Adam R.

Adam R. QC / lab spec.

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

Co sądzicie o tym Funduszu? wyniki wygladają całkiem sobie ...az podejrzanie dobrze :)(http://notowania.pb.pl/instrument/UPZU248/PZU+-+PZU+En...
Fundamenty wyglądają na też dosyć mocne... Ja wchodzę w ten fundusz od 3 miesięcy gdzie przeniosłem się uciekając z kilku innych które przynosiły mi straty. Ma ktoś jakieś doświadczenie z tym funduszem?
Mirek Kucharczyk

Mirek Kucharczyk Wolny Człowiek Sp. z
o.o. :-)))

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

Nie ma co gdybać. Ustawić StopLossa i czekać:-)
Sławomir Dmowski

Sławomir Dmowski kreatywność
innowacyjna

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

Adam R.:
Co sądzicie o tym Funduszu? wyniki wygladają całkiem sobie ...az podejrzanie dobrze :)(http://notowania.pb.pl/instrument/UPZU248/PZU+-+PZU+En...
Fundamenty wyglądają na też dosyć mocne... Ja wchodzę w ten fundusz od 3 miesięcy gdzie przeniosłem się uciekając z kilku innych które przynosiły mi straty. Ma ktoś jakieś doświadczenie z tym funduszem?


To jest dosc nowy fundusz w ofercie PZU, mam go w swoim portfelu i jest bardzo pozytywnie, mimo zawirowan, ktore mialy miejsce w siepien-wrzesien;p
Adam R.

Adam R. QC / lab spec.

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

technika StopLoss kojarzy mi się raczej z graniem na giełdzie. Jakby to wyglądało w przypadku funduszy? Planuje maksymalna do zaakceptowania strate np.15% w przypadku funduszu akcyjnego czy może czas jak długo wytrzymam bez zysku? np. rok na wypracowanie zaplanowanego zysku lub odrobienie powstałej straty.? jak na razie to przy "wtopach" zmieniam stopniowo fundusze (jeśli w obrębie jednego TFI to przez konwersje) jak nie małymi kroczkami to chociaż w kilku etapach co by wg prawa Murphyego nie stracić na kolejnym lub ominąc wzrosty na tym z którego się wyszło. Czasami jak puszcza cierpliwość (w moim przypadku najczęściej ominięcie wzrostów przy trendzie wzrostowym) to można przyspieszyć.
Wracając do PZU Energia Medycyna Ekologia:
-paliwa coraz droższe, zapasy ropy gazu są nieodnawiane, poszukiwania alternatywnych żródeł energii będą musiały przyspieszać(Ekologia), ludnośc Europy się starzeje (popyt na medykamenty) koncerny farmaceutyczne opracowują coraz to nowe wynalazki np,. leki przeciwbólowe i suplementy diety których reklamy wypełniają w stacjach radiowych połowe czasu antenowego
...zatem powinno rosnąć

...odnośnie metody "małych kroczków" i uśredniania w ten sposób ceny zakupionych jednostek to niestety podobnie jak zbyt duża dywersyfikacja portfela -obniża potencjał zysku czyli powracamy do sedna sprawy w każdym biznesie:
brak zysku(bezpieczeństwo).........................<--->....................... zysk(ryzyko)
Mirek Kucharczyk

Mirek Kucharczyk Wolny Człowiek Sp. z
o.o. :-)))

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

Właściwie nie wyobrażam sobie dziś sytuacji w której inwestuję w jakikolwiek fundusz inny niż pieniężny bez ustawienia na nim Kroczącego SLa i najlepiej z wcześniejszym ostrzeżeniem na poziomie mniej więcej 2/3 zadanego poziomu alarmu. Zyskuję dwie rzeczy:
- kontrolę ryzyka,
- czas.

