Wypowiedzi
-
Czy ktoś obecnie prowadzi tą stronę?Ja już jestem starszą a osobą i niepełnosprawny i nie udzielam się publicznie.
-
Przestępstw polegających na wiadomościach SMS lub e-mail przybywa, zaś sprawcy wynajdują coraz to nowsze metody oszustw. Tym razem oszuści podszywają się pod aplikację mObywatel!
Jak podaje Marlena Dziemińska z CyberRescue ostatnim sposobem wyłudzania danych stało się wysyłanie wiadomości SMS wraz z linkiem, który prowadzi do pobrania fałszywej aplikacji mObywatel.
Nowe oszustwo SMS. Nigdy nie klikaj w podejrzane linki!
- Wiadomość SMS informuje o wygranej nagrodzie w loterii narodowej, aby ją odebrać należy pobrać aplikację, która znajduje się pod linkiem. Jeżeli zainstalujemy ją na swoim telefonie z systemem Android, urządzenie zostanie zainfekowane groźnym oprogramowaniem. Taki wirus może śledzić całą Twoją aktywność na urządzeniu, wykradać dane logowania do banku, czy wysyłać wiadomości SMS - alarmuje rzecznik startupu.
Poza wspomnianym zachęceniem do pobrania fałszywej aplikacji, cyberoszuści wysyłają podobne wiadomości, tym razem informując o wygranej w loterii związanej ze szczepieniem na COVID-19, czy też o terminie przyjęcia drugiej dawki szczepionki.
- Po otrzymaniu pierwszego zgłoszenia z oszustwem związanym z fałszywą aplikacją mObywatel, udało nam się wykryć jeszcze jedną domenę, która prawdopodobnie będzie za chwilę wykorzystywana do dystrybucji tego samego wirusa. Gdy otrzymamy podobne wiadomości zawierające link, zachowajmy szczególną ostrożność i nie pobierajmy aplikacji, zwłaszcza, gdy nie pochodzi z Google Play - tłumaczy Karolina Wrońska z CyberRescue.
Co zrobić, gdy jednak pobrało się taką aplikację?
- Natychmiast należy wyłączyć telefon i powiadomić swój bank o zaistniałej sytuacji - odpowiada Marlena Dziemińska.
To kolejny przypadek, gdy cyberprzestępcy wykorzystują wiadomości SMS wraz z zainfekowanym linkiem. W środę tj. 22 września b.r. Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Teleinformatycznego (CERT) gdańskiej Energi ostrzegał swoich klientów przed fałszywymi wiadomościami SMS wyłudzającymi opłatę za fikcyjną zaległość.
Uwaga na fałszywe SMS-y. Energa ostrzega przed oszustami
Również w środę Hubert Grzegorczyk, radny dzielnicy Chełm w Gdańsku zgłosił, że podobna próba oszustwa dotyczy także wiadomości otrzymywanych z Polskiej Grupy Energetycznej. Tu sprawa wygląda podobnie jak w przypadku Energi, gdzie oszust wysyła informację o zaległości wraz z linkiem do płatności.
https://dziennikbaltycki.pl/kolejne-oszustwo-w-sieci-pr... -
Bitwa pod Orszą to wielkie zwycięstwo hetmana księcia Konstantego Ostrogskiego. Moskale wpadli w pułapkę zastawioną przez Polaków.
W latach 1507-1508 trwała wojna polsko-moskiewska, która zakończyła się podpisaniem pokoju wieczystego z Wielkim Księstwem Moskiewskim, który potwierdzał moskiewskie zdobycze terytorialne z lat wcześniejszych. Umowa pozostawała w mocy przez kolejne trzy lata. Polski król, Zygmunt I Stary nie zamierzał jednak dłużej respektować postanowień tego niekorzystnego układu.
W 1512 roku Rzeczpospolita porozumiała się z Chanatem Krymskim. Tatarzy, za wiedzą polskiego króla, rozpoczęli regularne najazdy na Księstwo Moskiewskie. Dla Wasyla III, władcy Moskwy, było to jednoznaczne z wypowiedzeniem wojny.
W listopadzie 1512 roku wojska moskiewskie zaatakowały Litwę, pustosząc jej ziemię i raz po raz ścierając się z siłami litewskimi. Wiosną 1514 roku Wasyl przystąpił do kolejnego już oblężenia Smoleńska. W lipcu miasto poddało się i Moskwa je zajęła. Ten czyn musiał spotkać się z reakcją Krakowa. W stronę Smoleńska wyruszyły wojska polsko-litewskie (liczące około 35 tysięcy żołnierzy) pod dowództwem hetmana wielkiego litewskiego, księcia Konstantego Ostrogskiego, mające odbić ziemię smoleńską z rąk wroga.
Jednocześnie Wasyl III szukał sojuszników. Znalazł ich w Cesarstwie i Państwie Zakonnym. Z Moskwą sprzymierzyli się cesarz Maksymilian I Habsburg oraz Albrecht Hohenzollern. Sprzymierzeńcy liczyli, że po wygranej wojnie z Rzeczpospolitą uda się podzielić jej ziemie.
Wojska moskiewskie wyruszyły jeszcze w lipcu pod Orszę, aby zamknąć Rzeczpospolitej przeprawy przez Dniepr i zmusić jej żołnierzy do wycofania lub przeprawy w kontrolowanym miejscu. Większość moskiewskich oddziałów rozbiła obóz pomiędzy Orszą a Dubrownem (spora część rozproszyła się, zabezpieczając miasta). Polacy zaskoczyli jednak Moskali i w nocy z 7 na 8 września 1514 roku przeprawili się przez rzekę z dala od strzeżonych miejsc, 5 kilometrów od Orszy. Wojska, w liczbie, 25 tysięcy żołnierzy (część armii została przydzielona np. do obsadzenia miast) prowadził hetman Konstanty Ostrogski. Kolejne oddziały, tzn. siły sojusznicze szły pod wodzą wojewody kijowskiego, Jerzego Herkulesa Radziwiłła i składały się z 15 tysięcy jazdy litewskiej oraz około 11 tysięcy innych wojsk. Przeprawa odbyła się po dwóch mostach pontonowych, w miejscu, które Ostrogski znał z poprzedniej bitwy pod Orszą (1508).
...
W drugiej połowie XIX wieku odnaleziono obraz przedstawiający bitwę pod Orszą datowany na rok (około) 1525. Autor obrazu nie jest znany. Początkowo sądzono, że jest to dzieło Jorga Breu (starszego), jednak z czasem historycy doszli do konsensusu, że autorem jest malarz związany z kręgiem Lucasa Cranacha starszego. Obraz przedstawia kilka scen bitewnych z lotu ptaka, jakie rozegrały się pod Orszą. Jest to jedyne tego typu dzieło w polskim malarstwie okresu renesansu.
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/bitwa-pod-o...