Robert Nobel

Robert Nobel mesoLOGIC - medycyna
estetyczna

Temat: OXYbrazja......czy aby na pewno w gabinetach robiony jest...

OXYbrazja......czy aby na pewno w gabinetach robiony jest ten
zabieg?

OXYbrazja - zwana również peelingiem tlenowym lub
mikrodermabrazją tlenową...., czyli idąc logicznym tłumaczeniem
powinien być to zabieg z użyciem aparatury, która wykorzystuje
tlen ( w czystej postaci około 95-98%) pod określonym ciśnieniem
oraz soli fizjologicznej do złuszczania martwego naskórka.

Oczywiście oprócz tej podstawowej funkcji niektórzy dostawcy
aparatury mówiąc, że dodając ampułki do soli fizjologicznej
możemy je wprowadzać w skórę......(mocno naciągana teoria, ale
co nie szkodzi, to pomaga).

Ale chciałbym się skupić na samych urządzeniach oferowanych na
rynku.
Aktualnie jest bardzo duża oferta aparatury do tzw. oxybrazji, ale
czy na pewno tak jest???

Pokutuje na naszym rynku przeświadczenie, że cena jest
najważniejsza....niestety nie każda profesjonalistka zapyta
dostawcę, czy aparat wytwarza tlen? W większości propozycji jest
to poprostu kompresor, który sprężą nam powietrze i podaje do
aplikatora/końcówki.

Zatem wyobraźmy sobie urządzenie, które zamiast czystego tlenu
podaje sprężone powietrze. Jak ma zainstalowany filrt wstępny
oraz kolejne, które będą oczyszczać powietrze z brudu stałego
oraz szkodliwych cząstek, to dobrze, ale niestety zdecydowana
większość aparatów wyposażona jest wyłącznie w filtr
powietrza podobny do samochodowego. Skutek? Większość złych
cząstek przenika do aplikatora i podawana jest w naszą
skórę!!!!! Mówię tutaj o metalach ciężkich czy
zanieczyszczeniu lokalnym, które mamy w danym regionie.

Jeżeli podajemy to w skórę pod ciśnieniem minimum 8 bar-ów, to
chyba nie muszę pisać co się dostaje wprost w naszą
skórę.......

Efekty zabiegu oczywiście są widoczne, ponieważ sam proces
fizyczny zachodzący jest widoczny i daje efekty, ale ja chciałbym
wrócić do tego tematu za jakiś czas, kiedy klientki po seriach
tych zabiegów będą wzbogacone o dodatkowe "atrakcje:......

Wniosek?
Polecam zwarac uwagę na oferowany sprzęt!!! Bo to co mówią
dostawcy mija się z tym co jest w sprzęcie!!!
A mówiąc wprost jest tak, że na urządzeniach pseudo oxybrazji
jest napisane "air" a nie "oxy", ale zmyłka sprzedawcy działa
skutecznie i nie zwracamy na to uwagi!!!

PORADA:
w przypadku jakichkolwiek wątpliwości co się wydostaje z
aplikatora, polecam zmniejszenie przepływu "wydobywającego się
gazu" do wartości około 3 litrów na minutę i podstawienie
żarzącego się elementu (np papieros lub drewienko). Tlen jest
przecież podstawowym składnikiem reakcji spalania, czyli
gwałtownej reakcji utleniania, więc dany element powinien
gwałtownie się zapalić.
WAŻNE: proszę oczywiście dany eksperyment wykonywać na własne
ryzyko i zapewnić środki bezpieczeństwa

W razie nasuwających się pytań służe pomocą i proszę pisać
do mnie na adres:
robert@strefa-spa.pl

Pozdrawiam
RN