Nicholas Piotrowski

Nicholas Piotrowski contractor -
Objective C, PHP
(LAMP)

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Rok temu był silny lobbing aby pieniądze emerytów wyprowadzić poza granice Polski. Jak widać były naciski ze strony KE link: http://www.pulsbiznesu.com.pl/Default2.aspx?ArticleID=...

Już wtedy bankowcy starali się pozyskać kapitał na swoje wałki bo robiło się gorąco.

Ciekawe czy teraz rząd będzie zwiększał limity inwestycji zagranicznych OFE.

Najlepsze jest to, że bankierzy wyprowadzili kasę na swoje konta i teraz nie ma winnych.Nicholas Piotrowski edytował(a) ten post dnia 04.10.08 o godzinie 13:42

konto usunięte

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

no ale jakie to ma znaczenie, skoro bolszewia nie tak dawno orzekła, i uznała, ze OFE nie są prywatną składką i nie podlegają dziedziczeniu, tylko jest to składka, "publiczno-prawna" , tak to chyba ujeli. Sukingnaty, jak wprowadzali te reformy, to gęby pełne mieli, ze to prywatne, ze kazdy sobie bedzie mogł wyciagnac i zrobic co chce - a teraz, hohohoho, nie nie nie! nie damy wam waszych pieniedzy tak zebyscie sobie wzieli i zabrali, w zyciu Romka. Dlatego - kto by się tam OFE przejmował, tych pieniędzy, tak samo jak tych z ZUS - nie zobaczysz (a nawet jesli dozyjesz, to troszke wezmiesz, a jak umrzesz to Twoje dzieci nawet 1 zł nie dotkną, z woli miłosciwie nam panujących pijawek). Ten system jest bankrutem, kto sam nie zadba o emeryture, w nieruchomosciach, złocie, innych aktywach, czymkolwiek - to będzie żarł na starośc suchy chleb z cebulą.
Mariusz Samulak

Mariusz Samulak Pełna oferta
CitiHandlowy -
specjalizacja w
rozwiązaniach...

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Drogi Hubercie,
Pieniądze z OFE są dziedziczone.
Polecam lekturę: http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WD...

Art. 107 i dalej o sposobie dysponowania środkami m.in.: "Członek funduszu nie może rozporządzać środkami zgromadzonymi na swoim
rachunku."

O dziedziczeniu (jeśli jest zawarty związek małżeński) "Jeżeli w chwili śmierci członek otwartego funduszu pozostawał w związku małżeńskim, fundusz dokonuje wypłaty transferowej połowy środków zgromadzonych na rachunku zmarłego na rachunek małżonka zmarłego w otwartym funduszu, w zakresie, w jakim środki te stanowiły przedmiot małżeńskiej wspólności majątkowej." Art. 131

O drugiej połowie środków i dziedziczeniu przez wskazane np. dzieci: "Środki zgromadzone na rachunku zmarłego członka otwartego funduszu emerytalnego, które nie zostaną wykorzystane zgodnie z art. 131, przekazywane są osobom wskazanym przez zmarłego, zgodnie z art. 82 ust. 1 lub 1a, a w przypadku ich braku wchodzą w skład spadku." Art. 132

Hubercie - bardzo lubię czytać Twoje wypowiedzi ale nie opowiadaj brewerii i nie siej zamętu. Aczkolwiek zgadzam się z Twoim zdaniem o "prywatnej emeryturze"...

konto usunięte

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Nicholas Piotrowski:
Rok temu był silny lobbing aby pieniądze emerytów wyprowadzić poza granice Polski. Jak widać były naciski ze strony KE link: http://www.pulsbiznesu.com.pl/Default2.aspx?ArticleID=...

Po pierwsze pieniądz nie uznaje czegoś takiego jak granice państwowe.

Jako oszczędzający pełni zgadzam się z Hubertem i nawet nie liczę na to, że kiedykolwiek będę korzystał z przysługującej mi w ramach obecnego systemu emerytury jeśli już tego dożyję - samemu trzeba się o siebie troszczyć i tyle. Natomiast za głupotę uważam tak niskie limity inwestycji zagranicznych dotyczących polskich funduszy emerytalnych i inwestycyjnych. To jest bzdura i tyle. Sytuacja na świecie się zmienia cały czas, są okresy prosperity w kraju i fajnie jeśli OFE z tego korzystają, natomiast uważam, że najważniejszym ich zadaniem jest zapewnienie braku deprecjacji funduszy którymi zarządzają - poprzez umiejętne zarządzanie alokacją środków między różnymi klasami aktywów - w tym również alokacją geograficzną. Wymuszanie na nich inwestowania tylko w polskie walory jest bardzo krótkowzroczne i nie do końca chroni interesy przyszłych emerytów. System powinien byc przyjazny starszym panom/paniom którzy powinni być traktowani jako pełnoprawni właściciele i nikt nie powinien ustalać gdzie taki OFE może inwestować a gdzie nie. Jeśli zdecydowałeś się na uczestnictwo w jakimś OFE to samemu podjąłeś pewną decyzję inwestycyjną i to ty ostatecznie będziesz ponosić konsekwencje swoich decyzji - państwo powinno się trzymać od tego z daleka.

konto usunięte

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Mariusz Samulak:
Hubercie - bardzo lubię czytać Twoje wypowiedzi ale nie opowiadaj brewerii i nie siej zamętu. Aczkolwiek zgadzam się z Twoim zdaniem o "prywatnej emeryturze"...

[edit] Masz rację, w wyroku SN nie było nic o dziedziczeniu, przepraszam - niemniej poczytaj sobie co wymyslił rząd, o czym ponizej:

Mariusz, rozumiem, przepis ustawy spoko, ale w Polsce WIELOKROTNIE łamano starorzymska zasadę "Lex retro non agit" - Prawo nie ziała wstecz. Stawiam duze pieniądze, ze jak tylko zawali się ZUS (to kwestia czasu), rzad połozy łapę na , niby Twoich, pieniądzach w OFE. CO potwierdza np. taki wyrok Sądu Najwyższego, gdzie wprost powiedziano, ze składki w OFE NIE SĄ własnoscią prywatną i trzeba je , pod przymusem, bulić (to samo dotyczy ZUS). jezeli coś nie jest prywatne i nie mogę tym rozporządzac dowolnie (bo prywatne oznacza dowolnosc rozporządzania srodkami, włacznie z paleniem nimi w piecu) - to JAKIE są te srodki? Z pewnoscią nie są Twoje w 100 %. Logicznie byc nie moze inaczej. Tutaj wspomniany wyrok:

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/20481,sad_najwyz...

Tutaj natomiast o nowych pomysłach cwaniaków na stołkach, obrobienie nas z OFE to wyłącznie kwestia czasu, nawet jesli z tych pomysłow sie wycofają na chwilę. Skoro przyszło im do głosy TAKIE coś: (o tym pisał Puls Biznesu, ale nie mogę teraz znaleźć)

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Rzad-wycofuje-sie-z-dz...

to oni zrobią wszystko, co zechcą.

takze, zapisy ustawy zapisami. Ale nie przywiązywałbym do tego szczególnie wielkiej wagi :) Nie chodzi o to nawet czy emerytury bedą dziedziczne czy nie - chodzi o to, by była jasnosc, i ZASADY> Jezeli człowiekowi w wieku 20 lat, mowi się: płać składki, bedą dziedziczne - to nie mozna powiedziec mu w wieku 40 lat, ze jednak dziedziczne nie bedą!! To jest barbarzynstwo, takie metody łamania prawa stosowali bolszewicy i inna swołocz! Nasza całą cywilizacja opiera się na poszanowaniu umów. Nie wolno tego łamać.

Dlatego NIGDY nie zaufam tym łajdakom i nie oddam nawet 1 zł jesli nie muszę (żadnych III filarów, zadnych, bo do tego tez się dobiorą! to naprawdę kwestia czasu)

Poza tym, jesli pomyslisz logicznie, czytając ten wyrok SN - to kim my jestesmy, jesli MUSIMY oddawac jakies pieniądze na niby-emerytury? Rozumiem, podatki podatkami, panstwo musi istniec. Ale jesli ja płacę na jakąs niby emeryturę, a pozniej nie mogę z tym zrobic co zechcę - to kim ja jestem? niewolnikiem. Po prostu niewolnikiem. Panstwo zmusza mnie, bym oddawał kilkaset złotych co miesiac, albo jako przedsiębiorca bulił kilkaset zł ZUS - mimo ze , de facto, nic z tego nie mam. To jest niewolnictwo, inaczej tego nazwać nie mozna.Hubert S. edytował(a) ten post dnia 04.10.08 o godzinie 15:41
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Dlatego na emeryturę jadę do Kostaryki.
Zbigniew Barski

Zbigniew Barski wpółwłaściciel,
Perspektive S.C.