Ustawiam KLS i zapominam o inwestycji przynajmniej na tydzień, czyli do czasu gdy przyjdzie raport. W ten sposób mam info czy rośnie i o ile, czy stoi, lub czy spada na ryj i trzeba wiać:-) Raporty mam raz w tygodniu, a alarmy i ostrzeżenia wtedy, gdy fundusz przekroczy poziom ostrzeżenia lub alarmu.
Wojciech Kurzyński

Wojciech Kurzyński inwestor, konsultant
finansowy

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

Adam R.:
technika StopLoss kojarzy mi się raczej z graniem na giełdzie. Jakby to wyglądało w przypadku funduszy? Planuje maksymalna do zaakceptowania strate np.15% w przypadku funduszu akcyjnego czy może czas jak długo wytrzymam bez zysku? np. rok na wypracowanie zaplanowanego zysku lub odrobienie powstałej straty.? jak na razie to przy "wtopach" zmieniam stopniowo fundusze (jeśli w obrębie jednego TFI to przez konwersje) jak nie małymi kroczkami to chociaż w kilku etapach co by wg prawa Murphyego nie stracić na kolejnym lub ominąc wzrosty na tym z którego się wyszło. Czasami jak puszcza cierpliwość (w moim przypadku najczęściej ominięcie wzrostów przy trendzie wzrostowym) to można przyspieszyć.

Kiedyś robiłem zestawienie strategii dostępnych w programie Navigator firmy Analizy OnLine
Strategie te polegały na odpowiednim dobraniu składu portfela i proponowały inwestorowi KiT (czyli kup i trzymaj). Jeśli inwestor zdecydował się na inwestycje agresywną - tzn. 100% w fundusz akcji to w opisie mógł przeczytać:

Na podstawie analizy historycznego zachowania się tej strategii (od 1993-12-30) wyliczono, że inwestujacy zgodnie z nią nie powinien był ponieść straty, jeśli jego inwestycja trwała minimum 118 miesięcy.

Piękne prawda. Prawie 10 lat i wychodzimy nominalnie (bo inflacja nie jest uwzględniona) na zero. A potem co? Cykl się powtarza?
To tak odnośnie czekania na zyski i przetrzymywania strat ;)

Co więc można zrobić. Trzeba zanim zaczniemy inwestować, odpowiedzieć sobie na pytanie, a co jeśli trend na danym instrumencie się odwróci. Kiedy dojdę do wniosku, że wybrałem niewłaściwy fundusz i co wtedy zrobię.

Bardzo pomocny jest przy tego typie analizie określony tzw. poziom obrony. Czyli popularny Stop. Fakt częściej można go spodkać w innych, bardziej "zaawansowanych" instrumentach, czyli takich które wymagają więcej wiedzy, więcej czasu i więcej gotówki ;)

Niemniej przydaje się on także w funduszach.

Pozostaje tylko problem jak go wyznaczać.
Czy będzie to arbitralne przyjęcie jakiejś wartości. Czy może wielkość wyliczona ze zmienności danego instrumentu. A może stopa wyliczymy z VaR, czy też będziemy ustawiali go na kolejnych dołkach (zgodnie z definicją trendu wzrostowego - coraz wyższe szczyty, coraz wyższe dołki). Ktoś może ustawiać go np. na minimum z ostatniego tygodnia, czy na minimum 2 czy 3 bara/świeczki w tył na wykresie tygodniowym. Jaki sposób wybrać, to sprawa indywidualna (choć z pewnością przekłada się na przyszłe zyski).

