Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

To co powyżej Błażej napisał, plus ograniczenia wersji asterowskiej.
Nie jest to taka sama wersja jakbyś w sklepie kupił.

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Marcin P.:

Nic, wszystko jest ok z FS.
Wszystko zależy od preferencji użytkownika.
Przy wyborze antywirusa ważne jest określenie tego po co jest nam potrzebny. Odpowiedz; "do ochrony naszych danych", jest niewskazana.
Robię często przelewy bankowe wykorzystując sieć, zakupy w sieci to coś co mnie podtrzymuje przy życiu, na komputerze archiwizuję dane których ujawnienie może doprowadzić moją firmę do bankructwa. OK. teraz wiem że nie mogę pozwolić sobie na pewne propozycje ze względu na jakość jaką reprezentują.

Określenie twoich preferencji pozwoli Ci zakupić optymalne rozwiązanie dla Ciebie.

Zamulanie.
Panie i Panowie, to jedna wielka bajka. Antywirusa zaleca się instalować na czysty system - niekoniecznie nowy ale taki który nie był chroniony przez inne rozwiązanie antywirusowe. Sytuacja, w której decydujemy się na antywirusa bo komputer nam muli jest śmieszna. Zakup antywirusa bo jest szybki również - mnie - zadziwia, bo sąsiad go ma... itd... nie o to chodzi, chyba... albo jestem już spaczony zawodowo.

Coś co może Was zainteresować.
Świeżutkie wyniki z niezależnego źródła (AV Comparatives).









Co test to inne wyniki ale są pewne cechy wspólne.
Uważam jednak że nawet najlepsza ochrona antywirusowa nie zastąpi zdrowego rozsądku.Tomasz Z. edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 09:28

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Magdalena C.:

NOD32 to tylko antywirus bez zapory, pamiętaj o tym przy porównaniach.

Kupując antywirusa można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Zainteresujcie się wersjami OEM - tanio, taniej, OEM ;)

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Tomasz Z.:

Magdalena C.:

NOD32 to tylko antywirus bez zapory, pamiętaj o tym przy porównaniach.

Kupując antywirusa można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Zainteresujcie się wersjami OEM - tanio, taniej, OEM ;)

Eset Smart Security zamiast Antyvirus i już mamy firewalle i inne dodatki.

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Walić av ;)
Sandbox'y roolz! :D

(oczywiście jak ktoś wie co robi)
;)Marcin B. edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 12:36

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Szymon Kubisiak:

Hubert S.:
Można nie lubić Nortona ale pisanie że zamula kompa to herezja :)

Co dla jednego herezją, dla drugiego prawdą objawioną.

Mi się objawił CPU gorejący, i zagrzmiał dysk od zapisów i odczytów, a zajęte strony przesnuły RAM niczym szarańcza niebo.
I spadły łuski z mych oczu i ujrzałem iż w swym grzechu i pysze oddawałem cześć Norton Internet Security bałwochwalczo. A odinstalowawszy go pokajałem się i posypałem głowę prochem, ale to nie był koniec mojej pokuty jeszcze.
I takoż ruszyłem w świat wieszcząc prawdę objawioną : odwróćcie się od fałszywych zabezpieczeń i nie polegajcie na nich ślepo, albowiem co stworzone przez człowieka jeno ułudę stanowi. Ścieżka do bezpieczeństwa trudna jest i kręta i myśleć na niej trzeba.
I wejrzcie w serca wasze i w umysły i poszukajcie w nich odpowiedzi, albowiem jeśli ulegniecie pokusie fałszywych exeków, żadna ziemska siła was nie ocali przed otchłanią, a komputery wasze będą rzucone botnetom na służbę niewolniczą po wieczne czasy.

Współczuję takich wizji. Albo masz 486 DX albo prehistorycznego Symanteca.
Za dużo komputerów mam w zasięgu z zainstalowanym Nortonem 360 lub NIS 2010 żeby uwierzyć w takie historie :)

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Szymon Kubisiak:

Hubert S.:
Można nie lubić Nortona ale pisanie że zamula kompa to herezja :)

Co dla jednego herezją, dla drugiego prawdą objawioną.

