Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

"Dziś sprzedamy publiczny rynek, trochę podreperujemy budżet, a jak zechcemy na nim sprzedawać, to zapłacimy więcej za wejście. Nie będziemy mieli wyboru - innych takich rynków nie mamy, a te ulokowane za granicą każą słono płacić za wejście. Tak w przenośni przedstawia się projekt sprzedaży Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie i tego, co będzie potem. Giełdę wystawiono na sprzedaż, bo budżet potrzebuje gwałtownie pieniędzy i Platforma Obywatelska będzie mogła jeszcze na jakiś czas utrzymać się przy władzy.

We wrześniu cztery światowe giełdy z tzw. krótkiej listy zostaną zaproszone przez resort skarbu do składania ofert na zakup 51, a nawet do 73,82 proc. akcji warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych. MSP zakwalifikowało do grona oferentów niemiecką Deutsche Boerse z Frankfurtu, brytyjską "królową giełd" London Stock Exchange i dwie giełdy amerykańskie - New York Stock Exchange - Euronext, pierwszą giełdę transatlantycką obejmującą poza Ameryką rynki w Paryżu, Brukseli, Lizbonie i Brukseli, a także NASDAQ OMX, powstałą po przejęciu przez NASDAQ operatora skandynawskiego. Na razie nie wiadomo, czy potencjalni branżowi inwestorzy strategiczni wystąpią samodzielnie, czy w konsorcjum z inwestorem finansowym, na co pozwala zaproszenie ministra skarbu. Obecnie właścicielem 98,8 proc. akcji GPW jest Skarb Państwa, pozostałe 1,2 proc. pozostaje w rękach banków, domów maklerskich i emitentów papierów wartościowych. Minister skarbu Aleksander Grad chce pozbyć się większościowego pakietu akcji warszawskiej giełdy i decydującego głosu na WZA jeszcze przed końcem tego roku.

Strategia likwidacji
- Celem prywatyzacji warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych jest uczynienie jej liderem w regionie - twierdzi minister skarbu. Fakty jednak temu przeczą.
- Resort skarbu zamierza sprzeda ć giełdę inwestorowi strategicznemu działającemu w tej samej branży. Od kiedy to buduje się pozycję lidera przez wyprzedaż na rzecz zagranicznej konkurencji? - pyta dr Gabriela Masłowska, ekonomista, poseł PiS. - W ten sposób sprzedaje się rynek, a nie rozwija warszawską giełdę - dodaje.
Podobne wątpliwości zgłasza krajowy biznes. - Oddanie GPW zagranicznej giełdzie to niepotrzebne ryzyko. Inwestor strategiczny może nie mieć interesu w rozwijaniu polskiego rynku kapitałowego - alarmują na łamach "Pulsu Biznesu" menedżerowie funduszy inwestycyjnych. Prywatyzacyjnym planom ministra przyglądają się też brokerzy, zaniepokojeni o pozycję lokalnych domów maklerskich po przejęciu parkietu przez inwestora strategicznego. Obawiają się, że zagraniczny inwestor postawi na graczy globalnych, a lokalnych brokerów będzie dyskryminował.
- Minister skarbu nie będzie miał realnych możliwości wyegzekwowania strategii rozwoju warszawskiego parkietu, którą inwestor obieca na papierze. Wcześniej czy później należy się liczyć z marginalizacją GPW - twierdzi osoba związana z rynkiem. Przestrogą dla Polski powinien być los parkietów w Pradze i Budapeszcie, przejętych przez giełdę wiedeńską, oraz giełd bałtyckich kontrolowanych przez NASDAQ OMX, które nie tylko nie rozwijają się, ale gasną w oczach.
Według byłego członka Komisji Papierów Wartościowych i Giełd Pawła Pelca, inwestor może wprowadzić bodźce ekonomiczne, które zachęcą spółki do przeniesienia notowań z Warszawy na inny parkiet. Może np. podnieść opłaty transakcyjne na warszawskim parkiecie, sterować dostępem do informacji dla inwestorów czy wprowadzić mniej korzystne godziny obrotu, etc.

