Wypowiedzi
-
Jarosław Armada:
To pewne, lecz w tym przypadku rażący jest raczej brak elementarnej staranności w przygotowaniu materiału informacyjnego;
niektórzy po prostu nie zajmują się pierdołami hehe -
Jarosław Armada:
a może po prostu urzeczywistnia się w cichym nuceniu ulubionego utworu, gdy wszyscy inni zajęci są biegiem do, z, po, w celu, bez celu?
to prawda, no bo kiedy? chyba nie wtedy gdy naściemniasz komuś na IRCu -
Jarosław Armada:
<ta-daaaa..!!>
Sominac.
Wielki Sominac!
Kurniczy Pan i Władca;
Drogowskaz Etyczny drobiu oraz Kręgosłup Moralny Polskiego Internetu.
</ta-daaaa..!!>
Dla przyjaciół "Somi". :)
P.S. http://sominac.polityk.org
Mały Somi-ślinak drogowskaz etyczny dla drobiu na wsi, bo napewno nie dla ludzi, kręgosłup moralny - lecz nic, tylko liże tyłki na czatach; dla przyjaciół Somi, chociaż nie ma przyjaciół, doradca polityczny, ale chyba na Wigilii w przedszkolu -
Polecam ten laptop, bez wąptpienia nie zawiedzie Twoich oczekiwań:
http://www.allegro.pl/item334156559_zawasowany_multi_l... -
Dawid Sobolewski:
Jak już próbujesz udawać inteligenta to chociaż pisz poprawnie bo zwrot "proszę ja ciebie" jest nie poprawny Panie Doktorze. Tym bardziej w zdaniach jakie tworzysz.
Ten cytat doskonale opisuje Twoją osobę:
Zdaniem Władysława Kopalińskiego, zanudzenia powiedzeniem proszę ciebie (proszę ja ciebie) można uniknąć w prosty sposób: nie trzeba w ogóle rozmawiać z ludźmi, którzy tak mówią, a już na pewno nie wolno wypijać z nimi bruderszaftu (później jest więcej poufałości niż znajomości!). Wszelkie wtręty do mowy potocznej ów wybitny językoznawca nazywał „mechanicznym sposobem rozwadniania mowy ku wygodzie mówiącego, a utrapieniu słuchających”.
Także jesteś utrapieniem słuchających Panie Doktorze.Dawid Sobolewski edytował(a) ten post dnia 26.02.08 o godzinie 23:23
HAHAHA :) no cóż, w końcu Sominac to "purysta językowy" :) -
tą taką na kibelek.. a na dziewczyne od dzisiaj mówię mój diamencie LoL, co wy na to moi kochani ? :-)
-
proponuję zawsze obejrzeć bardzo podnoszący na duchu filmik we flashu:
http://www.weebls-stuff.com/toons/aaaaaaaaaaaaahaha/ -
haha :) nieźle, congratulejszons und danke very macz
-
Mam nadzieję, że spędzicie magiczny wieczór wigilijny bez napieprzania się nawzajem, nieszczerych życzeń, gównianego klimatu itd. itp. :-)
-
Przemysław Wiszniewski:
HUE HUE !! :)) Pan to jest chyba bratem założyciela Grupy Ludzi Szczęśliwych (mam na myśli styl wypowiedzi itd.)
Darek Lismada:
U mnie wszystko jest do de... Gwiazd nie widzę, bo nad miastem zawsze pomarańczowa łuna, co innego, gdybym mieszkał na wsi. O! Tam to bym widział pewno gwiazdy, ale tutaj? Najwyżej gwiazdy telewizyjne, meteoryty świecące światłem odbitym, plastikowe, sturamienne, niezgrabne, tańczące na lodzie...
Tak sobie pomyślałem dzisiaj rano... skonczyłem czternaście uczelni wyższych a kolejna w trakcie.. więc może wypadałoby się wziąć za jakąś robotę, np. moderowanie sieci internet czy odbieranie telefonów :-) Ale ponieważ codziennie widzę gwiazdy na niebie z okna wysokiego wieżowca życie jest chyba piękne.. Lecz wciąż intensywnie się waham, dobrze że chociaż mam kompakt z muzyką, którą kiedyś suchałem non-stop :-) Zapraszam wszystkich bo moje nowe mieszkanie nie może świecić pustkami
Telefony odbieram od kiedy pracuję w mojej pracuśce... No, może krócej, wcześn iej fuszerowałem w bardziej odpowiedzialnej materii. Teraz dzwonią często chorzy psychicznie: schizofrenicy paranoidalni. Mają wszczepiony implant, przez co ich prześladowcy wiedzą nawet, kiedy ci udają się do wygódki... Muszę ich wysłuchać z należytą powagą, ponieważ lubią pisac listy ze skargami do ministerstw. Ministerstwa każdą taką skargę rozpatrują należycie. To dobrze, bo znaczy, że leci złoto do złota: gdyby się ograncizyły tylko do tej funkcji, państwo byłoby strawne, a ludzie szczęśliwsi... Skończyłem jedną uczelnię, ale nie wtedy, kiedy było trzeba, tylko wtedy, kiedy nie było. Pewno wykładali tam naonczas sami konfidenci, przez co umysł mój adolescentny został zbrukany i spaczony bezpowrotnie...
