Marcin Gluza

Marcin Gluza Dyrektor ds
technicznych,
Ekochron Sp. z o.o
Sp. komandytowa

Temat: Delphi i monitoring procesów produkcyjnych

Witam,
skończyłem projekt pisany w śrdowoisku Delphi polegający na ciagłym prowadzeniu monitorinu procesów produkcyjnych. Aplikacja działa na komputerze do którego podłączone są sterowniki przemysłowe do których z kolei podłączone są czujki, przyciski itp. każda maszyna produkcyjna posiada panel logowania. Pracownicy loguja sie na stanowiskach produkcyjnych kartami magnetycznymi.
System zbiera informacje typu: kto pracuje, na jakiej maszynie, co wytwarza, w jakim czasie.
W porównaniu do ceny takiej aplikacji (samego softu) zlecanej na zewnątrz to nie jest nawet 1/10 kosztów które poniosłem na opracowanie i wdrożenie systemu.
System juz pracuje w mojej firmie. zainteresowanych prosze o kontakt na
techniczne (małpa) ekochron (kropka) pl
lub
krolikbest (małpa) wp (kropka) pl

konto usunięte

Temat: Delphi i monitoring procesów produkcyjnych

Marcin Gluza:
Witam,
skończyłem projekt pisany w śrdowoisku Delphi polegający na ciagłym prowadzeniu monitorinu procesów produkcyjnych. Aplikacja działa na komputerze do którego podłączone są sterowniki przemysłowe do których z kolei podłączone są czujki, przyciski itp. każda maszyna produkcyjna posiada panel logowania. Pracownicy loguja sie na stanowiskach produkcyjnych kartami magnetycznymi.
System zbiera informacje typu: kto pracuje, na jakiej maszynie, co wytwarza, w jakim czasie.
W porównaniu do ceny takiej aplikacji (samego softu) zlecanej na zewnątrz to nie jest nawet 1/10 kosztów które poniosłem na opracowanie i wdrożenie systemu.
System juz pracuje w mojej firmie. zainteresowanych prosze o kontakt na
techniczne (małpa) ekochron (kropka) pl
lub
krolikbest (małpa) wp (kropka) pl

Za to, że zrobiłeś niebanalny projekt, który poprawnie działa i robi, co trzeba należą się gratulacje i szacunek. No, a za to, że robisz coś za 1/10 wartości rynkowej, to hmm... - Twoja żona wie o tym?
Marcin Gluza

Marcin Gluza Dyrektor ds
technicznych,
Ekochron Sp. z o.o
Sp. komandytowa

Temat: Delphi i monitoring procesów produkcyjnych

he he, tak wie. 1/10 bo to też moja firma, więc koszty sie liczą :)
trochę już opracowałem i wdrożyłem projektów, ale żaden nie sprawiał mi takich trudności sprzętowych, bo mozna pisać tony teorii na temat np. portów szeregowych, ale wystarczył wadliwy konwerter rs232-usb (oczywiście po "drodze" sprawdzałem kilkanaście innych mozliwych przyczyn pójścia czegoś nie tak), żeby pierwsze uruchomienie opóźniło sie o miesiąc. czasem sprzęt do zastosowń "domowych" nie wykazuje wad, jest po prostu standardowym rozwiązaniem, ale problemy zaczynaja sie gdy chcemy od niego "czegoś więcej lub szybciej".
dziekuję za uznanie.

z poważaniem
Piotr M.

Piotr M. programista

Temat: Delphi i monitoring procesów produkcyjnych

Czy w tej "1/10" masz wliczony ten miesiąc obsuwy? :)
Marcin Gluza

Marcin Gluza Dyrektor ds
technicznych,
Ekochron Sp. z o.o
Sp. komandytowa

Temat: Delphi i monitoring procesów produkcyjnych

nie, jakiekolwiek zawalanki z mojego powodu nie wliczam w realne koszty wyprodukowania takiego oprogramowania. Jakbym je podliczył (czas, nerwy itp) to oględnie mówiąc-klienta szlag by trafił. w tym przypadku mnie samego :)))
tworząc to, liczyłem się z wieloma komplikacjami. koszty podliczyłem tak, jakbym to zrobił już kolejny raz, czyli bez błędów, przynajmniej bez tych które już przeszedłem przy tym projekcie :) inaczej mówiąc prototyp jest, juz działa i realnie potrzebuje na utworzenie podobnej (czytaj identycznej) aplikacji tyle i tyle czasu. każda zmiana to już niestety dodatkowy koszt.