Monopol, ale zagraniczny
Giełda jest instytucją infrastruktury rynku kapitałowego o charakterze monopolistycznym. Pozbywanie się przez państwo takich instytucji to - zdaniem dr. Cezarego Mecha - poważny błąd. - Polski nie stać na prywatyzację GPW tylko po to, aby w następstwie nieefektywności na rynku kapitałowym w przyszłości budować nową giełdę, która by konkurowała z giełdą aktualnie prywatyzowaną - podkreśla finansista. - U podstaw zamysłu sprywatyzowania GPW leży koncepcja faktycznej likwidacji polskiego rynku kapitałowego i przeniesienie obrotu akcjami i obligacjami za granicę. GPW stanie się tylko końcówką komputera u inwestora strategicznego - ostrzega. Będzie to - według niego - sytuacja niezwykle szkodliwa dla polskiej gospodarki, ponieważ ograniczy możliwość pozyskiwania kapitału przez nasze przedsiębiorstwa.

Podobne zastrzeżenia zgłasza Izba Domów Maklerskich.
- W ocenie domów maklerskich, przejęcie GPW przez inwestora branżowego nie wnosi wartości dodanej. Wystarczy popatrzeć na Budapeszt i Pragę - nabycie tych parkietów przez giełdę wiedeńską nie zaowocowało zwiększeniem obrotów - mówiła dla "Gazety Giełdy Parkiet" Maria Dobrowolska, prezes Izby Domów Maklerskich. Rozwój giełdy - podkreśla - uwarunkowany jest nie stanem własności, ale jej otoczeniem, czyli kondycją polskiej gospodarki i jakością regulacji, które decydują o kosztach dostępu do rynku ponoszonych przez inwestora.

Liderem już jesteśmy
Z tym zaś chyba nie jest na warszawskiej GPW najgorzej, skoro zdołała w bieżącym trudnym roku utrwalić pozycję lidera w regionie. Między styczniem a kwietniem 2009 r. wartość obrotów na warszawskim parkiecie przewyższyła po raz pierwszy obroty Wiedeńskiej Giełdy Papierów Wartościowych oraz rynku w Atenach. Po potężnych spadkach na wszystkich światowych giełdach kapitalizacja GPW liczona w euro już w kwietniu br. osiągnęła poziom z grudnia 2008 roku. Pod względem liczby i wartości giełdowych debiutów Warszawa nie tylko wyprzedziła wszystkie giełdy regionu, ale stała się liderem w Europie: 6 na 18 europejskich debiutów miało miejsce w Warszawie. Szerokie plany prywatyzacyjne rządu mogą tę tendencję tylko wzmocnić.
- Warszawa staje się rynkiem o charakterze międzynarodowym - głównym centrum obrotu akcjami w regionie - komentował te wyniki prezes GPW Ludwik Sobolewski, wskazując na stosunkowo wysoką liczbę zagranicznych spółek notowanych na GPW i coraz większe zainteresowanie naszym rynkiem inwestorów globalnych, w tym największych banków i funduszy inwestycyjnych.
- Wielką zaletą GPW jest fakt, że posiada stabilnego inwestora instytucjonalnego w postaci Otwartych Funduszy Emerytalnych, które gwarantują stały dopływ kapitału - zwraca uwagę Paweł Pelc.

