisz się rozwijać w takiej firmie?
Pozdrawiam:)
narazie rozwijam sie za darmo więc jak Pani mi da 1000zl to pomyślę o tym. jak ktoś jest leń i nie umie nic robić to i taniej będzie wykonał dla kogoś poleconą robotę. Duże firmy narzekają na brak dobrych programistów, bo niezależni programiści sami coś wymyślają i wolą zarabiać niż dać głupiemu menedżerowie zarabiać na nich

Czyli za 1000zł wypłaty jest Pan w stanie pracować?:)
owszem mogę
...czyli
taniej będzie Pan wykonywał poleconą robotę?
A ostatnim zdaniem to już się Pan zupełnie podłożył...Nie jest Pan zatem dobrym programistą?
nie jestem dobrym programistą, tylko uczącym sie administratorem Linux. nie można wszystkiego robić naraz, bo nic sie nie zrobi w końcu. prowadze swoją firmę projektującą systemy informatyczne, po kolei sie robi co sie chce. jeżeli dotyczy to rzeczywistości nie tylko wyobraźni

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Jan Salim Tarapata:
nie jestem dobrym programistą, tylko uczącym sie administratorem Linux. nie można wszystkiego robić naraz, bo nic sie nie zrobi w końcu. prowadze swoją firmę projektującą systemy informatyczne, po kolei sie robi co sie chce. jeżeli dotyczy to rzeczywistości nie tylko wyobraźni


Hmm...popatrzyłam na opis na GLu...stąd moje zdziwienie.
I IBM toleruje konkurencję w postaci Pana firmy?
A swoją drogą to prowadząc firmę projektującą systemy informatyczne nie trzeba się znać na programowaniu?

Temat: co Was motywuje do pracy?

Moim zdaniem to jest smieszne, ze motywacja moze byc tylko wlasny rozwoj. Chyba, ze ktos jest uczniem studentem lub bezrobotnym o niskich kwalifikacjach, ktore chce sie podniesc. Pracujemy po to aby wiesc udane zycie osobiste i w tym celu zarabiamy.

Moje motywacje sa nastepujace:

1) zarobki
2) perspektywy zarobkow w przyszlosci
3) rozwoj moich kwalifikacji, mozliwosc awansu
4) normowany czas pracy i bliskosc domu
5) calkowita niedyspozycyjnosc poza godzinami pracy (wyjatkiem moze byc naprawde powazna sprawa raz na kwartal)

Jesli juz mam prace z ktorej jestem zadowolony to wazne jest rowniez odpowiednie srodowisko pracy. Nie lubie duzych otwartch biur w ktorych dzwoni telefon jak w biurze maklerskim bo nie mozna sie skupic. Nie lubie zespolow w ktorych kazdy sie stara udowodnic, ze mozna pracowac po 16h na dobe i nie brac pieniedzy za nadgodziny. Nie lubie prezesow, ktorzy tego wymagaja, dla ktorych ilosc jest wazniejsza niz jakosc.

Oczywiscie idealnej pracy nie ma (choc moja jest bliska ;-) ) a ja uwielbiam to co robie i dlatego trzeba czasem isc na kompromis.

PS Temat moze oklepany, ale ilu pracownikow tyle zdan.

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Jarek Jankowski:
Moim zdaniem to jest smieszne, ze motywacja moze byc tylko wlasny rozwoj. Chyba, ze ktos jest uczniem studentem lub bezrobotnym o niskich kwalifikacjach, ktore chce sie podniesc. Pracujemy po to aby wiesc udane zycie osobiste i w tym celu zarabiamy.

Moje motywacje sa nastepujace:

1) zarobki
2) perspektywy zarobkow w przyszlosci
3) rozwoj moich kwalifikacji, mozliwosc awansu
4) normowany czas pracy i bliskosc domu
5) calkowita niedyspozycyjnosc poza godzinami pracy (wyjatkiem moze byc naprawde powazna sprawa raz na kwartal)

Jesli juz mam prace z ktorej jestem zadowolony to wazne jest rowniez odpowiednie srodowisko pracy. Nie lubie duzych otwartch biur w ktorych dzwoni telefon jak w biurze maklerskim bo nie mozna sie skupic. Nie lubie zespolow w ktorych kazdy sie stara udowodnic, ze mozna pracowac po 16h na dobe i nie brac pieniedzy za nadgodziny. Nie lubie prezesow, ktorzy tego wymagaja, dla ktorych ilosc jest wazniejsza niz jakosc.

