konto usunięte

Temat: Chcę żyć, a nie być tylko obserwatorem życia!

Niedawno skończyłam czytać znakomitą książkę Andrzeja Setmana "Bella". Po raz pierwszy od bardzo dawna zdarzyło mi się, aby jedna książka wywołała tyle zmian we mnie, tak mi w danym momencie potrzebnych w życiu.

To tam przeczytałam: "Chcę, żebyś żył, a nie był tylko obserwatorem życia." Od tamtej pory za każdym razem sprawdzam, czy żyję, czy tylko obserwuję życie... Bo szkoda by było poprzestać na obserwowaniu, gdy tyle jest rzeczy, które nadają prawdziwego smaku naszemu istnieniu tu na Ziemi, tak myślę.

Kiedyś na innym forum zadałam komuś pytanie "Czy każdego dnia żyjesz tak, jakby to był ostatni dzień Twojego życia?"
Dostałam odpowiedź: "Nie, bo gdyby to był ostatni dzień, to skakałabym po ulicy i śpiewała, powiedziałabym szefowi co o nim myślę i ogoliła głowę na łyso. Ale nie zrobię tego, bo jak bym wyglądała w oczach innych następnego dnia?"

Hmmm... A skąd wiesz, czy będzie następny?

konto usunięte

Temat: Chcę żyć, a nie być tylko obserwatorem życia!

Ja ŻYJĘ i potwierdzam, Beata, to, co napisałaś. ŻYĆ jest cudownie! Mam poczucie, że naprawdę wszystko zależy ode mnie:)

konto usunięte

Temat: Chcę żyć, a nie być tylko obserwatorem życia!

Często widzę ludzi, którzy przychodząc na koncert robią mnóstwo zdjęć albo nagrywają krótkie filmiki, trzymając sztywno aparat nad głowami, stojąc nieruchomo, aby nie było poruszone, aby jakość była lepsza...

Zamiast oddać się tej chwili, dać ponieść muzyce, poczuć ją aż w trzewiach i chłonąć energię ludzi i dźwięków, stoją i pilnują ułożenia aparatu...

To dla mnie takie właśnie "obserwowanie życia", a nie życie. Co z tego, że obejrzą w domu filmik ponownie? To już nie będzie TEN czas.

Prawie nigdy nie robię zdjęć ani filmów na koncertach. Chcę żyć, a nie być tylko obserwatorem życia.

konto usunięte

Temat: Chcę żyć, a nie być tylko obserwatorem życia!

Ja się czuję, jakbym żyła gdzieś obok, przyglądała się i czekała żeby w końcu móc żyć...muszę przeczytać tę książkę.

Temat: Chcę żyć, a nie być tylko obserwatorem życia!

ja bym powiedziała mojemu szefowi że go uwielbiam

:)
Beata Rzepka:
Niedawno skończyłam czytać znakomitą książkę Andrzeja Setmana "Bella". Po raz pierwszy od bardzo dawna zdarzyło mi się, aby jedna książka wywołała tyle zmian we mnie, tak mi w danym momencie potrzebnych w życiu.

To tam przeczytałam: "Chcę, żebyś żył, a nie był tylko obserwatorem życia." Od tamtej pory za każdym razem sprawdzam, czy żyję, czy tylko obserwuję życie... Bo szkoda by było poprzestać na obserwowaniu, gdy tyle jest rzeczy, które nadają prawdziwego smaku naszemu istnieniu tu na Ziemi, tak myślę.

Kiedyś na innym forum zadałam komuś pytanie "Czy każdego dnia żyjesz tak, jakby to był ostatni dzień Twojego życia?"
Dostałam odpowiedź: "Nie, bo gdyby to był ostatni dzień, to skakałabym po ulicy i śpiewała, powiedziałabym szefowi co o nim myślę i ogoliła głowę na łyso. Ale nie zrobię tego, bo jak bym wyglądała w oczach innych następnego dnia?"

Hmmm... A skąd wiesz, czy będzie następny?



Wyślij zaproszenie do