konto usunięte

Temat: Delphi i monitoring procesów produkcyjnych

Ktoś powiedział, że "Kariera programisty jest jak kariera primabaleriny - trwa 10-15 lat. Potem zmieniasz pracę, albo lądujesz w wariatkowie". Przez te kilkanaście bycia na topie musisz zarobić, żeby przez resztę życia pozwolić sobie na normalną pracę. Notabene, moja koleżanka ze studiów pochwaliła się, że tuż po studiach w ciągu roku zarobiła na mieszkanie. Inna sprawa, że w domu była tylko po to, aby wyspać się i zmienić ubranie.
W koszty dobrych urządzeń wlicza się także badania i próby, które trzeba zrobić, aby urządzenie działało tak jak powinno. Dotyczy to też testowania podzespołów i pomyłek (nawet koncepcyjnych) w projekcie, które normalnie są nieuniknione. Nie ma rzeczy idealnych! Kosztuje zrobienie przemyślanego projektu (może wersja 5. będzie dobra), przetestowania komponentów (które nie muszą działać zgodnie z dokumentacją) i prototypu. Kosztuje też urlop i chorobowe pracownika. Poza tym firma musi mieć jakiś zysk, bo bez rezerw finansowych długo nie pociągnie. - Dlatego cena końcowa markowych produktów jest jaka jest.
Oczywiście, jak się pracuje na swoim, a ponadto jest się młodym i zdrowym, to ma się poczucie mocy. I dobrze. Tak ma być. Ale to trwa tylko kilkanaście lat...
Jak sam zauważyłeś, rozwijanie tego sytemu może kosztować itd. Więc z dłuższej perspektywy MOŻE się okazać, że jednak lepiej było kupić markowy system 10x drożej. Tak więc gratulacje dla inżyniera. A czy dla właściciela firmy? - Tego nie wiem.
Tomasz Kaczanowski

Tomasz Kaczanowski Ot, programista

Temat: Delphi i monitoring procesów produkcyjnych

Wojciech B.:
Ktoś powiedział, że "Kariera programisty jest jak kariera primabaleriny - trwa 10-15 lat. Potem zmieniasz pracę, albo lądujesz w wariatkowie". Przez te kilkanaście bycia na topie musisz zarobić, żeby przez resztę życia pozwolić sobie na normalną pracę. Notabene, moja koleżanka ze studiów pochwaliła się, że tuż po studiach w ciągu roku zarobiła na mieszkanie. Inna sprawa, że w domu była tylko po to, aby wyspać się i zmienić ubranie.
W koszty dobrych urządzeń wlicza się także badania i próby, które trzeba zrobić, aby urządzenie działało tak jak powinno. Dotyczy to też testowania podzespołów i pomyłek (nawet koncepcyjnych) w projekcie, które normalnie są nieuniknione. Nie ma rzeczy idealnych! Kosztuje zrobienie przemyślanego projektu (może wersja 5. będzie dobra), przetestowania komponentów (które nie muszą działać zgodnie z dokumentacją) i prototypu. Kosztuje też urlop i chorobowe pracownika. Poza tym firma musi mieć jakiś zysk, bo bez rezerw finansowych długo nie pociągnie. - Dlatego cena końcowa markowych produktów jest jaka jest.
Oczywiście, jak się pracuje na swoim, a ponadto jest się młodym i zdrowym, to ma się poczucie mocy. I dobrze. Tak ma być. Ale to trwa tylko kilkanaście lat...
Jak sam zauważyłeś, rozwijanie tego sytemu może kosztować itd. Więc z dłuższej perspektywy MOŻE się okazać, że jednak lepiej było kupić markowy system 10x drożej. Tak więc gratulacje dla inżyniera. A czy dla właściciela firmy? - Tego nie wiem.


A tu nigdy nie wiadomo... Historia jednej firmy pokazuje, że można inaczej... Była sobie kiedyś firma budowlana (w latach 80-tych), właściciel potrzebował program, zamówił w jednej z firm, ale wyrób cały czas nie był taki, jakiego oczekiwał... Podkupił więc kilku programistów tej firmy, zatrudnił ich, napisali mu program, taki jaki chciał... Później rozwijał wyrób przez kilkanaście lat sprzedając go innym i w latach 90-tych był w miarę liczącym się graczem na rynku, niestety przeinwestował pod koniec lat 90 - tych tworząc nową platformę i firma została przejęta przez konkurencję... Przez kilka lat jeszcze pod własną marką, potem pod nową swoje wyroby sprzedawała, a teraz chyba już nie mają własnych wyrobów. Jednak to pokazuje, że można i w ten sposób zdobyć rynek :)
Marcin Gluza

Marcin Gluza Dyrektor ds
technicznych,
Ekochron Sp. z o.o
Sp. komandytowa

Temat: Delphi i monitoring procesów produkcyjnych

Więc z dłuższej perspektywy MOŻE się okazać, że jednak lepiej było kupić markowy system 10x drożej.

projekt jest w 100% szyty na własne wymagania. jeżeli miałby mieć zastosowanie w innym zakładzie pracy to pewnych zasad, typu np. na jakim sprzęcie system pracuje (dedykowany pod konkretne sterowniki i inne urządzenia przemysłowe) zmieniać nie wolno. oczywiście mogę dodawać tysiące analiz, wykresów, zapytań sql do uzyskiwanych danych, ale to akurat nie trakowałbym jako dużą ingerencję. to raczej facelifting- chce mieć użytkownik czerwoną tabelkę, będzie miał użytkownik czerwoną tabelkę:) dodatkowa kolumna z czasem? żaden problem.
markowy system to trochę jak z kupowaniem np. Windows Office. milion funkcji o których nie mam i mieć nie będę pojęcia że są. dlaczego są te funkcje? bo sprzedają go milionom użytkowników, a potem na odwrocie pudełka piszą "te ich wymagania sprzętowe" :)
Piotr M.