Oczywiscie idealnej pracy nie ma (choc moja jest bliska ;-) ) a ja uwielbiam to co robie i dlatego trzeba czasem isc na kompromis.

PS Temat moze oklepany, ale ilu pracownikow tyle zdan.

jak Pan sie czuje już pełny i nie chce sie uczyć to obawiam że cały czas taki Pan był, pełny w wyobraźni, pusty w rzeczywistości, bo całe życie Człowiek idący do przodu sie uczy

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Joanna Miziuła:
Jan Salim Tarapata:
nie jestem dobrym programistą, tylko uczącym sie administratorem Linux. nie można wszystkiego robić naraz, bo nic sie nie zrobi w końcu. prowadze swoją firmę projektującą systemy informatyczne, po kolei sie robi co sie chce. jeżeli dotyczy to rzeczywistości nie tylko wyobraźni


Hmm...popatrzyłam na opis na GLu...stąd moje zdziwienie.
I IBM toleruje konkurencję w postaci Pana firmy?
nie toleruje
A swoją drogą to prowadząc firmę projektującą systemy informatyczne nie trzeba się znać na programowaniu?
pracownicy muszą sie znać, szef wystarczy że bedzie kazać

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Jan Salim Tarapata:
Joanna Miziuła:
Jan Salim Tarapata:
Hmm...popatrzyłam na opis na GLu...stąd moje zdziwienie.
I IBM toleruje konkurencję w postaci Pana firmy?
nie toleruje
No to albo trzeba uważać,żeby firma nie "złapała za rękę"...albo mieć na tyle mocną pozycję swojej własnej działalności,że nawet jak IBM się dowie,to żaden ból głowy z czego teraz żyć nie nastąpi:)
A swoją drogą to prowadząc firmę projektującą systemy informatyczne nie trzeba się znać na programowaniu?
pracownicy muszą sie znać, szef wystarczy że bedzie kazać

To wracamy do-cytuję Pana: "głupiego menagera",na którego Pańscy pracownicy robią:)
A jak Pan tę wiedzę weryfikuje,skoro Pan się nie zna?
I tak mi się jeszcze...nie ma Pan czasem obawy,że kiedyś podsuną Panu jakąś kompletną bzdurę do podpisania...a Pan podpisze bo się nie zna?

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Jan Salim Tarapata:
Jarek Jankowski:
Moim zdaniem to jest smieszne, ze motywacja moze byc tylko wlasny rozwoj. Chyba, ze ktos jest uczniem studentem lub bezrobotnym o niskich kwalifikacjach, ktore chce sie podniesc. Pracujemy po to aby wiesc udane zycie osobiste i w tym celu zarabiamy.

Moje motywacje sa nastepujace:

1) zarobki
2) perspektywy zarobkow w przyszlosci
3) rozwoj moich kwalifikacji, mozliwosc awansu
4) normowany czas pracy i bliskosc domu
5) calkowita niedyspozycyjnosc poza godzinami pracy (wyjatkiem moze byc naprawde powazna sprawa raz na kwartal)

Jesli juz mam prace z ktorej jestem zadowolony to wazne jest rowniez odpowiednie srodowisko pracy. Nie lubie duzych otwartch biur w ktorych dzwoni telefon jak w biurze maklerskim bo nie mozna sie skupic. Nie lubie zespolow w ktorych kazdy sie stara udowodnic, ze mozna pracowac po 16h na dobe i nie brac pieniedzy za nadgodziny. Nie lubie prezesow, ktorzy tego wymagaja, dla ktorych ilosc jest wazniejsza niz jakosc.

Oczywiscie idealnej pracy nie ma (choc moja jest bliska ;-) ) a ja uwielbiam to co robie i dlatego trzeba czasem isc na kompromis.

PS Temat moze oklepany, ale ilu pracownikow tyle zdan.

jak Pan sie czuje już pełny i nie chce sie uczyć to obawiam że cały czas taki Pan był, pełny w wyobraźni, pusty w rzeczywistości, bo całe życie Człowiek idący do przodu sie uczy

Hmm...punkt 3: "3) rozwoj moich kwalifikacji, mozliwosc awansu"...
Skąd więc taka opinia?

