konto usunięte

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

mam cztery wspaniale futrzaki w domu... w tym tygodniu na moim osiedlu znalezlismy kocurka - okolo 6 miesiecy, ktory tak naprawde sam nas chyba dla siebie wybral... byl snieg, mroz, a on szedl za nami do domu, miauczac na nas jakby proszac bysmy go zabrali - gdy tylko wzielam go na rece zaraz sie przytulil i w domu mialam problemy zeby go na chwile odczepic aby zdjac kurtke :)... prawdopodobnie ktos wyrzucil go z domu bo strasznie sie do nas garnie, mruczy przez caly czas - nawet u weta jak mial robiony zastrzyk - wydawal sie zadowolony ze ktos sie nim zaopiekowal... stefan bo tak go nazwalismy po wizycie i badaniu u lekarza czul sie bardzo dobrze... zdarzyl juz podbic nasze serca :) wczoraj gdy wrocilismy z pracy stefan ciezko oddychal, po konsultacji z wetem otrzymal antybiotyk, a dzisiaj rano bylam z nim ponownie w klinice - okazalo sie ze ma 1/3 oskrzeli wypelniona plynem... teraz jest w klinice i walczy o zycie...

postanowilam napisac wam o tym aby przypomniec o tym, ze oprocz naszych wspanialych domowych kotow sa tez i takie, ktore zyja na osiedlach obok nas i w schroniskach.... w Poznaniu sa dwie fundacje, kazda zawsze chetnie sluzy pomoca i za posrednictwem kazdej z nich adoptowalam moje futrzaki :)

zajrzyjcie na ponizsze linki i w miare mozliwosci pomozcie, rozeslijcie informacje swoim znajomym itd. kazda pomoc sie przyda :)

http://www.fundacja-canis-et-felis.com/

http://www.kocipazur.org/

i trzymajcie kciuki za stefana...
Karolina P.

Karolina P. tłumaczka
konferencyjna

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

Sylwia B.:mam cztery wspaniale futrzaki w domu... w tym tygodniu na moim osiedlu znalezlismy kocurka - okolo 6 miesiecy, ktory tak naprawde sam nas chyba dla siebie wybral... byl snieg, mroz, a on szedl za nami do domu, miauczac na nas jakby proszac bysmy go zabrali - gdy tylko wzielam go na rece zaraz sie przytulil i w domu mialam problemy zeby go na chwile odczepic aby zdjac kurtke :)... prawdopodobnie ktos wyrzucil go z domu bo strasznie sie do nas garnie, mruczy przez caly czas - nawet u weta jak mial robiony zastrzyk - wydawal sie zadowolony ze ktos sie nim zaopiekowal... stefan bo tak go nazwalismy po wizycie i badaniu u lekarza czul sie bardzo dobrze... zdarzyl juz podbic nasze serca :) wczoraj gdy wrocilismy z pracy stefan ciezko oddychal, po konsultacji z wetem otrzymal antybiotyk, a dzisiaj rano bylam z nim ponownie w klinice - okazalo sie ze ma 1/3 oskrzeli wypelniona plynem... teraz jest w klinice i walczy o zycie...

postanowilam napisac wam o tym aby przypomniec o tym, ze oprocz naszych wspanialych domowych kotow sa tez i takie, ktore zyja na osiedlach obok nas i w schroniskach.... w Poznaniu sa dwie fundacje, kazda zawsze chetnie sluzy pomoca i za posrednictwem kazdej z nich adoptowalam moje futrzaki :)

zajrzyjcie na ponizsze linki i w miare mozliwosci pomozcie, rozeslijcie informacje swoim znajomym itd. kazda pomoc sie przyda :)

http://www.fundacja-canis-et-felis.com/

http://www.kocipazur.org/

i trzymajcie kciuki za stefana...


trzymam kciuki za stefana (zwlaszcza, ze to imiennik mojego taty). Wiem, o czym mowisz, swojego kociaka tez mam z przytuliska, tez mocno chorowity byl, jako maluch i walczyl o przetrwanie. Udalo nam sie. Zaraz puszcze w obieg linki.
pozdrawiam, dzielna Ratowniczko!
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

Mam nadzieję, że Stefan wyzdrowieje...

Ja również pomagam przy opiece nad naszym osiedlowo-klatko-schodowym Nikodemem :) Uciekł od swoich właścicieli, bo miał źle, teraz mieszka u nas na klatce. Jest bardzo niezależny i nie chce zamieszkać na stałe w mieszkaniu :)

Moi rodzice z kolei mają na garnuszku (oprócz 3 swoich) Mrunię, Milunię i Gorbaczowa :)

konto usunięte

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

rozmawialam z weterynarzem, w nocy byl w stanie krytycznym.... rano bylo lepiej, teraz zmieniaja mu leki, w nadziei ze te nowe beda bardziej skuteczne..... dotychczasowe powoduja zejscie wody, ale nie zatrzymuja zbierania sie nowej...
dzieki za wsparcie...
dzisiaj idac do pracy znalazlam w Poznaniu kota - ktory nie zyl - prawdopodobnie zostal potracony przez samochod :( , lezal przy jednej z glownych ulic - nikt nie zareagowal :(((
w kontekscie sytuacji ze stefanem jestem wstrzasnieta
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

Jest to wstrząsające.

