Mateusz J.

Mateusz J. DRO KB S.A.

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

Witam

Czy w waszych placówkach jest nacisk na słynną akwizycje i telemarketing, czyli nic innego jak natrętne wydzwaniania do klientów i zachęcanie ich do skorzystania z ofert i produktów banku? Czy uważacie, że takie rozwiązanie jest dobre i przynosi jakieś korzyści ?

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji :)
Bernard G.

Bernard G. Dyr. Departamentu
Sprzedaży i
Bankowości
Elektronicznej /...

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

Mateusz J.:Witam

Czy w waszych placówkach jest nacisk na słynną akwizycje i telemarketing, czyli nic innego jak natrętne wydzwaniania do klientów i zachęcanie ich do skorzystania z ofert i produktów banku? Czy uważacie, że takie rozwiązanie jest dobre i przynosi jakieś korzyści ?

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji :)



Hmm to za zapytam czy znacie takie w ktorych wspomniane zjawisko nie wystepuje ? ;)

konto usunięte

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

hmmm chyba znam taki bank:) w mojej pracy nie prowadzi się akwizycji ani telemarketingu.
Bartosz O.

Bartosz O. Specjalista ds.
wdrożeń

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

Na szczescie u mnie jest od tego CallCenter ;]

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

Umnie bezpośrdnio pracownicy oddz. telemarketingiem sie nie zajmują, jest od tego CALL CENTER. Jes;i chodzi o akcje marketingowe to tak.
Mateusz J.

Mateusz J. DRO KB S.A.

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

Paweł B.:Umnie bezpośrdnio pracownicy oddz. telemarketingiem sie nie zajmują, jest od tego CALL CENTER. Jes;i chodzi o akcje marketingowe to tak.


Chodzi mi o to czy pracownicy oddziału zajmują się na co dzień wydzwanianiem do klientów, a później rozliczanie się z tego ile sie wydzwoniło i co się sprzedało oraz ile spotkań sie ustawiło.
Paweł Kania

Paweł Kania Dyrektor Centrum
Finansowego, Bank
Millennium SA

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

wg mnie nic nowego..konkurencja jest duza, klienci wymagajacy, moim zdaniem nie jest trudno wykonac telefon i spytac o odpowiedz odnosnie oferty ,z ktorej klient moze skorzystac bez formalnosci. To mniej fatygi dla mnie i szybsza obsługa dla odbiorcy-np kredytobiorcy
Bartosz O.

Bartosz O. Specjalista ds.
wdrożeń

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

tzn tez musielibyśmy określić o jakie obdzwanianie Ci chodzi ?
Jacyś stali klienci oddziału + jakaś akcja marketingowa o której pisze wyżej, czy Książka Telefoniczna , region okolic oddziału i lecimy jeden po drugim ...
Robert G.

Robert G. Key Account
Specialist; Sales &
Marketing &
Relationship

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

Witaj Mateusz na kolejnym forum,
ja znam doskonale takie akcje typyu telefonowanie do Klientów z bazy bankkowe w celu wciskania kolejnych produktów na siłę. Pracujemy w jednym Banku (na szczęście ja się wypisuję niebawem) i takie metody są stosowane masowo. Jednak mogę zapewnić wszyskich, że istnieje dyrektywa unijna, zabraniająca stosowanie takich praktyk jako naruszenie prywatności Klienta.
Ale przy takiej konkurencji stosuje się każdy sposób pozyskania. Ja jako kredytowiec nie dzwonię.
Anna Dyrek

Anna Dyrek Doradca Klienta
Getin Noble Bank SA

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

U nas niestety pracownicy - doradcy klienta - zajmiją się telefonowaniem do stałych klientów np. w sprawie jakiegoś nowego produktu wprowadzanego do oferty.
Bartosz O.

Bartosz O. Specjalista ds.
wdrożeń

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

Anna D.:U nas niestety pracownicy - doradcy klienta - zajmiją się telefonowaniem do stałych klientów np. w sprawie jakiegoś nowego produktu wprowadzanego do oferty.


