Krzysztof Zieloński

Krzysztof Zieloński Student,
Politechnika Łódzka

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Witajcie. Tak mi się zdarzyło trafić do firmy, w której mój bezpośredni przełożony jest po prostu niekompetentny. Nie potrafi zarządzać ludźmi, nie kreuje żadnych zasad itp. Kieruje jednak zespołem kilku osób. Te osoby pracują już od kilku dobrych lat (od momentu przejęcia przez niego stanowiska).

Pytanie jak ja powinienem się zachować w sytuacjach gdy widzę, że przełożony "popełnia błąd" (np. przed kazaniem komuś zostać po godzinach powinien wpierw go zapytać o zgodę). ? Czy powinienem mu zwracać uwagę, a może publicznie pytać, czy na pewno powinien tak się zachowywać względem pracowników? Czy może powinienem pójść bezpośrednio do jego przełożonego?

Pozdro
Krzyś
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Ale kim Ty jesteś dla niego Krzysztofie. Jesteś jego przełożonym ? Audytorem ? Mamą ?
Jeśli Twj kolega ma przełożonego to ani on ani jego przełożony nie powinni pobierać wynagrodzenia , bo nie mają odpowiednich kompetencji : jeden do zarządzania swoim zespołem, drugi do zarządzania kolegą :)

Chcesz kolegę wychować od nowa ? Nie da się - więc daj sobie spokój. Chcesz go uczyć, że trzeba pracownika poinformować o nadgodzinach ? Przepraszam, ale dla mnie to zupełnie zabawne sytuacje :):):)
Jego nie zmienisz. Ale możesz mu wyjaśnić, że jest prostakiem - ot tak, w krótkich żołnierskich słowach.
Z drugiej strony - jeśli jego zespół to akceptuje i poddaje się takim jego zachowaniom - to może nie uszczęśliwiać ludzi na siłę ? Oni mają chyba więcej niż 5 lat ..Pracują z nim kilka lat, więc akceptują. No i widać tak lubią ...
Czy zostałeś przyjęty do firmy w celu oceny pracy jej managerów ?
Jerzy M.

Jerzy M. Problematyka MSP,
dotacje
UE,projekty,Prince2
Practitioner

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Przełożony bez doświadczenia, ale od kilku lat.....student za to z doświadczeniem.....

konto usunięte

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Dagmara D.:
Czy zostałeś przyjęty do firmy w celu oceny pracy jej managerów ?

To nie jest takie jednoznaczne. Pracownik ma prawo oceniać swojego przełożonego, temu m. in. służą np. oceny wielostronne. Ba, ma nawet prawo wyrazić swoje zdanie i opinię, zakładając, że są sensowne i coś wnoszą. W tym natomiast przypadku to primo znamy tylko jedną stronę medalu, secundo każdy student teraz chce być od razu prezesem, a przynajmniej managerem, tertio np. w zadaniowym trybie pracy nie trzeba nikogo informować o nadgodzinach, bo nie ma takiego pojęcia. Itp. itd.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Dariusz G.:
Dagmara D.:
Czy zostałeś przyjęty do firmy w celu oceny pracy jej managerów ?

To nie jest takie jednoznaczne. Pracownik ma prawo oceniać swojego przełożonego, temu m. in. służą np. oceny wielostronne.
Ale to chyba nie temat tego wątku ?
Ba, ma nawet prawo wyrazić swoje zdanie i opinię, zakładając, że są sensowne i coś wnoszą. W tym natomiast przypadku to primo znamy tylko jedną stronę medalu, secundo każdy student teraz chce być od razu prezesem, a przynajmniej managerem, tertio np. w zadaniowym trybie pracy nie trzeba nikogo informować o nadgodzinach, bo nie ma takiego pojęcia. Itp. itd.
Nie znamy struktury firmy, sposobu zatrudnienia, czasu pracy - poza tym - Amen :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 01.02.12 o godzinie 12:46

konto usunięte

Temat: Przełożony bez doświadczenia

np. w zadaniowym trybie pracy nie trzeba nikogo informować o nadgodzinach, bo nie ma takiego pojęcia. Itp. itd.