Pogrążą gospodarkę i... emerytury
Zablokowanie rozwoju warszawskiego parkietu przez potencjalnego inwestora strategicznego i przeniesienie notowań za granicę spędza sen z oczu każdemu, kto rozumie mechanizm gospodarki rynkowej.
- Polskie podmioty gospodarcze już teraz mają możliwość emisji akcji na obcych giełdach, jednak ze względu na wysokie koszty i wymagania w pozyskaniu kapitału nie korzystają z tego - zwraca uwagę dr Mech. - Giełda powinna być miejscem jak najtańszego spotkania krajowych oszczędności z polskimi pomysłami, produktywnego ich wykorzystania w celu tworzenia miejsc pracy w Polsce - tłumaczy.
Przez 17 lat istnienia giełda warszawska funkcjonowała na zasadach "instytucji użytku publicznego" - wprawdzie zarabiała, ale kapitały mogła przeznaczać na własny rozwój, a główny właściciel - Skarb Państwa, nie pobierał dywidendy, stymulując w ten sposób szybszy rozwój rynku kapitałowego. Z wejściem inwestora prywatnego, a zwłaszcza strategicznego inwestora zagranicznego - GPW utraci dotychczasowy charakter, zaś związana z tym coroczna wypłata dywidendy z zysku obciąży inwestorów giełdowych i spółki notowane na parkiecie.
- Prywatyzacja GPW doprowadzi do podwyższenia kosztów kapitału i tym samym - utraty opłacalności przez wiele krajowych inwestycji - ostrzega dr Mech. Będzie ona szczególnie dotkliwa dla przyszłych emerytów oszczędzających w otwartych funduszach inwestycyjnych, które są jednym z głównych inwestorów na warszawskim parkiecie. Podwyższone koszty inwestowania ponoszone przez OFE będą trwale wpływać na obniżenie naszych świadczeń emerytalnych z II filara.
Rośnie sprzeciw wobec prywatyzacji GPW.
- Obudzili się uczestnicy rynku, którzy najwięcej na tym stracą - twierdzi jeden z naszych rozmówców.
Jak informowaliśmy 8 bm., warszawska prokuratura okręgowa - na wniosek CBA - prowadzi postępowanie sprawdzające w sprawie zarzutów o działanie na szkodę giełdy przed jej prywatyzacją.
Resort skarbu nie odpowiedział na skierowane w ubiegłym tygodniu przez "Nasz Dziennik" zapytanie o cel prywatyzacji giełdy i jej obecną pozycję jako lidera w regionie."

Czy obawy są uzasadnione .............................Alicja Elżbieta Samol edytował(a) ten post dnia 11.09.09 o godzinie 05:32
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

Jasne, najlepiej zostawmy sobie ostatnią państwową giełdę w Europie.

Że prywatyzacja to zagrożenie, że przyjdzie obcy i wszystko sprzeda, że zgnoi Polaków, nie da im żyć - to wszystko już słyszeliśmy.

Przy okazji stoczni.

A jednak wciąż są w Polsce ludzie, i to z tytułami doktorskimi, którzy wierzą, że państwo zrobi lepiej i taniej, za to zagraniczny prywaciarz przyjdzie, kupi, popsuje, straci pieniądze, byle tylko nam dokopać.

konto usunięte

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

I wyjdzie na jaw, ze rynkiem rządzą spiskowe organizacje z ukrycia :)

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

prywatyzacja (są polskie podmioty), a kontrola rynku finansowego
przez obcy kapitał to są dwie rożne sprawy

ciągle jesteśmy w okresie transformacji ........................

kiedy ostatnio był Pan na ul. Książęcej - to piękne miejsce
wspaniale usytuowany budynek (Wall Street to podwórko-studnia)

kto jest właścicielem giełdy londyńskiej .......................

polska własność się kurczy i jakie są tego następstwa
miały być większe wpływy z podatków, a jest większa "dziura"
w budżecie

podatnicy dokładają do prywatyzacji a zagraniczni inwestorzy
inteligentnie wykorzystują fundusze unijne przyznane RPAlicja Elżbieta Samol edytował(a) ten post dnia 12.09.09 o godzinie 08:39
Artur Górski

Artur Górski Akademia Ekonomiczna
w Krakowie

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

Ostatnim dokumentem określającym strategię rozwoju rynku kapitałowego w Polsce jest "Agenda Warsaw City 2010" stworzona w 2004r. W strategii rozwoju misja Państwa na rynku kapitałowym została określona następująco:
„Misją państwa na rynku kapitałowym w Polsce jest stworzenie warunków dla rozwoju taniego, efektywnego i bezpiecznego mechanizmu konwersji oszczędności społeczeństwa w krajowe inwestycje i finansowanie krajowych przedsiębiorstw, w tym zwłaszcza małych i średnich, który to mechanizm poprzez wzrost roli rynku kapitałowego w gospodarce zapewniłby rozwój silnego regionalnego centrum finansowego.”

Cele strategii zostały podzielone na trzy kategorie: wielkość, efektywność i bezpieczeństwo polskiego rynku kapitałowego.

Cel 1.1: Relacja kapitalizacji rynku w stosunku do PKB powinna wynieść docelowo w 2010 r. minimum 50%.

