konto usunięte

Temat: Ciekawy* temat.

Nie wiem co to grind ale mass pvp to i na arce da rade tylko niech wroca czasy starej ilosci graczy ;) Pamietam jeszcze te batalie 40 vs. 40 w dolinie czy czasy wielkiej wojny na Skellige :) Sadze ze takie ilosci graczy w jednej walce moga konkurowac z mmorpgami.

Grzegorz: Ale o czym mowisz? Przeciez jak grasz w jakiegos WoWa czy cos, to jak ci padnie komp to tez mozesz zginac. Rozwin temat :)
Grzegorz L.

Grzegorz L. Software Developer

Temat: Ciekawy* temat.

Mowie o tym, ze juz nawet w Diablo nie gram z moim komputerem :P
Lubi mi robic niespodzianki w stylu "a teraz pracowalem juz 20 minut, wiec przez nastepne 3 godziny nie dasz mnie rady wlaczyc" ;P

Ale to juz nie kwestia Arki, tylko sprzetu ;] Arka nie wykryje od razu, czy powinna mnie wywalic, czy nie :)

Temat: Ciekawy* temat.

Marcin Olichwirowicz:
Nie wiem co to grind ale mass pvp to i na arce da rade tylko niech wroca czasy starej ilosci graczy ;) Pamietam jeszcze te batalie 40 vs. 40 w dolinie czy czasy wielkiej wojny na Skellige :) Sadze ze takie ilosci graczy w jednej walce moga konkurowac z mmorpgami.

Nie do konca. Na arce pada prowadzacy druzyne i bye bye. ( chocby przyklad jak prowadzilem druzyne zakonnikow w dolinie, i podczas walki jakos 10 sig vs 20 mc padl mi klient, i zostalismy zjechani do zera )

W mmo kazda postac porusza sie niezaleznie, dzieki czemu licza sie bardziej umiejetnosci kazdego gracza niz ich ilosc, plus umiejetnosc dowodzenia ludzmi. Na arce jest to liniowe - kazdy kolejny gracz to poprostu kolejny cios na runde.

W L2, na serwerze na ktorym obecnie gram to bitwy o zamki czy bossy przekraczaja 100 osob po kazdej ze stron ;p Na oficjalnym serwerze slyszalem legendy o walkach pod tysiac graczy.

A grind to poprostu expienie ;p

Co do zgonu na mmo vs zgon na arce.
W mmo odrabiasz zgon w skonczonym czasie ( przy tych bardziej hardcore jest to dzien max ) wiec jak ci padnie lacze to jakos to znosisz.
Zgon na arce ktora pozegnalem ( czyli ze zjebanym expem ) dla mojej postaci to bylo z miesiac ostrego koxu na zbugowanym expowisku ;p ( Zakonnik z tym bardzo starym wielce +1, nie pamietam jak to bylo w nowych poziomach )

Arka ma jeszcze jeden minus w porownaniu z komercyjnymi mmo, to jest sposob wprowadzania poprawek do gry.
MMO komercyjne pracuja na zasadzie okresowych releasow. Zwykle co pol roku wprowadzana jest partia poprawek zmieniajacych gameplay. Jedynie exploity poprawiaja w miedzyczasie. Wiec masz ta pewnosc ze budujac swojego pokemona z dnia na dzien nie zapsuja ci koncepcji.
Na arce zmiany zawsze wprowadzali kiedy chcieli, nawet nie uprzedzajac o tym graczy i najczesciej bez rzetelnego przetestowania. Efekt ? przy kazdej kolejnej zmianie odchodzi paru graczy bo maja dosc fuszerki.

konto usunięte

Temat: Ciekawy* temat.

Robert Mituniewicz:
Marcin Olichwirowicz:
Nie wiem co to grind ale mass pvp to i na arce da rade tylko niech wroca czasy starej ilosci graczy ;) Pamietam jeszcze te batalie 40 vs. 40 w dolinie czy czasy wielkiej wojny na Skellige :) Sadze ze takie ilosci graczy w jednej walce moga konkurowac z mmorpgami.

Nie do konca. Na arce pada prowadzacy druzyne i bye bye. ( chocby przyklad jak prowadzilem druzyne zakonnikow w dolinie, i podczas walki jakos 10 sig vs 20 mc padl mi klient, i zostalismy zjechani do zera )

No pojawil sie pewien pomysl, na rozwiazanie tej sytuacji na forum TN. No ale narazie jest jeszcze masa innych rzeczy do poprawy (jak zwykle :P)
W mmo kazda postac porusza sie niezaleznie, dzieki czemu licza sie bardziej umiejetnosci kazdego gracza niz ich ilosc, plus umiejetnosc dowodzenia ludzmi. Na arce jest to liniowe - kazdy kolejny gracz to poprostu kolejny cios na runde.

No taka specyfika mudow. Trudno byloby sie w takiej chmarze tekstu ogarnac gdyby kazdy chodzil osobno. Wyobraz sobie jaka by byla nieprzyjemna walka bez mozliwosci tworzenia druzyn. Fakt jest to troche przegiete w druga strone jesli ktos jest wyposazony w dowodzenie i dobre skrypty... No ale bez druzyn walka bylaby mysle mniej atrakcyjna.
W L2, na serwerze na ktorym obecnie gram to bitwy o zamki czy bossy przekraczaja 100 osob po kazdej ze stron ;p Na oficjalnym serwerze slyszalem legendy o walkach pod tysiac graczy.

Niezle, nie wiedzialem nawet :)

Co do zgonu na mmo vs zgon na arce.
W mmo odrabiasz zgon w skonczonym czasie ( przy tych bardziej hardcore jest to dzien max ) wiec jak ci padnie lacze to jakos to znosisz.
Zgon na arce ktora pozegnalem ( czyli ze zjebanym expem ) dla mojej postaci to bylo z miesiac ostrego koxu na zbugowanym expowisku ;p ( Zakonnik z tym bardzo starym wielce +1, nie pamietam jak to bylo w nowych poziomach )

To znow specyfika muda. Na MMO ze zgonem znikomym masz po prostu zabawe niezle, a Arkadia dostarcza ogromnej porcji adrenaliny poprzez wlasnie ta 'kosztownosc' zgona.
Arka ma jeszcze jeden minus w porownaniu z komercyjnymi mmo, to jest sposob wprowadzania poprawek do gry.
MMO komercyjne pracuja na zasadzie okresowych releasow. Zwykle co pol roku wprowadzana jest partia poprawek zmieniajacych gameplay. Jedynie exploity poprawiaja w miedzyczasie. Wiec masz ta pewnosc ze budujac swojego pokemona z dnia na dzien nie zapsuja ci koncepcji.
Na arce zmiany zawsze wprowadzali kiedy chcieli, nawet nie uprzedzajac o tym graczy i najczesciej bez rzetelnego przetestowania. Efekt ? przy kazdej kolejnej zmianie odchodzi paru graczy bo maja dosc fuszerki.

No coz... Osoby aktywnie kodujace na arce mozna policzyc na palcach jednej reki ;) Nie ma tutaj zadnej organizacji pracy, sztywnych dead-line'ow czy bacika nad wizami. Wiekszosc koduje we wlasnym wolnym czasie albo w... pracy ;P Coz poradzic, arkadia nie jest komercyjna i takie sa tego konsekwencje. Sa plusy, sa minusy.

konto usunięte

Temat: Ciekawy* temat.

Jesli pada cala druzyna po smierci prowadzacego, to tylko swiadczy o druzynie... Chociaz w przypadku zakonu to normalne raczej, 2 osoby umieja grac + skrypty, reszta ogranicza sie do wpisana 'dolacz do xxx' :P

konto usunięte

Temat: Ciekawy* temat.

Swojego czasu chodzila anegdotka ze berki i zakon na Mekan robia tylko:
dolacz do edgara;wylacz monitor

:))Marcin Olichwirowicz edytował(a) ten post dnia 31.07.08 o godzinie 19:00

Temat: Ciekawy* temat.

