Wojciech Gardziński

Wojciech Gardziński Mieć rację godzinę
wcześniej niż inni:
przez godzinę być
...

Temat: 220 - liczba magiczna

Dzień dobry.

Jest nas, członków grupy AFIN.NET, 220 (dwieście dwadzieścia) sztuk ;).
220 to liczba magiczna - pierwszy raz przekonałem się o tym, dotykając, jako gówniarz, kawałka złamanego przewodu żelazka podłączonego do sieci. Mmmmagicznie było! Trochę krótko :(, ale poznałem siłę liczby 220 - znalazłem się w szoku metr od owego kabla.
Potem, już jako młodzieniaszek (lata 80-te) łaziliśmy z kumplami po ulicach i szukaliśmy zachodnich samochodów (rarytas), które "miały 220 na liczniku". Łoj, jakie to były wspaniałe auta!

Teraz nas jest 220. 220 osób chce dostawać informację o sensownym użyciu Excela. Chyba sobie muszę pogratulować, co niniejszym czynię. Ale, już, samozachwytów wystarczy.

Przejdźmy do rzeczy:
Są wakacje, marny okres na kłótnie :(. Jak napiszę coś, że biaj umiera, to zawsze można to wytłumaczyć, że ów jest na wakacjach. Długich trochę ;)...

Opublikowałem niedawno takiego pościka http://www.goldenline.pl/grupy/Komputery_Internet/twoj... , ale na grupie Twojej Starej to już chyba nikogo nie ma. Marcin Głuszak poszedł w SQLki (sukces!) i już nie ma ochoty dyskutować nad wyższością WYSZUKAJ.PIONOWO nad INDEKSem i PODAJ.POZYCJĘ.
Ma rację.

Więc POWTÓRZĘ tekst tego posta tutaj:
*************************
No, to podsumujmy.

4 lata temu ja z kolegą Przemkiem rozpoczęliśmy tu batalię o "SQLa w Excelu".

KAŻDY, KTO SIĘ ODWAŻYŁ, już się od tego nie odwróci, pomimo, że miał setki dylematów na początku (patrz Maciek G.)

TO SIĘ OPŁACA, ale, oczywiście, nie tym, którzy kurczowo trzymają się roboty, czyli, że, "dopóki mój szef kupuje moje formułki i wiżualbejziki, to ja nie (z)robię nic lepiej, bo szef mnie wywali."

TO SIĘ OPŁACA i wszyscy, którzy spróbowali, wiedzą to doskonale - podstawowe problemy odpadły im daaaawno temu, poziom świadomości swojego systemu analitycznego, jaki mają teraz, jest sto razy wyższy, niż wtedy, gry radośnie wyszpionkowali.

CZYLI, SUKCES?????
Niestety, nie.
Daliśmy broń, niektórzy się odważyli nią pomachać.
Ale ci, co się odważyli, nie chcą się dzielić dalej. Kto by dał konkurencji dobrą broń, której sam używa?

Sytuacja, w gruncie rzeczy, jest więc DOKŁADNIE TAKA SAMA, JAK 4 LATA TEMU. Jest kicha.

OFERTA:
Ja, niżej podpisany, Wojciech G., zrobię ZA DARMO 3-dniowy kurs SQLa do użycia w Excelu.

Moje warunki:
Grupa minimum 20 osób. To oznacza, że jeżeli ktoś ma na to ochotę, to MUSI się z pozostałymi 19 zorganizować (lub w ogóle zorganizować całość, bo ludzie są leniwi), czyli reklama tematu jest po waszej stronie.
Tylko w wakacje, czyli od ostatniego tygodnia lipca do końca sierpnia.
Miejsce: Opole lub inne, ale wtedy grupa mi płaci koszty utrzymania.
Każdy płaci za siebie wszystkie koszty i akceptuje koszty wspólne, np. wynajem sali (500/dz), kawki, itp.
Mogę nie przyjąć lub wywalić w trakcie dowolną osobę z dowolnego względu. Chcę uniknąć hejterków biajowych


Weź sobie urlop bezpłatny i za ok. 500 wszystkich Twoich kosztów, zrób z siebie specjalistę.
Jeśli, oczywiście, chcesz nim być.

PS.
Ach, oczywiście, zapomniałem:
Wojciech G., 502.041611
*************************

Pozdrawiam 220. Magiczna liczba!