Piotr
Szczotka
Dyplomowany
masażysta Bodyworker
Temat: rozstępy
Tak sobie mysle, ze to wspaniale, ze dzisiaj mamy takie mozliwosci
O urodę dbano od zarania dziejów, zmieniają się jedynie technologi :)
poprawiania swojego wygladu. Pomyslcie tylko, jeszcze nasze matki (a co dopiero babcie) musialy po porodach nauczyc sie akceptowac
nic nie musiały :)
Mozna się zdziwić, ale popularne były wszelkie zapobiegania rozstepom i inny problemom estetycznym min przez :szkolenia" położnych. Owszem nie było to dane kobietom pod każdą "strzechą" ale mieszczanką na pewno. Wioadomo np w okresie międzywojennym po co kobiety po porodach jeździły do wód! Min rewitalizacja po porodach, tylko terminologia była inna.
swoje rozstepy, nie mogly ot tak ich zlikwidowac...ale świetnie temu mogły zapobiegać. Nawilżanie, natłuszczanie, pasy itd.
Większość nowinek to pseudo innowacje. Dziś patrze czasem na nieporadność młodych kobiet to ręce opadają.
Zapytałem kiedyś na kursie czy moga określić jakie zachodzą zmiany w ich skórze na przełomie miesiąca. No, pracy bym z tego raczej nie napisał.
Hormonki, hormonki, hormonki we wszystkim ... itd.
Jestem w zwodzie jakiś czas :) i myślę, że kondycja skóry niejednej mamy olśniła by córeczki.
Zaczynając pracę widziałem przede wszystkim gdzieniegdzie nadmiar tkanki tłuszczowej a i rozstępy, owszem.
Dziś coraz częściej są widoczne, tylko że na trzęsącej się galarecie.
Nie chciałbym tu nikogo urazić, bo czasem mimo najszczerszych chęci są problemy ze skórą, ale jest to sprawa także kondycji.
Bardzo często dzisiejsza skóra młodych kobiet, nosi znamiona broworowo-czipsowi-naczosowych- ekscesów:)
Wracając do stylu retro ...
Mam takie zdjęcie mojej mamy w wieku bodaj 30 lat. Po czwórce porodów, piękna, zgrabna kobieta, w gustownie sukni (uszytej przez siebie) piękna kobieta.
Czy miała rozstępy? Nie pamiętam, ale jeśli nawet to kobiety potrafiły je zgrabnie kamuflować. To czyni kobietę, kobietę z klasą.
Pozdrawiam