Temat: Dylemat studencki

Aleksander Mathias:

Z doświadczeniem nie myślisz, tylko od razu robisz, bo większość jest dla ciebie jasna i wiesz jak coś działa.

Szczera prawda.
Nie ma wtedy szukania po nitce do kłębka.
Z kolei bez doświadczenia osiągnie się dany cel, ale z pewnością dłużej.

Jest jeszcze pewna zasada, tzn. wizja danego stanowiska i strategia rozwoju firmy.
Tam, gdzie potrzebują fachowca "na już", tam świerzaki odpadną bez zbędnych rozmów.
Co innego, gdy firma może sobie pozwolić na trochę czasu, potrzebnego do wyszkolenia nowego pracownika. Wtedy jak mniemam, wezmą młodziaka, bo jeszcze nie jest niczym skażony a i wymagania z jego strony będą mniejsze.
Sam jestem w tej drugiej kategorii i po blisko roku mniejszego lub większego atakowania różnych firm swoimi aplikacjami, można sobie wyrobić pewne zdanie w temacie.
Szkoda tylko, że wszystkie te procesy nie są bardziej transparentne, bo wiele aspektów pozostaje potem jedynie w sferze domysłów.

Temat: Dylemat studencki

Widzisz, myślę, że jesteś jednym z lepszych kandydatów do odpowiedzenia na pytanie, czy ktoś bez żadnego doświadczenia może dostać pracę za 3,5 - 4 tys.
Wg mnie taką pracę mogą dostać jedynie osoby z polecenia: pracodawca szuka osoby która ma jakieś podstawy w sieciach (np. CCNA) i ktoś od niego podpowiada mu, że jest gość który ma taki certyfikat, jest pracowity i solidny. Podejrzewam, że tylko w takim przypadku pracodawca mógłby dać troche większe zarobki niż komuś z ulicy (ale nawet w takiej sytuacji trudno mi sobie wyobrazić to 3,5 tys. Z pracodawcami z Wrocławia miałem tylko do czynienia z IBM i po kwotach jakie oferowali, to kiepsko to widzę. Może mnie ktoś poprawi, kto ma większe doświadczenie w szukaniu pracy na tym rynku.).

Temat: Dylemat studencki

Mariusz H A:
Czy Waszym zadaniem powyższe certifikaty w jakiś sposób będą ułatwiały zdobycie owej pracy , czy jednak nie warto tracić na nie teraz pieniędzy do czasu aż zdobęde doświadczenie zawodowe.
Mam już 30 lat i decyzja o przekwalifikowaniu się była podjęta w ostatnim momencie, czy pracodawcy w Polsce(branża IT) zwracają uwagę na wiek kandydata ?

Nie ma się co oszukiwać - 30 letni pracownik bez doświadczenia w IT będzie miał w Polsce ciężko. Każdego roku uczelnie wypuszczają masę studentów żądnych pracy - oni też są bez doświadczenia ale na plus działa to, że są młodsi. Takie jest przynajmniej rozumowanie większości pań z HR, dlatego według mnie musisz się czymś w swoim CV wyróżnić. Bo nawet jeśli rzeczywiście się na czymś znasz to i tak możesz nie być dopuszczony do dalszych etapów rekrutacji i rozmowy z kimś kompetentnym. "Tym czymś" mogą być właśnie certyfikaty dlatego szczerze radzę abyś zrobił przynajmniej tego CCNA. Niestety ale wpisanie w umiejętnościach "Dobra znajomość zagadnień kursu XXX" to twoja ocena subiektywna. Z kolei "posiadanie certyfikatu XXX" świadczy o tym, że rzeczywiście spełniłeś pewne wymagania, które ten kurs stawiał.
No i tak jak napisali już tu inni - bez doświadczenia 3500 raczej nie wyciągniesz a jeżeli już to w polskim oddziale jakiejś zagranicznej firmy. A i tam musiałbyś mieć dużo szczęścia :) Oczywiście i tak walcz o jak najwięcej, nie bierz ochłapów i nie psuj rynku :)

Temat: Dylemat studencki

Rzeczywiście, mój brak orientacji jeśli chodzi o realia w kraju jest ogromny. Myślałem, że to niewygórowana stawka, jednak się przeliczyłem po przeczytaniu wszystkich postów. Nie znaczy jednak że zamierzam 'psuc' rynek zaniżając moje oczekiwania. Widocznie najpierw musze zdobyć doświadczenie w Szkocji aby z czymkolwiek wojować w Polsce.
Pytanie czy roczne doświadczenie w danej branży podparte CCNP daje mi bardziej realne szanse dobicia do omawianej stawki ?
Co warto lepiej zrobic CCNP czy IEEE ( lub oba )? wykładowca twierdził iż ten drugi kurs jest bradziej rozpoznawalny, ale osobiście jak dotąd nie spotkałem w żadnym ogłoszeniu o wymaganiu posiadania IEEE.
Czy własne projekty akademickie w tym jeden duży projekt bedzie działał na plus przy ubieganiu się na dane stanowisko, i mniej więcej jak pracodawca ocenia takie projekty - co według nich może byc projektem wartym uznania jako dodatkowy plus w umiejętnościach kandydata ?

