konto usunięte

Temat: Agresja w gimnazjum - prawa ucznia - ratowanie dziecka

Witam,
proszę o poradę czy dziecko na wniosek rodziców (i z własnej woli), z zaleceniem od psychologa, ma prawo zmieniając szkołę rozpocząć rok szkolny jeszcze raz w tej samej klasie?

Córka jest ofiarą długotrwałej agresji w gimnazjum rejonowym. Ten rok szkolny jest dla niej, jeżeli chodzi o naukę, rokiem straconym . Dziecko ma problemy z koncentracją uwagi, uzyskała bardzo słabe oceny, mimo iż ma możliwości, o czym świadczą wcześniejsze wyniki. Jest zastraszona. Przez długi czas bała
się komukolwiek powiedzieć o tym fakcie z obawy, że gdy osoby dokuczające jej zobaczą, że rodzice przyszli do szkoły – obróci się to przeciw niej i będzie jeszcze gorzej.

W wyniku grupowego znęcania się psychicznego przez chłopców z jej klasy oraz z klasy równoległej - niecenzuralne słowa, wulgarne plotki i komentarze oraz fizycznego - oplucia oraz mocne klepanie po głowie (do bólu), niby dla żartów - jest na zwolnieniu lekarskim od 25.04.2009 i pozostanie na nim prawdopodobnie do końca roku szkolnego.

Jako rodzice, dla dobra dziecka zamierzamy przenieść ją od września 2009 do szkoły katolickiej sióstr Urszulanek, gdzie będzie otoczona należytą opieką moralną, wychowawczą i dydaktyczną, chcemy jednak aby poszła jeszcze raz do
klasy pierwszej i miała możliwość pełnego spokojnego przejścia przez edukację w tej klasie, uzyskując wiedzę i wyniki stosowne do jej możliwości. Psycholog również twierdzi, że to będzie dobre rozwiązanie: zmienić środowisko ale ponownie od klasy pierwszej, co umożliwi jej ponadto pełną integrację z kolektywem, aby uniknąć sytuacji, że przyjdzie do klasy drugiej, do zgranej już grupy, będzie odstawać od niej pod względem nauki, co spowoduje jej odrzucenie jako tej najsłabszej i pojawiające się zwykle w takiej sytuacji kolejne spirale frustracji. Pomijając obecne kłopoty z nauką – szkoła sióstr Urszulanek jest znacznie bardziej zaangażowana z realizacją programu szkolnego.
Prosimy o poradę, w jaki sposób, zgodnie z prawem załatwić dobrowolne powtarzanie klasy pierwszej.Loreta Czajewicz edytował(a) ten post dnia 03.05.09 o godzinie 22:01

Temat: Agresja w gimnazjum - prawa ucznia - ratowanie dziecka

a moze poprostu porozmawiac z dyrekcja nowej szkoly i tam zadac to pytanie?

konto usunięte

Temat: Agresja w gimnazjum - prawa ucznia - ratowanie dziecka

Jeśli chodzi o edukację na poziomie gimnazjalnym, wiele zależy po prostu od dobrej woli dyrekcji. W tej sytuacji wystarczy napisać odpowiednie podanie, dodając w załączeniu opinię psychologa.
Taka petycja musi zostać rozpatrzona pozytywnie, szczególnie, że szkoła, którą wspomniałaś, ma na względzie dobro ucznia.

konto usunięte

Temat: Agresja w gimnazjum - prawa ucznia - ratowanie dziecka

Ad topic:)
Witam jako nauczyciel:)

Są tylko dwie możliwości, aby dziecko pozostało w tej samej klasie po przeniesieniu.

1. Uzyska ocenę niedostateczną, wystarczy z jednego przedmiotu, a potem nie przystąpi w sierpniu do egzaminu poprawkowego.

2. Jeżeli ma zwolnienie lekarskie i nie będzie chodzić do szkoły, istnieje prawdopodobieństwo, że nie będzie klasyfikowana. Przy czym: bierze się pod uwagę cały rok szkolny. Tak więc zależy, ile Twoja córka miała nieobecności również w pierwszym semestrze. Brak klasyfikacji odnosi się zawsze do każdego z przedmiotów oddzielnie. Nie można dziecka ogólnie ocenić. Nauczyciel z każdego przedmiotu liczy nieobecności i decyduje o klasyfikacji. Aby nie być klasyfikowanym, należy mieć ponad 50% nieobecności w ciągu całego roku szkolnego z danego przedmiotu.
Naturalnie dziecko ma prawo do zdawania egzaminu - między radą klasyfikującą a zatwierdzającą. Rodzic wtedy pisze podanie o klasyfikację. Jeżeli jednak Twoje dziecko zda ten egzamin, będzie w klasie wyższej i otrzyma promocję. Można jednak nie pisać owego podania i nie przystąpić do klasyfikacji... Wtedy dziecko od września powtarza klasę.

