Piotr
T.
"Nie ma rzeczy
niemożliwych, są
tylko nieopłacalne"
Temat: Wersja domowa na dach
Marcin Włodarski:
Szanownym Panom Ekspertom chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że pomiędzy Polską, a krajami Europy Zachodniej, wciąż występuje znaczna różnica zarówno jeżeli chodzi o zarobki, jak i ceny energii. Stąd też nie przekreślałbym opłacalności pomysłu w tamtych warunkach, gdzie dodatkowo dla osób fizycznych dostępne jest znaczniejsze wsparcie finansowe. Polecam spojrzeć szerzej na temat.
Reprezentując taki punkt widzenia ("to się nie opłaca") i mając takich decydentów, ludzkość stałaby w miejscu, gdyż nie byłoby możliwości, żeby opracowywać, testować i wdrażać nowe rozwiązania. Niestety, żeby jakaś technologia dojrzewała, trzeba eksploatować mniej doskonałe wcielenia. Miejscami mam wrażenie, że niektórzy z Was najchętniej zakazaliby niektórych rozwiązań - szczególnie wiatrowych.Marcin Włodarski edytował(a) ten post dnia 15.10.09 o godzinie 14:48
prosze jednak pamietac ze wszystkie (a przynajmniej zdecydowana wiekszosc) rozwiazania techniczne byly rozwijane przez duze koncerny...jestem za dotacjami ale dla rozwiazan ktore przynajmniej w jakims stopniu sa ekonomicznie uzasadnione...a nie na np. foto gdzie na 250 euro przypada 1000 euro dotacji...moze prosciej (na pewno taniej i efektywniej) zamiast dotowac nieefektywne formy produkcji EE, zebrac kase z kilku krajow i ustanopwic nagrode dla instytutu/koncernu ktory stworzy technologie produkcji EE ktore bada efektywne na mala skale???
jesli chodzi o dojrzewanie technologii to wydaje mi sie ze zawsze szlo w innym kierunku niz pan proponuje...od duzych koncernow/takze wojska, technologii oplacalnych na duzych..a po jakims czasie powstawaly technologie dla kowalskiego...obecnie mamy tak ze na sile dofinansowujemy np. EE warta 250 euro certzfikatami 1000 euro...kto ma w tzm biznes??? moze producenci zestawow foto, bo poco udoskonalac technologie, jesli panstwo i tak doplaci???