Temat: Polskiemu rynkowi nie grozi kryzys?

Bartosz Kazibudzki:
Aleksandra S.:
Bartosz Kazibudzki:
to sytuacja na giełdzie zależy od gospodarki ?

Z reguły od pogody, ale jak widać wyjątki się zdarzają...
Bartoszu, wszak jestes jasnowidzem, to jak widzisz naszą giełdę i kryzys ?Witosław Słonecki edytował(a) ten post dnia 23.10.08 o godzinie 14:00

konto usunięte

Temat: Polskiemu rynkowi nie grozi kryzys?

Ewa A.:
Robert Knyszewski:
Kryzys jest tym bliżej im więcej paniki w prostych ludziach...
Proszę o definicję prosty człowiek.
Bo prosty a prostak to jest różnica.

Mysle ze Robert to wie, jakos tak czuje :) nie sadze ze chcial tutaj kogos obrazic.

Panika w prostych ludziach to to czego doswiadczyly fundusze a teraz boja sie banki. To ucieczka od systemu finansowego nie dlatego, ze jest naprawde zle tylko dlatego, ze prosci ludzie nie rozumieja tego co mowia do nich eksperci a boja sie tego co pisza do nich media.

BTW wydaje mi sie, ze z perspektywy jakiejs branzy i jakiegos specjalisty kazdy z nas jest zawsze prostym czlowiekiem. Ja np. jestem prostym czlowiekiem jesli chodzi o motoryzacje i hydraulike ;)
Bartosz Kazibudzki

Bartosz Kazibudzki ScalenieDuszy.pl

Temat: Polskiemu rynkowi nie grozi kryzys?

Witosław Słonecki:
Bartosz Kazibudzki:
Aleksandra S.:
Bartosz Kazibudzki:
to sytuacja na giełdzie zależy od gospodarki ?

Z reguły od pogody, ale jak widać wyjątki się zdarzają...
Bartoszu, wszak jestes jasnowidzem, to jak widzisz naszą giełdę i kryzys ?Witosław Słonecki edytował(a) ten post dnia 23.10.08 o godzinie 14:00


bardzoźle.

mimo pokusy pieniędzy za darmo na giełdzie, większością mojej kasy
obracają handlarze komórek i ipodów.
przepraszam wszystkich na forach że to nie oni trzymają
moją kasę wypracowując ujemny zysk; specjalne dedykacje dla:
ING, Skandii, Aegona. dzisiejszy odcinek sponsorują cyferki -3,70
a także literki WIG.

konto usunięte

Temat: Polskiemu rynkowi nie grozi kryzys?

Przemysław Gołębiewski:

Panika w prostych ludziach to to czego doswiadczyly fundusze a teraz boja sie banki. To ucieczka od systemu finansowego nie dlatego, ze jest naprawde zle tylko dlatego, ze prosci ludzie nie rozumieja tego co mowia do nich eksperci
Eksperci???
wystarczy sięgnąć wstecz i przypomnieć sobie co "eksperci" z funduszy zrobili ludziom z mózgu...
+ kampanie reklamowe (wykupione oczywiście przez "ekspertów".

Więc panika ludzi - prostych jest jak najbardziej logiczna.
a boją sie tego co pisza do nich media.
Które zostały wykupione przez ekspertów też :)Ewa A. edytował(a) ten post dnia 24.10.08 o godzinie 10:06

konto usunięte

Temat: Polskiemu rynkowi nie grozi kryzys?

Ewa A.:
Przemysław Gołębiewski:

Panika w prostych ludziach to to czego doswiadczyly fundusze a teraz boja sie banki. To ucieczka od systemu finansowego nie dlatego, ze jest naprawde zle tylko dlatego, ze prosci ludzie nie rozumieja tego co mowia do nich eksperci
Eksperci???
wystarczy sięgnąć wstecz i przypomnieć sobie co "eksperci" z funduszy zrobili ludziom z mózgu...
+ kampanie reklamowe (wykupione oczywiście przez "ekspertów".

Ewo, przepraszam, ale demonizujesz. W ten sposob mozna skrytykowac kazda sytuacje i kazdego eksperta w kazdej branzy, ciekawe, ze zaczyna sie to robic tylko wtedy kiedy jest zle.

Popatrz np. co mowili niektrzy eksperci z funduszy jakis czas temu - fundamenty polskiej gospodarki sa silne i na tej podstawie warto inwestowac w polska gielde. Czy tu sie cos zmienilo? Nie, to co dzieje sie z polska gielda czy waluta jest dalekie od tego ze eksperci sie pomylili, zmienilo sie istotnie otoczenie zagraniczne a wiele z ich argumentow FUNDAMENTALNYCH nadal pozostaje w mocy.