Nienormowany czas pracy oznacza jedynie, że pracujemy gdy zadania są.
Jednak czasochłonność wykonania zadań powinna mieścić się w tych przysłowiowych 40h w tygodniu :-)
Później to rzeczywiście są nadgodziny - ale kto o tym wspomni....

konto usunięte

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Jeśli przełożony jest niekompetentny, to rób wszystko najlepiej jak potrafisz, jednocześnie zostawiaj ślad po tym, że to Ty zrobiłeś, a nie ktoś inny. Wtedy sam go zastąpisz w dość krótkim czasie;)

A tak bardziej serio: nie Twój problem, tylko jego, że nie umie zarządzać zespołem. Jeśli Ci się nie podoba, to masz dwa wyjścia - zwrócić uwagę, że np. powinien poinformować Cię o nadgodzinach itp., jeśli masz rację a człowiek jest rozsądny, to przemilczy to i wyciągnie wnioski poprawiając swoje błędy. Możesz też odejść.

Za innych się nie wypowiadaj, ja też kiedyś próbowałem walczyć "w imię wyższych idei" i szczerze mówiąc to się zwyczajnie nie opłaca. Walcz o siebie.

Natomiast co do tego, że każdy student chce od razu być prezesem... Cóż, nie da się ukryć:) Ale brak doświadczenia i praktycznej wiedzy nie oznacza, że ktoś nie potrafi ocenić właściwie swojego przełożonego (oczywiście w niektórych kwestiach), nawet jeśli jest dopiero studentem. Tylko od prawidłowej oceny do poradzenia sobie na stanowisku droga jest bardzo daleka.
Krzysztof Zieloński

Krzysztof Zieloński Student,
Politechnika Łódzka

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Dagmara D.:
Ale kim Ty jesteś dla niego Krzysztofie. Jesteś jego przełożonym ? Audytorem ? Mamą ?
Jeśli Twj kolega ma przełożonego to ani on ani jego przełożony nie powinni pobierać wynagrodzenia , bo nie mają odpowiednich kompetencji : jeden do zarządzania swoim zespołem, drugi do zarządzania kolegą :)

Chcesz kolegę wychować od nowa ? Nie da się - więc daj sobie spokój. Chcesz go uczyć, że trzeba pracownika poinformować o nadgodzinach ? Przepraszam, ale dla mnie to zupełnie zabawne sytuacje :):):)
Jego nie zmienisz. Ale możesz mu wyjaśnić, że jest prostakiem - ot tak, w krótkich żołnierskich słowach.
Z drugiej strony - jeśli jego zespół to akceptuje i poddaje się takim jego zachowaniom - to może nie uszczęśliwiać ludzi na siłę ? Oni mają chyba więcej niż 5 lat ..Pracują z nim kilka lat, więc akceptują. No i widać tak lubią ...
Czy zostałeś przyjęty do firmy w celu oceny pracy jej managerów ?

Załóżmy, że pracownikiem tego działu i podlegam pod tego kierownika.
Pozdrawiam
Krzyś
Krzysztof Zieloński

Krzysztof Zieloński Student,
Politechnika Łódzka

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Dariusz G.:
Dagmara D.:
Czy zostałeś przyjęty do firmy w celu oceny pracy jej managerów ?

To nie jest takie jednoznaczne. Pracownik ma prawo oceniać swojego przełożonego, temu m. in. służą np. oceny wielostronne. Ba, ma nawet prawo wyrazić swoje zdanie i opinię, zakładając, że są sensowne i coś wnoszą. W tym natomiast przypadku to primo znamy tylko jedną stronę medalu, secundo każdy student teraz chce być od razu prezesem, a przynajmniej managerem, tertio np. w zadaniowym trybie pracy nie trzeba nikogo informować o nadgodzinach, bo nie ma takiego pojęcia. Itp. itd.

Witaj Dariuszu. Dziękuję za odpowiedź. Załóżmy jednak iż nie jestem studentem (jak to mam opisane w profilu). Mam wiedzę i doświadczenie w zarządzaniu.