Za moich czasow (koalicja zakonu + berkow) to wszyscy grajacy ze zmuda/musha byli podpieci poprzez zChat i prowadzacy wysylal im komendy ta droga jak bylo trzeba ;p Swoja droga fajnie sie pekowalo w ten sposob - duzo szybsze przekazywanie info od irca ;p

Jak mnie zwizowali to chcialem wprowadzic pewne usprawnienie do druzyn. Mialo to dzialac tak ze zawsze mialbys podazac za swoim prowadzacym, ale twoj prowadzacy moglby dolaczyc do innej druzyny. Tj tworzylo by sie takie drzewko druzyn, i podazalbys zawsze za prowadzacym ktory jest jedno oczko nad toba. Wtedy gracze by mogli robic mini-druzyny poscigowe w duzej druzynie, czy chociazby jakby dowodca glowny zdechl to wciaz masz mini druzyne. No ale coz, skasowali mnie za szybko ;p
Przemysław Laskowski

Przemysław Laskowski Buyer, Starszy
Specjalista ds
Zakupow.

Temat: Ciekawy* temat.

Pozwole sobie wtracic swoje skromne zdanie. ;p

Najsamprzod wszelkie tajemnice arkadiowe sie spopularyzowaly, wszelkie fora czy rotacja wizow kompletnie poujawnialy mechanizmy dajace frajde z samodzielnego odkrywania i budowania wiedzy oraz reputacji swojej postaci (czy calej gildii). Wyniklo z tego to, ze na starcie niekiedy zoltek wie wiecej niz ja po dlugich miesiacach grania kiedy sam zaczynalem. Wiec starych postaci juz sie tak nie szanuje jak kiedys, nie sa do niczego potrzebne ;] (chlip...).
Ja zawsze stronilem od Twoj netow itd, ale poskutkowalo to jedynie moja izolacja i niedopasowaniem do realiow.
Wszelkie dalsze reformy i zmiany zmuszaly nas do zglebiania mechanizmow i to na tyle szybkiego aby utrzymac poziom gry, nie bylo czasu na odkrycia i zabawe. W pewnym momencie cos umarlo... cala dusza tajemniczej i pasjonujacej gry ustapila bezmyslnej rutynie, przy ktorej nasza wyobraznia ma coraz mniejsze pole do dzialania. Niestety w moim przypadku, wyobraznia jest jedynym talentem, ktory moge wykorzystac w tej grze i podzielic sie z innymi.

Pozdrawiam
Piotr Szeptyński

Piotr Szeptyński Junior PHP developer
z doświadczeniem w
administrowaniu s...

Temat: Ciekawy* temat.

Robert Mituniewicz:
prowadzacym ktory jest jedno oczko nad toba. Wtedy gracze by mogli robic mini-druzyny poscigowe w duzej druzynie, czy chociazby jakby dowodca glowny zdechl to wciaz masz mini druzyne. No ale coz, skasowali mnie za szybko ;p

Ale chyba nie za te mini druzyny? :D

Temat: Ciekawy* temat.

Piotr Szeptyński:
Robert Mituniewicz:
prowadzacym ktory jest jedno oczko nad toba. Wtedy gracze by mogli robic mini-druzyny poscigowe w duzej druzynie, czy chociazby jakby dowodca glowny zdechl to wciaz masz mini druzyne. No ale coz, skasowali mnie za szybko ;p

Ale chyba nie za te mini druzyny? :D


Niee :p za sciemnianie o pewnej akcji ktora jako gracz zrobilem ;p
Dymitr G.

Dymitr G. Internet

Temat: Ciekawy* temat.

Lisev,
Masz jeszcze tego test muda pod stary zakon? Dalbys sie pobawic.

Co do waszych wypowiedzi, najbardziej mi sie podoba fakt o wprowadzaniu zmian 'odrazu' przez osoby ktore maja 'swoje widziemisie'. To rozjebalo sporo arke. Zmienial sie wiz, zmienialo sie duzo. A tak nie powinno byc.
Dymitr G.

