konto usunięte

Temat: Nie tak to miało wyglądać czyli żale admina

Witam, (PvC Polska to przypadkowo wybrana firma, wybaczcie że piszę anonimowo)

Szybkie podstawowe info:
- 5 lat obsługi windows client (lokalny informatyk, serwis)
- 5 lat obsługi windows serwer (AD, Vmware, Networking, Storage itp)
- spora ogólna wiedza z programowania (narzedzia, techniki itp)
- podstawowa obsługa linuxa
- lubiący automatyzować i skryptować
- zawsze z zapałem do robienia rzeczy lepiej i uczczenia się nowych technologii

I teraz do rzeczy: nie tak miała wyglądać praca administratora IT! Opiszę 3 rzeczy, które sprawiają że zaczynam tracić pasję do IT. Męczą mnie i sprawiają ze bardzo często zamiast pracy z zagadnieniami technicznymi, cała moja energia idzie na walczenie z kłodami rzucanymi pod nogi...

1. Świat IT zmienia się bardzo dynamicznie, co rusz pojawiają się nowe świetne technologie, wirtualizacja konteneryzacja, IoT, windows serwer nano, mobile, cuda na kiju. Nic tylko zakasać rękawy i adminować! Ale to chyba w snach albo w lokalnym labie bo na każda firma gdzie pracowałem lub udzielałem zdalnego wsparcia jest 100 lat za Zimbawe. No po prostu średniowiecze. Przestarzałe serwery, które nie pozwalają na wydają administrację, przedpotopowe serwery bazy danych, niedziałające backupy, wolna sieć, zawieszające się drukarki itp itd.

Bardzo często dochodzi do sytuacji kiedy znajduje jakieś rozwiązanie problemu w necie (skrypt,aplikacja,poradnik) szczęśliwy lecę zaaplikować rozwiązanie i h.. bombki strzelił bo np przedpotopowy Windows Serwer 2008 R2 nie ma komend od dns'a itp itd. Podobnych przykładów jest cała masa i już naprawdę mam dość obsługi staroci pokroju 2003/2008.

2. Czasami mam wrażenie, że nazwa mojego stanowiska powinna brzmieć "Operator excel'a/worda" ew "Wykonywacz zrzutów ekranu" Ludzie kochani jak można wymagać od administratora tworzenia instrukcji do podstawowych zagadnień IT? Jak można uważać, ze screeny to dobry sposób na potwierdzenie tego co się wykonało i dodatkowo nadawa temu jakąś moc prawną (nie zrobisz screena = wylatujesz z pracy!) Tłumacze im że to co sie wykonało należy sprawdzać na bieżąco pobierając informacje z serwera bo obrazki można sobie w PAINCIE zrobić. Nie dociera nic. Robota dla małpy się nie nadaje. I tak z niemal każdym aspektem: instalacja = screeny, walidacja= screeny, zmiany = screeny. Do tego wydrukowane dziesiątki dokumentów worda/excela ktre są przestarzałe po 3 miesiącach i można je wyrzucić. A co tam, niech drukuje 100 stron bo przecież papier wszystko przyjmie. Jak im zaczynałem tłumaczyć "devops configuration as code" to się pukali w czoło.

3, I tu dochodzimy do setna sprawy: kiedy narzekam to jednocześnie oznacza, że mam już gotowe rozwiązanie!

W 90% nie wymaga żadnych nakładów finansowych. Sam oferuję swoje wsparcie, ba mogę nawet zostać i robić nadgodziny jeżeli wiem, że to co zrobię oszczędzi mi kilkugodzinnego klikania w przyszłości. No i oczywiście przychodzi jakiś oszołom/-ka która się na tym kompletnie nie zna i mówi "rób tak jak wcześniej" A to że trwa to 2 dni to już go nie obchodzi. Próbuję tłumaczy, przekonywać, rozmawiać, dyskutować ... nie bo nie i na tym się kończy. Potem decyzje mają konsekwencje, denerwuję się, wytykam popełniony błąd po czym nikt już mnie w firmie nie lubi bo powiedziałem "a nie mówiłem żeby tak nie robić?"

Czy ktoś może mi wytłumaczyć jak osoba od ubezpieczeń może (całkowicie nie techniczna) może być decyzyjna w sprawach IT? nie pamiętam żadnej sytuacji kiedy admin miał wpływ na bardzo istotne kwestie IT (kupno sprzętu/ wybór aplikacji/technologii) a pamiętam dziesiątki "pomysłów" które odbijały się czkawką przez następny rok. To jest po prostu koszmar i nie wiem na ile jeszcze takich akcji mi starczy sił.

