Alicja Szwinta-Dyrda

Alicja Szwinta-Dyrda redaktor naczelny:
www.dziecisawazne.pl

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

Jakich używacie kosmetyków dla dzieci? Ekologicznych, czy "zwykłych"? Ja mam doświadczenie tylko z firmą Weleda. Używałam ich od zawsze, ale też w ograniczonym zakresie, czyli tylko krem, pasta do zębów i mydło-szampon. Kiedyś nam zabrakło i myłam jakiś czas dzieci szarym mydłem:) Szczerze mówiąc nie było żadnej różnicy. Jak u Was?
Magdalena Kalinowska

Magdalena Kalinowska Właściciel firmy
ekoMaluch.pl

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

Myślę, że w kosmetykach ważne jest "czego tam nie ma" niż jakich firm są. Czyli te które nie mają szkodliwych substancji, powinny być przyjazne skórze.

konto usunięte

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

A jakie kosmetyki naturalne polecilibyście dla noworodka?
Alicja W.

Alicja W. Specjalista ds.
reklamacji

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

Mój Syn był smarowany tylko i wyłącznie oliwą z oliwek, taką zwykłą spożywczą. Żadnych innych kremów, prócz na słońce i zimą na mróz, i czasem sudokremem do pupy nie stosowałam do tej pory, a ma już 14m-cy.

konto usunięte

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

U noworodka do kąpieli stosowalismy krochmal na zmianę z orzechami piorącymi.
Po krochmalu skóra jest dość sucha, przydaje się olej ze słodkich migdałów (w punktach eko albo Hippa) albo olejek Babydream (sieć Rossmann).
Teraz (9-mcy) do kąpieli stosujemy nagietkowy płyn Babydream bez parabenów, parafiny. Można dodać oliwy z oliwek ale u nas nie ma potrzeby.
Do pupy mąka ziemniaczana.
Do włosów szampon z wspomnianej serii albo Hippa (też nim myję).
Na słońce nic nie stosowałam bo natychmiast była reakcja skóry na chemię. Wszystkie znane mi kremy na mróz mają w składzie wodę, więc do buźki stosujemy olejek jojoba albo masło shea, zresztą całą rodziną.

konto usunięte

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

alicja szwinta-dyrda:
Jakich używacie kosmetyków dla dzieci? Ekologicznych, czy "zwykłych"? Ja mam doświadczenie tylko z firmą Weleda. Używałam ich od zawsze, ale też w ograniczonym zakresie, czyli tylko krem, pasta do zębów i mydło-szampon. Kiedyś nam zabrakło i myłam jakiś czas dzieci szarym mydłem:) Szczerze mówiąc nie było żadnej różnicy. Jak u Was?

Weleda jest dość droga.
Szare mydło w kostce jest produkowane ze zwierzęcego łoju (sodium tallowate) oraz zawiera drażniący i ogółem szkodliwy chemiczny stabilizator tetrasodium EDTA.
Alicja W.

Alicja W. Specjalista ds.
reklamacji

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

My od jakiegoś czasu całą rodziną przestawiliśmy się na Białego Jelenia. Nie wiem na ile jest eko (trochę na pewno jest), ale się sprawdza, bo- alergia Męża zanika, nic nowego się nie pojawiło, nie podrażnia skóry dziecka 15mc.
Mamy mydło w płynie, żele pod prysznic, proszek do koloru, płyn do prania i do płukania.
Magdalena Kalinowska

Magdalena Kalinowska Właściciel firmy
ekoMaluch.pl

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

My używamy najczęsciej Logony lub Bentley Organic. Obie marki są przystępne cenowo w kategorii kosmetyków naturalnych i posiadają serię dla niemowląt. Na początku uzywalismy tylko dziecięce mydło w kostce i olejek (2-3 razy w tygodniu).

Biały Jeleń mydlo w kostce jest dobre jezeli chodzi o składniki. Natomiast mydło w plynie zawiera min. Methyl Chloroisothiazolinine i Tetrasodium. Tutaj można znalezc listę składników których powinno się unikać:
http://www.luskiewnik.strefa.pl/acne/toksyny.htmMagdalena Kalinowska edytował(a) ten post dnia 10.10.10 o godzinie 22:21

konto usunięte

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

Dla mnie najekologiczniej było nie używać żadnych kosmetyków dla noworodka :)
Czysta woda w zupełności nam wystarczała.

konto usunięte

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

Alicja W.:
My od jakiegoś czasu całą rodziną przestawiliśmy się na Białego Jelenia. Nie wiem na ile jest eko (trochę na pewno jest), ale się sprawdza, bo- alergia Męża zanika, nic nowego się nie pojawiło, nie podrażnia skóry dziecka 15mc.
Mamy mydło w płynie, żele pod prysznic, proszek do koloru, płyn do prania i do płukania.