Mirek proponuje bardzo wygodny sposób - przy pomocy portalu Opiekun Inwestora. Ale wykorzystanie Opiekuna, choć bardzo wygodne, nie zwalnia inwestora z odpowiedzi na pytanie na jakiej wartości ustawić stopa.Wojciech Kurzyński edytował(a) ten post dnia 07.03.12 o godzinie 09:33
Remigiusz Stanisławek

Remigiusz Stanisławek Fundusze to nie
lokata:
www.rodzinnefinanse.
pl

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

Wracając do PZU Energia Medycyna Ekologia:
-paliwa coraz droższe, zapasy ropy gazu są nieodnawiane, poszukiwania alternatywnych żródeł energii będą musiały przyspieszać(Ekologia), ludnośc Europy się starzeje (popyt na medykamenty) koncerny farmaceutyczne opracowują coraz to nowe wynalazki np,. leki przeciwbólowe i suplementy diety których reklamy wypełniają w stacjach radiowych połowe czasu antenowego
...zatem powinno rosnąć

To akurat w przypadku tego typu funduszu ma znikomy wpływ na to czy fundusz zarabia czy też nie zarabia :) Źródło sukcesu tego funduszu w ub roku wynika z czegoś innego.

Tak samo jak wyniki funduszy otwartych ze słowem /nieruchomości/ w nazwie nie są zależne od np. cen nieruchomości.

Po wiedzę na temat technik inwestowania na rynku funduszy zagranicznych, budowy portfela, oceny tego 'co siedzi' w środku funduszu i czego po jakich funduszach można się spodziewać zapraszam na szkolenie online (płatne) 12.03. o 21:00.

Zapisy na: http://www.opiekuninwestora.pl/szkolenia_online,1769,0...
Opis dostępny tutaj: http://www.opiekuninwestora.pl/fundusze_zagraniczne,17...

Gdyby ktoś chciał przetestować Kroczące Stop Lossy (także w wersji z dodatkowym ostrzeżeniem) zapraszam do rejestracji na: http://www.opiekuninwestora.pl/rejestracja. Do końca marca po zarejestrowaniu udostępniamy bezpłatny abonament w wersji Standard.
Wojciech Kurzyński

Wojciech Kurzyński inwestor, konsultant
finansowy

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

A patrząc na wykres PZU Energia Medyczna Ekologia w ujęciu tygodniowym (stan na 02 marca 2012 r.) widzimy

1. Od 4 tygodni fundusz praktycznie stoi w miejscu. Wyraźnie nie może przebić poziomu oporu.

2. Możliwe są dwa scenariusze. Albo przebije ten opór i dalej będzie wzrastać, albo zacznie spadać i wtedy, gdy zejdzie poniżej 64,85 (dołek z końca stycznia) to możliwe odwrócenie trendu.

Wniosek taki. Jeśli wchodzić w ten fundusz teraz (a był do tej pory w ładnym trendzie wzrostowym) to warto ustawić stopa trochę poniżej wartości 64,85. Jest to tzw. stop inicjalny (początkowy). Jeśli rynek ruszy w górę warto zastosować stopa kroczącego.Wojciech Kurzyński edytował(a) ten post dnia 07.03.12 o godzinie 09:48
Adam R.

Adam R. QC / lab spec.

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

większość jednostek kupowałem dosyć późno w przedziale cenowym ok. 65,50 - 66,50. Ostatnia wycena to 66,90 a max. ok.68,90 gzieś w połowie lutego. Zatem biorąc pod uwage jak prezentuje się wykres (ostatni rok) to może to faktycznie być płaski wierzchołek góry, no i wniosek z wypowiedzi doświadczonego w temacie Wojtka... ja bym się ewakuował przy zejściu ceny poniżej ok. 65 zł/jedn. sprzedając np. 1/3 jednostek na początek. ....szkoda by było -PZU EME zapawiadał się na perełke w moim "podziurawionym" ostatnio portfelu.
Zna ktoś jakieś narzędzia do wyliczania SLów do funduszy? Ja znalazłem jedynie: http://bankierzy.eu/inwestycje/fundusze-inwestycyjne/a...
-gdzie pobawiłem się trochę rysując kanały cenowe ale chodzi o coś bardziej obliczeniowego gdzie na podstawie wprowadzonych danych mógłbym sobie policzyć konkretne wartości.Adam R. edytował(a) ten post dnia 08.03.12 o godzinie 09:55
Adam R.