Pozdrawiam, życząc powodzenia we wszelkich decyzjach.
Gosiak:)

konto usunięte

Temat: Agresja w gimnazjum - prawa ucznia - ratowanie dziecka

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi:)
Dyrektor nowej szkoły po prostu jest krótko na swoim stanowisku i powiedziała, że chętnie przyjmie do klasy pierwszej, ale musi się dowiedzieć, czy można to załatwić od strony prawnej. Dziś dowiedziała się od wizytatora z kuratorium, że nie ma takiej możliwości, jeśli dziecko otrzyma promocję do klasy wyższej.

Dyrektor obecnej szkoły też jest raczej pozytywnie nastawiona, ale też od niedawna pełni tą funkcję i będzie się dowiadywać oraz będzie liczyć nieobecności. Obawiam się, że to może być za mało. Z tym że w pierwszym semestrze dziecko chodziło do szkoły normalnie (ok 50godz nieobecności). W tym semestrze brak ocen z W.O.S., muzyki, religii, wf. Z geografii ma jedną ocenę (1)(za pierwszy semestr ocena "dobry"), z biologii dwie (2)(za pierwszy semestr dostateczny). Do końca roku szkolnego będzie na zwolnieniu lekarskim.

konto usunięte

Temat: Agresja w gimnazjum - prawa ucznia - ratowanie dziecka

Loreta Czajewicz:
:)
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi:)
Dyrektor nowej szkoły po prostu jest krótko na swoim stanowisku i powiedziała, że chętnie przyjmie do klasy pierwszej, ale musi się dowiedzieć, czy można to załatwić od strony prawnej. Dziś dowiedziała się od wizytatora z kuratorium, że nie ma takiej możliwości, jeśli dziecko otrzyma promocję do klasy wyższej.
No, więc na jednym się chociaż znam:))))
Dyrektor obecnej szkoły też jest raczej pozytywnie nastawiona, ale też od niedawna pełni tą funkcję i będzie się dowiadywać oraz będzie liczyć nieobecności. Obawiam się, że to może być za mało. Z tym że w pierwszym semestrze dziecko chodziło do szkoły normalnie (ok 50godz nieobecności). W tym semestrze brak ocen z W.O.S., muzyki, religii, wf. Z geografii ma jedną ocenę (1)(za pierwszy semestr ocena "dobry"), z biologii dwie (2)(za pierwszy semestr dostateczny). Do końca roku szkolnego będzie na zwolnieniu lekarskim.

50 godzin nieobecności to za mało.
Podstawą do nieklasyfikowania jest brak ocen - uczennica nie zaliczyła danego materiału.
A ocena niedostateczna z geografii daje podstawę do oceny niedostatecznej na koniec semestru:) Choć o tym zdecyduje tak naprawdę nauczyciel. Ocena z drugiego semestru może być: niedostateczny, ale końcoworoczną może wystawić: dopuszczający.

Skoro znasz już stan prawny:), proponuję dopiero teraz udać się do dyrektorki felernej szkoły i poprosić o wystawienie oceny niedostarczanej z geografii. Daje Ci to gwarancję możliwości przeniesienia dziecka do innej szkoły i powtarzania tej samej klasy.

Jeszcze raz życząc powodzenia, pozdrawiam ciepło:)

Gosiak:)Małgorzata Bazan edytował(a) ten post dnia 29.04.09 o godzinie 22:04

konto usunięte

Temat: Agresja w gimnazjum - prawa ucznia - ratowanie dziecka

Małgorzato, Ogromnie dziękuję za poradę!
Wlałaś odrobinę nadziei w moje obolałe serce. (Już nie śpię po nocach z nerwów). Spróbuję pójść i poprosić o ocenę niedostateczną na koniec roku z geografii (to musiała by być ocena roczna, prawda?). Ale czy nauczyciel ma prawo postawić niedostateczny na koniec roku, jeżeli za pierwsze półrocze była
ocena "dobry"? (Średnia arytmetyczna wychodzi 2 lub ew. 3, niestety).