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Joanna Miziuła:
Jan Salim Tarapata:
Joanna Miziuła:
Jan Salim Tarapata:
Hmm...popatrzyłam na opis na GLu...stąd moje zdziwienie.
I IBM toleruje konkurencję w postaci Pana firmy?
nie toleruje
No to albo trzeba uważać,żeby firma nie "złapała za rękę"...albo mieć na tyle mocną pozycję swojej własnej działalności,że nawet jak IBM się dowie,to żaden ból głowy z czego teraz żyć nie nastąpi:)
A swoją drogą to prowadząc firmę projektującą systemy informatyczne nie trzeba się znać na programowaniu?
pracownicy muszą sie znać, szef wystarczy że bedzie kazać

To wracamy do-cytuję Pana: "głupiego menagera",na którego Pańscy pracownicy robią:)
A jak Pan tę wiedzę weryfikuje,skoro Pan się nie zna?
I tak mi się jeszcze...nie ma Pan czasem obawy,że kiedyś podsuną Panu jakąś kompletną bzdurę do podpisania...a Pan podpisze bo się nie zna?

Pani jest taka ciemna że nie wie że szef firmy informatycznej nie musi być programistą? jak nie jest programistą nie musi sie znać, administrator opracowuje specyfikacje projektu i daje ją programiści do kodowania. jest dużo różnych informatyków analityków projektantów, programistów, testerów, administratorów - oni wszyscy przegotowują projekt informatyczny a jeszcze kto inny może go wdrażać. aż taki dziecinny rozum że jak ktoś nie programuje to sie nie zna na temat?

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Jan Salim Tarapata:
Joanna Miziuła:
Jan Salim Tarapata:
Joanna Miziuła:
Jan Salim Tarapata:
Hmm...popatrzyłam na opis na GLu...stąd moje zdziwienie.
I IBM toleruje konkurencję w postaci Pana firmy?
nie toleruje
No to albo trzeba uważać,żeby firma nie "złapała za rękę"...albo mieć na tyle mocną pozycję swojej własnej działalności,że nawet jak IBM się dowie,to żaden ból głowy z czego teraz żyć nie nastąpi:)
A swoją drogą to prowadząc firmę projektującą systemy informatyczne nie trzeba się znać na programowaniu?
pracownicy muszą sie znać, szef wystarczy że bedzie kazać

To wracamy do-cytuję Pana: "głupiego menagera",na którego Pańscy pracownicy robią:)
A jak Pan tę wiedzę weryfikuje,skoro Pan się nie zna?
I tak mi się jeszcze...nie ma Pan czasem obawy,że kiedyś podsuną Panu jakąś kompletną bzdurę do podpisania...a Pan podpisze bo się nie zna?

Pani jest taka ciemna że nie wie że szef firmy informatycznej nie musi być programistą? jak nie jest programistą nie musi sie znać, administrator opracowuje specyfikacje projektu i daje ją programiści do kodowania. jest dużo różnych informatyków analityków projektantów, programistów, testerów, administratorów - oni wszyscy przegotowują projekt informatyczny a jeszcze kto inny może go wdrażać. aż taki dziecinny rozum że jak ktoś nie programuje to sie nie zna na temat?


To znaczy,że jest szansa na to,że jak się Pan nie zna na tym co pozostali ludzie w Pana firmie robią to mogą robić co chcą.
A poza tym nadal widzę w Pana profilu: "programista IBM"...to co mam myśleć o kimś kto pisze będąc programistą,że się na programowaniu nie zna...

I ostatnia kwestia-nie życzę sobie obrażania mnie.Polecam poczytać mój profil i wtedy zarzucać mi brak wiedzy.Jak na laika w tej materii to i tak się świetnie orientuję w informatyce.
A wnioski w tym wątku wyciągam tylko i wyłącznie na podstawie Pana wypowiedzi i profilu.