Adam R. QC / lab spec.

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

...a jednak nie trzeba było uciekać, póki co pnie się jeszcze, zatem dokupię kilka jednostek ...uff może ten fund. poprawi trochę mój portfel tzn zminimalizuje straty na całości portfela:)Adam R. edytował(a) ten post dnia 22.03.12 o godzinie 08:44
Remigiusz Stanisławek

Remigiusz Stanisławek Fundusze to nie
lokata:
www.rodzinnefinanse.
pl

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

W przypadku funduszy rynków zagranicznych nie występuje efekt 'psychologii' inwestorów, fundusz nie zaczyna wzrostów/spadków dlatego, że przekroczyły się różnego rodzaju progi, czy też kształt wykresu wskazuje na wzrosty.

Taka analiza w mojej ocenie może być stosowana dla pojedynczych akcji, dla pojedynczych indeksów giełdowych, dla kursu walut. Ale nie dla funduszy (szczególnie tych z rynków zagranicznych).

W tym konkretnie przypadku (PZU MedEk) na wyniki funduszu nakłada się wiele ryzyk:
- ryzyka giełd wielu krajów, w których inwestuje fundusz
- ryzyka branżowego spółek z tych sektorów (które będzie różne dla różnych rynków)
- ryzyka walutowego (wielu walut do PLN)

To skumulowany efekt tych powyższych elementów generuje wyniki funduszu. Próby obliczenia 'wartości granicznej' chyba nie mają tu zastosowania. Jeżeli rynki gdzie inwestuje zarządzający zarobią (wzrosną ceny akcji spółek z koszyka w portfelu funduszu) a jednocześnie złotówka umocni się np. do walut rynków gdzie inwestuje ten fundusz - wynik będzie spadał. Nie dlatego, że nie ma wzrostów - tylko z uwagi na ryzyko (czasem korzyść) walutowe. Warto po prostu wiedzieć w co inwestuje fundusz, i analizować nie tylko wynik w PLN, ale też uwzględnić jaki wpływ może mieć tutaj ryzyko walutowe.

konto usunięte

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

Remigiusz Stanisławek:
W przypadku funduszy rynków zagranicznych nie występuje efekt 'psychologii' inwestorów, fundusz nie zaczyna wzrostów/spadków dlatego, że przekroczyły się różnego rodzaju progi, czy też kształt wykresu wskazuje na wzrosty.

Taka analiza w mojej ocenie może być stosowana dla pojedynczych akcji, dla pojedynczych indeksów giełdowych, dla kursu walut. Ale nie dla funduszy (szczególnie tych z rynków zagranicznych).

Rozróżnijmy 2 sprawy. Fundusz na pewno nie reaguje na decyzje obracających jednostkami uczestnictwa w taki sposób jak akcje i inne walory na popyt i podaż. Jego ruchy cenowe są pochodną większej ilości zmiennych (duża ilość walorów w portfelu, ryzyko walutowe, także w jakimś stopniu umorzenia jednostek uczestnictwa), ale czy to oznacza, że przez to ruchy jego ceny są totalnym błądzeniem losowym i nie występują tam żadne trendy? Moim zdaniem nie, fundusz jest takim samym walorem jak każdy inny i analiza techniczna w jego przypadku jest tak samo zasadna. W końcu ceny akcji też są pochodną ogromnej ilości zmiennych, a inwestorzy starają się uprościć ich ruch za pomocą prostych narzędzi jak średnie kroczące, czy wybicia z kanałów. Zdania, że AT sprawdza się także w przypadku funduszy inwestycyjnych jest chociażby John J. Murphy, który poświęcił temu zagadnieniu oddzielną książkę (Visual Investor). Oczywiście taka analiza będzie się różnic, chociażby dlatego, że odpadają wskaźniki oparte o wolumen, ale przecież podobne problemy dotyczą np. rynku Forex.