Czy powinienem udać się do wyższego przełożonego i "na skarżyć", czy próbować wyeliminować to samemu? ankiety są owszem, ale dla firmy liczy się cel nie zadowolenie pracowników. Dużo się mówi o kodeksie i zarządzaniu, ale ostatecznie cel osiągany przez dział jest najważniejszy. Z tym tutaj nie można polemizować. Mam wrażenie, że wyższy przełożony nie do końca wie lub nie chce wiedzieć co się dzieje niżej.
Krzysztof Zieloński

Krzysztof Zieloński Student,
Politechnika Łódzka

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Marcin Grzelec:
np. w zadaniowym trybie pracy nie trzeba nikogo informować o nadgodzinach, bo nie ma takiego pojęcia. Itp. itd.

Nienormowany czas pracy oznacza jedynie, że pracujemy gdy zadania są.
Jednak czasochłonność wykonania zadań powinna mieścić się w tych przysłowiowych 40h w tygodniu :-)
Później to rzeczywiście są nadgodziny - ale kto o tym wspomni....

Dziękuję za odpowiedź. Widzę, że z tymi nadgodzinami dałem zły przykład ;-). Wolałbym jednak się skupić na kwestii pójścia na skargę. Czy powinienem?

konto usunięte

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Marcin Grzelec:
np. w zadaniowym trybie pracy nie trzeba nikogo informować o nadgodzinach, bo nie ma takiego pojęcia. Itp. itd.

Nienormowany czas pracy oznacza jedynie, że pracujemy gdy zadania są.
Jednak czasochłonność wykonania zadań powinna mieścić się w tych przysłowiowych 40h w tygodniu :-)
Później to rzeczywiście są nadgodziny - ale kto o tym wspomni....

tak powinna, w przypadku zatudnienia na umowę o pracę w wymiarze 1.0 etatu, a i tak są wtedy wyjątki np. praca w ruchu ciągłym, co regulują stosowne regulaminy zakładowe czasu pracy.

w kodeksie pracy nie ma już pojęcia godzin nadliczbowych explicite, a czas pracy nienormowany to nie to samo co praca zadaniowa, więc po pierwsze zależy od zakładu pracy, po drugie zalezy od umowy.

Art. 149.
§ 2. W stosunku do pracowników objętych systemem zadaniowego czasu pracy,
pracowników zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy oraz pracowników
otrzymujących ryczałt za godziny nadliczbowe lub za pracę w porze
nocnej nie ewidencjonuje się godzin pracy.
Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 01.02.12 o godzinie 15:52
Krzysztof Zieloński

Krzysztof Zieloński Student,
Politechnika Łódzka

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Wojciech Lipiak:
Jeśli przełożony jest niekompetentny, to rób wszystko najlepiej jak potrafisz, jednocześnie zostawiaj ślad po tym, że to Ty zrobiłeś, a nie ktoś inny. Wtedy sam go zastąpisz w dość krótkim czasie;)

A tak bardziej serio: nie Twój problem, tylko jego, że nie umie zarządzać zespołem. Jeśli Ci się nie podoba, to masz dwa wyjścia - zwrócić uwagę, że np. powinien poinformować Cię o nadgodzinach itp., jeśli masz rację a człowiek jest rozsądny, to przemilczy to i wyciągnie wnioski poprawiając swoje błędy. Możesz też odejść.

Za innych się nie wypowiadaj, ja też kiedyś próbowałem walczyć "w imię wyższych idei" i szczerze mówiąc to się zwyczajnie nie opłaca. Walcz o siebie.

Natomiast co do tego, że każdy student chce od razu być prezesem... Cóż, nie da się ukryć:) Ale brak doświadczenia i praktycznej wiedzy nie oznacza, że ktoś nie potrafi ocenić właściwie swojego przełożonego (oczywiście w niektórych kwestiach), nawet jeśli jest dopiero studentem. Tylko od prawidłowej oceny do poradzenia sobie na stanowisku droga jest bardzo daleka.

