Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: Przyszłość blogosfery na różowo widzę

Przez weekend musiałem przebrnąć przez cały stos raportów na temat rozwoju blogosfery i przyszłości tradycyjnej prasy. Wnioski jak w tytule, więc piszcie, piszcie i raz jeszcze piszcie...

A jakie pomysły mają europejscy wydawcy by z Wami konkurować?

Ogólnie, kiepskie - nie mają na to żadnego sensownego patentu... Możecie o tym poczytać tutaj

Blogosfera się rozwija, a tradycyjne gazety tracą...

konto usunięte

Temat: Przyszłość blogosfery na różowo widzę

Mirek Jasiński:
Przez weekend musiałem przebrnąć przez cały stos raportów na temat rozwoju blogosfery i przyszłości tradycyjnej prasy. Wnioski jak w tytule, więc piszcie, piszcie i raz jeszcze piszcie...

A jakie pomysły mają europejscy wydawcy by z Wami konkurować?

Ogólnie, kiepskie - nie mają na to żadnego sensownego patentu... Możecie o tym poczytać tutaj

Blogosfera się rozwija, a tradycyjne gazety tracą...
Błędnie postawiona teza. To nie konkurencja może przynieść większe korzyści obu stronom, a wzajemna współpraca. Chociażby na polu przedruków najbardziej wartościowych tekstów do mainstreamu, zapraszania problogerów, specjalistów/ekspertów z jakiejś dziedziny do komentowania na łamach prasy, czy po prostu wchłaniania najlepszych blogerów/vlogerów i proponowania im współtworzenia medium.

konto usunięte

Temat: Przyszłość blogosfery na różowo widzę

Ja jakoś tak różowo blogosfery nie widzę, a to dlatego, że aby mieć jakość, potrzebne są pieniądze. A w polskiej blogosferze pieniędzy nie ma (z wyjątkiem paru blogów, których liczba wynosi mniej niż 10). A pasjonaci, którzy się nie profesjonalizują (czytaj: nie zaczynają zarabiać na swojej pasji), szybko upadają na duchu. I mamy kolejny martwy blog w zestawie...
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: Przyszłość blogosfery na różowo widzę

Kamil N.:
>
Błędnie postawiona teza. To nie konkurencja może przynieść większe korzyści obu stronom, a wzajemna współpraca. Chociażby na polu przedruków najbardziej wartościowych tekstów do mainstreamu, zapraszania problogerów, specjalistów/ekspertów z jakiejś dziedziny do komentowania na łamach prasy, czy po prostu wchłaniania najlepszych blogerów/vlogerów i proponowania im współtworzenia medium.
Kamil, będę bronił swojej tezy, bo naprawdę patrzę na dane, które potwierdzają to co napisałem. Nakłady i sprzedaż prasy spada z roku na rok - nie pomagają już konkursy, dodatki i inne triki marketingowe. Ludzie nie traktują już prasy jako głównego źródła informacji.

owszem, gazety dostępne za darmo w internecie robią to samo co blogerzy, by przyciągnąć traffic. Zobacz wykopy sponsorowane i grupę osób, która wykopuje teksty z gazet.

Dziennikarze prowadzą blogi, fan pejdże na FB vide Maciek Samcik z Gazety... to ich blogi przyciągają trafic do mediów, a nie odwrotnie. Nie będę już odgrzebywał case'u Kataryny. To gazety zabiegają o blogerów... Owszem, osoby które piszą blogi, które czytane są przez niewielką ilość osób będą robić wszystko by zwiększyć traffic... ale to nie ta bajka.

A co do przykładów? Jak myślisz, o ile wzrósł nakład pewnego tytułu, gdy opisali co można znaleźć na blogu Kasi Tusk? Nie sądzę, by drastycznie zwiększyła się jej ilość odwiedzin, bo i tak generuje więcej wejść niż gazeta, która ten blog opisała. A jak myślisz jaka jest wartość product placement robionego na tym blogu? - potencjał przychodowy na pewno jest większy niż Przekroju.
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: Przyszłość blogosfery na różowo widzę

Marceli F.:
Ja jakoś tak różowo blogosfery nie widzę, a to dlatego, że aby mieć jakość, potrzebne są pieniądze. A w polskiej blogosferze pieniędzy nie ma (z wyjątkiem paru blogów, których liczba wynosi mniej niż 10). A pasjonaci, którzy się nie profesjonalizują (czytaj: nie zaczynają zarabiać na swojej pasji), szybko upadają na duchu. I mamy kolejny martwy blog w zestawie...
Spokojnie, w obszarze blogosfery dogonimy Amerykę... to tylko kwestia czasu...

