пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
Żadne uzależnienie nie jest ok. Ja stawiam na równowagę....jak czegoś jest za dużo lub za mało to niestety rodzą się dysfunkcje, które prędzej czy później wyjdą i nasze ciało nam to powie!
-
Stretching - to podstawa. Jak nie robiłam rozciągania to niestety miałam straszne przykurcze, szczególnie w okolicy ściągna achillesa i niestety musiałam później udać się na rehabilitację, bo moje nogi nie wytrzymały obciążeń. Oprócz tego basen, basen i jeszcze raz basen!
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zdrowie i Uroda
-
To wszystko zależy od tego, jaka to książka, na jaki temat, jakiego rodzaju. Kryminały pochłaniam raz dwa, dlatego, że nie mogę się oderwać. Czytam to tak, jakbym oglądała dobry film - choćbym chciała nie mogę sobie zrobić przerwy. Romanse czytam dla oderwania się od trudnych codziennych spraw, wczytuję się, wzdycham, rozpamiętuję. Poważne książki czytam powoli, analizuję, staram się zapamiętać.
-
"Bóg nie jest wielki, jak religia zatruwa wszystko" Christophera Hitchensa. Przeczytane już wszystkie kryminały Jo Nesbo, więc trzeba się przerzucić na grubszy kaliber... :)
-
Ahhh moja słabość! Najbardziej boli to, że te lody naprawdę są warte (pyszne!!!) wydania tych 30 zł, więc nikt mi nie wmówi, że bardziej opłaca się kupić Grycana... A kasa w portfelu tylko topnieje i topnieje hahaha :)
-
Kobiety wolą starszych, to jest prawda. Starszy jest autorytetem, daje bezpieczeństwo, stabilizację. Myślę, że dla kobiety najważniejsze jest, że nie będzie musiała "wychowywać", kobiety wcale nie lubią dominować. Wolą być zdobywane, wolą się poddać, wolą czuć siłę od mężczyzny. Niestety to się sprawdza tylko w związkach, gdy facet jest jednak te 3-10 lat starszy, a czasami nawet więcej. Zależy jaki wzorzec mężczyzny kobieta wyniosła z domu i jak jej matka traktowała ojca.
-
W Polsce tak się przyjęło akurat, że małżeństwo jest tym "lepszym", porządanym społecznie stanem i nie tylko ze względu silnego wpływu KK czy tradycji. Wiele kobiet po prostu marzy o tym, żeby przeżyć ten wyjątkowy moment, wiele par chce wyznać sobie publicznie miłość, złożyć obietnicę - jeśli robią to w zgodzie ze sobą i są tej przysiędze wierni to czemu nie? ;-) Z doświadczenia wiem, że osoby, które wzbraniają się przed małżeństwem, zostawiają sobie furtkę, no bo po co komplikować życie itd. to nie w głębi serca nie ufają ani sobie, ani partnerowi - małżeństwo to jest oddanie drugiej osoby, odarcie się często ze swojej strefy bezpieczeństwa i wymaga odwagi, której brak też nie jest czymś złym. Moim zdaniem konkubinat jest po prostu bezpiecznym wyjściem i jeśli ludzie chcą żyć bezpiecznie, nie mają w sobie wiary co góry przynosi (że zawsze będzie dobrze, będą szczęśliwi i ich partner będzie kochał tylko jego, nigdy nie zdradzi) no to czemu wchodzić na siłę w małżeństwo. Małżeństwo jest dla ludzi, którzy myślą bardziej o drugim niż o sobie. Dla osób, które potrafią skruszone przyjść, przeprosić i prosić o wybaczeniem gdy popełnią błąd i dla ludzi, którzy umieją ten błąd wybaczać. Małżeństwo jest dla osób, które mają wysoki poziom tolerancji i akceptacji, szacunku dla tego, co robi druga osoba. Kiedy dzieje się inaczej to zaprzecza się definicji małżeństwa. Konkubinat jest dużo łatwiejszy - szanujemy się, kochamy, ale gdy coś mi się nie spodoba, coś mnie zrani mam wyjście awaryjne - nie muszę walczyć o ten związek, nie muszę dążyć do pojednania. Oczywiście to są tylko założenia, bo wiadomo, że mnóstwo małżeństw żyje wbrew tym wszystkim zasadom, ale to już inna bajka...
-
Też wydaje mi się, że kredyt to coś co wydaje na drugą osobę wyrok i wiąże dłużej niż małżeństwo. Znam przypadki osób, które już dawno rozwiodłyby się, gdyby nie sprawy majątkowe...
-
Każdy szuka - nawet jeśli o tym nie wie. Ludzie szukają miłości i zawsze będą jej szukać. Pytanie tylko w jakiej postaci....
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
