Temat: Polskiemu rynkowi nie grozi kryzys?
Ewa A.:
Przemysław Gołębiewski:
Panika w prostych ludziach to to czego doswiadczyly fundusze a teraz boja sie banki. To ucieczka od systemu finansowego nie dlatego, ze jest naprawde zle tylko dlatego, ze prosci ludzie nie rozumieja tego co mowia do nich eksperci
Eksperci???
wystarczy sięgnąć wstecz i przypomnieć sobie co "eksperci" z funduszy zrobili ludziom z mózgu...
+ kampanie reklamowe (wykupione oczywiście przez "ekspertów".
Ewo, przepraszam, ale demonizujesz. W ten sposob mozna skrytykowac kazda sytuacje i kazdego eksperta w kazdej branzy, ciekawe, ze zaczyna sie to robic tylko wtedy kiedy jest zle.
Popatrz np. co mowili niektrzy eksperci z funduszy jakis czas temu - fundamenty polskiej gospodarki sa silne i na tej podstawie warto inwestowac w polska gielde. Czy tu sie cos zmienilo? Nie, to co dzieje sie z polska gielda czy waluta jest dalekie od tego ze eksperci sie pomylili, zmienilo sie istotnie otoczenie zagraniczne a wiele z ich argumentow FUNDAMENTALNYCH nadal pozostaje w mocy.
To raz, dwa ekspertami nie nazywam ludzi, ktorzy przekonywali klientow ze wzroslo o 100% wiec znowu o tyle wzrosnie. Ci to hochsztaplerzy.
Po trzecie, nikt klientow nie zmuszal do inwestycji ani nikt nie zabranial im przeczytac prospektu czy umowy - ja sie nie znam na ubezpieczeniach komunikacyjnych czy majatkowych wiec jak ubezpieczam samochod czy mieszkanie to czytam warunki tego ubezpieczenia oraz umowe wnikliwie i zadaje pytania.
Ilu klientow przeczytalo prospekt? Ilu zapytalo "a co znaczy ten zapis?" Wiesz, ze wszyscy potwierdzili, ze go znaja i akceptuja.
Wszystkie kampanie marketingowe - funduszy, samochodow, lokat, makaronu - czego chcesz - maja okreslony cel i placa za nie reklamodacy czyli wytworcy danego produktu. Ale nie jest to wytlumaczeniem dla tych, ktorzy nie zadbaja o sprawdzenie jak to dokladnie jest, kupuja i sie rozczarowuja bo mialo byc tak pieknie.
Nie chodzi o to do konca, ze bronie siebie i mi podobnych, na pewno czesciowo tak. Ale rozumiem, ze mozna byc rozgoryczonym bo sie stracilo, zaufalo i okazalo sie, ze z tego nici. Tylko trzeba gleboko spojrzec, czy aby na wszystko jedynie wplyw mieli demonizowani eksperci.
Więc panika ludzi - prostych jest jak najbardziej logiczna.
a boją sie tego co pisza do nich media.
Które zostały wykupione przez ekspertów też :)
Oczywiscie i dlatego teraz na zlecenie tych ekspertow tak ich krytykuja. Masochizm taki ;) Rozumiem, ze wykupily tez np. gazete pt. "Smukla linia" czy cos takiego, gdzie we wrzesniu '07 szeroko rozpisywano sie o korzysciach z funduszy a artykul nie byl opatrzony dopiskiem "reklama/tekst sponsorowany".
A co do paniki to jest podobnie logiczna (w moje ocenia) jak owczy ped do zyskow. Czyli - nie bardzo. Co nie oznacza, ze jej nie bedzie, poniewaz ludzie kieruja sie czesto emocjami a nie logika.
Przemysław Gołębiewski edytował(a) ten post dnia 24.10.08 o godzinie 13:02