Dziękuję za konkretną odpowiedź.
Krzyś
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Krzysztof Zieloński:
Przepraszam, że nico wyręczę Dariusza :) (mam nadzieję,że mi wybaczy)
Witaj Dariuszu. Dziękuję za odpowiedź. Załóżmy jednak iż nie jestem studentem (jak to mam opisane w profilu). Mam wiedzę i doświadczenie w zarządzaniu.
Jeśli masz wiedzę i doświadczenie w zarządzaniu, to ten temat założyłeś dla zabawy albo robisz sobie eksperyment socjologiczny.

Czy powinienem udać się do wyższego przełożonego i "na skarżyć", czy próbować wyeliminować to samemu?

Gdyby było jak wyżej to wiedziałbyś, że jeśli zamierzasz załatwić to swoimi rękami to :
- umawiasz się z przełożonym kolegi
- umawiasz się z kolegą
- spotykacie się RAZEM u przełożonego kolegi.

Tak postępuję cywilizowany, doświadczony manager.
ankiety są owszem, ale dla firmy liczy się cel nie zadowolenie pracowników.
Nie jest to prawdą
Dużo się mówi o kodeksie i zarządzaniu, ale ostatecznie cel osiągany przez dział jest najważniejszy.
Jedno wynika z drugiego
Z tym tutaj nie można polemizować. Mam wrażenie, że wyższy przełożony nie do końca wie lub nie chce wiedzieć co się dzieje niżej.
A to już jego wybór być może :)

P.s. "na skargę" to się biegało do pani w przedszkolu :) Zacznij od normalnej rozmowy ze swoim kolegą na litośćBukiDagmara D. edytował(a) ten post dnia 01.02.12 o godzinie 15:34

konto usunięte

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Krzysztof Zieloński:

Witaj Dariuszu. Dziękuję za odpowiedź. Załóżmy jednak iż nie jestem studentem (jak to mam opisane w profilu). Mam wiedzę i doświadczenie w zarządzaniu.

Z Twojej wypowiedzi wynika, że dopiero co zacząłeś pracę i już chcesz robić rewolucję i wytykać błędy. Dodatkowo jesteś(będziesz?) architektem, więc domniemuję, że zacząłeś pracę "w branży". Projekty architektoniczne często są robione w trybie zadaniowym - praca kreatywna to nie to samo co siedzenie za biurkiem w urzędzie przez 8h.

Z jednej strony należy wiedzieć na co się decydujemy, jest takie przysłowie "zgodziłeś się za psa to szczekaj", z drugiej strony oczywiste jest, że nie wszędzie są idealne warunki i idealni menedżerowie. Również to, co Tobie wydaje się niewłaściwe, niekoniecznie musi być takie dla reszty zespołu, czy nawet firmy - czy na pewno wiesz już dobrze jaka jest kultura pracy i nieformalne przyzwolenia na pewne sprawy? Na Twoim miejscu zamiast od razu krytykować, najpierw zapytałbym starszych stażem współpracowników, co na ten temat myślą i czy im to przeszkadza. Zakładam jednocześnie, że nie jest to fabryka kiełbasy z zastraszonymi ludźmi i szczerze przekażą Ci swoją opinię.

Inaczej, tak jak wcześniej pisałem, znamy tylko jedną stronę medalu, a ona wcale nie musi być wiarygodna i bezsensowne jest zarówno wieszanie psów na kierowniku jak i proponowanie "idź wyżej". Również jeżeli coś, co dotyczy warunków pracy, Ci przeszkadza to idź o tym najpierw porozmawiać z przełożonym i dopiero w zależności od jego reakcji (lub jej braku) myśl co z tym dalej zrobić.

konto usunięte

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Dariusz G.:

tak powinna, w przypadku zatudnienia na umowę o pracę w wymiarze 1.0 etatu, a i tak są wtedy wyjątki np. praca w ruchu ciągłym, co regulują stosowne regulaminy zakładowe czasu pracy.

w kodeksie pracy nie ma już pojęcia godzin nadliczbowych explicite, a czas pracy nienormowany to nie to samo co praca zadaniowa, więc po pierwsze zależy od zakładu pracy, po drugie zalezy od umowy.