U nas jednak były problemy po Jeleniu, też sądziłam że to "najczystszy" - najprostszy składem produkt, ale sie myliłam:
Żel pod prysznic poczciwy "Biały Jeleń" zwany szarym mydłem do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii - na froncie wywalone "hipoalergiczny" i "w zgodzie z naturą" a w składzie mamy:
* Sodium Lauryl Sulfate stosowany w przemyśle do odtłuszczania, powoduje świąd wypryski sucha skóra, uszkadza układ nerwowy i odpornościowy, szczególnie szkodliwy dla niemowląt, nie stosować w czasie laktacji i ciąży;
* Cocamide DEA - detergent, działa drażniąco na błony śluzowe i skórę w pachwinach wywołując pokrzywkę i świąd. Nie stosować w czasie laktacji i ciąży.
* Cocamidopropyl betaine - detergent jeśli występuje samodzielnie w produkcie wówczas nie jest szkodliwy. Jednakże w połączeniu z sodium lauryl sulfate (jak wyżej...) powoduje przesuszenie skóry, łupież, wypryski na skórze owłosionej i alergiczne zapalenie skóry.
* PEG - zatykają pory w skórze, wywołują wysięki wokół gruczołów łojowych oraz apokrynowych. Stan zapalny i wysięk uwidacznia się w pachwinach i na twarzy. Powodują pokrzywkę, świąd i pękanie głębokie naskórka. Nie stosować w czasie laktacji i ciąży.
* Tetrasodium EDTA - Działa teratogennie (powoduje wady {potworności} w rozwoju płodu). Nie stosować w czasie laktacji i ciąży.
* DMDM Hydantoin wydziela rakotwórczy i drażniący formaldehyd. Zaburza czynności gruczołów łojowych i hormonalnych (dokrewnych). U dziewcząt i młodych kobiet niektóre metabolity tego związku wywołują nadmierne owłosienie, podobnie jak dwufenylohydantoina. Wywołuje stany zapalne skóry. Może powodować nowotwory. Nie stosować w czasie laktacji i ciąży.
* Methyl Chloroisothiazolinine posiada właściwości kancerogenne, mutagenne i silnie uczulające (alergen). Nie stosować w czasie laktacji i ciąży.
Oprócz podanych składników znajdziemy w żelu: wodę, zapach, kwas cytrynowy i glicerynę.
Szare mydło w kostce "biały jeleń" jest produkowane ze zwierzęcego łoju (sodium tallowate) oraz zawiera tetrasodium EDTA - drażniące i szkodliwe.
Juz lepiej nabyć "Biały wielbłąd" na bazie oleju palmowego.
Alicja W.

Alicja W. Specjalista ds.
reklamacji

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

Monika Lilith Goch:
Ale widocznie dla skóry mojego Męża i dziecka te składniki są i tak o niebo lepsze od składników w innych płynach/mydłach/proszkach.
Moniko, ja nie twierdzę, że BJ jest " "najczystszy" - najprostszy składem produkt" :)

I popieram to co napisała Ania Ch-Sz!!! Mój Syn przez ponad pół roku miał przemywaną pupę wacikami namoczonymi w przegotowanej wodzie, i był kąpany w nadmanganianie potasu (i wcale go nic nie wysuszało). A oliwką była dla niego zwykła spożywcza oliwa z oliwek z naszej kuchni.
Ok, jak w styczniu było -20st to smarowałam mu buzię kremem na mróz i tak samo latem, przy tych skwarach, jak musiałam w ciągu dnia wyjść na dwór.

konto usunięte

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

Alicja W.:
Moniko, ja nie twierdzę, że BJ jest " "najczystszy" - najprostszy składem produkt" :)

Ale ja tak uważałam zanim wczytałam się w skład;-)
i był kąpany w nadmanganianie potasu (i

Nadmanganian potasu to silny utleniacz i odkażacz ran, ropnych zmian, owrzodzeń.. musi wysuszać bo takie ma zadanie. Swoją drogą nie rozumiem czemu się to poleca dla niemowlaków, chyba z pokolenia na pokolenie po prostu.
Alicja W.