Ale nie wiem, czy bardziej mną nie tąpnęło to, że parę dni temu zobaczyłem człowieka leżącego na przystanku. I nikt się nie pochylił nad nim... Ludzie stali koło niego, sprawdzali rozkład jazdy, wsiadali do autobusów... A był mróz.

Zadzwoniłem pod 112... Czemu nikt inny tego nie mógł zrobić?

konto usunięte

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

slyszalam podobna historie - ludzie z wielkiej korporacji opowiadali ze widzieli jak ktos lezal na przystanku - bylo to kilka m-cy temu - ogladali wszystko ze swoich biur na pietrze i na pytanie czy ktos zareagowal okazalo sie ze okolo 20 osob - NIE; pocieszajace ze bylo widac iz jest im z tego wzgledu niezrecznie - ale to nie gwarantuje ze nastepnym razem cos zrobia - prawda?

a na mnie moi wspolpracownicy patrza jak na dziwadlo bo
- ratowalam kilkudiowego kota i karmilam go co 2 godziny....
- znalazlam potraconego golebia i zgarnelam go z ulicy do weta...
- potrafie kupic miecho i dokarmiac koty na osiedlu.... itd. itp.
a no i jeszcze potrafie odmowic sobie czegos i dokonac wplaty na konto fundacji - a to to juz jest prawdziwa zbrodnia wedlug niektorych

konto usunięte

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

Zycze Stefanowi szybkiego powrotu do zdrowia!

Ja kiedys zgarnelam kotka spod wroclawskiego dworca PKS. Niestety, po kilkudniowym leczeniu przeziebienia okazalo sie, ze zjadl jakas trucizne, i nic nie dalo sie zrobic...

Bardzo ubolewam nad losem bezdomnych kotow, ale nie mam w domu warunkow, aby zaadoptowac kiciusia ze schroniska lub z ulicy, wiec od trzech miesiecy wplacam pieniazki na konto wroclawskiego schroniska :-)

konto usunięte

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

A co mówi wet o przyczynie?
Żeby to nie była żadna kocia wirusówka........

Ostatnio znalazłam pod sklepem kociaka, ok 3 miesięcznego. Nazwaliśmy go FISZ.
FISZ marniał z dnia na dzień, ja woziłam go "na sygnale" co rano do lecznicy, żeby był bezpieczny. W końcu okazało się, że ma przetrąconą miednicę (ktoś musiał mu tą krzywdę zrobić), i uszkodzenia nerwów, które uniemożliwiają załatwianie się........
Musieliśmy uśpić FISZA.
Jest wiele takich osób, które przechodzą obojętnie. W schroniskach, fundacjach jest wiele pięknych, uroczych, przemilych zwierząt, które nie zasługują na taki los.
Osobiście "polecam" schronisko w podwarszawskim Józefowie.

konto usunięte

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

kiciek zalapal jakas bakterie i wet powiedzial ze ciag dalszy to moze byc reakcja na stres (koty w stresie czesto gorzej reaguja na bakterie ktore kotu w stabilnych warunkach nic by nie zrobily), stefan byl kotem domowym i zostal wyrzucony w czasie kiedy byly mrozy, byl pobity przez inne koty, nie spal od kilku nocy i byl w kiepskim stanie (mial krwiaki w uszach) ; ale byl maksymalnie radosny, mruczacy i kochany :) po 14.00 dzwonie do weta po informacje jak sie sprawuja nowe antybiotyki

ja tez kiedys adoptowalam kota z poznanskiego schroniska - bazyla - byl u nas trzy dni - mial wrodzona wade - zle uksztaltowane jelitko i jak tylko zaczal jesc normalnie peklo i wszystko wylalo mu sie do otrzewnej - zapadl w spiaczke, ratowalismy go ou weta ale w efekcie musialam wyrazic zgode na eutanazje :(((((

konto usunięte

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

Sylwia B.:kiciek zalapal jakas bakterie i wet powiedzial ze ciag dalszy to moze byc reakcja na stres (koty w stresie czesto gorzej reaguja na bakterie ktore kotu w stabilnych warunkach nic by nie zrobily), stefan byl kotem domowym i zostal wyrzucony w czasie kiedy byly mrozy, byl pobity przez inne koty, nie spal od kilku nocy i byl w kiepskim stanie (mial krwiaki w uszach) ; ale byl maksymalnie radosny, mruczacy i kochany :) po 14.00 dzwonie do weta po informacje jak sie sprawuja nowe antybiotyki



.

