Tobiasz Maliński

Tobiasz Maliński Pośrednictwo w
obrocie
nieruchomościami i
wycena nierucho...

Temat: Value Investing

Witam wszystkich. Czy ktoś z państwa zajmuje się inwestowaniem w wartość? Wybieram spółki właśnie w ten sposób i poszukuję ludzi podobnych do mnie, z którymi mógłbym nawiązać znajomość i wymienić się doświadczeniami. Na forach wypowiada się wielu graczy, szczerze mówiąc nie spotkałem jeszcze inwestora po fachu. Pozdrawiam serdecznie.
Michał R.

Michał R. www.chartari.com

Temat: Value Investing

Polecam StockWatch, tam znajdziesz kumpli po fachu ;)
Zrób sobie badania na własną rękę, czy typowe podejście Grahamowskie/Buffetowskie nadal jest takie korzystne. Z tego, co wiem Buy&Hold już takich zwrotów, jak kiedyś, nie oferuje.
Na blogu Dapiego (chyba ATinwestor) znajdziesz też testy Greenblattowskiego Magic Formula (MFI).

Pozdrawiam.
Tobiasz Maliński

Tobiasz Maliński Pośrednictwo w
obrocie
nieruchomościami i
wycena nierucho...

Temat: Value Investing

Ja nie wykorzystuję podejścia stricte Buffettowskiego, tzn. nie kupuje i nie trzymam przez wieczność. Kamieniem węgielnym filozofii Grahama/Buffetta jest kupowanie akcji wartościowych spółek za rozsądną cenę ;). Dzięki za sugestię, poszukam na StockWatch.
Mariusz Śliwiński

Mariusz Śliwiński Właściciel
Maklers.pl, CIIA,
Doradca
Inwestycyjny,
Makler...

Temat: Value Investing

Hej,

Inwestowanie w wartość to kwintesencja inwestowania. W długim terminie to zdecydowanie najkorzystniejszy sposób inwestowania. W krótkim terminie rządzi penis i fusy z analizy technicznej, w długim terminie rządzi mózg i racjonalizm inwestowania w niedoszacowane spółki.
Tobiaszu jak chcesz porozmawiać i wymienić myśli to zapraszam do prywatnej dyskusji, ew możemy prowadzić rozmowę na wątku, może ktoś jeszcze się przyłączy.
Z moich obserwacji i doświadczenia na rynku wynika, że niestety w Polsce nie zaszalejemy za bardzo z inwestowaniem w wartość, z uwagi na płytkość i niską płynność rynku, relatywnie mały wybór dobrych jakościowo firm spełniających wymogi inwestowania w wartość, wyceny, etc. Jakkolwiek kto powiedział, że mamy brać pod uwagę tylko polski rynek...

Temat: Value Investing

Tobiasz Maliński:
Witam wszystkich. Czy ktoś z państwa zajmuje się inwestowaniem w wartość? Wybieram spółki właśnie w ten sposób i poszukuję ludzi podobnych do mnie, z którymi mógłbym nawiązać znajomość i wymienić się doświadczeniami. Na forach wypowiada się wielu graczy, szczerze mówiąc nie spotkałem jeszcze inwestora po fachu. Pozdrawiam serdecznie.

http://www.valueinvesting.pl
Michał R.

Michał R. www.chartari.com

Temat: Value Investing

Mariuszu,
gołosłownym potrafi być każdy - podeślij wyniki testów :) Ja testowałem MFI Greenbaltta, P/E oraz TMAI (z metod fundamentalnych). Nie testowałem natomiast Value Investing, głównie z uwagi na brak danych.
Dlaczego VI (Value Investing) jest "zdecydowanie najkorzystniejszym sposobem inwestowania"? Jedyne, co można stwierdzić, to oszczędność gry długoterminowej (tutaj odnoszę się jedynie do prowizji).

Padła propozycja rozpoczęcia tutaj dyskusji - pytania ode mnie:
Czy wybór danej spółki metodami VI jest dla Was jedynym sygnałem wejścia? Jeśli tak, to w jaki sposób zarządzacie wielkością pozycji, jak kwantyfikujecie ryzyko oraz jak tniecie straty?
Czy jedynym źródłem obrony jest dywersyfikacja?

Ciekaw jestem rozwinięcia dyskusji,
Pozdrawiam.

Temat: Value Investing

Michał Różycki:
Dlaczego VI (Value Investing) jest "zdecydowanie najkorzystniejszym sposobem inwestowania"? Jedyne, co można stwierdzić, to oszczędność gry długoterminowej (tutaj odnoszę się jedynie do prowizji).

Oszczędność na prowizjach i podatkach (długie odraczanie podatku), to są chyba mniejsze zalety. VI ma najlepsze wyniki nie dlatego że to jakaś supertajemna wiedza ale dlatego że inne metody mają w sobie różne paradoksy - z mojego punktu widzenia chodzi o to że w zasadzie tak do końca to tylko VI ma sens.
Czy wybór danej spółki metodami VI jest dla Was jedynym sygnałem wejścia?

Tak.
Jeśli tak, to w jaki sposób zarządzacie wielkością pozycji

Trochę to olewam, inaczej mówiąc tym zarządzam trochę na czuja.
jak kwantyfikujecie ryzyko

Trwałość założeń fundamentalnych i potencjalna wrażliwość parametrów przyjęta do wyceny jest miarą ryzyka. Zazwyczaj wyceniam wariant skrajnie pesymistyczny i na czuja określam jego prawdopodobieństwo.
oraz jak tniecie straty?

Nie tnę w ogóle.
Czy jedynym źródłem obrony jest dywersyfikacja?

Jeśli dobrze rozumiem o co Ci chodzi w tym pytaniu to odpowiedź brzmi TAK.
Tobiasz Maliński

Tobiasz Maliński Pośrednictwo w
obrocie
nieruchomościami i
wycena nierucho...

Temat: Value Investing

Chciałbym się ustosunkować do wspomnianego zarządzania ryzykiem. Ja nie dostrzegam żadnego ryzyka przy kupnie akcji jako takich. Ryzyko tkwi po stronie inwestora. Proszę się zastanowić, jakim ryzykiem obarczone jest kupno akcji świetnej spółki, posiadającej pozycję lidera rynkowego, generującą rokrocznie potężne zyski i zarządzaną przez rzetelny zarząd? Moim zdaniem żadne. Jeśli kupię spółkę, która mi się podoba, co znajduje uzasadnienie w kondycji finansowej, zarządzaniu oraz pozycji branżowej to dlaczego miałbym bać się trzymania jej akcji? Owa bojaźń wynika zawsze z niepewności. Nie twierdzę, że inwestorzy stosujący VI są w stanie ją wyeliminować, ale mogą dokładnie odrobić zadanie domowe i przeanalizować informacje dostępne w sprawozdaniach i prospektach, a potem jak to mówi Buffett - siąść i pomyśleć.

Paradoksem VI jest prostota tej metody. Uważam, że nabycie podstawowych umiejętności z zakresu rachunkowości oraz czytanie sprawozdań finansowych nie stanowi wyższej matematyki. Tym co stanowi największy problem w VI jest myślenie, którego w XXI wieku wielu ludzi się dosłownie boi. Skąd wzięły się automatyczne systemy transakcyjne? Ano stąd, żeby ludzie nie musieli myśleć, ale to tak nie działa, niestety, a może na szczęście ;)

Następna dyskusja:

Value Investing




Wyślij zaproszenie do