konto usunięte

Temat: nie umiem się rozstać z moim dzieckiem.

w styczniu Miłosz będzie miał dwa latka. Jest już duży, samodzielny i... ciągnie Go do dzieci. Baaardzo! Za chwilkę wrzesień, początek roku, piaskownice i place zabaw opustoszeją.

Co z tym zrobić? Z kim Miłosz będzie się bawił cały rok? :(
Całą zimę???? Będziemy siedzieć w domu?? :(

Coraz częściej zaczyna do mnie docierać fakt, że wchodzimy w etap, gdy będę musiała zacisnąć zęby i oddać Miłosza do przedszkola i rozstać się z Nim na cały prawie dzień.

Czy Wy też tak macie/miałyście?? Wiem, że TO JEST DOBRE dla mojego synka, że dzieci lubią przedszkole, zabawy itd.

Kocham Miłoszka nad życie i oczywiście dam go do przedszkola, bo chcę dla Niego jak najlepiej, ale...

ku.wa ... normalnie serce mi pęka:(
Grażyna U.

Grażyna U. malarstwo, sztuka
włókna, performance,
rysunek,
ceramika,...

Temat: nie umiem się rozstać z moim dzieckiem.

Malino! Nie trzeba od razu na cały dzień. Dzieci można przyprowadzać do 9.00, a odbierać zaraz poobiedzie- o 13.00. Będą dzieci i mamusia. Wychowywanie dzieci to jednak stałe pozwalanie im na odchodzenie coraz dalej.Poczekaj do pierwszego samodzielnego wyjazdu dziecka. Najgorsze, że większość tych niepokojów trzeba przed dzieckiem ukryć, by wiedziało, że wierzymy w jego umiejętności.

konto usunięte

Temat: nie umiem się rozstać z moim dzieckiem.

zgadzam sie z Grazynka. Wszystkie kochamy nasze dzieci ponad zycie ale ono ma swoje zycie i wszystkiego musi doswiadczyc. Rodzice zatem powinni przygotowac je do zycia, ktore nie zawsze jest slodziutkie, aby dziecko umialo zmierzac sie z problemami, nie nalezy wszystkich rozwiazywac za nie. Moje dzieciatko ma teraz 2,5 roku i wlasnie od wrzesnia posylam go do przedszkola. Co wcale nie oznacza, ze musi tam spedzic caly dzien, w wiekszosci przedszkoli mozna dzieci odbierac okolo 13. Polecam prywatne male przedszkola tam jest indywidualne podejscie do dziecka. Wczesniej warto tez pochodzic z dzieckiem na zajecia adaptacyjne a zobaczy pani jak jego ciesza zabawy z dziecmi.
zycze powodzenia,
Basia

konto usunięte

Temat: nie umiem się rozstać z moim dzieckiem.

kochane dziewczyny, ależ ja to wszystko wiem:)

chodziło mi raczej o poczucie ROZŁĄKI z dzieckiem.

a że przedszkole dla dziecka jest dobre, to ja wiem, studiowałam pedagogikę a... poza tym, widzę jak Miłosz codziennie biegiem leci do piaskownicy:)

Temat: nie umiem się rozstać z moim dzieckiem.

Ja rozstałam się z moim 3 miesięcznym synkiem gdy wróciłam na studia dzienne - pierw był z moja babcią, a jak skończyl roczek posłałam go do żłobka. Nie miałam innego wyjścia, bo moje studia były dla mnie...dla nas przepustka do lepszej przyszłośći....Przezywałam koszmar /czasem płakał przeraźliwie nie chcąc iśc do sali, panie zabierały go z mych rąk, a on wył w niebogłosy, wył On i ja...nie było to miłe...ale trzeba było to cierpliwie znieść/... tym bardziej, że najblizsze otoczenie traktowało mnie jak wyrodna matkę....Ten okres był dla mnie bardzo ciężki, bardzo tęskniłam i zamartwiałam się, obwiniałam....Ale czas spędzany z nim po odbiorze ze żłobka, a potem z przedszkola był wykorzystany na maxa...cała uwaga poświęcona jemu....po mojemu lepiej byc 5 godzinna mamą w pełni zaangażowaną i zaaprobowana dzieckiem..... małemu z perspektywy czasu wyszło to na dobre....
Nie łam się....Do rozłąki musisz się przyzwyczaić...pomyśl sobie raczej o promiennych przywitaniach w drzwiach sali przedszkolnej, o opowieściach z dnia, o usciskach i uwieszaniu sie na szyi....Twoje "cierpienie" Twoj dzieciaczek wynagrodzi Ci po stokroć:)
Powodzenia!
Iryna Yakymiv

Iryna Yakymiv Pasja równa się
motoryzacja

Temat: nie umiem się rozstać z moim dzieckiem.

Malino, w jakimś momencie uświadomiłam sobie, że podświadomie chciałabym, żeby moje dziecko zawsze było takie malutkie, tulące się do mamusi..., żeby jakby nigdy nie wyrastało? :-), no może trochę wyrosło, ale nadal jego można by było tak tulić, całować, nosić. :-)

Także witaj w klubie.

konto usunięte

Temat: nie umiem się rozstać z moim dzieckiem.

Iryna Yakymiv:
Malino, w jakimś momencie uświadomiłam sobie, że podświadomie chciałabym, żeby moje dziecko zawsze było takie malutkie, tulące się do mamusi..., żeby jakby nigdy nie wyrastało? :-), no może trochę wyrosło, ale nadal jego można by było tak tulić, całować, nosić. :-)

Także witaj w klubie.
chyba po prostu chciałabym już mieć drugie dziecko:)
Iryna Yakymiv

Iryna Yakymiv Pasja równa się
motoryzacja

Temat: nie umiem się rozstać z moim dzieckiem.

No to do roboty :-)

konto usunięte

Temat: nie umiem się rozstać z moim dzieckiem.

Iryna Yakymiv:
No to do roboty :-)
sama wychowuję Miłosza.
Maja Miarecki

Maja Miarecki Senior Frontend
Developer

Temat: nie umiem się rozstać z moim dzieckiem.

MALINA W.:
Iryna Yakymiv:
No to do roboty :-)
sama wychowuję Miłosza.

To wcale przy drugim dziecku sie nie zmienia. To pierwsze, choc juz starsze nieustajaco jest twoim dzieckiem :). I choc jestes zajeta opieka nad mlodszym, to wcale nie tak latwo pozwolic dziecku dorosnac...

Ale sa i takie matki, ktore majac mlodsze, starsze traktuja zbyt dorosle...

Jak sobie poradzic z rozlaka? Ja zostawiajac najmlodsza (1,5 roku) z niania pedze do pracy i staram sie tak poustawiac sobie dzien, zeby miec tylko mala chwilke na telefon do domu. Wracajac robie zakupy z mysla o dzieciarni. A pozniej juz jestem z nimi. Czas w pracy mija mi blyskawicznie, gdy jestem zajeta. Nie pojawiaja sie negatywne mysli itp. Wracam do dzieci zadowolona, ze teraz mam czas tylko dla nich :)

Nie daj sie :) W Twojej sytuacji lek przed rozlaka jest jak najbardziej na miejscu, ale nie pozwol mu soba rzadzic.

Ja dwojke starszych tez jakis czas wychowywalam sama. A teraz znow mam pelna rodzine :)



Wyślij zaproszenie do