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

To jest dojenie. To jest matrix. Żyjemy tylko po to, żeby dawać swoja energię (w postaci kasy) bolszewickiej swołoczy. Bulę ponad 200zł/mies składki zdrowotnej - chodzę do prywatnych lekarzy, bo nie ufam państwowej służbie zdrowia i nie mam na nią czasu.
Haracz dla MF płacę i w podatku VAT i w dochodowym ... pewnie z tego ze 2 urzędników można zatrudnić... ale jak mam do nich jakąś sprawę to poza nielicznymi wyjątkami traktują mnie niezbyt przyjaźnie.
Generalnie jak większość z nas jestem mocno dojony przez państwo i jeszcze czasem słyszę od jakiegoś urzędnika z UKS, że "my przedsiębiorcy okradamy Państwo Polskie" ... myślałem, że jest odwrotnie ...

... ale Hubert ... nie czuję się niewolnikiem. Czuję się dojony ale mam jak na niewolnika sporo wolności. Niemal w każdym momencie mogę ten stan rzeczy zmienić, olać zły system i żyć obok niego... mogę również zmienić kraj. Z przygranicznych niemieckich wiosek mam do pracy 15km a jako rezydent Niemiec mogę tam podatki płacić.

Mogę w końcu wyjechać gdzieś, gdzie będę o wiele mniej dojony. Tylko kocham ten nasz przepiękny zaścianek i z pełna świadomością DOBROWOLNIE daję się doić i jeszcze mam na tyle silne skłonność do autosugestii, że wierzę w to, że po prostu pomagam w ten sposób tym, którzy sobie nie radzą w otaczającej nas rzeczywistości.

konto usunięte

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

ja tez się nie czuję specjalnie zniewolony. CO nie zmienia faktu , ze oddawania 800 zł na ZUS bo tak jest i juz - to niewolnictwo wtórne. Skoro to płacenie ZUS takie fajne, to wprowadzmy dobrowolnosc:)) Powiedziec ludziom: ok, nie płacicie skladki do wspolnej kasy, martwcie się sami o emeryturę, macie tu swoje pieniądze ale nie liczcie na kąski ze stołu publicznego. I załoze się, ze ZUS padły w ciagu 2 miesiecy po takim dictum. Po prostu kazdy WIE doskonale, ze ZUS w takiej skali jak obecnie (licząc swiadczenia zwrotne, których de facto, nie ma), to okradanie nas. Kazdy wie, ze gdybys odkladał 800 zł co miesiac na jakikolwiek fundusz , najbidniejszy najgorszy to na starosc mialby DUZO pieniedzy. Dziedzicznych w 100 %. "Odkładając" do ZUS (a jak widac, byc moze i OFE) - albo nas orżną, pobierając "za zarządzanie" (czy sie stoi czy sie lezy sobie liczą), albo zeżre to inflacja, a nawet jesli dozyjemy to i tak nikt tego nie odziedziczy. Ja szczerze mowiąc nie wiem czemu ludzie nie wyjdą na ulice z widłami: ZUS XXX zł co miesiąc x 40 lat = ??? Pozniej zyjemy przez lat 5-10 jako emeryci z emeryturką 700-1000 zł. Proszę sobie policzyć róznice w srodkach wpłaconych i otrzymanych. Jest to jeden, wielki , ordynarny system złodziejstwa i tyle, co tu gadac.
Zbigniew Barski

Zbigniew Barski wpółwłaściciel,
Perspektive S.C.

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Finansujemy emeryturę rodzicom. No niestety ... ich została przejedzona ...

konto usunięte

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Zbigniew Barski:
Finansujemy emeryturę rodzicom. No niestety ... ich została przejedzona ...

dokladnie:)
ja bylbym zwolennikiem ukladu, w ktorym spoleczenstwo dogaduje sie z przyszlymi emerytami co do wysokosci ich emerytur - umowa ta musialaby byc honorowana przez Panstwo i jej beneficjentow - pod warunkiem, ze w momencie rozpoczecia pobierania emerytury petent odebrane bedzie mial prawo uczestnictwa w jakichkolwiek wyborach etc i de facto nie bedzie mogl w zaden sposob wplywac na rzady w kraju. Jego jedynym prawem i obowiazkiem byloby przejadanie wlasnej emerytury, ktorej wysokosc zaakceptowal uprzednio.
Ave
Mariusz Samulak

Mariusz Samulak Pełna oferta
CitiHandlowy -
specjalizacja w
rozwiązaniach...

