Wypowiedzi
-
Hm. Dla mnie wstawienie tego przecinka to hiperpoprawność, nie zrobiłabym go.
-
Spróbuj może tu: http://www.mos.pl/pl/
Są w Poznaniu, nie wiem, czy wysyłają, więc musiałabyś spytać. Wiem za to, że drukują porządnie. -
"Szanowny Panie," albo "Szanowny Panie!" od lewej bez wcięcia.
Pierwszy wiersz listu, a drugi tekstu, od lewej bez wcięcia, małą literą, jeśli "Szanowny Pan" kończy się przecinkiem, a dużą, jeśli kończy się wykrzyknikiem.
Na pewno między Panem a treścią może być odstęp (nie wiem, czy musi, ale z odstępem jest porządniej). -
Jest sobie pan, który się nazywa Ganath Obeyesekere. Matulu, jak to odmieniać... Z Ganathem Obeyesekerem czy Obeyesekere'em? W wymowie kończy się na a/e, w literaturze, na ile sprawdziłam, jest po prostu nieodmieniane - a przecież należy, skoro można...
-
Liczyłam na Ciebie:)
Teraz zawiesiłam się na kawie. Autor wypił dwa espresso? Dwie espresso? I dlaczego właściwie nie: dwa espressa? (Choć dlaczego nie, to mniej istotne). -
Jeśli hip-hop (ew. hip hop) i hiphopowy, to chyba także via ferrata i viaferratowy, prawda?
-
Skupić się na tych czworgu wspaniałych dzieciach - bo na dzieciach się skupiasz, nie na (jakimś) czworgu. Liczebnik i przymiotnik gramatycznie są tylko dodatkiem.
-
Dziękuję:)
-
W odniesieniu do badań Edwarda Evans-Pritcharda czy raczej Edwarda Evansa-Pritcharda?
-
Cześć. Czy ktoś wie, gdzie w słowniku (czy innym źródle regulującym zagadnienia poprawności językowej) znaleźć argument za tezą, że zwrot w rodzaju "Dla pana XY ewidentnym jest, że czyni się to z pozycji Zachodu"? Przecież powinno być "ewidentne" i moim zdaniem tylko ta wersja jest poprawna. A zresztą - może się mylę? Gdzie to znaleźć?
-
Tak sobie czytam stare wpisy i widzę różne dziwne rzeczy. Szkołę Podstawową imienia Świętej Hildy zapisałabym tak właśnie, ale podstawówkę św. Hildy tak, bo to już nie jest pełna nazwa.
Z przytoczonego hasła nie wynika, że wszyscy święci stali się nagle Świętymi. Wynika z niego, że poprawna jest mała albo duża litera, w zależności od tego, czy święty jest skrócony czy nie i kontekstu (plac Świętego Marka itp. to nazwa własna). Absolutnie nie wyciągnęłabym z niego wniosku, że jak tekst jest o świętej Teresie, to ona musi być Święta –i to jest niezależnie od tego, o którą z nich dwóch chodzi - Małą czy Wielką Teresę:)
Może i coś się w tej kwestii zmieniło, ale nie wiem, co by to miało być. -
Co sądzicie o tym nieszczęsnym "na"? Jak widać w podawanym wcześniej przykładzie z poradni, ci, którzy wykładają normę, nie mogą się zdecydować. Mnie owo "na" drażni, bo jest wszędzie: idę na grotę solną, spotkamy się na holu, siedzą na sali. Przecież idzie się do groty solnej (co innego z basenem, tu "na" jest poprawne), spotyka się w holu i siedzi w sali. Wszystko, co zamknięte (typu sala, korytarz, grota solna), dla mnie łączy się z "w". Poprawiacie to wszechobecne "na"?
-
Tytuł artykułu brzmi:
Kiedyś możemy powiedzieć: "nie"
Czy to "nie", również w wyrażeniu np. "akwizytorom mówimy nie", musi być w cudzysłowie? -
Drugie "lub", koniecznie poprzedzone przecinkiem, jest logiczne tylko wtedy, jeżeli ten ostatni kolor to takie "od biedy".
Chcę kupić samochód w kolorze niebieskim, czarnym lub czerwonym [i te są dla mnie równorzędne], lub [no, w ostateczności też ujdzie] białym. -
Nieprawda. Rodzic do dziecka zwraca się czasownikami uwzględniającymi jego płeć, nawet w połączeniu z "dzieckiem". Naturalnie jest "Coś ty zrobiła, dziecko", "Coś ty zrobił, dziecko".
-
Elżbieta G.:
przypominam się:-)
Niby wiem, ale chyba jednak nie wiem... Zdanie nie jest skomplikowane. Jest ten drugi przecinek czy go nie ma?
Tych, którzy pozostali w Wielkopolsce (,) pozbawiano mienia. -
Anna K.:
To miłość do zwierząt, ta, co pozwala...
Męki interpunkcyjnej ciąg dalszy. Wiem ze słownika, że w przypadku tam gdzie cofamy przecinek.
Najczęściej spotykanymi połączeniami tego typu są: dlatego iż, dlatego że, dopiero gdy, podobnie jak, potem gdy, tak aby, tak by, tak iż, tak jak, tak jakby, tak że, tak żeby, taki jak, taki sam jak, tam gdzie, tam skąd, ten sam co, teraz gdy, to co, tym bardziej iż, tym bardziej że, w miarę jak, wprzód nim, wtedy gdy, z chwilą gdy.
Czuję, że w moim zdaniu ta co to tak naprawdę ta, która.
(...) To miłość do zwierząt, ta co pozwala żyć w zgodzie z naturą.
Wniosek: przecinek jest konieczny. -
Anna K.:
Tak.
Skoro w zdaniu: Zabrał z jego domu to, co należne powinien być chyba przecinek, to i w tym: Zabrał z jego domu, co należne powinien być. Dobrze myślę? -
Anna K.:
W sensie że prosiła o przebaczenie i tak dalej, jeszcze o inne rzeczy? No to przecinka nie ma. Jeśli chodzi o to, że przebaczyła, prosiła o przebaczenie i zrobiła coś jeszcze, to przed drugim "i" musi być przecinek. Chyba lepiej przytoczyć całe zdanie.
Jeśli spójniki spełniające tę samą funkcję są powtórzone, to należy postawić przed nimi przecinek. Czy tak jest w tym zdaniu?
Ponieważ przebaczyłam i prosiłam o przebaczenie i tak dalej. -
Niby wiem, ale chyba jednak nie wiem... Zdanie nie jest skomplikowane. Jest ten drugi przecinek czy go nie ma?
Tych, którzy pozostali w Wielkopolsce (,) pozbawiano mienia.