Cel 1.2: Krajowy rynek obligacji korporacyjnych ma zgodnie
z założeniami osiągnąć w 2010 r. wielkość co najmniej 8% PKB.

Cel 1.3: Relacja środków finansowych zainwestowanych przez fundusze venture capital do PKB powinna osiągnąć w 2010 r. co najmniej poziom 0,25%.

Cel 2.1: osiągnięcie przez relację rocznej wartości obrotów na rynku do kapitalizacji rynku poziomu 0,7-0,9 w 2010 r.

Cel 3.1: Zwiększenie kompetencji i skuteczności nadzoru administracyjnego, a także prywatnych mechanizmów kontrolnych oraz dochodzenia roszczeń.

Mamy 3 kwartał 2009r. i wydaje się, że cele nie zostaną zrealizowane, a to świadczy o słabości w zarządzaniu Giełdą.

Co z tego, że budynek na ul. Książęcej jest piękny, skoro GPW to marka słabo-rozpoznawalna w Polsce. Brak aktywnych działań w zakresie marketingu jest wyraźną słabością rodzimej Giełdy.

Dodatkowo, rynek NewConnect nie został nawet ujęty w strategii.
Dobrym wzorem byłby dla NewConnect'a AIM.

Instrumenty pochodne dostępne w Polsce są bardzo proste, a ich płynność za wyjątkiem kontraktów na WIG20 jest bardzo niska. Giełdy zainteresowane prywatyzacją notują instrumenty znacznie bardziej rozbudowane, które umożliwiają lepsze zabezpieczanie pozycji.

Sesje na giełdach zagranicznych trwają dłużej, bo do 17.30. Jest to duży plus, ponieważ trendy na światowych rynkach dyktują USA, a tam sesje zaczynają się obecnie o 15.30 naszego czasu.

Obawy są nieuzasadnione, ponieważ inwestor nie jest bezpośrednim konkurentem naszej Giełdy w Regionie CEE.

Skoro przytoczona została pani Masłowska to może warto odnieść się do całego całej treści artykułu:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20090424&typ=...

konto usunięte

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

Krzysiek Kajetanowicz:
Jasne, najlepiej zostawmy sobie ostatnią państwową giełdę w Europie.

Że prywatyzacja to zagrożenie, że przyjdzie obcy i wszystko sprzeda, że zgnoi Polaków, nie da im żyć - to wszystko już słyszeliśmy.

Przy okazji stoczni.

A jednak wciąż są w Polsce ludzie, i to z tytułami doktorskimi, którzy wierzą, że państwo zrobi lepiej i taniej, za to zagraniczny prywaciarz przyjdzie, kupi, popsuje, straci pieniądze, byle tylko nam dokopać.


Bo wiadomo, ze prywaciarz to samo zło!! Przez prywaciarza były wysokie ceny mięsa w PRL. I co żniwa brakowało sznurka do snopowiązałek :))) Badylarze cholerni :)

Te teksty o tym jakim złem i błedem jest prywatyzacja giełdy, swiadczą jak wielkie spustoszenie PRL poczynił w głowach ludzi. Kiedy my się wreszcie uwolnimy z tego lepperowskiego "myślenia", ze prywaciarz to taki gosc, co chce kupić i zniszczyć. A nawet jesli, podkreslam, JESLI jakiś obcy podmiot czy rynek chciał przejąć nasz - to na cholere miałby nas zamykać czy uwalac. Tu są MILIARDY do wzięcia - co, tak dla przyjemnosci ktoś odmówi sobie zarobienia paru mld ? Wolne zarty.

A jesli juz taki wariat się znajdzie, nie wiem, spisek sił zła :) - to ok, zróbmy 10 niezaleznych rynków, rozbijmyu monopol i tyle, co za problem...