Czy nie na tym polega rola DORADCY KLIENTA ?
Tymbardziej Stałego Klienta?
Robert G.

Robert G. Key Account
Specialist; Sales &
Marketing &
Relationship

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

No wiesz Bartek, rola Doradcy (jak sama nazwa mówi) polega na doradzaniu co do wyboru produktu, ale stałemu Klientowi. Poszukiwanie Klienta przez telefon to już inna sprawa i tym powinien się zajmować pracownik call centre lub sprzedawca mobilny. Takie jestr moje zdanie. Na przykaładzie: jesteś Klientem w Banku od jakiegoś czasu i dzwoni do Ciebie osoba, której nie znasz (nie Twój Doradca), a w tym momencie robisz coś przyjemnego (masz przyjemność z piękną kobietą) lub jesteś w potrzebie (miałeś zatwardzenie i w tym momencie póściło) i w tym momencie dzwoni pracownik Banku (ze swoim Doradcą byś się wcześniej umówił albo on by wiedział w jakich godzinach jesteś dostępny). Co robisz? Odpowiadasz tak oczywiście, macie fajny fundusz, kredyt etc. i jestem jutro. Czy ....
Jak myślisz, jest to dobra forma sprzedaży?
Bartosz O.

Bartosz O. Specjalista ds.
wdrożeń

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

Robert G.:No wiesz Bartek, rola Doradcy (jak sama nazwa mówi) polega na doradzaniu co do wyboru produktu, ale stałemu Klientowi...


:) no tak brzmiał mój post wyżej.
Rozwoj zazwyczaj ma na celu zmiany na lepsze.
Kazdy nowy produkt może (ale nie musi) miec cos co stałego klienta zainteresuje, dlaczego nie masz do tego klienta dotrzec pierwszy? Tymbardziej jezeli twoja sieć sprzedaży ma z tego profity?
Samo telefoniczne pozyskanie klienta zewnetrznego obojetnie jaka metodą faktycznie nie powinno raczej lezec w obowiazku pracownikow oddzialu.


Jezeli chodzi o reszte twojej wypowiedzi to wszystko zalezy od profesjonalizmu rozmowy.
Bo jezeli ona jest odpowiednio porowadzona to taka sytuacja o ktorej piszesz jest niedopuszczalna/niemozliwa :)
Robert G.

Robert G. Key Account
Specialist; Sales &
Marketing &
Relationship

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

Na początku Bartek opisuje sytuację kontaktowania się z Klientem nowym - wiem, bo pracujemy w jednym Banku i takie pomysły raczej mają menagerowie Oddziałów albo osoby z niektórych regionów. Sytuacja, ktorą opisuję była wymyślona i miała na celu wskazanie tej najgorszej stronie dzwonienia do Klientów, a to z racji mojego negatywnego nastawienia do takich działań. Zgadzamy się jednak c odo kontaktowania się doradcy z Klientami z jego portfela i to jest słuszne i oczywiste.Ja raczej miałem na myśli nowych Klientów. Co do profesjonalizmu, to zakładam, że osoba będąca na stanowisku Doradcy jest odpowiednio przygotowana przez pracodawcę.

konto usunięte

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

to pytanie jest bardziej właściwe :))

Bernard Wojciech G.:
Mateusz J.:Witam

Czy w waszych placówkach jest nacisk na słynną akwizycje i telemarketing, czyli nic innego jak natrętne wydzwaniania do klientów i zachęcanie ich do skorzystania z ofert i produktów banku? Czy uważacie, że takie rozwiązanie jest dobre i przynosi jakieś korzyści ?