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Zbyszek ma rację - istnieje coś takiego jak umowa międzypokoleniowa która się sprowadza do tego, że kształcimy nasze dzieci (bo jeszcze są nieproduktywne) i łożymy na utrzymanie naszych rodziców/dziadków (bo są już nieproduktywni). Problem Hubercie jest inny. Założenia są Twoje świetne. Ale niestety lata socjalizmu spustoszenie w umysłach zrobiły przyzwyczajając nas do tego, że nie musimy się martwić bo Państwo DA. Problem jest taki, że może ono dać pod warunkiem, że weźmie. I jeśli ma już dawać to proporcjonalnie do wkładu własnego. Wkład ten to jest ten cały nieszczęsny ZUS. Dla etatowców liczony proporcjonalnie, dla prywatnego przedsiębiorcy ryczałtem.

Musi dokonać się przemiana pokoleniowa dosłownie oraz w przenośni. Nasi rodzice powoli to rozumieją, dziadkowie już nie, bo w ich mniemaniu należy im się od Państwa opieka, bo budowali ojczyznę socjalistyczną.

System jaki mam taki mamy ale lepiej go po raz kolejny nie zmieniać a dokończyć to co zostało wymyślone w 1998. Na szczęście coraz więcej mówi się o niewydolności ZUS, więc są nadzieje, że wielu się zreflektuje i odłoży sobie na emeryturę.

Co do OFE to zasada jest prosta. Ci którzy są krótko w tym systemie (ZUS+OFE) będą musieli liczyć głównie na I filar. Młodsze pokolenie (dzisiejsze 25latki) będzie miało emeryturę wypłaconą +/- w 40% przez ZUS oraz 60% przez OFE. Pamiętać trzeba przy tym, że razem będzie to ok. 40-50% dochodów z normalnej pensji. Reszta jest w rękach każdego z nas...

Hubert S.:
ja tez się nie czuję specjalnie zniewolony. CO nie zmienia faktu , ze oddawania 800 zł na ZUS bo tak jest i juz - to niewolnictwo wtórne. Skoro to płacenie ZUS takie fajne, to wprowadzmy dobrowolnosc:)) Powiedziec ludziom: ok, nie płacicie skladki do wspolnej kasy, martwcie się sami o emeryturę, macie tu swoje pieniądze ale nie liczcie na kąski ze stołu publicznego. I załoze się, ze ZUS padły w ciagu 2 miesiecy po takim dictum. Po prostu kazdy WIE doskonale, ze ZUS w takiej skali jak obecnie (licząc swiadczenia zwrotne, których de facto, nie ma), to okradanie nas. Kazdy wie, ze gdybys odkladał 800 zł co miesiac na jakikolwiek fundusz , najbidniejszy najgorszy to na starosc mialby DUZO pieniedzy. Dziedzicznych w 100 %. "Odkładając" do ZUS (a jak widac, byc moze i OFE) - albo nas orżną, pobierając "za zarządzanie" (czy sie stoi czy sie lezy sobie liczą), albo zeżre to inflacja, a nawet jesli dozyjemy to i tak nikt tego nie odziedziczy. Ja szczerze mowiąc nie wiem czemu ludzie nie wyjdą na ulice z widłami: ZUS XXX zł co miesiąc x 40 lat = ??? Pozniej zyjemy przez lat 5-10 jako emeryci z emeryturką 700-1000 zł. Proszę sobie policzyć róznice w srodkach wpłaconych i otrzymanych. Jest to jeden, wielki , ordynarny system złodziejstwa i tyle, co tu gadac.

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Zbigniew Barski:
To jest dojenie. To jest matrix. Żyjemy tylko po to, żeby dawać swoja energię (w postaci kasy) bolszewickiej swołoczy. Bulę ponad 200zł/mies składki zdrowotnej - chodzę do prywatnych lekarzy, bo nie ufam państwowej służbie zdrowia i nie mam na nią czasu.

Pomine, ze 200 skladki trudno nazwac buleniem to zapewniam Cie, ze twoja ukochana prywatna opieka zdrowotna nie jest w stanie (w skali kraju) zapewnic procedur najbardziej wyspecjalizowanych. Np:

1. Inwazyjna chirurgia - np stenty, wyrostki itp
2. Leczenie chorob zakaznych
3. Leczenie nowotworow
4. Pogotowie ratunkowe

Do dyskusji pozostaje diagnostyka, ale diagostyka to polowa sukcesu. Zaufasz panstwowej sluzbie zdrowia jak Ci pomoze.