Remigiuszu, zauważ, że podejście, które sam proponujesz przy doborze funduszy, mam tu na myśli ocenę opartą o poszczególne kwartyle rozkładu wyników (liczonych metodą rolling returns) z najbliższych okresów też jest jakby nie patrzeć jakąś próbą wyłapania ruchu cenowego, tylko, że nie przedstawioną na wykresie graficznym :).
Wojciech Kurzyński

Wojciech Kurzyński inwestor, konsultant
finansowy

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

A sam rozkład rolling returns to w trochę innej postaci techniczny wskaźnik ROC. Tyle, że w przypadku ROC widzimy jeszcze to jak rozkład wyników przebiegał w czasie, to znaczy pokazuje on to, co dopiero, wg mojej wiedzy, portal Opiekun Inwestora chce wprowadzić.

Jeśli chodzi o AT to twoje twierdzenia Remigiuszu nie są prawdziwe nawet w odniesieniu do akcji. Wartość tych walorów nie zmienia się dlatego, że dotarły do magicznego poziomu S/R, czy że cena utworzyła jakiś wzór. Poziom wsparcia czy oporu, czy jakaś formacja, powstaje jako wynik zmiany ceny. A na cenę mają wpływ bardzo różne czynniki (te fundamentalne, ale i te psychologiczne). Oczywiście prawdą jest, że badanie rzeczywistości, jaką jest cena, wpływa na nią samą. To że wiele osób przypuszcza gdzie powinny znajdować się poziomy S/R na pewno sprawia, że mają one większe znaczenie. Ale miały także znaczenie, gdy jeszcze nikt nie wiedział co to jest S/R i jakie formacje można wyodrębnić na wykresie. Cała koncepcja Ch. Dowa powstała przecież w okresie gdy o wsparciu i oporze nikt nie mówił.

Poza tym Remigiuszu samo twierdzenie, że AT nie ma zastosowania w funduszach, czy w funduszach zagranicznych, to nie jest żaden argument. Ja stosuję AT także do funduszy zagranicznych i na tym zarabiam. Nie mów mi więc, że niemożliwe jest to co robię, bo trudno mi w to uwierzyć.
Remigiusz Stanisławek

Remigiusz Stanisławek Fundusze to nie
lokata:
www.rodzinnefinanse.
pl

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

Wojtku, może niezbyt dokładnie określiłem gdzie nie widzę (moje osobiste zdanie) realizowania zasad AT na funduszach.

I tu wierzę, że zgodzisz się z poniższym spostrzeżeniem. AT jest bardzo dobrym elementem podejmowania decyzji inwestycyjnych - ale gdy stosujemy go rozsądnie. A nie bez zastanowienia.

Jeżeli inwestor nie będzie w żaden sposób interesował się tym, jak działa dany, konkretny fundusz, w szczególności fundusz rynków zagranicznych to... sygnały AT będą dla tego samego fundusz różne, w zależności na jakie wyceny inwestor będzie nakładał analizę AT.

Na każdym wykresie da się realizować analizy AT, ale będą one (gdy nie włożymy w inwestowanie wiedzy o narzędziu, które analizujemy) po prostu losowe. I tylko z takim podejściem (patrzenia na fundusze wyłącznie z punktu widzenia cyferek) osobiście się nie zgadzam - w mojej ocenie wynik takich analiz jeżeli jest skuteczny to tylko przypadek.

Zobrazuję to na przykładzie

Założenia:

1. inwestor, który analizuje fundusz akcji amerykańskich,
2. inwestuje w Polsce, zarabia i wydaje pieniądze w walucie PLN.
3. chce stosować AT bez zastanowienia

W takim przypadku dużo zależy od ... szczęścia. W niektórych produktach znajdziemy fundusz akcji amerykańskich wyceniany już po przeliczeniu na PLN, w innym bez przeliczenia (czyli w USD). Ba... znajdziemy ten sam fundusz wyceniany w EUR http://www.opiekuninwestora.pl/millennium_funduszy_zag...