Mi się objawił CPU gorejący, i zagrzmiał dysk od zapisów i odczytów, a zajęte strony przesnuły RAM niczym szarańcza niebo.
I spadły łuski z mych oczu i ujrzałem iż w swym grzechu i pysze oddawałem cześć Norton Internet Security bałwochwalczo. A odinstalowawszy go pokajałem się i posypałem głowę prochem, ale to nie był koniec mojej pokuty jeszcze.
I takoż ruszyłem w świat wieszcząc prawdę objawioną : odwróćcie się od fałszywych zabezpieczeń i nie polegajcie na nich ślepo, albowiem co stworzone przez człowieka jeno ułudę stanowi. Ścieżka do bezpieczeństwa trudna jest i kręta i myśleć na niej trzeba.
I wejrzcie w serca wasze i w umysły i poszukajcie w nich odpowiedzi, albowiem jeśli ulegniecie pokusie fałszywych exeków, żadna ziemska siła was nie ocali przed otchłanią, a komputery wasze będą rzucone botnetom na służbę niewolniczą po wieczne czasy.

głupoty opowiadasz kolego. Sama do niedawna miałam zainstalowaną Internet Security 09 i nie było żadnych śladów mulenia znanych z dawnych wersji nortona. Nie siej zamętu skoro nie znasz produktu.

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Hubert S.:

Szymon Kubisiak:

Hubert S.:
Można nie lubić Nortona ale pisanie że zamula kompa to herezja :)

Co dla jednego herezją, dla drugiego prawdą objawioną.

Mi się objawił CPU gorejący, i zagrzmiał dysk od zapisów i odczytów, a zajęte strony przesnuły RAM niczym szarańcza niebo.
I spadły łuski z mych oczu i ujrzałem iż w swym grzechu i pysze oddawałem cześć Norton Internet Security bałwochwalczo. A odinstalowawszy go pokajałem się i posypałem głowę prochem, ale to nie był koniec mojej pokuty jeszcze.
I takoż ruszyłem w świat wieszcząc prawdę objawioną : odwróćcie się od fałszywych zabezpieczeń i nie polegajcie na nich ślepo, albowiem co stworzone przez człowieka jeno ułudę stanowi. Ścieżka do bezpieczeństwa trudna jest i kręta i myśleć na niej trzeba.
I wejrzcie w serca wasze i w umysły i poszukajcie w nich odpowiedzi, albowiem jeśli ulegniecie pokusie fałszywych exeków, żadna ziemska siła was nie ocali przed otchłanią, a komputery wasze będą rzucone botnetom na służbę niewolniczą po wieczne czasy.

Współczuję takich wizji. Albo masz 486 DX albo prehistorycznego Symanteca.
Za dużo komputerów mam w zasięgu z zainstalowanym Nortonem 360 lub NIS 2010 żeby uwierzyć w takie historie :)

Musisz pamiętać że to co działa u ciebie nie będzie działało u innych. Pamiętaj też że w wersjach serwerowych systemów z rodziny Microsoft wszystko co Nortona to totalna klapa.

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

głupoty opowiadasz kolego. Sama do niedawna miałam zainstalowaną Internet Security 09 i nie było żadnych śladów mulenia znanych z dawnych wersji nortona. Nie siej zamętu skoro nie znasz produktu.

Oj pani Karolino, zdecydowanie pani wypowiedz, jest tu mało konstruktywna, to co działa u pani nie musi działać u innych. Każdy komputer i każdy system jest inny i inaczej skonstruowany, nie ma takich samych instalacji - każdy Shell jest inny.

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Nie zgadzam się. Prawda jest taka że większość systemów jest niemal taka sama - XP, Vista, 7.
Większość komputerów jest oparta o te same podzespoły. Nie ma żadnych podstaw by sądzić że antywirus spowalnia komputer tylko na podstawie doniesień że ktoś o tym kiedyś słyszał a komuś się wydaje.

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Karolina Brodecka:
Nie zgadzam się. Prawda jest taka że większość systemów jest niemal taka sama - XP, Vista, 7.
Większość komputerów jest oparta o te same podzespoły. Nie ma żadnych podstaw by sądzić że antywirus spowalnia komputer tylko na podstawie doniesień że ktoś o tym kiedyś słyszał a komuś się wydaje.

Dziewczynko, troszkę edukacji i potem zapraszam do doradzania innym, bo to co teraz czynisz , jest poniżej krytyki ! Skoro twierdzisz że każdy system jest taki sam to życzę ci powodzenia w pogłębianiu swej głupoty !

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Błażej K.:

Karolina Brodecka:
Nie zgadzam się. Prawda jest taka że większość systemów jest niemal taka sama - XP, Vista, 7.
Większość komputerów jest oparta o te same podzespoły. Nie ma żadnych podstaw by sądzić że antywirus spowalnia komputer tylko na podstawie doniesień że ktoś o tym kiedyś słyszał a komuś się wydaje.

