konto usunięte

Temat: Karmienie na żądanie a karmienie regularne

Witam, chcialabym Was poprosiac o rade.Moj synek ma 7 tygodni. Jak dotad karmie go na zadanie. Maluch pieknie przybiera na wadze, ale niestety trudno mi cokolwiek przewidziec czy zaplanowac w czasie dnia (jedynie nocne karmienia sa dosc stale).Wiekszosc znanych mi mam, karmilo swoje potomstwo regularnie - co 2,5-3 godz. Moje pytanie, szczegolnie do Pań konsultantek, czy moge i jak to dobrze zrobic, aby unormowac pory karmien? Czy moze powinnam czekac, az dziecko samo ustali swoj rytm?
Bede wdzieczna za podpowiedzi...

konto usunięte

Temat: Karmienie na żądanie a karmienie regularne

Urszula Rembowiecka:
Witam, chcialabym Was poprosiac o rade.Moj synek ma 7 tygodni. Jak dotad karmie go na zadanie. Maluch pieknie przybiera na wadze, ale niestety trudno mi cokolwiek przewidziec czy zaplanowac w czasie dnia (jedynie nocne karmienia sa dosc stale).Wiekszosc znanych mi mam, karmilo swoje potomstwo regularnie - co 2,5-3 godz. Moje pytanie, szczegolnie do Pań konsultantek, czy moge i jak to dobrze zrobic, aby unormowac pory karmien? Czy moze powinnam czekac, az dziecko samo ustali swoj rytm?
Bede wdzieczna za podpowiedzi...

wydaje mi sie, ze tak sie chyba nie da. mleko mamy zastepuje tez picie, a nigdy nie zaplanujemy kiedy zechce nam sie pic.

Temat: Karmienie na żądanie a karmienie regularne

Ech, mozna.. Konsekwencja, rutyna i dużo płaczu dziecka - a po jakimś czasie malec uczy sie, że nie dostanie wtedy, kiedy chce i musi sie przystosować. I się przystosowuje.

(Tak to dla mnie wyglada - strasznie drastycznie. Choc może źle to postrzegam )

konto usunięte

Temat: Karmienie na żądanie a karmienie regularne

Urszula Rembowiecka:
Witam, chcialabym Was poprosiac o rade.Moj synek ma 7 tygodni. Jak dotad karmie go na zadanie. Maluch pieknie przybiera na wadze, ale niestety trudno mi cokolwiek przewidziec czy zaplanowac w czasie dnia (jedynie nocne karmienia sa dosc stale).Wiekszosc znanych mi mam, karmilo swoje potomstwo regularnie - co 2,5-3 godz. Moje pytanie, szczegolnie do Pań konsultantek, czy moge i jak to dobrze zrobic, aby unormowac pory karmien? Czy moze powinnam czekac, az dziecko samo ustali swoj rytm?
Bede wdzieczna za podpowiedzi...

Troszkę można na ten rytm wpłynąć:-). Warto dzień, dwa zapisywać kiedy malec zgłasza sie na karmienie, zapisać godzinę, ile czasu je, czy potem usypia, czy jest aktywne, zapisać też kiedy robi kupkę, kiedy chodzicie na spacer, kiedy kąpiel.
Na podstawie tych zapisków możesz ustalić pewien rytm, dzieci zwykle w drugim, czasem w trzecim miesiącu mają jedną dłuższa drzemkę, maja taki czas kiedy chcą bardzo często ssać, ale to jest np popołudnie, maja taki czas, kiedy po karmieniu nie uspypiaja , są aktywne i to jest dobry moment np na kąpiel a , kiedy jest dłuższa drzemka to dobry czas np na spacer, zakupy. Czas czestego ssania to czas domowy lub park z chustą, kiedy to mozesz stale karmic i cieszyć się pogodą.
Nie da się usatlić takich ramów, ze karmisz sztywno co 2-3 godziny, to rzadko by dziecko na piersi bywa tak regularne, ale mozesz wg indywidualnego zachowania szkraba ułozyć dzień bys i ty i on byli zadowolenie a porzadek dnia da dziecku poczucie bezpieczeństwa a tobie poczucie panowania nad tym chaosem.

Pozdrawiam ciepło.
Krystyna P.