Wykonajmy test.
Mamy dwóch inwestorów, o takiej samej wiedzy (dużej) z analizy AT, o identycznym sposobie myślenia. Przy czym inwestor A inwestuje w produkcie, gdzie wyniki publikowane są w USD, a inwestor B w produkcie gdzie wyniki publikowane są w PLN. Oboje traktują fundusze 'jak liczby', nie zastanawiając się nad niczym więcej.

Decyzje, które podejmą (analiza zmienności, wyznaczanie stopów, określanie trendów krótkoterminowych) będą się często mocno różnić. Nie tylko co do kierunku inwestowania, ale także do dni, w których należy się z inwestycji wycofać (SL).

Poniżej wykres tych dwóch funduszy:

[img]
Obrazek
[/b]

Nasi dwaj inwestorzy określą zupełnie inne 'punkty' dla uzasadnionej konwersji. A przecież ich wyniki inwestycyjne (w PLN) powinny być identyczne. Nie będą. Jeden lub drugi inwestor będzie miał więcej/ mniej szczęścia.

Jeszcze ciekawszą analizą mogą być wyniki za ostatnie 3 lata dwóch (choć tak naprawdę tego samego) funduszy: PKO akcji japońskich (w PLN/ JPY):

https://www.opiekuninwestora.pl/pko_akcji_rynku_japonsk...
https://www.opiekuninwestora.pl/pko_akcji_rynku_japonsk...

Czy progi 'wyjścia'. wartości SL, zmienności będą tu identyczne?

Jeżeli mówimy o funduszu Akcji rynku USA, wycenianego w USD - to zgoda. AT jest tu uzasadniona. Ale jeżeli mówimy o funduszu akcji amerykańskich wycenianym w EUR?

O funduszu BRIC w EUR? O funduszu obligacji brazylijskich wycenianym w USD? (https://www.opiekuninwestora.pl/hsbc_gif_brazil_bond_c_...? Funduszu akcji UK wycenianym w EUR? https://www.opiekuninwestora.pl/hsbc_gif_uk_equity_(eur...

Wtedy analizy są po prostu (w mojej ocenie) sztuką dla sztuki. Co nie oznacza, że nie będą czasem skuteczne - szczególnie wtedy gdy 'przekłamanie' ryzyka walutowego w danym przypadku szczęśliwie w swojej zmienności jest znacznie mniejsze niż zmienność danego rynku akcji. Ale to tylko w mojej ocenie efekt szczęścia.

---
Dlatego w naszym podejściu do doboru funduszy zawsze podkreślamy, że nie można (chcąc być świadomym inwestorem) po prostu 'ślepo' patrzeć w cyferki, czy też oceny funduszy - ale do podejmowania decyzji posiłkować się choćby podstawową dodatkową wiedzą.

Oceny funduszy doskonale pokazują ich pełną zmienność (można wybrać zmienność w walucie danego rynku, ale też zmienność przeliczoną na PLN) i jeżeli zgodnie z naszymi zaleceniami jest to analiza wyników 1M badana w okresie 3M pozwala to oszacować jakość wyników funduszu w ostatniej sytuacji rynkowej. Nakładając na to możliwość analizowania indeksów oraz walut - można dodatkowo analizować sytuację.
Wojciech Kurzyński

Wojciech Kurzyński inwestor, konsultant
finansowy

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

Dzięki za wyczerpującą odpowiedz :)
Myślimy bardzo podobnie.

Tak jak podkreśliłeś, trzeba rozumieć to co się robi. Jeśli brak jest tego zrozumienia, to w inwestycjach można mówić tylko o szczęściu.