Alicja W. Specjalista ds.
reklamacji

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

Może wysusza, jak się go stosuje w odpowiednio dużych dawkach. My dodawaliśmy do wanienki ok 5-8ziarenek. Woda się delikatnie zabarwiała i nic nie szkodziła.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. Business Development
Manager

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

Po produkty eko dla maluszków zapraszam do swojego sklepu internetowego z kosmetykami naturalnymi http://kosmetyki-natury.eu
W naszej ofercie produkty takich firm: Logona, Lavera, Essential Care, Born to Bio, Bio2You
wiele innych.

Serdecznie zapraszam
KasiaKatarzyna Z. edytował(a) ten post dnia 13.12.12 o godzinie 10:09
Justyna Pokorska

Justyna Pokorska www.rejoice.com.pl

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

używam himalaya herbals, ekologiczne i bardzo przystępne cenowo
Arek Gruc

Arek Gruc a uśmiech ?

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

nie rozumiem tego naskoku na Jelenia (choć sam używam tylko mydła),
jak listing i ich opis ma świadczyć, że coś nie jest eko bądź, też że jest toksyczne. To tak jakby twierdzić że jedzenie marchewki bądź wątróbki może doprowadzić do śmierci.
Skład jakościowy każdego kosmetyku nie napełnia optymizmem, i każdy z nas może sobie ustalić jakąś opinie na jego temat ale jeśli jakiś kosmetyk uzyskał jakiś atest bądź certyfikat (bynajmniej moje mydło) i został dopuszczony do obiegu z takim a nie innym hasłem na opakowaniu to znaczy że pewna poważna osoba z poważnego instytutu uznała że skład ilościowy poszczególnych składników jest zgodny z opisem i charakterystyką.

Tutaj właśnie się zaczyna odpowiedzialność każdego z nas (ręka w górę ilu jest tu chemików), fajnie, że dajecie swoje opinie ...dziękuję za wszystkie, przydadzą się. Jednakże skopiowanie z czyjejś strony (chronionej prawem autorskim, btw) spisu składników mrożących krew w żyłach, bez podania jakiejś argumentacji jest już niedorzeczne.
Jak napisała Alicja WB ...od dawna wiadomo, że w dużych ilościach wszystko szkodzi.

Wierzę jednak, iż ilościowo prawidłowo dobrane wspomniane makabryczne jakościowo składniki dalej pomagają zgodnie z opisem. Ja sam z BJ nie zrezygnuję ...i o ile się orientuję łuj jest składnikiem naturalnym więc dalej tylko zachęca :>. Pozdro

konto usunięte

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

Arek Gruc:
nie rozumiem tego naskoku na Jelenia (choć sam używam tylko mydła), jak listing i ich opis ma świadczyć, że coś nie jest eko bądź, też że jest toksyczne.

Używaj co chcesz, rozumieć nie musisz, choć chyba niewiele wysiłku wymaga pojęcie, że coś z łojem zwierzęcym i tetrasodium EDTA nie jest ani eko ani vege ani dobre dla skóry. Zresztą, spróbuj sobie wpuścić trochę tego mydła do oka, może wtedy zrozumiesz.
Skład jakościowy każdego kosmetyku nie napełnia optymizmem, i każdy z nas może sobie ustalić jakąś opinie na jego temat ale jeśli jakiś kosmetyk uzyskał jakiś atest bądź certyfikat (bynajmniej moje mydło) i został dopuszczony do obiegu z takim a nie innym hasłem na opakowaniu to znaczy że pewna poważna osoba z poważnego instytutu uznała że skład ilościowy poszczególnych składników jest zgodny z opisem i charakterystyką.

A tu się mylisz, żyjąc w błogiej nieświadomości. Certyfikaty i atesty w Polsce są przyznawane za kasę. Nic nie znaczą. Nie są badane na miejscu w fabryce producenta oraz pod każdym kątem w każdym parametrze (jak np. w Niemczech). U nas najczęściej przesyła sie małą próbkę tylko sobie znanego produktu z etykietą docelowego. Czasem firmy używają znaczków na pozostałych produktach, tych nie badanych. Dostajemy certyfikat hipoalergiczności ale już nikt nie pisze, że to tylko wziewny, bo na skórę juz nikt nie badał!
Reklama obiadków Gerbera jest przesycona wizją jakości a jak zrobiono badania wyszło, że zamiast mięsa pakują skóry i odpady a warzywa są nadpsute....
Polecam stronę http://www.pro-test.pl/ gdzie znajdziemy niezależne testy różnych prodyktów. Okaże się że serki wiejskie są konserwowane choć na opakowaniu o tym ani słowa... foteliki dla dzieci (z atestami!) nie spełniają norm bezpieczeństwa.... kremy na zmarszczki nie działają.... zabawki dziecięce (z atestami!) zawierają trujące substancje chemiczne....
Poważna osoba z poważnego instytutu stwierdziła też i nadała Activii i Actimelowi mega moc która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Na koniec polecam lekturę i listy składników kosmetyków zaburzających gospodarkę hormonalną, nie musisz czytać moich skopiowanych wypowiedzi, możesz zajrzeć do źródła, masz tam pełną argumentację:

http://www.pro-test.pl/article_article/60853,0/Pro_Tes...