Muzyki słucham też, szczególnie i osobliwie muzyki sfer. Muzyki sfer niebieskich, do muzyki sfer wyższych, alboi średnich moje plebejskie ucho nie jest przystosowane. Na muzykę pop jest głuche, bom się jej nasłuchał we wczesnej młodości w takim natężeniu dyskotekowym, że mi trwale uszkodziła bębenki. Ale muzyka sfer jest dla mojego ucha akuratna.
Słyszę ją, kiedy przerabiam chleb na gie... Codziennie pomiedzy godz. 9:00 a 17:00, przytwierdzony niczym polip do fotela, ze wzrokiem wpatrzonym w migotliwy ekran kompa... Z nadziejami przyschniętymi do majtek i planami wyłążącymi bokiem.
Niczym feniks z popiołów, codziennie spalam się w bezużytecznej czynności ogrzewania fotela własnym tyłkiem, a potem odradzam na nowo, żeby następnego świtania znów ze świeżo uprasowanymi sklarpetami na nogach, pośró muzyki sfer, udać się po nową porcję starych wrażeń, udać, że żyję.
Niemniej ton dołująco-przyziemny jak najbardziej mile tutaj widziany, prosimy o więcej w końcu niedlugo bedzie 2008.. -
Tak sobie pomyślałem dzisiaj rano... skonczyłem czternaście uczelni wyższych a kolejna w trakcie.. więc może wypadałoby się wziąć za jakąś robotę, np. moderowanie sieci internet czy odbieranie telefonów :-) Ale ponieważ codziennie widzę gwiazdy na niebie z okna wysokiego wieżowca życie jest chyba piękne.. Lecz wciąż intensywnie się waham, dobrze że chociaż mam kompakt z muzyką, którą kiedyś suchałem non-stop :-) Zapraszam wszystkich bo moje nowe mieszkanie nie może świecić pustkami
-
Agnieszka Drożdż:
a ty tak na góralskom nute mie bieresz???
a cusz ci to chlopeczku...
Darek sie zepsuł...
oojojojojoj:)
no ja tomam na co narzekać dzisiaj:))
oparzyłam 2 palce podczas gotowania zupy... jest zimno i z dzieckiem jestem uwięziona w domu...
w TV nie ma nic...
ściągnęłam film z neta ale nie moge znaleźć napisów odpowiednich...
następne odcinki PB dopiero w styczniu
ueeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee:))
no to mi sie podoba, ale mało jadu , za mało JADU ! :-) możesz mnie nawet zwyzywać :-) -
Agnieszka Drożdż:
cytując Kazika: nie mogę istnieć bez narzekania:))
hyhyh :) no ale weź coś ponarzekoj kobito no ! hih.. -
Przecież bez narzekania na to, co czyni nas nieszczęśliwymi i bez obgadywania ludzi nie można być szczęśliwszym :-) Tjulalla laaa
-
Marek Armata:
Kolego, ja juz prawie jestem czlowiekiem mitem.
Tak? A ja nie chodzę tylko unoszę się nad ziemnią. -
Marek Armata:
No i co z tego?
Razem z mamą robimy prace na zlecenia. Chociaż ma kobitka kasę dodatkową do emerytury. A nie mam zamiaru płacić podatków. Wkońcu prawie jestem już doktorem.
A ja myślałem, że każdy doktor jest patriotą a nie przestępcą :-) -
A teraz wybacz ale mam ważniejsze rzeczy do robienia (pisanie pracy na zlecenie).Życzę miłego dnia, Cześć Cześć
Witam kolege ponownie !
Świetnie , świetnie, doskonale i bosko - szkoda tylko, że pracy nieopodatkowanej :-) Trzymaj się . -
Agnieszka Drożdż:
Darek, smak ale do czego jaki smak o co kaman???
już nie bedziesz marudzic???
no jak tak mozna???
Nic takiego Agnieszko prosze ja Ciebie, po prostu od kilku dni intensywnie się waham (tak intesnsywnie że nawet troche schudłem) :-)
A tak szczerze to nacisnąłem dzisiaj sakramentalny przycik Prześlij przesyłając w ten sposób pieniądze Markowi na leczenie głowy hihihihi -
Agnieszka Drożdż:
ooo ja pierdziu!!!
może sie usunę i nie będę przeszkadzać bo i mnie sie dostanie...
pozdrawiam obu
W porządku moi drodzy, a więc powiem Wam tak: dziś o siódmej rano straciłem smak. Pozdrawiam , CZEŚĆ CZEŚĆ ! Trzymajcie się jest bosko -
Marek Armata:
Ojej ja nie zakładałem sukienek. Choć raz myślałem o kapłaństwie ale jak założyłem sutannę to jednak głupio się poczułem. Ja jestem 100% hetero :P
Do usług proszę ja ciebie
TAK , TAK , TAK , jasne... a wyglądasz na zamieszczonym przez Ciebie zdjęciu drogi kolego jak stary pedał. Przepraszam i pozdrawiam serdecznie :-)