I jest to prawdziwe w odniesieniu do każdego sposobu inwestowanie. Jeśli się nie rozumie instrumentu w którym się inwestuje i nie rozumie sposobu w jaki się inwestuje (co tak naprawdę się robi), to gdzie tu świadoma decyzja, gdzie zarządzanie ryzykiem, gdzie odpowiedzialność.

I tak też jest z ryzykiem walutowym. Wprowadza ono dodatkowy "smaczek" i dodatkowe możliwości inwestycyjne, ale trzeba wiedzieć gdzie i jak te możliwości można wykorzystać, i co ważniejsze kiedy można na nich stracić ;)

Serdecznie pozdrawiam
Wojtek
Wojciech Kurzyński

Wojciech Kurzyński inwestor, konsultant
finansowy

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

Remigiusz Stanisławek:
Jeżeli mówimy o funduszu Akcji rynku USA, wycenianego w USD - to zgoda. AT jest tu uzasadniona. Ale jeżeli mówimy o funduszu akcji amerykańskich wycenianym w EUR?

O funduszu BRIC w EUR? O funduszu obligacji brazylijskich wycenianym w USD? (https://www.opiekuninwestora.pl/hsbc_gif_brazil_bond_c_...? Funduszu akcji UK wycenianym w EUR? https://www.opiekuninwestora.pl/hsbc_gif_uk_equity_(eur...

Wtedy analizy są po prostu (w mojej ocenie) sztuką dla sztuki. Co nie oznacza, że nie będą czasem skuteczne - szczególnie wtedy gdy 'przekłamanie' ryzyka walutowego w danym przypadku szczęśliwie w swojej zmienności jest znacznie mniejsze niż zmienność danego rynku akcji. Ale to tylko w mojej ocenie efekt szczęścia.

Tak jeszcze przyszła mi jedna uwaga do głowy.
Myślę, że Inwestor, aby bezpiecznie inwestować na rynkach zagranicznych, zawsze musi sprowadzić fundusze zagraniczne do "wspólnego mianownika". Tym wspólnym mianownikiem jest waluta w której prowadzony jest jego rachunek. Jeśli walutą jego rachunku inwestycyjnego są PLN, to zanim zacznie analizować fundusz w USD musi dokonać przewalutowania.
Bo ryzyko z którym ma się zmierzyć, to ryzyko konkretnej straty w walucie jego rachunku.

Ostatnio rozmawiałem na temat tzw. funduszy SEG w ofercie Skandii. Fundusze mają tzw. poziom gwarancji, ustalany raz w miesiącu. Jeśli inwestor dotrzyma jednostki do końca pracy funduszu, dostanie tyle ile wynosi poziom gwarancji. Nie ma on prawa spaść, ale rośnie bo jest to "krocząca gwarancja". Jest tylko jedno ale, o którym zwykle inwestorzy nie pamiętają. Gwarancja jest w EUR. A skoro nie jest to bazowa waluta rachunku, gwarancja ta jest dosyć ruchoma.

Dla zainteresowanych proszę zerknąć http://www.skandia.pl/fundusze/SEG2020
widzimy piękny poziom gwarancji i jako inwestor jesteśmy zadowoleni (to ta czerwona linia). Ale proszę kliknąć w opcję "Przeliczenie notowań funduszy zagranicznych na PLN:" (nad wykresem cenowym) i zobaczyć co stanie się z gwarancją. Tak działa ryzyko walutowe.

Jeśli inwestor sprowadzi fundusze zagraniczne "do wspólnego mianownika" spokojne może wykonywać na tych danych wyliczenia zmienności, ustalania poziomów SL itd. Może z powodzeniem stosować AT - jeśli tylko wie co robi ;). Ryzyko walutowe zostało uwzględnione.Wojciech Kurzyński edytował(a) ten post dnia 23.03.12 o godzinie 13:04

konto usunięte

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

Przyglądam się od jakiegoś czasu Waszej dyskusji i funduszowi PZU En-Med-Eko również.