konto usunięte

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

Sama pracuję przy produkcji kosmetyków ekologicznych i nauczyło mnie to, że rzeczywiście, jak ktoś wyżej wspomniał- ważniejsze jest to, czego nie ma w kosmetykach, niż to, co w nich jest. Mam kilka składników na własnej czarnej liście i jeżeli dostrzegę taki w składzie INCI z tyłu opakowania, to żadna siła mnie nie zmusi, żebym taki kosmetyk kupiła. Nieprawdą jest, że droższe kosmetyki są lepsze, idealna konsystencja kosmetyku też wcale dobrze o nim nie świadczy. Niektórych składników nie da się połączyć w idealnie gładki krem/żel, czy inny specyfik bez użycia środków chemicznych... Naprawdę warto czytać składy, im więcej tam łacińskich nazw roślin - tym lepiej. Im mniej nazw, których nie rozumiemy, a "podbrzmiewają" chemią - tym bardziej może to nas skłaniać do kupna.
Zgadzam się z poprzedniczką- lepiej nie ufać ślepo certyfikatom. Za każdym razem jestem w szoku, kiedy widzę na tym samym opakowaniu znaczek Ekocert i słowa "propylene glicol" czy nazwę jakiegoś innego świństwa, ale niestety zdarza się to często... Jestem ciekawska, więc chodzę po drogeriach i czytam składy takich produktów. Ostatnio szukałam kremu pod oczy w Rossmanie. Były kremy po 60 zł, jak również kremy po kilkanaście zł. Te droższe składem nawet nie zachęcały do kupna, oprócz paru wartych uwagi składników całe opierały się na chemii. W rezultacie wróciłam do domu z kremem marki Alterra, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, ale na widok składu kremu aż zaświeciły mi się oczy. Ten krem nie miał certyfikatu Ecocert, tylko jakiś nieznany mi niemiecki certyfikat. W domu przekonałam się, że krem nawet nie zawiera sztucznych substancji zapachowych, tylko pachnie różanym olejkiem eterycznym. Cudo, aż miło używać:)(PS- nie pracuję dla Alterry, tylko dla zupełnie innej firmy, więc to nie kryptoreklama)
Nie ufam też firmom, które obiecują cuda. Ekologiczne kosmetyki mają dobroczynne działanie na dłuższą metę, mogą wydobyć naturalne piękno z naszej własnej skóry, ale nie są w stanie zmienić jej właściwości- to nie magia. Kosmetyki napakowane chemikaliami są często w stanie sprawić, że po zastosowaniu skóra czy włosy wyglądają inaczej, jednak po jakimś czasie ich stan się pogarsza, a do tego uzależniają się od takich specyfików.
W związku z tym wolę bezpieczną pielęgnację bez fajerwerków;)
Małgorzata Golombek

Małgorzata Golombek Specjalista ds.
organizacji eventów,
psycholog,
instrukto...

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

Zgadzam się z Bogną - ważniejsze jest to czego nie ma w kosmetykach i wato wiedzieć, czego powinno się unikać. Zaraziłam swoje koleżanki i teraz wydzwaniają do mnie z poradami, co kupować w drogieriach czego nie.

Dla dzieci kosmetyki często mają dobry skład,ale trzeba być czujnym.

Proponuję lekturę:

kosmetyki bez parabenów?
kosmetyki z substancjami ropopochodnymi?
kosmetyki z SLS? nie chcę!
Ewa Białas

Ewa Białas www.cedrynek.pl

Temat: naturalne kosmetyki dla dzieci

Po produkty eko dla milusińskich zapraszam do swojego sklepu internetowego z kosmetykami naturalnymi http://cedrynek.pl/
W naszej ofercie produkty takich firm: Logona, Urtekram, Balm Balm, Essential Care, Alphanova Bebe, Alphanova Princessa, Born to Bio, Provida.

Serdecznie zapraszam
Ewa



Wyślij zaproszenie do