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

jesteśmy w okresie transformacji - pozbywamy się polskiej własności
- niewiele jej już zostało

prywatyzacja i kontrola przez obcy kapitał to są dwie rożne
sprawy

pozostałością po tamtych czasach to jest "pejoratywne" myślenie
o własności - polskiej własności

podobnie jest z polskimi produktami - mamy dobre polskie marki

kto zarabia na "Wyborowej" - Francuzi i to dobrze

Grand Hotel w Sopocie należy też do Francuza (aktualnie Prezydent RP organizuje w nim spotkanie)

wiadomo co się stało przy sprzedaży opcji - zyski trafiły do central banków poza RP - tymczasem wiele polskich
przedsiębiorstw nie może się podnieść ( i ciekawe, że to nie
są przedsiębiorstwa w ktorych dominuje obcy kapitał-one nie
kupowały opcji)

nawet prowadząca programy kulinarne w brytyjskiej telewizji
mówi "kupujcie angielską wołowinę bo jest najlepsza"

GPW potrzebny jest dobry management (może być wynajęty)
i zaangażowanie kapitałowe polskich podmiotów
Zlecić ekspertom międzynarodowym strategię rozwoju GPW

DB może zmarginalizować GPW
(właściciel może zrobić ze swoją własnością co chce i nikt,
ani nic nie może mu w tym przeszkodzić)Alicja Elżbieta Samol edytował(a) ten post dnia 13.09.09 o godzinie 08:04
Witold W.

Witold W. 27k Security -
Management

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

mnie wystarczy jeden Pani passus, by obalić te bzdurne teorie...

pisze Pani bowiem o rynku kapitałowym bez rzetelnej wiedzy o nim...

'kto zarabia na "Wyborowej" - Francuzi i to dobrze'

http://www.tvn24.pl/12692,1607625,0,1,polska-wodka-pod...

Francuzi może i zarabiali, ale...
http://stooq.pl/n/?f=271401&search=belvedere

myśli Pani, że polski Polmos z Wyborową w szyldzie, by nie upadł, a koncern międzynarodowy tak? wolne żarty :))

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

to są fakty ................

wiele polskich przedsiębiorstw w okresie transformacji upadło ponieważ nie mieli dostępu do kredytów (w 2001 r oprocentowanie
kredytów dla przedsiębiorstw wynosiło ponad 30% i było o nie
trudno)- padały jak muchy

GPW stała się źródłem pozyskania kapitału dla polskich firm

sytuacja POLMOS-u Poznań jest ewenementem przy kosztach produkcji
< 1 zł/ 1 litr firma znalazła się "w trudnej sytuacji"

pomysł na sprzedaż "Wyborowej" do Chin to jest polski pomysł
(projekt rozpoczęty przed prywatyzacją podobne jak inne)

ten koncern międzynarodowy to jest duża firma rodzinna
- co się dzieje z zyskami.......?

a ta druga, żeby spłacić dług będzie sprzedawała nieruchomości
- może w Polsce?

W PRL nie byliśmy właścicielami - teraz też nie, oddajemy za "friko"

A w okresie II RP zbudowano najnowocześniejszą na świecie
fabrykę chemiczną Tarnowskie Azoty - to było inne "myślące
po polsku pokolenie"

Kwiatkowski,Moscicki, Grabski i im podobniAlicja Elżbieta Samol edytował(a) ten post dnia 13.09.09 o godzinie 09:11

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

"mniej państwa w państwie"
"rynek wszystko załatwi"
takie myślenie w okresie transformacji może być groźne
- jaki będzie budżet państwa w 2010 roku .............

ciągle jesteśmy w okresie przejściowym ...............

dlaczego np. dochody z prywatyzacji nie zostały przeznaczone
na tworzenie funduszy celowych na zakup nowych technologii
przez polskich przedsiębiorców - powinno powstać więcej
spółek pracowniczych, zarządzanych przez profesjonalny
management

dochody z prywatyzacji były przeznaczane na pokrycie deficytu
budżetowego (świadomie) - budżet miały zasilić większe wpływy
z podatków

w konsekwencji po oddaniu wielu polskich przedsiębiorstw
we władanie obcego kapitału mamy większą "diurę budżetową"

państwo dopłaca z naszych podatków do zagranicznych inwestorów
a Ci umiejętnie wykorzystują fundusze unijne przyznane RP

czy ktoś kontroluje zobowiązania podjęte przez inwestorów
przy prywatyzacji - kilka fabryk już zostało zlikwidowanychAlicja Elżbieta Samol edytował(a) ten post dnia 13.09.09 o godzinie 11:31
Dawid Glowacki

Dawid Glowacki BI/DW/ETL Consultant

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

Witam,

Bardziej niż na kłotniach polityczno/poglądowych skupiłbym się na realnej wartości dodanej tego typu prywatyzacji, a nie frazesach o tym czy to kapitał zagraniczny czy polski lepiej zarządza.

