Monika G. TŁUMACZ
Ireneusz
Adamczyk
Pomagamy Firmom
budować przewagę
konkurencyjną
Temat: Obsesja na punkcie zdrowej żywności
Czytałem jakiś czas temu artykuł, w którym porównywano właściwości odżywcze produktów "zwykłych" i tych uprawianych w warunkach ekologicznych.Bardzo mnie zdziwiły i zastanowiły wyniki, bo ewidentnie uprawy ekologiczne nie miały wcale lepszych właściwości odżywczych. Niestety nie pamiętam szczegółów - wydźwięk był jednak taki, że jeśli te właściwości były lepsze - to bardzo niewiele, a już absolutnie nie sankcjonowały różnicy w cenie.
Dlatego teraz nie zwracam na to aż tak wielkiej wagi.
Przypomina mi się tu analogia do opon zimowych i letnich. Producenci opon wmawiają nam, że jak tylko temperatura spadnie poniżej +7 st. C, to należy bezwzględnie wymieniać opony na zimowe.
Dwa lub trzy lata temu niemiecki ADAC (coś jak polski PZM) przeprowadził kompleksowy test opon zimowych i letnich w "przejściowych" warunkach.
I okazało się, że opony letnie - nawet do kilku stopni poniżej zera - na suchej nawierzchni radzą sobie lepiej i dużo lepiej, niż opony zimowe. Przewaga opon zimowych zaczyna się przy niższych temperaturach oraz gdy pojawia się śnieg i/lub błoto pośniegowe.
Nie dajmy się więc zwariować.
Kolejny przykład - zdecydowanie bliższy żywności, niż poprzedni :) - to konieczność wypijania 2 l wody (mineralnej) dziennie. Wmawiają nam to producenci owych napojów.
Ośrodki medyczne jednak mówią co innego. 2 l płynów - w to wlicza się również woda zawarta w produktach, które spożywamy poza wodą. A jest tego niemało! Konkluzja była taka: organizm domaga się uzupełnienia płynów dużo wcześniej, niż istnieje jakiekolwiek zagrożenie odwodnienia. Z kolei zbyt duże nawodnienie organizmu "na siłę" może mieć równie zgubne skutki, co odwodnienie, poprzez zaburzenie gospodarki elektrolitami.
Nie dajmy się zwariować :)
Henryk
M.
Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering
Temat: Obsesja na punkcie zdrowej żywności
"Zdrowa" żywność, żywność "eko" itd. W reklamach często pojawia się argument, że to zdrowe, bo jadali to nasi pra, pra... Tylko, że oni żyli znacznie krócej od nas, może zdrowo, ale krócej :o)Tak na poważnie, ja zwracam uwagę na to, co - moim zdaniem - jest smaczne. To pojęcie bardzo subiektywne, ale dobre, z punktu widzenia jednostki, która jest konsumentem żywności. Czasem smakuje mi to, co nie ma "nalepki" stwierdzającej "zdrowie" lub ekologiczność tego produktu, czasem to jest coś "zdrowego". I tyle.
Pozdrawiam
Podobne tematy
-
Biznes z Turcją » Producent zdrowej żywności rozpoczyna ekspansję na rynek... -
-
Zdrowa żywność » Szukam dystrybutorów zdrowej żywności z południa Polski -
-
Zdrowa żywność » Olejowy Raj, producent zdrowej żywności z Podlasia, z... -
-
Biznes Handel » Dystrybutorzy zdrowej żywności -
-
Zdrowe odżywiania » zalety zdrowej żywności -
-
Prawo administracyjne » propozycja PSL u w sprawie zdrowej żywności dla dzieci w... -
-
Fuzje i przejęcia » Menedżerowie znający rynek zdrowej żywności - zapraszam... -
-
MYecolife sklep dla... » Zmiana właściciela grupy MYecolife sklep dla fascynatów... -
-
Zdrowa żywność » Dystrybutorzy zdrowej żywności? -
-
MyEcolife » Ogólnopolski Tydzień Żywności Ekologicznej -
Następna dyskusja: