Temat: XTB STP + MT4i + Miniterminal
Analizując powyższe słowa można dojść do wniosku, że niepełny ECN (ECN/STP) jest lepszy od pełnego ECN. W zasadzie nie jest istotne co w tym przypadku jest lepsze, jednak na pewno już istotnym będzie fakt, że wypowiedź jest tendencyjna w stronę STP. Szanuję to, że można wyjść z założenia, że dane rozwiązanie jest bardziej atrakcyjne, jednak trzeba mieć też umiar w zamienianiu minusów na plusy.
Dorota Karwosińska:
STP - Straigh Trough Processing - to broker typu NDD dający bezpośredni dostęp do rynku międzybankowego. (...)
Niestety nie jest to prawdą. Kwotowania pochodzą jedynie z rynku międzybankowego, a dostęp bezpośredni (nawet nie do końca) dotyczy tylko dostawców płynności z którymi pośrednik współpracuje. W większości przypadków mowa tutaj i tak o jednym dostarczycielu płynności.
Rzeczywiście jest to rozwiązanie dające podstawy do uznania braku konfliktu interesów przynajmniej na linii klient-pośrednik. Nadal nie jest to jednak rozwiązanie "kompletne".
Dorota Karwosińska:
(...) - banki nie mają wglądu w zlecenia ustawione przez tradera, więc nie mogą przyjmować pozycji odwrotnych
Wspomniany powyżej rynek międzybankowy polega właśnie na tym, że przeciwną stroną transakcji są banki inwestycyjne. W sytuacji kiedy mamy do czynienia z TOP 10 dostarczycieli płynności (na co składają się kolejno: Deutsche Bank, Barclays Capital, USB AG, Citi, JP Morgan, HSBC, Royal Bank of Scotland, Credit Suisse, Goldman Sachs, Morgan Stanley) - wtedy możemy mieć pewność, że mamy dostęp do prawie 80% rynkowej płynności (obrotu ogółem), co reprezentuje tak duży wycinek "tortu", że szukanie kolejnych źródeł okazałoby się pewnie nieefektywne.
Dorota Karwosińska:
(...) - brak prowizji za zlecenia
Fakt, gdyż marża pośrednika ukryta jest już w spreadzie.
Dorota Karwosińska:
(...)- możliwość otwieranie dużych pozycji w danej cenie
Płynność będzie i tak mniejsza, niż bezpośrednio na międzybanku.
Dorota Karwosińska:
(...) ECN - Electronic Communications Networks - (...)
- generalnie w większości zasady są podobne jednak spready w tym wypadku mogą być niższe tyle tylko, że broker za "pośrednictwo" pobiera prowizję, co powoduje, że ostatecznie pełne koszty to mniej więcej tyle co spread w przypadku STP,
Niby zasady są podobne ale ... nie są. W tym miejscu wracamy do punktu wyjścia, jakim był pierwszy akapit mojej wypowiedzi.
Dorota Karwosińska:ponadto może wystąpić trudność z realizacją całego zlecenia (...)
Trudność większa niż w przypadku brokera STP? Nie wydaje mi się.
Dorota Karwosińska:(...) może się okazać, że po drugiej stronie nie znajdziemy tradera/rów, który oferują w odpowiednią ilość kontraktów w interesującej nas cenie i musimy bądź to otworzyć zlecenie w innej (gorszej cenie) lub zadowolić się tą proponowaną.
To jak w takim razie broker typu STP realizuje zlecenia po jednej cenie? Dopłaca do cen rynkowych?
Dorota Karwosińska:
[ad ECN - przyp zewnętrzny] Nie mam pewności jak tutaj ma się rzecz z poszerzaniem się spreadów w momentach zawirowań na rynku, ale podejrzewam, że podobnie jak w przypadku STP.
Spread jest rynkowy zatem sztuczne rozszerzanie nie występuje, no chyba że widełki zostaną zwiększone w następstwie załamania popytu/podaży.