Temat: chyba trojan, bardzo wredny... pomocy!!!
Dorota R.:Masz więc jakąś płytkę ratunkową z systemem, skąd możesz załadować (nie zainstalować) czysty system, by komputer nie czytał żadnych plików z dysku? Bo potem mogłabyś uruchomić jakieś programy do skanowania dysku i usuwania szkodliwego oprogramowania.
nie wiem, nie rozumiem, co do mnie piszesz:)
Tak więc najlepsza rada: znajdź jakiegoś gimnazjalistę/licealistę, który Ci to zrobi - oni naprawdę są na bieżąco, bo ratują komputery gimnazjalistkom/licealistkom (ew. rodzicom).
Instalując system, wgrywasz konkretne programy na dysk twardy. Jak uruchamiasz komputer, komputer na początku szuka informacji, skąd ma załadować system (zazwyczaj z dysku). Tak więc na określonym miejscu na dysku uruchomi program, który zadba o załadowanie całego systemu (jest napisane, skąd ma ładować konkretne części systemu).
Oprócz tego jest możliwość załadowania systemu z innego nośnika, niekoniecznie z dysku, który masz na komputerze, ale również z płyty CD lub pendrive'a. W komputerze (mianowicie w tzw. BIOSie) trzeba ustawić, że system ma najpierw szukać systemu na CD. Na CD może być jakikolwiek system - czy to Windows XP, Vista, Win 7, linux itp., oczywiście tylko w ograniczonej wersji, która pozwoli nie na pełnowartościową pracę, ale na pracę ratunkowe - na naprawę systemu. Ważne jest, że podczas ładowania systemu z płytki ładuje się tylko programy, które są na płytce, nic nie wczytuje się z dysku. Tak więc po załadowaniu (bootowaniu) systemu z płytki masz w pamięci komputera (nie na dysku) czysty niezakażony system, tzn. że nie uruchomił się wirus. Możesz więc uruchomić (również z płytki lub pendrive'a) program antywirusowy lub antimalware i testować swój dysk.
Takie płytki ratunkowe są często dołączane do różnych czasopism komputerowych.
Możesz sobie pobrać płytę ratunkową od AVG (to też czeska firma antivirusowa, podobnie jak avast), nagrać na płytę i uruchomić w komputerze system z tej płyty. (Lub niech Ci to ktoś zrobi.)