Temat: kwas hialuronowy
Witam.
Nie odpowiadam cytując którąkolwiek z wypowiedzi, ponieważ każda zawiera coś na tak albo coś na nie...
Każdy wypowiada swoje uwagi spostrzeżenia oraz przekazuje fachową wiedzę...
Więc i ja się troszkę powymądrzam...
Najpierw może coś na temat samego kwasu i jego "penetracji" w skórę:
Skóra składa się z trzech warstw (licząc od zewnątrz):
• naskórek (epidermis) – warstwa zewnętrzna pełniąca funkcję ochronną i rozrodczą, która posiada barwnik – melaninę, nadającą włosom i skórze barwę; naskórek dzieli się na 4 lub 5 warstw w zależności od grubości.
• skóra właściwa (łac. cutis vera) – warstwa środkowa, zawiera receptory, naczynia krwionośne, nerwy oraz gruczoły, np. potowe, a także korzenie włosów, jest to warstwa odżywcza
• i wspierająca (ma od 1 do 3 mm grubości)
• tkanka podskórna (łac. hypodermis, tela subcutanea) – warstwa najgłębsza, zbudowana z tkanki łącznej właściwej luźnej; zawiera komórki tłuszczowe, izoluje przed nagłymi zmianami temperatury.
Naturalnie występujący kwas hialuronowy posiada masę cząsteczkową od 102 do 104 kDa co niestety uniemożliwia swobodnemu wniknięciu cząsteczki kwasu w głąb skóry. Nawet stosując metody aplikacji kwasu poprzez wszelkiego rodzaju urządzenia typu: "mezoterapia" czy ultradźwięki cząsteczki te zatrzymują się zaraz pod warstwą rogową, czyli tuż przed warstwą skóry właściwej.Zwróćmy uwagę, że na rynku są dostępne kwasy hialuronowe, które oferują różne wielkości cząsteczek od naturalnej po 600 kDa aż do 50 kDa. I to jest preparat między innymi proponowany przez jedną z Pań wypowiadającej się na forum.
Jest natomiast produkt, który jest tak opracowany (strzeżony patentem), który ma trzy wielkości cząstek, które są w stanie dotrzeć do najgłębszych warstw.
Nie chcąc robić tu kryptoreklamy zainteresowane osoby zapraszam na priv.
Jedynie powiem, że najmniejsza cząstka danego preparatu ma wielkość 8 Da.
Następnie:
wszelkiego rodzaju zabiegi ostrzykiwania i aplikacji preparatu w głąb skóry:
ostrzykiwanie jest precyzyjnym dostarczeniem wypełniacza w miejsce przeznaczenia. Kwas jest dostarczany w ilości takiej, jaka pozwala na np. wypełnienie zmarszczki.
Inne formy aplikacji kwasu w głąb skóry to znana m.in sonoforeza, czy błędnie nazywana aparatura mezoterapią bezigłową. Większość urządzeń dostępnych na rynku w niskiej cenie, to nic innego jak urządzenie oparte na ultradźwiękach, które nie są w stanie wtłoczyć preparatu z dużą masą cząsteczkową!
Skóra jest naturalnie tak zbudowana, że tworzy stała barierę, która można porównać do pancerza. Zatem ultradźwięki nie są w stanie preparatu wtłoczyć w głąb skóry.
Istnieje opatentowana metoda mikroporacji, która poprzez specjalnie sformułowany prąd rozszerza owe "płytki" umożliwiając preparatom wnikać w głębokie partie skóry. (nawet do 1 cm)
Dlatego takie zabiegi nazywa się mikroporacją. Taka forma aplikacji gwarantuje dostarczenie aktywnych preparatów, czy kwasu w głebokię warstwy skóry.
Na koniec chciałbym wrócić do samego wątku i pytania oraz sugestii w założeniu tematu.
Jak pewnie wiecie, kremy ze względu na swoją duża masę cząsteczkową nie mogą wchłonąć się w głąb skóry, dlatego zazwyczaj jak mówimy o serum, to mamy na myśli postać żelu, który jest niskocząsteczkowy i to taka forma jest w stanie wchłonąć się w głębsze warstwy skóry.
Serum w postaci kremu po prostu nie może działać !!! (ale może się mylę...)
Dlatego ja nie wierze w serum w kremie.
Pozdrawiam i liczę na konstruktywne wypowiedzi oraz oczywiście ewentualna krytykę, ponieważ w gronie szacownym jest kilka autorytetów z branży, więc może mnie poprawią (na co liczę)
Pozdrawiam
RN
Robert Nobel edytował(a) ten post dnia 29.07.11 o godzinie 18:14