Za dwie stowki na miesiac to mozesz miec opieke serwisanta do dwoch komputerow, hehe

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Hubert S.:
ja tez się nie czuję specjalnie zniewolony. CO nie zmienia faktu , ze oddawania 800 zł na ZUS bo tak jest i juz - to niewolnictwo wtórne. Skoro to płacenie ZUS takie fajne, to wprowadzmy dobrowolnosc:))

Tylko chyba z tych 800 to czesc idzie na:

1. Ochrone zdrowia - to juz napisalem 2 minuty temu, ze nie jest najgorsze
2. Jeszcze czesc jest na wypadek gdybys byl niezdolny do pracy - czyli renta
3. i pare zlotych na fundusz gwarantowanych swiadczen

Dobrowolnosc ma ta wade, ze 3/4 madrali nie dostrzega ryzyka i w ogole by nie placila. A jakby sie cos stalo to pierwsi by gardlowali, ze tak nie moze byc.
Marcin S.

Marcin S. Dom maklerski BZ WBK

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Przemyslaw Zambrzycki:
Zbigniew Barski:
To jest dojenie. To jest matrix. Żyjemy tylko po to, żeby dawać swoja energię (w postaci kasy) bolszewickiej swołoczy. Bulę ponad 200zł/mies składki zdrowotnej - chodzę do prywatnych lekarzy, bo nie ufam państwowej służbie zdrowia i nie mam na nią czasu.

Pomine, ze 200 skladki trudno nazwac buleniem to zapewniam Cie, ze twoja ukochana prywatna opieka zdrowotna nie jest w stanie (w skali kraju) zapewnic procedur najbardziej wyspecjalizowanych. Np:

1. Inwazyjna chirurgia - np stenty, wyrostki itp
2. Leczenie chorob zakaznych
3. Leczenie nowotworow
4. Pogotowie ratunkowe

Do dyskusji pozostaje diagnostyka, ale diagostyka to polowa sukcesu. Zaufasz panstwowej sluzbie zdrowia jak Ci pomoze.

Za dwie stowki na miesiac to mozesz miec opieke serwisanta do dwoch komputerow, hehe


???????????

Kurcze chyba oszukali mnie. Miałem wycinany wyrostek w prywatnym szpitalu. To co oni mi wycięli??? ;)

Co do chorób zakaźnych w prywatnej słuzbie zdrowia: http://www.arsmedical.pila.pl/przychodnia.php?id=porad...

Tak samo nowotwory - http://www.arsmedical.pila.pl/przychodnia.php?id=porad...

To tylko przykłady pierwsze z brzegu.

Właśnie dziś czytałem też o pierwszym prywatnym pogotowiu ratunkowym, które działa sprawniej niż państwowe i w nagłych wypadkach pomocy udziela tez bezpłatnie.

konto usunięte

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Przemyslaw Zambrzycki:
Zbigniew Barski:
To jest dojenie. To jest matrix. Żyjemy tylko po to, żeby dawać swoja energię (w postaci kasy) bolszewickiej swołoczy. Bulę ponad 200zł/mies składki zdrowotnej - chodzę do prywatnych lekarzy, bo nie ufam państwowej służbie zdrowia i nie mam na nią czasu.

Pomine, ze 200 skladki trudno nazwac buleniem

to JEST bulenie, moze suma nie jest wielka, ale on to płaci OPRÓCZ przymusowej składki zdrowotnej, z czego pozniej nie skorzysta. Wiec, de facto, buli dodatkowo.

to zapewniam Cie, ze
twoja ukochana prywatna opieka zdrowotna nie jest w stanie (w skali kraju) zapewnic procedur najbardziej wyspecjalizowanych. Np:

1. Inwazyjna chirurgia - np stenty, wyrostki itp
2. Leczenie chorob zakaznych
3. Leczenie nowotworow
4. Pogotowie ratunkowe

jest w stanie zapewnic przy odpowiednim nasyceniu rynku i konkurencji. Oczywiscie, dzis, jesli rynek prywatnych uslug medycznych to pewnie 2 % czy 5 % całosci tego typu usług - ciezko mowic o powszechniejszym dostępie do tego typu placówek. Gdyby 100 % osób (lub chocby 80 %) korzystałoby powszechnie z tego typu usług - pojawiłyby się. Jesli powiesz ze nie, to tak samo mozna powiedziec, ze gastronomia nie jest w stanie zapewnić wyzywienia 100 % ludzi, bo nie oferuje tego tego lub tamtego, a ludzie potrzebują tego czy tego. Otóz, 20 lat temu knajp prywatnych było kilka, a szczytem wyrafinowania był dansing w 2 osrodkach w miescie. Dzis w wiekszych miastach są setki knajp, gdzie mozesz, coraz taniej generalnie, w stosunku do naszych zarobków, zjesc co zechcesz. Tez teoretycznie wg Twojego rozumowania nie powinny się one pojawić, bo ludzi nie było stać itd - ale pojawiły się. Tak samo pojawiłyby się setki prywatnych przychodni, wystarczy dac ludziom mozliwosc (której, przy przymusowym obrobieniu kazdemu portfela z kilkuset złotych, w zasadzie nie mamy takiej mozliwosci, wiekszosc z nas).

poza tym, stary przykład, weterynaria. (nie, nie jest to porównywanie ludzi do zwierzą,t a jedynie pokazanie jak to działa) - czy widziałes kolejki przed przychodniami weterynarzy. NIE. Nie ma ich, mimo ze zwierzęta NIE są tak cenne jak ludzie i z zalozenia ludzie wcale nie muszą tam leczyć zwierząt. A jednak to robią. Znaczy to, ze to samo byłoby w przychodniach dla ludzi, tyle ze byłoby lepiej, bo ludzie bardziej dbają o siebie niz o zwierzęta. A skoro u weterynarza nie ma kolejek (i nie bierze on łapówek , bo i po co?) - to tak samo byłoby w przychodniach dla ludzi (tyle ze podkreslam, o wiele lepiej bo ludzie bardziej dbają o siebie niz o zwierzęta).

Jesli spytasz, czy w takich prywatnych przychodniach nie byłoby drogo? Cóz, 200 zł miesiecznie w prywatnej placówce dzis, gdzie masz dostęp do specjalistów, kazdego typu, bez kolejek i czekania 6 miesiecy na wizytę - to jest dzis. Przy zerowej konkurencji. Przy przymusowym łozeniu na panstwowego bankruta zwanego słuzbą zdrowia. Gdyby ludzie mieli swoje (SWOJE, odebrane pod przymusem) pieniądze, liczba takich placówek zwiększyłaby się kilkadziesiąt razy. To oznacza spadek ceny usług o kilkadziesiat procent (a lekarze przez wiekszony popyt zarabialiby kilka razy lepiej). Musielibysmy importowac lekarzy, którzy i tak zarabialiby dobrze, jesli rynek zwiekszyłby sie 10-krotnie. A cena uslug spadłaby, moze nie 10x ale z pewnoscią, wielokrotnie. Czy abonament 50 zł na członka rodziny, przy dostępie do podstawoej opieki + specjalisci (dzis to 200 zł) to duzo? ale chyba nie :).

Co do nowotworów, ciezkich operacji - zawsze są ubezpieczenia. Oczywiscie, zaden zaklad ubezpieczeniowy nie ubezpieczy nikogo wiedząc, ze ten ma raka. Ale przeciez ubezpieczenia zawiera sięodpowiednio wczesniej. (i zawierałoby sięich wiecej, ... gdybysmy mieli wiecej pieniędzy, które... przeciez odbiera nam rząd).

Co do pogotowia - jest co najmniej jedna duza firma, prywatna, swiadcząca te uslugi, Falck (nie reklamuję) - widzę ich karetki dosc czesto. A ze nie codziennie? Cóz, to pewnie jeszcze droga zabawa. Tak samo jak knajpy czy wycieczki zagraniczne, 20 lat temu. Gdyby tylko pozwolic się rynkowi rozwinąć - byłoby tak samo jak z knajpami, sushi (kiedys synonim luksusu, dzis - cóz, kazdy nastolatek moze zjesc sushi), wyjazdami za granicę, komputerami (kiedys luksus, dzis niezbędnik w kazdej pracy), kormórkami. Wszędzie tam, gdzie działą rynek, cena usług, sprzetu itd - spada. Widziałes kiedys problem z zakupem karty graficznej? nie. Są coraz lepsze, tansze, jest ich wiecej, setka modeli. Dlaczego? Bo nie produkuje ich rząd, tylko prywaciarz.

itd itp, sorry za wodolejstwo :))

pozdr.Hubert S. edytował(a) ten post dnia 05.10.08 o godzinie 00:51

konto usunięte

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Przemyslaw Zambrzycki:

Dobrowolnosc ma ta wade, ze 3/4 madrali nie dostrzega ryzyka i w ogole by nie placila. A jakby sie cos stalo to pierwsi by gardlowali, ze tak nie moze byc.


no ale to ICh problem a nie Twój. Co kogo obchodzi dureń, który dostając pieniądze do ręki, zamiast wpłacic je na składkę (4-5 razy tanszą niz obecnie, nie okłamumy się), przepija ją? JEGO problem. Niech ludzie wreszcie zrozumieją, ze moja czy Twoja odpowiedzialnosc z to, ze rolnik z Pcimia się urżnął za te pieniadze, a potem nie ma na operację nogi - nasza odpowiedzialnosc jest ZEROWA - nie mamy zadnych zobowiązan wobec takich ludzi. Bądzmy dorosli, i przyjmijmy, ze albo się odpowiada za samego siebie albo jest sie dzieckiem.
Mariusz Samulak

Mariusz Samulak Pełna oferta
CitiHandlowy -
specjalizacja w
rozwiązaniach...

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Hubert S.:
Oczywiscie, dzis, jesli rynek prywatnych uslug
medycznych to pewnie 2 % czy 5 % całosci tego typu usług - ciezko mowic o powszechniejszym dostępie do tego typu placówek.

Jesli spytasz, czy w takich prywatnych przychodniach nie byłoby drogo? Cóz, 200 zł miesiecznie w prywatnej placówce dzis, gdzie masz dostęp do specjalistów, kazdego typu, bez kolejek i czekania 6 miesiecy na wizytę - to jest dzis. Przy zerowej konkurencji. Przy przymusowym łozeniu na panstwowego bankruta zwanego słuzbą zdrowia.


Hubercie - kolejek nie ma w prywatnych klinikach ponieważ, jak sam zauważyłeś, z usług prywatnej służby zdrowia korzysta 2-5% społeczeństwa. Pamiętaj, że powstanie nawet większej liczby placówek (nawet o kilkadziesiąt razy) nie zmieni jednego - liczba specjalistów, którzy mogliby w nich pracować jest ograniczona. To trochę tak jak z kadrą naukową obsługującą jednocześnie macierzystą uczelnię państwową oraz robiącym chałtury (nawet po kilka jedncześnie) w prywatnym szkolnictwie. Efekt - niski poziom edukacji, wręcz ich sfabrykowanie, brak czasu na własny rozwój oraz... kształcenie z prawdziwego zdarzenia następców...
Mariusz Samulak

Mariusz Samulak Pełna oferta
CitiHandlowy -
specjalizacja w
rozwiązaniach...

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Hubert S.:
Przemyslaw Zambrzycki:

Dobrowolnosc ma ta wade, ze 3/4 madrali nie dostrzega ryzyka i w ogole by nie placila. A jakby sie cos stalo to pierwsi by gardlowali, ze tak nie moze byc.


no ale to ICh problem a nie Twój. Co kogo obchodzi dureń, który dostając pieniądze do ręki, zamiast wpłacic je na składkę (4-5 razy tanszą niz obecnie, nie okłamumy się), przepija ją? JEGO problem. Niech ludzie wreszcie zrozumieją, ze moja czy Twoja odpowiedzialnosc z to, ze rolnik z Pcimia się urżnął za te pieniadze, a potem nie ma na operację nogi - nasza odpowiedzialnosc jest ZEROWA - nie mamy zadnych zobowiązan wobec takich ludzi. Bądzmy dorosli, i przyjmijmy, ze albo się odpowiada za samego siebie albo jest sie dzieckiem.

Niesety - powrócę do zdania już wcześniej wypowiedzianego - lata komuny i związków zawodowych przy żłobie przyzwyczaiło znaczną część społeczeństwa (gł. etatowców) do tego, że od takie martwienia się to nie jest JEDNOSTKA a PAŃSTWO. Państwo, które można rżnąć na podatkach, ulgach, Vatach i innych składkach...

konto usunięte

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Mariusz Samulak:
Niesety - powrócę do zdania już wcześniej wypowiedzianego - lata komuny i związków zawodowych przy żłobie przyzwyczaiło znaczną część społeczeństwa (gł. etatowców) do tego, że od takie martwienia się to nie jest JEDNOSTKA a PAŃSTWO. Państwo, które można rżnąć na podatkach, ulgach, Vatach i innych składkach...

Ależ sobie odbieglismy od tematu :)) No dobra, w takim razie, chcesz powiedzieć, ze ludzie to bezmyslne bydło, które żre, spi, ogląda TV i za nic nie odpowaida? Bo tak by z tego wynikało.