Ale nie na każdym blogu trzeba zarabiać. Poznałem blogerów z Tunezji i Egiptu, którzy na swoich blogach zrobili globalne kariery... wyłapani przez Al Jazeera. BBC i CNN... Ale oni nie robili tego dla pieniędzy.

Podobnie było zresztą z pewnym emerytem, który zaczął prowadzić blog ekonomiczny na FB - czytają go prawie wszyscy analitycy z większych banków. Nie robi tego dla pieniędzy, ale gdyby chciał zmonetyzować, to spokojnie sprzeda ze 100 tys. książek... + prawa do tłumaczeń.

konto usunięte

Temat: Przyszłość blogosfery na różowo widzę

Mirek Jasiński:

Kamil, będę bronił swojej tezy, bo naprawdę patrzę na dane, które potwierdzają to co napisałem.
Pełna zgoda w kwestii powolnego upadku prasy drukowanej, jej malejącego znaczenia i ja o tym szerzej mówiłem w wątku na forum "Dyskusja o mediach": http://www.goldenline.pl/forum/2687502/koniec-prasy-dr...

Przytoczyłem fragmenty artykułu z Newsweeka (http://biznes.newsweek.pl/smierc-prasy,70054,1,1.html), które wskazują, że przy utrzymaniu się obecnych trendów prasa drukowana może zaniknąć lub zejść do podziemia za 3-5 lat. Zostaną tylko najlepsze tytuły, stając się hybrydami papierowo-internetowymi.

I dlatego właśnie uważam, że już teraz prasa drukowana powinna współpracować z blogerami, zapraszać ich do komentowania, współtworzenia tych hybryd. I mowa tu oczywiście o najlepszych, najciekawszych i najbardziej wyrazistych personach. Ci, którzy znają blogera tylko z internetu, być może będą też chcieli przeczytać to, co ma do powiedzenia w dłuższych artykułach w prasie drukowanej. I o to właśnie chodzi, by tych czytelników w ten sposób spróbować zachęcić jeszcze do kupna szeleszczących numerów.
Paweł Mąka

Paweł Mąka Zarządzanie
płynnością
finansową,
ubezpieczenia,
windykac...

Temat: Przyszłość blogosfery na różowo widzę

Marceli F.:
Ja jakoś tak różowo blogosfery nie widzę, a to dlatego, że aby mieć jakość, potrzebne są pieniądze. A w polskiej blogosferze pieniędzy nie ma (z wyjątkiem paru blogów, których liczba wynosi mniej niż 10). A pasjonaci, którzy się nie profesjonalizują (czytaj: nie zaczynają zarabiać na swojej pasji), szybko upadają na duchu. I mamy kolejny martwy blog w zestawie...

Nie koniecznie potrzebne są pieniądze, wielu pasjonatów prowadzi bloga dla siebie nie dla pieniędzy.

Według mnie coraz więcej osób będzie chciało mieć swoje blogi.

konto usunięte

Temat: Przyszłość blogosfery na różowo widzę

jeśli mowa o konkurowaniu w prasą i mediami zawodowymi, pasjonaci nie mają szans, tylko profesjonalni blogerzy, którzy zarabiają na swoich blogach. o to mi chodziło :)

konto usunięte

Temat: Przyszłość blogosfery na różowo widzę

Marceli F.:
jeśli mowa o konkurowaniu w prasą i mediami zawodowymi, pasjonaci nie mają szans, tylko profesjonalni blogerzy, którzy zarabiają na swoich blogach. o to mi chodziło :)
Pełna racja. Hobbyści, piszący dla swoich znajomych, czy dla własnej przyjemności do szuflady zawsze będą przeciwni wszelkim metodom spieniężenia swojej działalności na blogu i to nie jest absolutnie grupa, która w jakikolwiek sposób miałaby zagrozić mediom mainstreamowym.

konto usunięte

Temat: Przyszłość blogosfery na różowo widzę

Czemuście się tak uczepili blogów jako rzekomo wartościowego medium, które konkuruje z prasą? Prasa upada przez uzależnienie ludzi od internetu a blogi są tylko małą cząstką internetu. Coraz więcej blogów i coraz więcej wpisów na blogach. Trawestując słowa Himilsbacha: Tylko nie ma ku...a, co czytać ;)

Następna dyskusja:

Imprezy blogosfery




Wyślij zaproszenie do