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji :)



Hmm to za zapytam czy znacie takie w ktorych wspomniane zjawisko nie wystepuje ? ;)

konto usunięte

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

Witam wszystkich :)

Ot i mamy balonik !!!. Troszkę poczytałem o waszych doświadczeniach i muszę się przyznać, że w dzisiejszym świecie totalnej nagonki na konsumpcje, forma akwizycji przy cienkim managemencie to podstawa. Jak nie wiesz jak pozyskać klienta to dzwoń - dzwoń wszędzie byle więcej hihi. Nie mieliscie tak ze swoim szefem ?
Bzdura aczkolwiek prawdziwa. W dobrym banku klient ma zaufanie i też trzeba dzwonic, ale to są juz inne relacje i inny poziom rozmowy. Znasz Panią/Pana klientke/klienta - to jest luz, nie znasz to trujesz i zabierasz innym czas "nakłaniając na odnalezienie ukrytych potrzeb".
Można wywody pisać mnie się to jednak nie podoba. Klient to człowiek przede wszystkim - jak będzie mjał zaufanie to sam przyjdzie i poleci innych ... i nie trzeba wtedy truć...

Pozdrawiam

7
Andrzej Sałuda

Andrzej Sałuda Dyrektor / Trener

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

Witam.
W związku z tym mam pytanie - jak zdobyć klienta jeśli "jak klient będzie miał zaufanie to sam przyjdzie i poleci innych" - dla mnie hit!!! Chętnie dowiem się jak zdobyć zaufanie klienta nie kontaktując się z nim??? Owszem zgadzam się z tym, iż zadowolony klient poleci innych - to jest oczywiste.
Niekoniecznie "cienki management" jest przyczyną wszystkiego co złe. Może nie wszyscy sobie z tym radzą tak jak powinni? Czy doradca jest tylko od tego aby czekać na klienta i wtedy dobrze go obsłużyć? Czy może powienien zając się także aktywnym pozyskaniem klienta? Wszak konkurencja dookoła niemała. Myślę, że problem jest bardziej złożony.

Pozdrawiam
Magdalena W.

Magdalena W. Dealer, Bank PEKAO
S.A.

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

Witam wszystkich,
Ja sądzę, że nie jest możliwe na dzień dzisiejszy unikanie kontaków z potencjalnymi klientami przez telefon. To najprostrza droga do umówienia spotkania. Choć nie zawsze jest to miłe doświadczenie... zależy na kogo się trafi po drugiej stronie słuchawki... może akurat sie komuś w czymś przeszkodzi (jak to ujął kolega powyżej:)). Często efektywność tych telefonów może wywołać wielkie rozczarowanie ze strony oczekujących na wyniki, ale nie sądzę, by istniała jakakolwiek inna metoda... Metoda "z ust do ust" sprawdza się niestety tylko jeżeli chodzi o np. proszek do prania a nie usługi bankowe, choć czasem i w tym sektorze działa:)
Presja na wyniki i ilość spotkań jest wszędzie i to nie zależy niestety wcale od branży w jakiej się pracuje...
Andrzej Sałuda

Andrzej Sałuda Dyrektor / Trener

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

Zgadzam się w pełni z powyższą wypowiedzią :)

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Akwizycja....W których bankach...??

Zgodzam się z moimi przdmówcami. Pytanie dotyczące pozyskania klienta jest istotne "jak to zrobić aby sam przyszedł" ? Oczywiście nic nie dzieje się bezs przyczyny, obsługa, marketing, osobowość doradcy. To wszystko jest bardzo istotne - ale najważniesze to zaufanie. Często jest "ciśnienie" na ilość wykonanych telefonów - umówionych spotkań. Zgoda im więcej informacji w grupie docelowej tym prawdopodobieństwo powodzenia w sprzedaży jest większe :)...

Ja chciałem jedynie zaznaczyć, że istnieje droga w której nie trzeba tak "cisnąć" - oczywiście po pewnym czasie pracy w usługach. Klient sam sie orientuje do kogo pójść i z kim załatwiać swoje sprawy czy to indywidualne jako osoba fizyczna, czy też firmowe...

Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję, że moje opinie nie uraziły nikogo.

Jeszcze jedno z autopsji : klienci potrafią przejechać do dobrego doradcy 200 300 km. pomimo takiej dostępności usług i występowania tej samej marki na rynku lokalnym

Z pozdrowieniami jeszcze raz dla wszystkich

7

Następna dyskusja:

kioski ubezpieczeniowe w ba...




Wyślij zaproszenie do