Ja troszkę bardziej wierzę w ludzi. Że kazdy człowiek o przeciętnym nawet IQ (a takich jest ogromna większośc) wie co to odpowiedzialnosc, i zadba o swój los i swoich bliskich. Margines się nie liczy. 100 % prywatyzacja słuzby zdrowia być moze oznaczałaby smierc i choroby iluś tam tysięcy nieodpowiedzialnych, leserów, olewaczy - to ciągle ICH problem. Jednoczesnie pieniądze uwolnione z tego pasozytniczego systemu, oddane ludziom, uratowały setki tysiecy innych istnien, które marnują się, którym amputuje się nogi, którym rosnie guz, które chodzą z wszelkimi chorobami, bo muszą czekac 6 miesiecy na konsultację (bo nie mają isc za co prywatnie). Netto efekt byłby dziesiątki razy lepszy, niz utrzymywanie tego bankruta. Kazdy w naszym kraju wie, ze zeby dostac się do specjalisty, dostac łózko czy wczesniejszy zabieg w szpitalu - trzeba smarować. Wyjątków gdzie tak nie ma, niestety, jest niewiele. I kazdy godzi się na taki chory system, zamiast na system, gdzie kazdy jest odpowiedzialny za siebie i swoją rodzinę, i gdzie nigdy nie trzeba byłoby dawać łapówek, sluchac o braku lekarstwa dla chorego dziecka, gdzie nie odprawionoby cię z kwitkiem od okienka, bo kolejka ma 4 miesiące.

Po prostu lekarz + minister, wiceministrowie, banda urzędników w ministerstwie zdrowia, + setki, tysiące księgowych, pomocników, setki urzędników powiatowych, gminnych rodzielających pieniądze na te szpitale, ba, jest jeszcze NFZ gdzies po drodze - to wszystko kosztuje więcej, duuuuuzo więcej niz sam lekarz + ewentualne koszty administracje placówki najblizej nas. Tak? Tak.

Podam przykład. Pochodzę z małego miasteczka powiatowego, niedaleko od Warszawy. Jest ci u nas szpital, doskonały, ludzie przyjezdzaja podobno setki km by zrobic tam operację itd. Ale nie o tym - otóz, ten szpital zatrudnia okolo 700 osób (mam wiadomosci z pierwszej ręki, powiedzmy). Zyje z niego spora czesci ludzi. A lekarzy wiesz ilu jest? 55-60. 1/10 pracowników to lekarze!!! Reszta to administracja, obsługa, transport. W normalnych warunkach rynkowych szpital taki zatrudniałby 60 lekarzy, pewnie ze 100 pielegniarek, troszkę administracji, parę księgowych - góra 200-250 osób łącznie!! A zatrudnia 700, bo siedzą tam całe rodziny urzędników, starostów czy innych, na zasadzie: "ciotka wujka Zenka kumpla tego Jurka z naprzeciwka nie ma roboty, moze by ją gdzies wkręcic"- to jest ten schemat. Szkoda gadać.Hubert S. edytował(a) ten post dnia 05.10.08 o godzinie 11:51

konto usunięte

Temat: Spory wokół inwestycji zagranicznych OFE

Panie Hubercie,proszę podać przykład państwa któremu udało by się rozwiązać tą kwestie bez mocnej ingerencji państwa.Nie dysponuję duża wiedzą na temat sytuacji służby zdrowia na świecie,natomiast z pewnością model prywatny zupełnie się nie sprawdza.Ani w USA ani nigdzie indziej.Wydaje się że najlepszym wyjściem byłby model mieszany,gdzie obydwa piony konkurowałyby ze sobą-w pewnym zakresie i dla określonych grup ludności.Nie sprawdzi się ani model aktualny (z którym się z panem zupełnie zgodzę że jest tragiczny)ani całkowita prywatyzacja.

Ps.Nie zgodzę się ze zdaniem-Ja troszkę bardziej wierzę w ludzi. Że kazdy człowiek o przeciętnym nawet IQ (a takich jest ogromna większośc) wie co to odpowiedzialnosc, i zadba o swój los i swoich bliskich.Nawet jeśli chciałby zadbać to nie zawsze czynniki zewnętrzne na to mu pozwalają,po prostu nie na wszystko ma się wpływ (dochody,sprawność systemu a nawet czasem ludzka obojetność..)by móc zadbać o pozytywne rozwiązanie danego problemu

Następna dyskusja:

Ankieta na temat inwestycji...




Wyślij zaproszenie do