To raz, dwa ekspertami nie nazywam ludzi, ktorzy przekonywali klientow ze wzroslo o 100% wiec znowu o tyle wzrosnie. Ci to hochsztaplerzy.

Po trzecie, nikt klientow nie zmuszal do inwestycji ani nikt nie zabranial im przeczytac prospektu czy umowy - ja sie nie znam na ubezpieczeniach komunikacyjnych czy majatkowych wiec jak ubezpieczam samochod czy mieszkanie to czytam warunki tego ubezpieczenia oraz umowe wnikliwie i zadaje pytania.

Ilu klientow przeczytalo prospekt? Ilu zapytalo "a co znaczy ten zapis?" Wiesz, ze wszyscy potwierdzili, ze go znaja i akceptuja.

Wszystkie kampanie marketingowe - funduszy, samochodow, lokat, makaronu - czego chcesz - maja okreslony cel i placa za nie reklamodacy czyli wytworcy danego produktu. Ale nie jest to wytlumaczeniem dla tych, ktorzy nie zadbaja o sprawdzenie jak to dokladnie jest, kupuja i sie rozczarowuja bo mialo byc tak pieknie.

Nie chodzi o to do konca, ze bronie siebie i mi podobnych, na pewno czesciowo tak. Ale rozumiem, ze mozna byc rozgoryczonym bo sie stracilo, zaufalo i okazalo sie, ze z tego nici. Tylko trzeba gleboko spojrzec, czy aby na wszystko jedynie wplyw mieli demonizowani eksperci.

Więc panika ludzi - prostych jest jak najbardziej logiczna.
a boją sie tego co pisza do nich media.
Które zostały wykupione przez ekspertów też :)

Oczywiscie i dlatego teraz na zlecenie tych ekspertow tak ich krytykuja. Masochizm taki ;) Rozumiem, ze wykupily tez np. gazete pt. "Smukla linia" czy cos takiego, gdzie we wrzesniu '07 szeroko rozpisywano sie o korzysciach z funduszy a artykul nie byl opatrzony dopiskiem "reklama/tekst sponsorowany".

A co do paniki to jest podobnie logiczna (w moje ocenia) jak owczy ped do zyskow. Czyli - nie bardzo. Co nie oznacza, ze jej nie bedzie, poniewaz ludzie kieruja sie czesto emocjami a nie logika.Przemysław Gołębiewski edytował(a) ten post dnia 24.10.08 o godzinie 13:02
Marek Nowicki

Marek Nowicki Senior Equipment
Engineer, OPTUS -
Sydney

Temat: Polskiemu rynkowi nie grozi kryzys?

No wlasnie? ja raczej chodze prosto wiec chyba jestem prostym czlowiekiem..i... w tym czym ja zainwestowalem jeszcze nic nie stracilem bo instytucja nadal istnieje..malo tego nadal placi odsetki a to ze wartosc sherow spadla - no to co?
Jesli uda mi sie teraz pozyczyc to wlasnie TERAZ kupie ich wiecej..no ale co kupic?
Moja dygresja to Banki zagwarantowane przez Urzedy Panstwa.
Natomiast o watku - kryzys na rynku Polskim nie koniecznie musi byc zly - moim zdaniem - dlaczego? no wlasnie - przypuszczalnie ludzie ktorzy pracuja za granica straca prace? co zrobia? No ja juz mysle ze jak tylko strace prace to przyjade do kraju... Co to znaczy?Marek Nowicki edytował(a) ten post dnia 13.11.08 o godzinie 04:17
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Polskiemu rynkowi nie grozi kryzys?

Ewa A.:
Robert Knyszewski:
Kryzys jest tym bliżej im więcej paniki w prostych ludziach...
Proszę o definicję prosty człowiek.
Bo prosty a prostak to jest różnica.
Oczywiście - prostak nie czuje paniki :)

konto usunięte

Temat: Polskiemu rynkowi nie grozi kryzys?

Przemysław Lisek:
Ewa A.:
Robert Knyszewski:
Kryzys jest tym bliżej im więcej paniki w prostych ludziach...
Proszę o definicję prosty człowiek.
Bo prosty a prostak to jest różnica.
Oczywiście - prostak nie czuje paniki :)
Bardzo prosta definicja :)))
Jerzy Górski

Jerzy Górski BMT Eridia Sp. z
o.o.

Temat: Polskiemu rynkowi nie grozi kryzys?

Zbigniew Obara:
..... niechybnie wkroczymy na ścieżke spadającego wzrostu ....
Ta "ścieżka spadającego wzrostu" jest cudowna ;)))

No cóż, bełkot którym dotąd posługiwali się chyba tylko komentatorzy sportowi dotarł i do kibiców giełdy.

"Proszę państwa, a teraz wszystko w rękach konia".. jak kiedyś krzyczał komentator jakichś zawodów jeździeckich



Wyślij zaproszenie do