Brakuje mi już pomysłów na to w jaki sposób trafić na normalnego szefa /normalną firmę. Wszędzie jest to samo. Już dawno zrezygnowałem z testowania nowych rzeczy na domowym labie bo i po co jak nikt nigdy nie pozwoli mi tego wdrożyć. Zakończę teraz wykonaniem screna z tego posta, dodam do dokumentacji i wydrukuje..Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.07.16 o godzinie 19:23
Michał Dziewański

Michał Dziewański Starszy
Administrator
Systemów Bankowych |
PKO BP

Temat: Nie tak to miało wyglądać czyli żale admina

https://www.youtube.com/watch?v=M6wRnouGZFQ
Adam Rolok

Adam Rolok Technical Account
Manager

Temat: Nie tak to miało wyglądać czyli żale admina


Obrazek


A tak poważnie. Nie zrażaj się, źle trafiłeś, szukaj dalej. Nie wszystkie firmy działają w opisany przez Ciebie sposób.

PS. Jeśli tego typu praktyki byłyby obecne w PWC to bardzo bym się zdziwił. Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.07.16 o godzinie 09:22
Darek M.

Darek M. specjalista d/s
wypelniania
formularza

Temat: Nie tak to miało wyglądać czyli żale admina

Jestes ekspertem, mozesz wszystko. W koncu to tylko winda, nie musisz rysowac siedmiu wzajemnie prostopadlych prostych bezbarwnym atramentem, ale na niebiesko. I najwazniejsze zeby te proste byly w ksztalcie kotka.

Ale ekspert moze wszystko!

http://www.youtube.com/watch?v=BKorP55Aqvg

konto usunięte

Temat: Nie tak to miało wyglądać czyli żale admina

Poszukaj nowej pracy, na rynku w tej chwili jest mocne ssanie. Po co się kopać z koniem?
Rafał S.

Rafał S. System Administrator

Temat: Nie tak to miało wyglądać czyli żale admina

Jak to się mówi... nie ucieka się od pracodawcy tylko od przełożonego...

konto usunięte

Temat: Nie tak to miało wyglądać czyli żale admina

.:
Witam, (PvC Polska to przypadkowo wybrana firma, wybaczcie że piszę anonimowo)

1. Świat IT zmienia się bardzo dynamicznie, co rusz pojawiają się nowe świetne technologie, wirtualizacja konteneryzacja, IoT, windows serwer nano, mobile, cuda na kiju. Nic tylko zakasać rękawy i adminować! Ale to chyba w snach albo w lokalnym labie bo na każda firma gdzie pracowałem lub udzielałem zdalnego wsparcia jest 100 lat za Zimbawe. No po prostu średniowiecze. Przestarzałe serwery, które nie pozwalają na wydają administrację, przedpotopowe serwery bazy danych, niedziałające backupy, wolna sieć, zawieszające się drukarki itp itd.

Bardzo często dochodzi do sytuacji kiedy znajduje jakieś rozwiązanie problemu w necie (skrypt,aplikacja,poradnik) szczęśliwy lecę zaaplikować rozwiązanie i h.. bombki strzelił bo np przedpotopowy Windows Serwer 2008 R2 nie ma komend od dns'a itp itd. Podobnych przykładów jest cała masa i już naprawdę mam dość obsługi staroci pokroju 2003/2008.

To mi się podoba, zwłaszcza w kontekście Microsoftu i ich zabawnego podejścia do IT: "Co z tego, że mamy dobrze jak możemy to wszystko spalić, zaorać i zrobić nawet lepsze" ;) Taki żywot MS-admina, że każde kolejne wydanie softu ma masę nowości, które trzeba przyswoić. To nie Unixy (tak, wiem, że tam też są zmiany) gdzie koncepcja jest stabilna. Zarządzając MS musisz śledzić nowości na bieżąco - jak nie chcesz to będziesz zacofany :)

Ale teraz takie w ogóle jest IT. Ja też widzę jak wszystko się zmienia: wczoraj instalowałeś parę serwerów na Windows 2008 a dzisiaj już musisz czytać o Windows 2016, chmurach, kontenerach i dockerze, żeby nie wypaść z obiegu. Takie jest życie. Ale z drugiej strony popatrz na to tak: perspektywy na dobrą pracę i kasę nasza branża ma chyba najlepsze. I co najfajniejsze tak naprawdę tylko Ty sam siebie ograniczasz. Jeśli masz chęci to można w IT teraz cuda robić.