Krystyna P. www.statystyczny.pl

Temat: Karmienie na żądanie a karmienie regularne

Witam,

Ja mam w tym temacie trochę inne zdanie. Mój synek od początku nie był karmiony na żądanie - po pierwsze ja chciałam wprowadzić sobie jakąś rutynę, a poza tym on najchętniej wciąż by spał i wcale nie płakał z głodu. Ponieważ miałam zalecenie karmić najrzadziej co 3 godziny (synek miał niską masę urodzeniową), to karmiłam właśnie w takich odstępach czasu: 7, 10, 13, 16, 19, 22, 1, 4 itd. Wychodziło 8 karmień na dobę. Jak już Szymek był trochę większy to wyeliminowałam jedno nocne karmienie i teraz zamiast 22 mam 23, a zamiast 1 mam okolice 3-4. Pozostałe karmienia bez zmian. Oczywiście, nie trzymam się ich co do minuty, ale tak mniej więcej (zdarzają mi się nawet godzinne odchyły, ale potem jakoś tam staram się wrócić do stałych terminów). Dzięki temu mogę sobie zaplanować wyjścia, wiem na co się przygotować. Synek bardzo dobrze znosi taki regularny plan dnia - jest bardzo pogodnym i wesołym dzieckiem. Przybiera na wadze doskonale (urodził się poniżej jakichkolwiek centyli, a teraz już jest na poziomie 75). Właśnie dzisiaj kończy 3 miesiące i z wagi poniżej 3 kg dorósł do okolic 7 kg.
Do takiego regularnego karmienia namówiła mnie koleżanka, która również w ten sposób poukładała sobie dzień swojego synka. Również przybiera on prawidłowo na wadze i jest bardzo pogodnym dzieckiem.
Moim zdaniem jakaś tam rutyna i harmonogram dnia pozytywnie wpływają na dzieci - dzięki temu wiedzą one, czego kiedy mogą się spodziewać. Oprócz tego nie są "zatykane cyckiem" jak tylko zaczynają płakać. Wszystkie podręczniki jakie czytałam wskazywały, że nawet małe dziecko, jeśli się dobrze naje, to bez jedzenia wytrzymuje 2,5-3 godzin i dopiero po tym okresie jest znowu głodne. Jeśli dostanie wcześniej pokarm, to oczywiście będzie jeść - bo dla niego to naturalny odruch - ale nie naje się do sytości, bo nie będzie na tyle głodne (tak jak my zwykle nie najadamy się pomiędzy swoimi stałymi porami posiłków - traktujemy to jako małe przekąski). Skoro się nie naje, to będzie znowu marudne szybciej niż po tych 3 godzinach. Poza tym jeśli będzie jeść za krótko, to będzie jeść tylko pokarm I fazy - nie korzystając z bardziej tłustego pokarmu II fazy.
Wiem, że aktualne zalecenia mówią o karmieniu na żądanie. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że karmienie o określonych godzinach daje dużo dobrego i mamie i dziecku i na pewno bym z niego nie zrezygnowała. Ale to tylko moje prywatne zdanie :)

Aha... Odnośnie picia, to rzeczywiście, podczas upałów, dawałam dziecku dodatkowo cycka na jakieś 3 minutki pomiędzy karmieniami... A odnośnie wprowadzania rutynowych karmień, to nie miałam z tym żadnych problemów, żadnego płaczu dziecka ani nic takiego. Wystarczyło raz dobrze nakarmić o jakiejś godzinie, którą chciałam mieć w moim planie i potem karmić co 3 godziny. U mnie działało bez problemu.
Monika W.

Monika W. Eksportuję

Temat: Karmienie na żądanie a karmienie regularne

To też dużo zależy od dziecka, np. mój PIerwszy spokojnie był karmiony "na zegarek" co 3 godziny praktycznie od początku i nie było najmniejszych z tym problemów.
Z Drugim nieco gorzej, bo baaardzo dużo i często jadł na początku, ale też mi się udało wprowadzić MNIEJ WIĘCEJ stałe pory (czy raczej momenty w ciągu dnia, typu przed drzemką, po drzemce itp.), jakoś nie uważam tego za drastyczne. Dziecko wie czego kiedy się spodziewać i jest super.
OK, czasem zgłasza się więcej niż zwykle (na ogół podczas skoków rozwojowych) i oczywiście wtedy daję a nie głodzę ;o) ale tak poza tym to przyzwyczaił się ładnie do naszego "harmonogramu dnia" i oboje jesteśmy zadowoleni :o)

konto usunięte

Temat: Karmienie na żądanie a karmienie regularne

Dostarczanie pożywienia jest tylko jedną z funkcji ssania. Drugą, bardzo ważną jest uspokajanie. Jeżeli z jakichkolwiek powodów dziecko się denerwuje, to będzie domagało się np. płaczem przystawienia do piersi po to, aby się uspokoić.
Nie każdy płacz dziecka oznacza głód! Jeżeli mama tego nie rozumie może dziecko niepotrzebnie wciąż, na każde zapłakanie przystawiać do piersi. A maluch może przecież potrzebować naszej bliskości, być zmęczony, przeszkadza mu nadmiar bodźców. Wtedy, oczywiście jest dość trudno "ustawić" jakikolwiek sensowne pory karmień. Tak naprawdę te mamy, które karmią tak bardzo regularnie zwykle nie zawdzięczają to swojej żelazne konsekwencji tylko szczęściu, że urodził im się idealnie uporządkowany dzieciaczek. Jednak nie wszystkie dzieci takie są. Niektóre mają dość chaotyczne podejście do karmień i pór spania. I mimo szczerych chęci nie udaje się takiego malucha dopasować do godzin, które nam najbardziej odpowiadają.

Mam dwóch synów, każdy dość długo karmiony piersią. Jeden to był właśnie kompletny chaos a drugi wyregulowany prawie jak szwajcarski zegarek. Postępowałam z nimi tak samo a jednak efekt był krańcowo odmienny.

Bardzo często SOBIE przypisujemy zasługę powodzenia lub obarczamy się winą gdy są problemy a przecież nie wszystko od nas zależy. Dziecko to też człowiek, który ma wolną wolę i zdecydowanie głośno domaga się, abyśmy się do niej dostosowywały :)

Temat: Karmienie na żądanie a karmienie regularne

Magda S.:

Dzieki za te slowa. U mnie z karmieniem wlasnie chaos i juz sie troche martwilam, ze to ja cos zle robie :)

konto usunięte

Temat: Karmienie na żądanie a karmienie regularne

Anna S.:
Ech, mozna.. Konsekwencja, rutyna i dużo płaczu dziecka - a po jakimś czasie malec uczy sie, że nie dostanie wtedy, kiedy chce i musi sie przystosować. I się przystosowuje.

(Tak to dla mnie wyglada - strasznie drastycznie. Choc może źle to postrzegam )

Ale to wówczas nie jest karmienie na żądanie ;( a jeśli decydujemy się karmić wyłącznie piersią, to decydujemy się właśnie na tę metodę by maluszka przystawiać wtedy, kiedy chce...



Wyślij zaproszenie do