Dymitr G. Internet

Temat: Ciekawy* temat.

Marek Zubacz:
Jesli pada cala druzyna po smierci prowadzacego, to tylko swiadczy o druzynie... Chociaz w przypadku zakonu to normalne raczej, 2 osoby umieja grac + skrypty, reszta ogranicza sie do wpisana 'dolacz do xxx' :P

Wszedzie tak bylo i chyba nadal jest. W mafii to tez mieliscie z 2 konkretne osoby albo moze nawet 1. A reszta gubila sie w appucini.
W Zakonie swego czasu byli prawie tylko zajebisci dowodzacy, moradin, edgar, lisev, conrad, vaxon.. ktorzy rozpieszczali swoje druzyny skryptami. Potem jak gralem na sluzebnym z emotowymi wycofkami i zaslonami to tez czesto mi ludzie przysypiali na expie bo nic nie musieli robic, a magiki wyjmowalo sie z banda kgksow na to i owo. Wystarczyly magiczne komendy a'la z szachow typu "h 1 4" "h 4 5" "h 5 2" itp ;) rzzaslon 4-a osobe w teamie; rzschowaj sie za 5 osobe w teamie. W tej samej sekundzie.
Niestety niedoswiadczylem dowodzenia zakonnego.Dymitr G. edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 12:39

konto usunięte

Temat: Ciekawy* temat.

Dramatyzujesz Dimek :)
Dymitr G.

Dymitr G. Internet

Temat: Ciekawy* temat.

Nic a nic. Zreszta pamietam Aiwazza z osady :-) Lamka nad lamkami :P Dopiero potem jak sie skumal z grubym to wyrosl na spoko chlopa i zaczal robic przekrety.
Grzegorz L.

Grzegorz L. Software Developer

Temat: Ciekawy* temat.

Dimek!
Naucz mnie grac!
Plisss plisss! :(
Dymitr G.

Dymitr G. Internet

Temat: Ciekawy* temat.

Spadaj mafiucie.

Temat: Ciekawy* temat.

Dymitr G.:
Lisev,
Masz jeszcze tego test muda pod stary zakon? Dalbys sie pobawic.

Oj lezy to na starym rozebranym kompie, musialbym go przywrocic do zycia zeby przegrac te pliki ;p

Moze wieczorem sprobuje sie z tym pobawic jak mi sie bedzie chcialo.

Co do roznicy miedzy sluzebnym a rycerzem, to w zasadzie dochodzil rozkaz ataku, bo rozkazy zaslon czy wycofek mialy slaba skutecznosc i w zasadzie nadawalo sie tylko to przerzucenia ciosow z calej druzyny na jedna osobe ( o ile weszlo ) i dalej przerzucanie sluzebnymi zaslonami.

Mnie np. zawsze wkurzalo na arce ze, aby uzyc speca typu wycofka ( najemowa, sigmarowa ) trzeba bylo prowadzic druzyne. Dzieki temu wlasnie zrzucalo sie zarzadzanie zaslonami na prowadzacego, bo on zawsze mogl sie schowac jak byl ledwo cieply a reszta druzyny mogla tylko sie modlic ze ktos ich zasloni.

Swoja droga, moze maly ranking kto wynalazl najwiekszy przekret? ;p
Dymitr G.

Dymitr G. Internet

Temat: Ciekawy* temat.

Najwiekszy przekret to byl behemot.

Z twoich przekretow to znam motyw z ziolami, motyw na smoczych, /wykonaj i chyba tyle. Jak masz cos ciekawego to zapodaj. :)

Ze swoich przekretow ktore odkrywalismy to bylo wciaganie hashuta na 10 hashutow i dostawanie expa za tych 10. Podobne z czarnymi orkami.
Szarzowanie na postac z gadulcem.Dymitr G. edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 15:13

Temat: Ciekawy* temat.

Dymitr G.:
Szarzowanie na postac z gadulcem.


O, o tym nie slyszalem.