Ad 2 i 3: Ja już dawno doszedłem do etapu, że jak mam kretyna w pracy, który nie rozumie to mu to mówię albo zmieniam pracę. Nie ma sensu się męczyć jeśli nie możesz pracować w normalnych warunkach. Rynek teraz jest taki, że nie trzeba być przyspawanym do jednego miejsca.

konto usunięte

Temat: Nie tak to miało wyglądać czyli żale admina

Zgaduję że autor tematu pracuje w oparciu o umowę o pracę. Gdyby zmienił formę współpracy na chociażby umowę o dzieło to trzeci problem wyglądałby zupełnie inaczej. Nic tak nie motywuje szefostwa jak wyższy rachunek. A w rozliczeniu na fakturę VAT, gdzie za kążdą rzecz mógłby wystawić fakturę. To już całkiem całkiem byłaby inna bajka gdyby pokazywał bezlitośnie różnicę kosztów.

Odnośnie problemu nr dwa, proponuję outsourcing-ować pisanie instrukcji. Chociaż tutaj pozostaje kwestia ile jest tej pracy administracyjnej. Bo jeżeli zatrudniają admina bo taniej niż wynajmować freelancera, to i nie dziwne że każą pisać instrukcje żeby przez 75% czasu nie siedział bezczynnie.
Krzysztof K.

Krzysztof K. Administrator
systemów IT i sieci
- otwarty na
propozycje...

Temat: Nie tak to miało wyglądać czyli żale admina

Znam admina co został stolarzem. Może by w tym kierunku było trzeba iść. Ma spokój, a kasa się zgadza.

Co do sytuacji to chyba lepiej pozakładać hasła z min 350znaków wydrukować i spierdalać.

Niestety natrafiłeś na słabo zarządzaną firmę.

Szefostwo/kierownictwo skończyło edukacje w szkole na etapie kucia na pamięć definicji dot. zarządzania zasobami ludzkimi lub co gorsza ze swego towarzystwa meliniarskiego lub prlowskiego podejścia do kierowania zespołami.

konto usunięte

Temat: Nie tak to miało wyglądać czyli żale admina

h.. bombki strzelił bo np przedpotopowy Windows Serwer 2008 R2 nie ma komend od dns'a itp itd. Podobnych przykładów jest cała masa i już naprawdę mam dość obsługi staroci pokroju 2003/2008.

Z tym przedpotopowym 2008 R2 to juz tak nie szalej.
Gdybys tutaj, czy "dział obok" w "Administratorzy Windows" popytał chłopaków, która wersja Windows Server jest w ich infrastrukturze dominująca to byś się dowiedział, że właśnie 2008R2. i tak jest nie tylko w Polsce ale w zdecydowanej większości firm na Świecie, także , zwolnij pan.

Co do reszty, to po prostu trafiłeś do złych firm, gdzie managerowie, dyrektorzy czy tam właściciele nie mają pojęcia o organizacji działu IT.Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.08.16 o godzinie 17:58

konto usunięte

Temat: Nie tak to miało wyglądać czyli żale admina

.Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.08.16 o godzinie 17:59

konto usunięte

Temat: Nie tak to miało wyglądać czyli żale admina

A ja myślałem że nasz 2003 jest stary.....
Krzysztof Smaga

Krzysztof Smaga Inżynier sieci,
projektant,
administrator.

Temat: Nie tak to miało wyglądać czyli żale admina

Mirek O.:
h.. bombki strzelił bo np przedpotopowy Windows Serwer 2008 R2 nie ma komend od dns'a itp itd. Podobnych przykładów jest cała masa i już naprawdę mam dość obsługi staroci pokroju 2003/2008.

Z tym przedpotopowym 2008 R2 to juz tak nie szalej.
Gdybys tutaj, czy "dział obok" w "Administratorzy Windows" popytał chłopaków, która wersja Windows Server jest w ich infrastrukturze dominująca to byś się dowiedział, że właśnie 2008R2. i tak jest nie tylko w Polsce ale w zdecydowanej większości firm na Świecie, także , zwolnij pan.

Co do reszty, to po prostu trafiłeś do złych firm, gdzie managerowie, dyrektorzy czy tam właściciele nie mają pojęcia o organizacji działu IT.

Do zeszłego roku jeden z systemów AGH był hostowany na Windows Server 2003. Został zmigrowany do Windows Server 2012 R2,



Wyślij zaproszenie do