Piotr M. programista

Temat: Delphi i monitoring procesów produkcyjnych

Marcin Gluza:
nie, jakiekolwiek zawalanki z mojego powodu nie wliczam w realne koszty wyprodukowania takiego oprogramowania. Jakbym je podliczył (czas, nerwy itp) to oględnie mówiąc-klienta szlag by trafił. w tym przypadku mnie samego :)))

No to wychodzi na to, że na razie firma jest w plecy na tym projekcie i żeby wyjść na zero to musisz to teraz opychać innym za conajmniej 1/10 tego co chcą profesjonalne firmy z gotowymi rozwiązaniami. Gratuluję i powodzenia... ;)

konto usunięte

Temat: Delphi i monitoring procesów produkcyjnych

@Marcin. Myślę, że jeśli chcesz zdobyć klientów to oferta musi być dokładniejsza:
- jakie konkretnie urządzenia lub interfejsy są obsługiwane (napisanie RS232C może być mało miarodajne)
- jakie procesy system wspomaga oprócz odczytania danych z interfejsu
- jakiego rodzaju raporty (format, zakres) generuje na dzień dzisiejszy
- najważniejsze: jakie są zalety (lub różnice) w stosunku do konkurencji, pomijając cenę

Oczywiście system komputerowy może obsługiwać wszystko, kwestia czasu i pieniędzy, ale warto to chyba bardziej sprecyzować.

konto usunięte

Temat: Delphi i monitoring procesów produkcyjnych

Właśnie przyszło mi na maila coś takiego: http://www.freelancer.com/projects/C-Programming-Delph...

To taka ciekawostka: jak traktują temat w Indonezji: "must use TComPort delphi component(Dejan C.)"Wojciech B. edytował(a) ten post dnia 22.12.10 o godzinie 12:30
Marcin Gluza

Marcin Gluza Dyrektor ds
technicznych,
Ekochron Sp. z o.o
Sp. komandytowa

Temat: Delphi i monitoring procesów produkcyjnych

Piotr Likus:
@Marcin. Myślę, że jeśli chcesz zdobyć klientów to oferta musi być dokładniejsza:
- jakie konkretnie urządzenia lub interfejsy są obsługiwane (napisanie RS232C może być mało miarodajne)
- jakie procesy system wspomaga oprócz odczytania danych z interfejsu
- jakiego rodzaju raporty (format, zakres) generuje na dzień dzisiejszy
- najważniejsze: jakie są zalety (lub różnice) w stosunku do konkurencji, pomijając cenę

Oczywiście system komputerowy może obsługiwać wszystko, kwestia czasu i pieniędzy, ale warto to chyba bardziej sprecyzować.

nie chcę jescze zdobywać klientów. właściwie to pisząc o takiej aplikacji, chciałem się dowiedzieć czy są też inni piszący oprogramowanie dla zakładów produkcyjnych. oprogramowanie jest zbyt "młode" i potrzeba czasu, abym mógł wypowiedzieć się na temat tzw. niezawodności. poza tym jest odwzorowaniem moich procesów produkcyjnych. I jak na razie idzie:) Nie, nie jestem też w plecy. Jestem do przodu z wydajnościa pracy moich pracowników i z jakością wyrobów (zapisuje kto co robił i w jakim czasie).
technicznie rzecz ujmując aplikacja współpracuje z kilkoma sterownikami Unitronics (oczywiście tutaj też trzeba sobie samemu utworzyć oprogramowanie w języku drabinkowym PLC), odczytując lub zapisując do nich dane. częciowo współpraca "idzie" poprzez OPCSerwer, częściowo to wykorzystanie dll-ek z tej firmy. trochę się tutaj namęczyłem. osobna sprawa to klient OPC... oprócz sterowników mam jeszcze centrale Integra, więc trzeba zaimplementować jej protokół komunikacyjny w aplikacji, bo to ona nadzoruje pracowników. Wszystkie dane zapisuje do bazy postawionej na MS SQL ExpEdition. raportowanie to budowanie w RaveReport.
Myślę o następnym projekcie ale opartym już o karty IO z wyjściami przekaźnikowymi bądź tranzystorowymi na złącza DB25 lub usb. mógłbym wtedy zamienić PC-ta w coś jak sterownik przemysłowy. ma to wady, ale i ogromne zalety.



Wyślij zaproszenie do