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Joanna Miziuła:
Jan Salim Tarapata:
Joanna Miziuła:
Jan Salim Tarapata:
Joanna Miziuła:
Jan Salim Tarapata:
Hmm...popatrzyłam na opis na GLu...stąd moje zdziwienie.
I IBM toleruje konkurencję w postaci Pana firmy?
nie toleruje
No to albo trzeba uważać,żeby firma nie "złapała za rękę"...albo mieć na tyle mocną pozycję swojej własnej działalności,że nawet jak IBM się dowie,to żaden ból głowy z czego teraz żyć nie nastąpi:)
A swoją drogą to prowadząc firmę projektującą systemy informatyczne nie trzeba się znać na programowaniu?
pracownicy muszą sie znać, szef wystarczy że bedzie kazać

To wracamy do-cytuję Pana: "głupiego menagera",na którego Pańscy pracownicy robią:)
A jak Pan tę wiedzę weryfikuje,skoro Pan się nie zna?
I tak mi się jeszcze...nie ma Pan czasem obawy,że kiedyś podsuną Panu jakąś kompletną bzdurę do podpisania...a Pan podpisze bo się nie zna?

Pani jest taka ciemna że nie wie że szef firmy informatycznej nie musi być programistą? jak nie jest programistą nie musi sie znać, administrator opracowuje specyfikacje projektu i daje ją programiści do kodowania. jest dużo różnych informatyków analityków projektantów, programistów, testerów, administratorów - oni wszyscy przegotowują projekt informatyczny a jeszcze kto inny może go wdrażać. aż taki dziecinny rozum że jak ktoś nie programuje to sie nie zna na temat?


To znaczy,że jest szansa na to,że jak się Pan nie zna na tym co pozostali ludzie w Pana firmie robią to mogą robić co chcą.
A poza tym nadal widzę w Pana profilu: "programista IBM"...to co mam myśleć o kimś kto pisze będąc programistą,że się na programowaniu nie zna...

I ostatnia kwestia-nie życzę sobie obrażania mnie.Polecam poczytać mój profil i wtedy zarzucać mi brak wiedzy.Jak na laika w tej materii to i tak się świetnie orientuję w informatyce.
A wnioski w tym wątku wyciągam tylko i wyłącznie na podstawie Pana wypowiedzi i profilu.

mówiłem ze nie jestem dobrym programistą, a to nie znaczy sie nie znać na programowaniu. różnej jakości programiści piszą kody i programy. piszą programy które działają nie licząc kompatybilność, bezpieczeństwo, i niezawodnosć. a ja mimo że potrafię programować fascynuje sie administracją linux, i lepiej to robię rozumie już Pani?
nie mam ochoty patrzeć na profil, Pani słowa świadczą o Pani najlepiej

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Spokojnie,rozumiem:)
Najlepiej robić to co jest człowieka pasją:)W takim razie życzę powodzenia:)
Jarek Kiryło

Jarek Kiryło Z-ca Dyrektora Biuro
Informatyki

Temat: co Was motywuje do pracy?

Joanna Miziuła:
Spokojnie,rozumiem:)
Najlepiej robić to co jest człowieka pasją:)W takim razie życzę powodzenia:)

Joanna, w różny sposób ludzie chcą się podbudować. Ktoś kończy śmieszną Polsko-Japońską 'Wyższą' Szkołę 'technik'....itd i nazywa siebie 'programistą'... To IBM ma kłopot, że zatrudniło takiego 'fachowca' :)

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Barbara Zacharska:
...no właśnie niby oklepany temat, ale co w istocie motywuje Was do pracy ??


Kasa }:->

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Marcin Zawadzki:
Barbara Zacharska:
...no właśnie niby oklepany temat, ale co w istocie motywuje Was do pracy ??


Kasa }:->

Ok czyli rozumiem, że na pierwszym miejscu kasa, a dalej??? a zdobywanie nowej! wiedzy

konto usunięte

Temat: co Was motywuje do pracy?

Barbara Zacharska:
Marcin Zawadzki:
Barbara Zacharska:
...no właśnie niby oklepany temat, ale co w istocie motywuje Was do pracy ??


Kasa }:->

Ok czyli rozumiem, że na pierwszym miejscu kasa, a dalej??? a zdobywanie nowej! wiedzy

Na drugim miejscu jest wydawanie kasy :)

Być może nieco obrazoburczo wyglądają moje wypowiedzi, ale wierzę w bardzo płaską strukturę potrzeb człowieka.

Posiadanie pieniędzy potrafi zaspokoić większość potrzeb... w końcu te pieniądze można dowoli wydawać, na dowolne potrzeby.



Wyślij zaproszenie do