Zbigniew J Piskorz

Zbigniew J Piskorz www.PISKORZ.pl
sMs692094788
kreowanie wizerunku
...

Temat: Czy to na pewno tylko przyjaźń? Romans w pracy? Lepiej...

Wielu facetów uważa, że przelotny romans w pracy to nic złego i warto korzystać z życia, ile się da.
Uważaj!
Chwila przyjemności może cię kosztować znacznie więcej niż ci się wydaje.
Przeczytaj, dowiesz się dlaczego.
http://www.se.pl/wydarzenia
Przelotne znajomości mają to do siebie, że jak szybko się zaczynają, tak szybko się kończą. Warto o tym pamiętać planując swoje miłosne podboje w pracy.

Wielu z was powie, że w dzisiejszych czasach to konieczność, bo w pracy często spędza się jedną trzecią doby, a czasem nawet więcej. Gdzie zatem kogoś poznać, jeśli nie tam? Z jednej strony to prawda, ale warto uzmysłowić sobie, że romans to cała masa problemów...

Jeżeli pracujesz w szanowanej firmie, która stawia wysokie standardy pracownikom, taki "skok w bok" może cię kosztować utratę pracy. Szefowie, szczególnie w dużych korporacjach, krzywo patrzą na ludzi, którzy zamiast pracować, romansują. Mówiąc bez ogródek - praca, to praca i jeżeli ktoś chce romansować, niech robi to po pracy i to najlepiej z osobami spoza firmy, bo taka znajomość jest bezpieczniejsza.

Dodatkowe niebezpieczeństwo niesie za sobą firmowa korespondencja mailowa. Treść wiadomości jest najczęściej przechowywana przez pewien okres czasu i jeżeli pracodawca uzna, że chce cię zwolnić, szybko znajdzie argument w... twojej skrzynce.

Nie jest tajemnicą, że w mniejszych firmach takie twarde przepisy nie obowiązują, ale tu z kolei romans może szybko wyjsć na jaw. Ciekawe, co powie twoja dziewczyna, gdy ktoś "życzliwy" podpowie jej, aby lepiej przyjrzała się twoim koleżankom.

Zdecydowanie najgorszą sytuacją jest, gdy kochanka jest twoją podwładną. Nawet jeżeli okaże się zupełnie nieprzydatna w firmie, nie będziesz mógł jej zwolnić. Jeżeli to zrobisz, możesz w odpowiedzi otrzymać pozew do sądu, w którym pani oskarży cię o mobbing i tysiąc innych rzeczy... A więc, czy warto?