Wypowiedzi
-
Dla mnie "5 nieczystych zagrań" jest zdecydowanie najlepszy. Jest to jedyny film, na który 3 razy poszłam do kina i jeżeli jeszcze kiedyś będzie leciał na pewno pójdę. Kolejne wyzwania von Triera i to, czego dokonuje Lenth mogłabym oglądać bez końca. Obaj pokazują tam swój geniusz. Później chyba "królestwo", przede wszystkim za to, że podczas jednego seansu wzbudził we mnie tyle skrajnych emocji - śmiech, irytacje oraz strach. "Idioci" są bezkonkurencyjni, bo to pierwszy jego film, który widziałam. Zresztą każdy, który jego widziałam czymś mnie urzekł, chociaż nie wszystkie byłabym w stanie obejrzeć dwa razy... Najgorzej wypada dla mnie "szef wszystkich szefów". Jako film nie jest zły, ale jak na film von Triera czułąm lekki niedosyt.