"Istotą zadaniowego systemu pracy nie jest modyfikacja norm czasu pracy czy maksymalnego dopuszczalnego wymiaru czasu pracy, lecz szczególny sposób jego określania. Podstawą dla wprowadzenia tego systemu jest porozumienie zawarte pomiędzy pracodawcą a pracownikiem, na mocy którego ustalają oni czas niezbędny do wykonania powierzonych zadań, przy czym ustalenia te nie mogą naruszać norm wynikających z art. 129 kodeksu pracy tj. 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nie przekraczającym 4 miesięcy. Powyższe oznacza, że obowiązki powierzone pracownikowi powinny zostać tak dobrane, aby pracownik mógł je wykonać we wskazanych powyżej normach czasowych. Nieprawidłowe rozłożenie zadań pracownikowi będzie stanowiło naruszenie art. 140 kodeksu pracy i może skutkować obowiązkiem pracodawcy do wypłaty pracownikowi wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych lub innego stosownego wyrównania wynagrodzenia."
- źródło: http://praca.wp.pl/title,Jak-ustalic-z-pracownikiem-za...

konto usunięte

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Ja bym się po prostu skupił na swojej pracy i zadaniach mi powierzonych. CO więcej zapewne firma ma system motywacyjny i byc może skorzystam na tym. Nie oceniałbym pracy przełożonego z pewnością w firmie bo i on może Ciebie ocenić - tylko czyja ocena będzie ważniejsza. Twój post jest czytelny i zrozumiały tylko skoro ten zespół pracuje parę lat to znaczy że spełnia opczekiwania właściciela - jak wskazauje na to doświadczenie pomiomo generalnego oburzenia ogółu łatwiej jest zrezygnować z jednej osoby przeszkadzającej dobrze funkcjonującemu zespołowi niż z managera zarządzającego tym zespołem. Co więcej należy zadać sobie pytanie : a co by było gdybym poszedł do przełożónego mojego przełożónego? W 99 na 100 przypadków straciłbyś pracę. Proponuję pokorę, poznanie zespołu, dużo pracy aby pokazać się z jak najlepszej strony i nie ustawiałbym przełożonego w pracy bo od tego są inni. Jednostki wybijające się zawsze widać i to z każdego miejsca.
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Marcin Grzelec:

"Istotą zadaniowego systemu pracy nie jest modyfikacja norm czasu pracy czy maksymalnego dopuszczalnego wymiaru czasu pracy, lecz szczególny sposób jego określania. Podstawą dla wprowadzenia tego systemu jest porozumienie zawarte pomiędzy pracodawcą a pracownikiem, na mocy którego ustalają oni czas niezbędny do wykonania powierzonych zadań, przy czym ustalenia te nie mogą naruszać norm wynikających z art. 129 kodeksu pracy tj. 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nie przekraczającym 4 miesięcy. Powyższe oznacza, że obowiązki powierzone pracownikowi powinny zostać tak dobrane, aby pracownik mógł je wykonać we wskazanych powyżej normach czasowych. Nieprawidłowe rozłożenie zadań pracownikowi będzie stanowiło naruszenie art. 140 kodeksu pracy i może skutkować obowiązkiem pracodawcy do wypłaty pracownikowi wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych lub innego stosownego wyrównania wynagrodzenia."
- źródło: http://praca.wp.pl/title,Jak-ustalic-z-pracownikiem-za...

Rozbawiłeś mnie :). Jak chcesz pracować w urzędzie 8h to idź pracuj w urzędzie. A jak nie zrobisz projektu na czas, to nie będzie kesz dla firmy i kesz na wypłaty. Dosyć proste i zrozumiałe. Co nie oznacza, że jestem zwolennikiem pracy do oporu. Po prostu te akurat przepisy kodeksu są mało adekwatne do rzeczywistości, a w większości przypadków martwe.
Sebastian G.

Sebastian G. Zarządza, szkoli,
tłumaczy...