Wytłumaczcie mi proszę, co oznacza sformułowanie:
Koszty zarządzania: 2,5% - maksymalne, zgodne z prospektem emisyjnym + opłata zmienna w wysokości 20% iloczynu nadwyżki wartości aktywów netto Funduszu na Jednostkę Uczestnictwa na koniec okresu rozliczeniowego ponad wartość odniesienia oraz liczby Jednostek Uczestnictwa.

Chodzi mi o ta opłatę zmienną: czy to oznacza ze wartość jednostek uczestnictwa w momencie odkupienia zostanie pomniejszona o te 20% od wypracowanego zysku?

Mam małą wiedzę o funduszach, stąd to pytanie...

konto usunięte

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

Chodzi mi o ta opłatę zmienną: czy to oznacza ze wartość jednostek uczestnictwa w momencie odkupienia zostanie pomniejszona o te 20% od wypracowanego zysku?

Nie, to nie jest tak, że w momencie odkupienia jednostek fundusz naliczy coś na kształt podatku Belki od zysku wypracowanego konkretnie przez Pani jednostki uczestnictwa. Opłata zmienna pobierana jest na koniec okresu rozliczeniowego, czyli aktualnie na koniec roku kalendarzowego.

Natomiast pobierana jest ona codziennie od Wartości Aktywów Netto, a że niemożliwe byłoby liczenie zysku, który fundusz dopiero wypracuje (na koniec okresu rozliczeniowego), jest ona liczona w postaci rezerwy na opłatę wg wzoru, a właściwie dwóch z Art. 100, ust. 9 Prospektu Informacyjnego (s. 147). Wzór ten jest dość skomplikowany, odwołuje się m.in. do stopy WIBID ON, 2 indeksów giełdowych i stopy rezerw obowiązkowych NBP, dlatego wątpię żeby "szeregowy inwestor" dał sobie radę z jego policzeniem.

Ważne jest natomiast to, że rezerwa na opłatę jest już wliczona do ceny jednostki uczestnictwa, także wracając do Pani pytania inwestor nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów w momencie umorzenia jednostek z tytułu opłaty zmiennej.

W razie gdybym coś pomylił bardzo proszę o sprostowanie, Prospekt Informacyjny: http://www.mbank.pl/download/sfi-prospekty/PZU_FIO.PDF.

konto usunięte

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

Tomaszu - dziękuję :)

Uspokoiłeś mnie, że zyski które udało mi się wypracować posiadając jednostki tego funduszu zostaną ze mną, gdybym zdecydowała się je zrealizować :)

Pozdrawiam inwestorów!
Adam R.

Adam R. QC / lab spec.

Temat: PZU Energia Medycyna Ekologia

PZU EME powoli znów ruszył w górę, dobrze że nie sprzedałem, to jedyny oprócz Poloneza który na przestrzeni oststniego półrocza mam na "+". Odnośnie zabawy SLami to nie za bardzo mi wychodzi nie dość że przy tych wahaniach to musiałbym sprzedawać/kupować +poślizg na każdej korekcie czyli codziennie trzepać zlecenia których efekt widzę po tygodniu przy zupełnie innej sytuacji cenowej . Po prostu sprzedaje pogodzony z większą stratą kiedy widzę że to faktycznie trend "-" i kupuje kiedy widzę że od jakiegoś czasu rośnie. Jako że wygląda na to że pomimo lawiny negatywnych informacji mamy jednak nieśmiałą hosse powróciłem z powrotem do Turcji, pożegnałem się Noble Global Return -> przeszedłem na Noble mieszany, z Idea Surowce (najwyzszy czas -tutaj przez KiT straciłem sporo) na zrównoważony. Licze jeszcze na Noble Afrika który stopniowo dokupuje i i Investor Agrobiznes gdzie oprócz do Turcji uciekłem z Golda. Poczekamy, zobaczymy

Następna dyskusja:

TFI PZU czy to jest najgors...




Wyślij zaproszenie do