Poza tym w kuratorium powiedziano mi, że w moim obowiązku jest jak
najszybciej wystąpić o nauczanie indywidualne i jeżeli dziecko wówczas nie zaliczy jakiegoś przedmiotu, do dopiero wtedy nie będzie klasyfikowane. A teraz nie ma podstaw. (Dziecko od 25.04.
jest na zwolnieniu lekarskim i będzie do końca roku szkolnego).
Jestem załamana! Co to za prawo! Dziecko ma przekreślone szanse na
lepszą szkołę i lepszą przyszłość - i to przecież nie z własnej winy, tylko jest ofiarą znęcania się i dręczenia - z zaniedbania szkoły! (przepr za błędy, nie jestem Polką).
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ!Loreta Czajewicz edytował(a) ten post dnia 03.05.09 o godzinie 22:02

konto usunięte

Temat: Agresja w gimnazjum - prawa ucznia - ratowanie dziecka

Loreta Czajewicz:
Małgorzato, Ogromnie dziękuję za poradę!
Witam:)
Nie ma za co:)
Wlałaś odrobinę nadziei w moje obolałe serce. (Już nie śpię po nocach z nerwów). Spróbuję pójść i poprosić o ocenę niedostateczną na koniec roku z geografii (to musiała by być ocena roczna, prawda?). Ale czy nauczyciel ma prawo postawić niedostateczny na koniec roku, jeżeli za pierwsze półrocze była
ocena "dobry"? (Średnia arytmetyczna wychodzi 2 lub ew. 3, niestety).
Musi to być ocena roczna. Oczywiście, że średnia nie wskazuje na ocenę niedostateczną. Dlatego radzę porozmawiać z dyrektorką szkoły, a nie z nauczycielką geografii. Tym bardziej, że jak pójdziesz z tym do jakiegoś rzecznika praw dziecka/ucznia/etc; to pani dyrektor może mieć problem. Choć najpierw trzeba załatwić to ugodowo:)
Poza tym w kuratorium powiedziano mi, że w moim obowiązku jest jak
najszybciej wystąpić o nauczanie indywidualne i jeżeli dziecko wówczas nie zaliczy jakiegoś przedmiotu, do dopiero wtedy nie będzie klasyfikowane. A teraz nie ma podstaw. (Dziecko od 25.04.
jest na zwolnieniu lekarskim i będzie do końca roku szkolnego).
Jestem załamana! Co to za prawo! Dziecko ma przekreślone szanse na
lepszą szkołę i lepszą przyszłość - i to przecież nie z własnej winy, tylko jest ofiarą znęcania się i dręczenia - z zaniedbania szkoły! (przepr za błędy, nie jestem Polką).

Bym nic nie załatwiała:) Ocena niedostateczna z geografii powinna wystarczyć:)
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ

Powodzonka:)
Gosiak:)Małgorzata Bazan edytował(a) ten post dnia 04.05.09 o godzinie 08:27

konto usunięte

Temat: Agresja w gimnazjum - prawa ucznia - ratowanie dziecka

Wypowiedź Pana T. Alota na temat zasad działania forum:

Zauważyłem, że ostatnimi czasy większość udzielanych tu odpowiedzi, podpowiedzi, rozwiązań, porad i innych, pochodzi od osób nie tylko nie posiadających wykształcenia prawniczego, ale też nie mających zielonego pojęcia o kwestiach poruszanych w pytaniach. W związku z tym według własnego uznania (aczkolwiek będę starał się być liberalny) będę kasował nie tylko wprowadzające w błąd oraz bzdurne wypowiedzi, ale także "podtrzymania na duchu", obelgi oraz wszelkiego rodzaju mądrości ludowe typu "widziały gały co brały". Czy naprawdę wszyscy udzielający porad uważają, że "znają się na prawie"?

Jest tu mod???:)
Zapraszamy:)

Małgorzata Bazan

konto usunięte

Temat: Agresja w gimnazjum - prawa ucznia - ratowanie dziecka

jesli moge sie wtrącić, jako nauczyciel, to uważam, ze tak długotrwałe zwolnienie lekarskie jest wystarczającą podstawą prawną do WNIOSKOWANIA przez rodziców o indywidualne nauczanie w domu.