Co to robilo? ;p
Dymitr G.

Dymitr G. Internet

Temat: Ciekawy* temat.

A bo to nowa szarza.

gzszarzuj na postac
n
gzszarzuj na postac
gzszarzuj na postac
Gzszarzuj [na] <kogo>?
Swiatynia.
Jest tutaj jedno widoczne wyjscie: poludnie.
Zakapturzona blekitnoodziana postac.
Makus, Aenir, Bostird, Irmahil, Ferd, Galath, Gunnar, Roven, Julia, Mart, Kart i Falik przybywaja za toba z poludnia.
Oslaniajac sie kolczasta stalowa tarcza ruszasz w kierunku zakapturzona blekitnoodziana postac, szybko zmniejszajac dzielaca was odleglosc.
Oslaniajac sie kolczasta stalowa tarcza ruszasz w kierunku zakapturzona blekitnoodziana postac, szybko zmniejszajac dzielaca was odleglosc.
----------------------> Szarzujemy
Juz szarzujesz na zakapturzona blekitnoodziana postac.
Gdy wchodzisz do pomieszczenia, czas wydaje sie zwalniac.
Zakapturzona blekitnoodziana postac unosi lekko glowe i zastyga na chwile w bezruchu, jakby zaskoczona twym widokiem.
Dopadajac do zakapturzonej blekitnoodzianej postaci bez wahania uderzasz ja poteznie swa kolczasta stalowa tarcza. Nie mogac ustac na nogach, wrog zataczajac sie pada przymroczony na ziemie.
-----> WESZLA SZARZA !! ---> Blokujemy
Silnym ciosem zdobionego jasniejacego mlota bojowego dosiegasz zakapturzonej blekitnoodzianej postaci, kaleczac jej lewe ramie jarzacym sie jasnym swiatlem obuchem.
Silnym ciosem zdobionego jasniejacego mlota bojowego dosiegasz zakapturzonej blekitnoodzianej postaci, kaleczac jej korpus jarzacym sie jasnym swiatlem obuchem.
Zakapturzona blekitnoodziana postac otrzasa sie po efektach ostatniej szarzy.
Zakapturzona blekitnoodziana postac mowi: Zreszta... to juz i tak nie ma znaczenia.
Zakapturzona blekitnoodziana postac zaczna cos cicho mamrotac, prostujac przy tym swe rece, ktorych trupioblade dlonie otacza czerwona luna.
Zaskakujesz zakapturzonej blekitnoodzianej postaci celnym uderzeniem swojego zdobionego jasniejacego mlota bojowego w jej korpus, pozostawiajac nan krwawy slad.
Zakapturzona blekitnoodziana postac wybucha przerazliwym, przyprawiajacym o dreszcze smiechem.
Nagle czerwona luna zamienia sie w jaskrawy strumien swiatla, ktore przenika twe cialo na wylot. Czujesz jak fale przerazliwego goraca rozpala twoje wnetrznosci...
Zakapturzona blekitnoodziana postac zaczna cos cicho mamrotac, prostujac przy tym swe rece, ktorych trupioblade dlonie otacza czerwona luna.
Nagle czerwona luna zamienia sie w jaskrawy strumien swiatla, ktore przenika twe cialo na wylot. Czujesz jak fale przerazliwego goraca rozpala twoje wnetrznosci...
Zaskakujesz zakapturzonej blekitnoodzianej postaci celnym uderzeniem swojego zdobionego jasniejacego mlota bojowego w jej korpus, pozostawiajac nan krwawy slad.
Podmuch wiatru przynosi ze soba delikatna won perfum.
Zakapturzona blekitnoodziana postac mowi jakby do siebie: Rozumiem, ze wiekszosc tych obrzydliwych glupcow, ktorzy najchetniej cale zycie by na orgiach spedzili, nie zyje?
3 walnales zakapturzona blekitnoodziana postac - duza krwawiaca rane

:) udalo mi sie zabic ja przed koncem przedstawienia. 1v1.Dymitr G. edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 16:16



Wyślij zaproszenie do