Dziewczynko, troszkę edukacji i potem zapraszam do doradzania innym, bo to co teraz czynisz , jest poniżej krytyki ! Skoro twierdzisz że każdy system jest taki sam to życzę ci powodzenia w pogłębianiu swej głupoty !

Dziewczynkę to może masz w domu chłopaczku. Żegnam prostaku:)

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Błażej K.:

Skoro twierdzisz że każdy system jest taki sam to życzę ci powodzenia w pogłębianiu swej głupoty !

rozbawiłeś mnie teraz... gratuluję

zastanów się nad tym co napisałeś i co Koleżanka tam wpisała o tych systemach - hehehehe

i lepiej Ją przeproś :))))

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Błażej K.:

Hubert S.:

Szymon Kubisiak:

Hubert S.:
Można nie lubić Nortona ale pisanie że zamula kompa to herezja :)

Co dla jednego herezją, dla drugiego prawdą objawioną.

Mi się objawił CPU gorejący, i zagrzmiał dysk od zapisów i odczytów, a zajęte strony przesnuły RAM niczym szarańcza niebo.
I spadły łuski z mych oczu i ujrzałem iż w swym grzechu i pysze oddawałem cześć Norton Internet Security bałwochwalczo. A odinstalowawszy go pokajałem się i posypałem głowę prochem, ale to nie był koniec mojej pokuty jeszcze.
I takoż ruszyłem w świat wieszcząc prawdę objawioną : odwróćcie się od fałszywych zabezpieczeń i nie polegajcie na nich ślepo, albowiem co stworzone przez człowieka jeno ułudę stanowi. Ścieżka do bezpieczeństwa trudna jest i kręta i myśleć na niej trzeba.
I wejrzcie w serca wasze i w umysły i poszukajcie w nich odpowiedzi, albowiem jeśli ulegniecie pokusie fałszywych exeków, żadna ziemska siła was nie ocali przed otchłanią, a komputery wasze będą rzucone botnetom na służbę niewolniczą po wieczne czasy.

Współczuję takich wizji. Albo masz 486 DX albo prehistorycznego Symanteca.
Za dużo komputerów mam w zasięgu z zainstalowanym Nortonem 360 lub NIS 2010 żeby uwierzyć w takie historie :)

Musisz pamiętać że to co działa u ciebie nie będzie działało u innych. Pamiętaj też że w wersjach serwerowych systemów z rodziny Microsoft wszystko co Nortona to totalna klapa.

Że niby co??

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

ekhem.. Bez wycieczek osobistych proszę.
Błażej, zachowuj się.Marcin B. edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 18:35

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Karolina Brodecka:
Nie zgadzam się. Prawda jest taka że większość systemów jest niemal taka sama - XP, Vista, 7.

Pani Karolino systemy różnią się od siebie bardzo znacząco w obszarach dla nas na co dzień nieistotnych. XP, Vista i 7 to naprawdę pozycje, które charakteryzują się dużymi różnicami.

Większość komputerów jest oparta o te same podzespoły.

ale w rożnych konfiguracjach. Większość - to słowo jest trochę za duże.

Nie ma żadnych podstaw by sądzić że antywirus spowalnia komputer tylko na podstawie doniesień że ktoś o tym kiedyś słyszał a komuś się wydaje.

Słusznie, przyłączam się do takiego myślenia. W dobie marketingu szeptanego i innych narzędzi do mącenia ludziom w głowach, racjonalne podejście do tematu bezpieczeństwa to podstawa.

Wystarczy zerknąć na wymagania antywirusów z roku 2007 i przypomnieć sobie jakie były wtedy dostępne komputery. Już? ;) Teraz proszę zerknąć na wymagania programów i wielkości instalek antywirusów z linii 2010 oraz specyfikacje dostępnego sprzętu.
Problem jest, istnieje ale to nie wina programu, sprzętu a braku wiedzy u klientów, użytkowników. Większość z nas wybiera antywirusa na podstawie kategorii - szybki, tani, bezkonfliktowy. Większość z nas myśli, że dobry antywirus to taki który nigdy nic nie wykrywa - nie wykrywa bo nie przepuszcza heheh albo wykrywa jak wirus jest juz na dysku...nie o to chodzi :)
No tak rozpisałem się ;P... wystarczy tylko trochę inaczej na to popatrzeć.