Jak sie to załatwia powie dyrektor, powiem tylko , że nie jest to trudne.
W skrócie: rodzic prosi lekarza o wystawienie zaswiadczenia, ze dziecko bedzie na długotrwałym L4. Takie zaswiadczenie dolaczyc trzeba do wniosku do Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej do której nalezy szkoła. Rodzice wypelniaja wniosek o nauczanie indywidualne. Poradnia przychyla sie(lub nie, ale tu nie widze podstaw do odrzucenia wnisoku) i potem np. Prezydent Miasta przydziela takie indywidualne godziny. Dyrektor zarzadza kto je bedzie prowadzil , ustala sie plan i nauczyciele przyjezdzaja do dziecka do domu i ucza je w domu. Normalnie wystawiaja oceny itd. Takie lekcje bardzo duzo dadza, na pewno pomoga nadrobic zaleglosci i daja dziecku poczucie bezpieczenstwa.

Jesli takie godziny by córka miała, to byc moze odpadłby problem pozostawienia córki w tej samej klasie, co jak widze moze byc trudne pod wzgledem prawnym, bo nie miała wczesniej wielu nieobecnosci.

Nie byloby tez problemu oczywiscie z przeniesieniem córki do Szkoły Sióstr , w normalnym toku nauki.

Pozdrawiam
Marek Przegaliński

Marek Przegaliński SEO/SEM Web Promocja
Bezpieczeństwo

Temat: Agresja w gimnazjum - prawa ucznia - ratowanie dziecka


Nie byloby tez problemu oczywiscie z przeniesieniem córki do Szkoły Sióstr , w normalnym toku nauki.

Pozdrawiam

Podpisuję się. Moim skromnym zdaniem, (bez znajomości spraw) to najlepsze rozwiązanie. Adrem Pani rozpoczynającej wątek.

:-) To całkiem nietrudne i zrozumiałe (logiczne).

konto usunięte

Temat: Agresja w gimnazjum - prawa ucznia - ratowanie dziecka

Aneta M.:
jesli moge sie wtrącić, jako nauczyciel, to uważam, ze tak długotrwałe zwolnienie lekarskie jest wystarczającą podstawą prawną do WNIOSKOWANIA przez rodziców o indywidualne nauczanie w domu.

Jak sie to załatwia powie dyrektor, powiem tylko , że nie jest to trudne.
W skrócie: rodzic prosi lekarza o wystawienie zaswiadczenia, ze dziecko bedzie na długotrwałym L4. Takie zaswiadczenie dolaczyc trzeba do wniosku do Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej do której nalezy szkoła. Rodzice wypelniaja wniosek o nauczanie indywidualne. Poradnia przychyla sie(lub nie, ale tu nie widze podstaw do odrzucenia wnisoku) i potem np. Prezydent Miasta przydziela takie indywidualne godziny. Dyrektor zarzadza kto je bedzie prowadzil , ustala sie plan i nauczyciele przyjezdzaja do dziecka do domu i ucza je w domu. Normalnie wystawiaja oceny itd. Takie lekcje bardzo duzo dadza, na pewno pomoga nadrobic zaleglosci i daja dziecku poczucie bezpieczenstwa.

Jesli takie godziny by córka miała, to byc moze odpadłby problem pozostawienia córki w tej samej klasie, co jak widze moze byc trudne pod wzgledem prawnym, bo nie miała wczesniej wielu nieobecnosci.

Nie byloby tez problemu oczywiscie z przeniesieniem córki do Szkoły Sióstr , w normalnym toku nauki.

Pozdrawiam

Witam też jako nauczyciel:)
Miałaś kiedyś taki przypadek, że na niespełna dwa miesiące przed końcem roku ktoś załatwiał nauczanie indywidualne?
Masz zupełną rację - to dość proste. Ale trwa trochę. I ze względu na koniec roku mogą odmówić.
Dlatego wyszłam z propozycją postawienia oceny niedostatecznej.

Pozdrawiam cieplutko i serdecznie:)
Gosiak:)

konto usunięte

Temat: Agresja w gimnazjum - prawa ucznia - ratowanie dziecka

Zamykam wątek. Przypominam o przestrzeganiu zasad.

Moderator

Następna dyskusja:

Ograniczenie prawa matce mo...




Wyślij zaproszenie do