Robert
S.
Ekspert finansowy -
kredyty,
ubezpieczenia,
inwestycje
Temat: Bankowy szczyt głupoty!
Klient otwiera w banku konto i zamawia do niego kartę debetową. Po kilku tygodniach listem zwykłym przychodzi karta i........w drugim liście zwykłym (w tym samym dniu) PIN do niej.Karta jest nieaktywna, ale przecież można ją aktywować korzystając z PINu. Wystarczy wypłacić gotówkę z bankomatu lub dokonać płatności bezgotówkowej w sklepie.
Wyobraźmy sobie, że jakiś "inteligent" okrada skrzynkę pocztową i wyjmuje z niej kartę i PIN. Następnie radośnie korzysta z karty.
Jak myślicie kto odpowiada za transakcje kartowe zaakceptowane PINem?
Z litości nie podałem nazwy tego banku, ale głupota i krótkowzroczność osób, które wymyśliły tę procedurą mnie poraziła ;-/