dzięki za tak szeroki odzew. :)

Temat: Dylemat studencki

Mariusz H A:
Rzeczywiście, mój brak orientacji jeśli chodzi o realia w kraju jest ogromny. Myślałem, że to niewygórowana stawka, jednak się przeliczyłem po przeczytaniu wszystkich postów. Nie znaczy jednak że zamierzam 'psuc' rynek zaniżając moje oczekiwania. Widocznie najpierw musze zdobyć doświadczenie w Szkocji aby z czymkolwiek wojować w Polsce.
Pytanie czy roczne doświadczenie w danej branży podparte CCNP daje mi bardziej realne szanse dobicia do omawianej stawki ?
Co warto lepiej zrobic CCNP czy IEEE ( lub oba )? wykładowca twierdził iż ten drugi kurs jest bradziej rozpoznawalny, ale osobiście jak dotąd nie spotkałem w żadnym ogłoszeniu o wymaganiu posiadania IEEE.
Czy własne projekty akademickie w tym jeden duży projekt bedzie działał na plus przy ubieganiu się na dane stanowisko, i mniej więcej jak pracodawca ocenia takie projekty - co według nich może byc projektem wartym uznania jako dodatkowy plus w umiejętnościach kandydata ?

dzięki za tak szeroki odzew. :)

Musisz mieć też na uwadze, że w Polsce jest też taki termin jak "za wysokie kwalifikacje" ;-)

Temat: Dylemat studencki

Mariusz H A:
Pytanie czy roczne doświadczenie w danej branży podparte CCNP daje mi bardziej realne szanse dobicia do omawianej stawki ?
Co warto lepiej zrobic CCNP czy IEEE ( lub oba )? wykładowca twierdził iż ten drugi kurs jest bradziej rozpoznawalny, ale osobiście jak dotąd nie spotkałem w żadnym ogłoszeniu o wymaganiu posiadania IEEE.
Czy własne projekty akademickie w tym jeden duży projekt bedzie działał na plus przy ubieganiu się na dane stanowisko, i mniej więcej jak pracodawca ocenia takie projekty - co według nich może byc projektem wartym uznania jako dodatkowy plus w umiejętnościach kandydata ?

dzięki za tak szeroki odzew. :)

Ja mogę co najwyżej odpowiedzieć na podstawie trójmiejskich realiów - jak już znajdziesz pracę (co w trójmieście nie jest wcale takie łatwe) to CCNP + rok doświadczenia to już całkiem dużo i jak najbardziej stawka 3500+ jest realna. Ale i tak wszystko zależy od firmy, napewno znajdą się też tacy, którzy twoje umiejętności wycenią na 2000 zł :P A jako osoba, która w zeszłym roku sama intensywnie poszukiwała pracy to mogę powiedzieć, że w niektórych ogłoszeniach wspominało się o CCNA/CCNP (z reguły jako "umiejętności mile widziane") ale IEEE nie widziałem nigdy. A naprawdę przeczytałem duuużo ofert :)
Za bardzo się tak tą Polską nie przerażaj. Trochę trzeba się pomęczyć, żeby znaleźć pracę, stawki na początku nie są za wysokie ale to jednak IT - jeżeli będziesz się rozwijał to będziesz też szybko awansował i w ciągu 2-3 lat pracy można się już dorobić dużych pieniędzy. Trzeba trafić w dobre miejsce. Jeżeli wylądujesz w firmie gdzie będziesz instalował Paniom drukarki i dociskał kable do komputera bo "internet nie działa" to nawet z wysoką pensją na starcie w ostatecznym rozrachunku za dużo nie osiągniesz. Lepiej wylądować u pracodawcy, który jest wymagający (w granicach rozsądku), u którego jest zawsze dużo do zrobienia, u którego liczy się czas. Wtedy jest to męcząca robota ale w ten sposób zdobywa się ekspresowo doświadczenie i twoja wartość na rynku rośnie. Na podstawie własnych doświadczeń polecam wszelakie Data center :)

Temat: Dylemat studencki

Zgodzę się z przedmówcą.
Będąc obecnie na bieżąco z ofertami pracy (trójmiejskimi) spotkałem się z mile widzianym, lub koniecznym CCNA, lub też CCNP (ze dwa razy(?)).
Bez doświadczenia tutaj na prawdę ciężko coś znaleźć, a szczególnie, jeśli wie się trochę tego a trochę tamtego.
Uderz w to CCNP. Pokombinuj nawet z jakimś stażem tam w Edynburgu, skoro nie myślisz obecnie o karierze na wyspach, a o powrocie do kraju.