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Dokładnie. Pamiętać należy iż kodeks pracy jest dokumentem sędziwym i nie do końca jest w stanie sprostać realiom współczesnej gospodarki. Mimo nowelizacji i prób jego "odmłodzenia" poprzez pojawienie się w nim zapisów o pewnych bardziej elastycznych sposobach zatrudniania to wciąż nie sa to doskonałe zapisy. Teoretycznie w swojej obecnej postaci kodeks pracy daje relatywnie dużą swobodę w kształtowaniu pracy, jednak bardziej jego wnikliwa analiza stwierdza to co Pan Dariusz - od 8 do 16 i kropka.
KP powstał w archaicznych czasach i (niestety) swoje skuteczne zastosowanie znajduje prawie jedynie w archaicznych stosunkach zatrudnienia (urzędówka, administracja itp)

A autorowi wątku polecam to co i Pan Grzegorz - trochę pokory...

Dariusz G.:
Marcin Grzelec:

"Istotą zadaniowego systemu pracy nie jest modyfikacja norm czasu pracy czy maksymalnego dopuszczalnego wymiaru czasu pracy, lecz szczególny sposób jego określania. Podstawą dla wprowadzenia tego systemu jest porozumienie zawarte pomiędzy pracodawcą a pracownikiem, na mocy którego ustalają oni czas niezbędny do wykonania powierzonych zadań, przy czym ustalenia te nie mogą naruszać norm wynikających z art. 129 kodeksu pracy tj. 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nie przekraczającym 4 miesięcy. Powyższe oznacza, że obowiązki powierzone pracownikowi powinny zostać tak dobrane, aby pracownik mógł je wykonać we wskazanych powyżej normach czasowych. Nieprawidłowe rozłożenie zadań pracownikowi będzie stanowiło naruszenie art. 140 kodeksu pracy i może skutkować obowiązkiem pracodawcy do wypłaty pracownikowi wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych lub innego stosownego wyrównania wynagrodzenia."
- źródło: http://praca.wp.pl/title,Jak-ustalic-z-pracownikiem-za...

Rozbawiłeś mnie :). Jak chcesz pracować w urzędzie 8h to idź pracuj w urzędzie. A jak nie zrobisz projektu na czas, to nie będzie kesz dla firmy i kesz na wypłaty. Dosyć proste i zrozumiałe. Co nie oznacza, że jestem zwolennikiem pracy do oporu. Po prostu te akurat przepisy kodeksu są mało adekwatne do rzeczywistości, a w większości przypadków martwe.
Krzysztof Zieloński

Krzysztof Zieloński Student,
Politechnika Łódzka

Temat: Przełożony bez doświadczenia

Dagmara D.:
Jeśli masz wiedzę i doświadczenie w zarządzaniu, to ten temat założyłeś dla zabawy albo robisz sobie eksperyment socjologiczny.


Dziękuję wszystkim za pomoc. Internet ma to do siebie, że zostawia ślady. Nie dziwcie się więc proszę, że zapytałam o to z konta "nieprawdziwego". Gdybym podała prawdziwe dane, Pani dyrektor która to czyta szybko by mnie zwolniła. Realia są inne aniżeli wydają się takie być na pierwszy rzut "oka". Dzięki Waszym odpowiedzią zdobyłam ciekawe i praktyczne informacje. Jestem w trudnej sytuacji, gdyż jako osoba zarządzam pracą osób, mam przełożoną, która również zarządza tymi samymi ludźmi . Ogólnie w zespole panuje chaos. Zdarza się, że na zadane pytania pracownika ja mam inną odpowiedź aniżeli ona. co gorsza, ja mam stałe zasady, a ona w zależności od osoby która pyta inne. Idąc do niej na rozmowę jestem z góry przegrana. Musiałbym od razu szukać pracy. Idąc do wyższego przełożonego/ej na rozmowę poinformuję ją, że nie jest tak idealnie jak by być mogło. W sumie wiem, że to nie "fer", ale z drugiej strony kto powinien w zespole dbać o relacje z pracownikami i odpytywać ich czy im czegoś brakuje, czy coś im nie odpowiada? Przełożona/y czy pracownik?

Może tak powinnam od początku - pewnie tak - teraz to widzę. Póki co dziękuję za pomoc.
Krzysiowa
Mateusz P.

Mateusz P. logi(sty)ka

Temat: Przełożony bez doświadczenia

ja to jakos jestem przeciw fake
wiec tak historia mnie nie urzekla

Następna dyskusja:

Aroganccy, butni, bez szacu...




Wyślij zaproszenie do