Mam nadzieje że się myle ale ciężko naprawdę znależć jeden konkretny argument (czyli w ostateczności większe dochody dla Kowalskiego) za tym żeby sprzedać GPW.

Nietety jest teraz sezon na łatanie dziury budżetowej którą zafundowało nam PO i rzeczywiście zamiast rzeczowych argumentów jak zwykle będzie uprawiana medialna polityka...
Tomasz Ochenduszko

Tomasz Ochenduszko Operator kamery,
montażysta - własna
działalność

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

Wszystko pięknie, tylko czemu prywatyzować "w dołku" ? Większość punktów, o których pisze kilka postów wyżej p. Górski była możliwa do spełnienia w latach 2006 - 2007 Zwłaszcza punkt odnośnie funduszy venture capitals - dostawców kapitału nie brakowało w czasie ostatniej hossy, może warto poczekać na następną ?
Tomasz Ochenduszko

Tomasz Ochenduszko Operator kamery,
montażysta - własna
działalność

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

Dawid Glowacki:
Nietety jest teraz sezon na łatanie dziury budżetowej którą zafundowało nam PO i rzeczywiście zamiast rzeczowych argumentów jak zwykle będzie uprawiana medialna polityka...

tak dokładnie sprzedajmy co sie da, później jakoś to będzie
Sebastian Gurawski

Sebastian Gurawski Business Analyst

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

Pytanie jeszcze dlaczego, mamy takie wysokie prowizje? Giełda państwowa, a państwo nie da nam przecież zrobić krzywdy :)Sebastian Gurawski edytował(a) ten post dnia 13.09.09 o godzinie 10:28

konto usunięte

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

Ja bym postawił takie pytania:

- jakie dochody gielda państwu dziś przynosi?
- czy i ewentualnie co można zrobić, by przynosiła większe dochody?
- jak będzie to wyglądać po sprzedaży?
- ile państwo zarobi na sprzedaży?
Zapewne ktoś kiedyś to analizował, ale ja odpowiedzi nie znam.
---
pozdr.czes;-)
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

Tomasz Ochenduszko:
Wszystko pięknie, tylko czemu prywatyzować "w dołku" ? Większość punktów, o których pisze kilka postów wyżej p. Górski była możliwa do spełnienia w latach 2006 - 2007 Zwłaszcza punkt odnośnie funduszy venture capitals - dostawców kapitału nie brakowało w czasie ostatniej hossy, może warto poczekać na następną ?

W jakim znowu dołku?? http://stooq.pl/q/?s=wig20&c=10y&t=l&a=lg&b=0

Oczywiście, można czekać na następną bańkę spekulacyjną na giełdzie - aż do władzy wróci Samoobrona, PiS i inni obrońcy państwowości, i tyle będzie z prywatyzacji w czasie bańki.
Tomasz Ochenduszko

Tomasz Ochenduszko Operator kamery,
montażysta - własna
działalność

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

Ok w trakcie korekty ostatniego zniesienia bessy

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

Sprywatyzujmy też sądy, prokuratury, policję, urzędy i nbp! W końcu prywaciarz nie po to je kupuje, żeby zniszczyć, za prywaciarza będzie lepiej, szybciej i solidniej itd. ;-] Zgadza się, socjalizm zrobił ludziom z mózgów papkę ale liberalizm też zbiera swoje żniwo.

A podobno wszystkim przeszkadza, że fed to prywaciarz ;-] I tak źle i tak niedobrze.

konto usunięte

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

a nic, nie chce mi sie jednak, pardonHubert S. edytował(a) ten post dnia 13.09.09 o godzinie 14:23

Temat: GPW w rękach obcego kapitału - konsekwencje dla inwestorów

porównajmy:

udział obcego kapitału w gospodarce niemieckiej to < 10%
a w gospodarce USA ok. 15%

jeżeli chodzi o media to:

"Niemcy nie lubią, gdy obcy kapitał wtyka nos w kształtowanie niemieckiej opinii publicznej"



Wyślij zaproszenie do