ja tez kiedys adoptowalam kota z poznanskiego schroniska - bazyla - byl u nas trzy dni - mial wrodzona wade - zle uksztaltowane jelitko i jak tylko zaczal jesc normalnie peklo i wszystko wylalo mu sie do otrzewnej - zapadl w spiaczke, ratowalismy go ou weta ale w efekcie musialam wyrazic zgode na eutanazje :(((((




mam nadzieję, że będzie lepiej..... musi być lepiej.
Maluchy, które znosiłam do domu chore zawsze dostawały kopa po antybiotyku: lincospectin. Nie wiem jaki rodzaj bakterii posiada Stefan, ale przy "przeziębiuniu" i kocim k, ten lek był rewelacyjny


Dorota Kot edytował(a) ten post dnia 02.02.07 o godzinie 13:53
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

Też miałem kiedyś kota śmietnikowca - tricolorową koteczkę. okazało się, że miała wrodzoną wadę kręgosłupa. Paraliż postępował niezwykle szybko. Moja druga kicia lizała ją cały czas. Niestety nie udało się Myszki uratować :(

konto usunięte

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

dzisiaj odbieram stefana !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jeszcze ma dusznosci, bedzie na zastrzykach przez tydzien i dostanie tabletki ale woda juz zeszla i nie zbiera sie :)) stefan siedzi teraz u mojego weta na kolanach i podobno swietnie sie bawi :) pelniac role asystenta weterynarii :))
to teraz tylko trzymam kciuki zeby bylo lepiej :)
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

Super!!!!!!!!!!!!!!!

Wreszcie jakaś pozytywna wiadomość :) Jestem pewien, że będzie okej :)

konto usunięte

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

Sylwia B.:dzisiaj odbieram stefana !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jeszcze ma dusznosci, bedzie na zastrzykach przez tydzien i dostanie tabletki ale woda juz zeszla i nie zbiera sie :)) stefan siedzi teraz u mojego weta na kolanach i podobno swietnie sie bawi :) pelniac role asystenta weterynarii :))
to teraz tylko trzymam kciuki zeby bylo lepiej :)



Kciuki za Stefana :)
Karolina S.

Karolina S. "Niemożliwe" - to
nie jest słowo
francuskie"
/Napoleon/- ...

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

co za historie!!
jedno mnie cieszy, że są ludzie, którzy kochaja koty ( i nie tylko) i są wrażliwi na ich krzywdę.
Ja mieszkam w kamienicy w Krakowie, tam jest małe podwórko, plac zieleni w śródku, wśród otaczających kamienic. Mieszka tam około 12 - 20 kotów ( niektóre się zmywają, zmieniają miejsce, być może odchodzą.). I wiecie co jest super, że codziennie widzę, jak ludzie rzucają jedzenie ( jakieś makarony, które bardzo smakują, bardziej niż sucha karma), jedna właścicielka kawiarni na ulicy, regularnie wychodzi z wielką puchą kitekata..no i ja też się dołączam. Oprócz tego, podwórkowce dostają to, co czego moje koty nie zjedzą. No bo moje koty nie wiedzą co to głód, wiec czasami odmawiają jedzenia...ale w przyrodzie nic nie ginie.

Pozdrawiam serdecznie miłośników!!

konto usunięte

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

To wspaniala wiadomosc, ze najgorsze Stefan ma juz za soba. Teraz bedzie tylko lepiej :-) A dla Sylwii usciski za to, ze jest dobrym czlowiekiem i ze kocha koty :-)

konto usunięte

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

wczoraj o 23.00 po konsultacji z wetem musialam podac stefanowi leki przeciwwstrzasowe - bylo bardzo zle, dzisiaj o 9.00 antybiotyk, ktory mial dostawac, niestety po antybiotyku znowu zle sie poczul, bardzo zle; po konsultacji z lekarzem kolejna dawka lekow przeciwstrzasowych; bylismy juz w klinice, stefan dostal zastrzyk wzmacniajacy i przeciwko odwodnieniu; jest lepiej; zjadl mokre jedzonko, pije, nasiusial na dywan :);
antybiotykow zmienic nie mozemy bo na inne nie reaguje
po osluchaniu wet stwierdzil, ze w okolicach serca znowu gromadzi sie plyn, ale stefan walczy :)

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

stefan sie nie podda , przeciez teraz wie ze warto zyc - trafil na dobrych ludzi .
trzymamy kciuki za stefana.
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

Mam pełną wiarę w wyzdrowienie Stefana :)

konto usunięte

Temat: Prosba o pomoc dla kotow schroniskowych!!!!

od wczoraj nie musialam dawac stefanowi lekow przeciwwstrzasowych :)))))))))
dzisiaj dostal kolejna dawke antybiotyku - nie zareagowal dobrze, przez 30 minut lezal i ciezko oddychal - dostaje takie leki, ktore bardzo go bola :((( ale teraz chodzi i pomrukuje
wiec wszystko zaczyna wygladac naprawde lepiej; a rano bawil sie z pozostalymi kotami :)

dziekuje wszystkim za wsparcie :))

Następna dyskusja:

uro pet i cyklaid oddam/dla...




Wyślij zaproszenie do