Kamil W.:
Eset Smart Security zamiast Antyvirus i już mamy firewalle i inne dodatki.

dokładnie, to samo mamy w kasperskym, gdata, avg itp...

Zawsze było, jest i będzie - ile głów tyle teorii.
Nie jest to jednak powód do kłótni a jeszcze ciekawszej rozmowy - pamiętajcie o tym.Tomasz Z. edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 18:36

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Karolina Brodecka:

Błażej K.:

Karolina Brodecka:
Nie zgadzam się. Prawda jest taka że większość systemów jest niemal taka sama - XP, Vista, 7.
Większość komputerów jest oparta o te same podzespoły. Nie ma żadnych podstaw by sądzić że antywirus spowalnia komputer tylko na podstawie doniesień że ktoś o tym kiedyś słyszał a komuś się wydaje.

Dziewczynko, troszkę edukacji i potem zapraszam do doradzania innym, bo to co teraz czynisz , jest poniżej krytyki ! Skoro twierdzisz że każdy system jest taki sam to życzę ci powodzenia w pogłębianiu swej głupoty !

Dziewczynkę to może masz w domu chłopaczku. Żegnam prostaku:)

Za dziewczynkę przepraszam, jednak pozostałe części wypowiedzi pozostawiam bez zmian. Przyznaje się że mnie poniosło co do zwrotu.
Pozdrawiam!

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Generalnie, każdy AV będzie spowalniał.
Jeden mniej (nawet niezauważalnie dla usera), inny więcej.
Nie da się w praktyce zrobić, takiego który nie będzie spowalniał.
Taka natura skanowania w tle, czy ogólnie procesów działających
w tle, a zwłaszcza na plikach.

Najczęstszą przyczyną zauważalnych spowolnień - pomijam tu kwestię skopanej
którejś_tam wersji nortona - jest zły konfig samego programu.
Często user ustawia program zbyt restrykcyjnie, co skutkuje ślimaczeniem.

Osobną sprawą jest, że inaczej będzie się zachowywał skaner w przypadku
małych plików, a inaczej przy skanie archiwów. Zwłaszcza sporych.

Takich "kruczków" jest sporo ;)

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Błażej K.:
Miałem f-secure przez 6 miesięcy z Aster poza ograniczeniem do VISTY i XP był ok, ale od kiedy mam NODA zapomniałem że mam antywirusa na komie. Warto wydać więcej i zapłacić za markę.

Odnosnie tego f-secure - mam to legalnie za 4 zl na polskie miesiecznie, po xxx-stronach nie chodze, nie otwieram spamu, nie gram w sieciowki. Uzywam kompa do fot, sluchania muzyki w tle, gmaila, czytania przepisow na nalewki ;) i socjalizacje na forach dyskusyjnych. Czy, przy moich przyziemnej aktywnosci, moge narzekac na f-secure? Zalezy mi na tym, by skanowanie nie odbywalo sie cala noc i zeby mozna bylo choc polazic po googlu bez zwieszania sie wszystkiego..?
O nodzie slyszalam ostatnio wiele pochlebstw, ale zastanawiam sie, czy moge sie obejsc z f-securem nie dostajac spazmow ;).

Temat: jaki antywirus? i czy wogóle warto kupować?

Magdalena C.:

Błażej K.:
Miałem f-secure przez 6 miesięcy z Aster poza ograniczeniem do VISTY i XP był ok, ale od kiedy mam NODA zapomniałem że mam antywirusa na komie. Warto wydać więcej i zapłacić za markę.

Odnosnie tego f-secure - mam to legalnie za 4 zl na polskie miesiecznie, po xxx-stronach nie chodze, nie otwieram spamu, nie gram w sieciowki. Uzywam kompa do fot, sluchania muzyki w tle, gmaila, czytania przepisow na nalewki ;) i socjalizacje na forach dyskusyjnych. Czy, przy moich przyziemnej aktywnosci, moge narzekac na f-secure? Zalezy mi na tym, by skanowanie nie odbywalo sie cala noc i zeby mozna bylo choc polazic po googlu bez zwieszania sie wszystkiego..?
O nodzie slyszalam ostatnio wiele pochlebstw, ale zastanawiam sie, czy moge sie obejsc z f-securem nie dostajac spazmow ;).

Do tego co napisałaś ten soft który posiadasz w zupełności ci wystarczy, wiec nie ma najmniejszego problemu.