GoldenLine
Zaloguj się
Smaug T.

Smaug T.

Temat: Dennis Ritchie nie żyje

https://plus.google.com/u/0/101960720994009339267/posts...

Odeszła osoba dzięki której wiemy co to jest C i UNIX. Na szczęście jego dziedzictwo będzie żyć poprzez rzeczy, które stworzył. Był filozofem informatyki i jednym z największych umysłów naszych czasów...

http://www.youtube.com/watch?v=7FjX7r5icV8
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Dennis Ritchie nie żyje

:(

http://www.economist.com/node/2724348

PS.
Pamiętam od czego zaczęła się moja przygoda z Unixem i C i która trwa nieprzerwanie do dziś. Od najlepszej książki dla programistów czy "The C Programming Language" autorstwa Dennisa Ritchie oraz Briana Kernighana. To najważniejszy podręcznik każdego programisty.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Dennis Ritchie nie żyje

:( Wielki umysł. Pamiętam książkę. Do dziś ją posiadam.
Link do wypowiedziLink
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Dennis Ritchie nie żyje

[*]
Link do wypowiedziLink
Michał Ł.

Michał Ł. Doświadczenie jest
czymś, co zdobywasz
wtedy, gdy
przesta...

Temat: Dennis Ritchie nie żyje

Chce się powiedzieć:

http://kwejk.pl/obrazek/565848/pojazd,po,jobsie.html

....

I don't want to live on this planet anymore ...

Michał
Link do wypowiedziLink
Bartłomiej Kacprzak

Bartłomiej Kacprzak pɹɐzıʍ ʇı

Temat: Dennis Ritchie nie żyje

Panie Michale
Ci co chcą - wiedza. Reszty i tak się nie przekona. Zresztą, ciężko widzę jak w faktach powiedzieli by, że "zmarł twórca języka C" i parę milionów widzów "ee?" ;<

/edit
http://www.wykop.pl/ramka/912439/jak-ksztaltuje-sie-op... o, kolejna praca tego pokrojuBartłomiej Kacprzak edytował(a) ten post dnia 16.10.11 o godzinie 07:03
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Dennis Ritchie nie żyje

Ja powiem tak... Jobs był ikoną pop kultury. Oczywiste, że bez takich ludzi jak Ritchie, Jobs nie mógłby nigdy zrobić swojej kariery. Jednak mnie to specjalnie nie dziwi.

Zjawisko, z którym mamy do czynienia było znane od zawsze i dotyczy każdej dziedziny.

To samo zjawisko znane od wieków: Ile np. osób pójdzie na wybitny koncert muzyki klasycznej? Garstka melomanów... i trochę bogatych snobów, którzy nie mają zielonego pojęcia o tym, które wykonanie jest lepsze od którego, ale lubią się pokazać w fajnym miejscu w drogiej marynarce. Ile osób pójdzie na stadion słuchać jakiegoś kiczowatego zespołu popowego? W tysiącach się liczy...Adam Michalski edytował(a) ten post dnia 16.10.11 o godzinie 21:09
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj