Elżbieta Krawczyk-Pasławska
doktor nauk medycznych, psycholog, psychoterapeuta, specjalista psychoterapii uzależnień
Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PSYCHOLOGIA KLINICZNA
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy PSYCHOLOGIA KLINICZNA
-
Witam, poszukuję gabinetu na jedno popołudnie. Najchętniej w północnej części Krakowa i poza strefą B,C. Jeśli ktoś miałby jakieś informacje bardzo proszę o kontakt
-
Arturze, odnośnie naltrexonu również:)
Artur Król:
Elżbieta Krawczyk-Pasławska:
Arturze, ja rozumiem, że masz na wszystko swoje zdanie i podziwiam Twoje innowacyjne myślenie na różne tematy umieszczane na tym portalu ale byłoby miło gdybyś mówiąc o uzależnieniu rozumiał tę diagnozę
Uzależnienie to szerszy termin niż tylko diagnostyczny. ICD i DSM nie są jedynymi formami opisu świata. Jednocześnie zgadzam się, że jeśli ograniczymy się do definicji stricte diagnostycznej, to moje stwierdzenie odnośnie insuliny było nadużyciem.
i mechanizmy uruchamiane przez chorobę a mówiąc o substytucji- rozumiał definicję tego słowa (nie mówiąc już o substancjach, które do substytucji zaliczasz).
Ela, od 18 do ok. 24-25 roku życia (zależy jak liczyć) pracowałem w redukcji szkód od narkotyków, gdzie m.in. substytucją, w oparciu o metadon choćby, się zajmowaliśmy ;) -
Artur Król:
Karol Wojewodzki:
Jesli uczeszczanie na AA lub AH mialoby byc uzaleznieniem, to branie przez insuliny lub dializa też.
Branie insuliny jest de facto uzależnieniem, choć nie traktujemy go w kategoriach negatywnych, bo alternatywa jest gorsza. W podobny sposób terapia substytucyjna (metadon, naltrexon, itp) jest uzależnieniem, ale o kosztach niższych niż alternatywa.
Natomiast AA jest uzależnieniem akurat negatywnym, bo koszta nie są w żaden sposób uzasadniane przez korzyści.
Arturze, ja rozumiem, że masz na wszystko swoje zdanie i podziwiam Twoje innowacyjne myślenie na różne tematy umieszczane na tym portalu ale byłoby miło gdybyś mówiąc o uzależnieniu rozumiał tę diagnozę i mechanizmy uruchamiane przez chorobę a mówiąc o substytucji- rozumiał definicję tego słowa (nie mówiąc już o substancjach, które do substytucji zaliczasz). Zapewne jesteś dobry w tym co robisz ale z Twojego profilu wnioskuję, że pracujesz w innej branży niż kliniczna (w szczególności uzależnienia) więc rozumiem Twoją nikłąznajomość tematu. Elżbieta Krawczyk-Pasławska edytował(a) ten post dnia 14.04.11 o godzinie 00:41 -
Witam i błagam wszystkich tu zaglądających o pomoc!!!
poszukuję osób zażywających benzodiazepiny (dwie grupy: 1. osoby krótko - do 2 miesięcy zażywające i 2. osoby zażywające przewlekle). Poszukuję pilnie i z wielką determinacją (okolice Krakowa i Kraków). Chodzi o badanie do pracy naukowej dot. wpływu BZD na funkcje poznawcze i emocjonalne. Będę wdzięczna jeśli komuś przyjdzie do głowy jakiś pacjent lub ktoś z otoczenia kto w imię nauki :) zgodzi się na takie badanie (trwa do godziny, dojeżdżam w umówione miejsce). -
a czy ktoś może podzielić się informacją ile było osób chętnych na specjalizację w szpitalu uniwersyteckim? Ile osób na miejsce? czy macie wieści ile osób przyjęli?W Rydygierze ponoć preferują neuro i somatyczną...ciekawe ilu chętnych będzie tutaj:)