Aga Wojciechowska

a marketinguje sobie..

Wypowiedzi

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Pytanie do Panów...
    1.06.2008, 21:03

    ja wiem, ze to mialo byc do panow, i nawet umiem czytac (!!), ale nie moglam sie powstrzymac..

    ' dziewczyna o urodzie klasycznej, nietuzinkowej, powinna mieć szafirowe oczy, zmysłowe usta, wdzięczny sposób poruszania się, nienachalny uśmiech, piersi foremne, jednym słowem...powinna być kwintesencją kobiecości... '

    - to nie ideal? ;)))

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Dlaczego Faceci nie chcą się żenić ???
    30.05.2008, 17:28

    Marta Sokołowska:
    Dlatego przez ostatnie 3 lata najbardziej lubię pić to wino na plaży z babkami. Przynajmniej jest wesoło, bez pretensji i bez stresu, niczyich kompleksów leczyć nie trzeba;)))

    ja to takiego luksusu nie mam. nie dosyc, ze jestem znienawidzonym emigrantem oczywiscie na zmywaku (ohh, bolesne.. ;)) to jeszcze rzadko mam dowody na to, ze Slonce istnieje :( ale wino na szczescie daja wszedzie wiec nie naRZekam :D (wielkie litery z pozrowieniami dla pana od ortografii:) )

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Dlaczego Faceci nie chcą się żenić ???
    30.05.2008, 16:28

    Marta Sokołowska:
    Karolina A. K.:
    Marta nie wkręcaj się tak w dyskusję:_)
    Ja tam twierdzę że trzeba to olać:-)
    Pozdrawiam

    Staram się pomóc biednym zagubionym żuczkom zrozumieć kobiety, bo później nażekają, że my im nie mowimy, czego potrzebujemy. Ale oni dalej swoje, więc masz rację, olejmy;)

    Haha, tez tak kiedys myslalam. Az w koncu zaczelam mowic i sie okazalo, ze czarno na bialym tez nie wystarczy ;) Trzeba chyba spytac czy to nie kwestia tego czy sie potrafi pewne rzeczy zrozumiec, a czy sie w ogole chce! ;)

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Małżeństwo to ?
    30.05.2008, 10:19

    Marek T.:
    Aga Wojciechowska:
    malzenstwo to...
    (...)
    Tyle tylko, że biorąc ślub cywilny, niczego się nie przysięga, a jedynie przyrzeka, ponadto nie przyrzeka się "na wieczne czasy":

    "Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z ... i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe"

    - nie ma tu więc, moim zdaniem, hipokryzji, bo do starania się o zgodność, szczęście i trwałość w związku można się zobowiązać i słowa dotrzymać.

    Co innego ślub kościelny - owszem, tu IMHO przysięga idzie za daleko, ale to nie wina narzeczonych...

    nie wina narzeczonych, ze taki jest tekst przysiegi. ale jak najbardziej ich wina, jesli przysiegaja zdajac sobie sprawe z tego, ze 'przysiega idzie za daleko'..

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Małżeństwo to ?
    30.05.2008, 10:16

    Ola Żeleńska:
    o:-) troszke zblizony pogląd do mojego chociaz nie w całości:-)Ola Żeleńska edytował(a) ten post dnia 29.05.08 o godzinie 13:48

    szczerze? wolalabym nie miec takich pogladow. nie-sceptykom i idealistom chyba jest latwiej w zyciu. ale coz zrobic, moze na starosc mi sie odmieni ;)

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Małżeństwo to ?
    29.05.2008, 13:12

    malzenstwo to...

    ...jeden z wiekszych objawow hipokryzji - inaczej nie moge nazwac przysiegania przed bliskimi osobami (i, w zalesnoci od pogladow, przez wlasnym Bogiem), ze niewazne co sie bedzie dzialo, przez dobrych kilkadziesiat lat zostanie sie z dana osoba. obiecac, ze sie postaram (bo kocham; bo wiem, ze duzo sie moze zmienic przez te lata, ale bede pracowac nad tym, by sie udalo;...) - owszem. przysiegac, ze na pewno - nie, dziekuje. w koncu 'tyle wiemy o sobie(tylko tyle!) ile nas sprawdzono'...

    ...przygoda rozpoczeta, bo dziewcze od malego marzylo o bialej sukni

    ...objaw braku charakteru czy asertywnosci, bo 'w pewnym wieku wypada' czy 'zyjecie bez slubu - co sasiedzi powiedza!'

    ...sposob na zagwarantowanie sobie utrzymania/pewnych praw/alimentow/itd

    ...latwiejsza droga niz pozostanie w i dbanie o nieformalny zwiazek (w koncu ma sie kogos na papierku, wiec nie trzeba juz sie tak starac..)

    ...

    ...(n-1)

    ...(n) i w (niestety) zaledwie kilku znanych mi przypadkach - cos naprawde pieknego, mimo iz nielatwego, co daje ludziom poczucie szczescia i stalosci w ciagle zmieniajacej sie rzeczywistosci.

    no nic, wracam do pracy ;)

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie aseksualność w związku .
    27.05.2008, 22:57

    Sylwia P.:
    Ania Brzozowska:
    Sylwia P.:
    zakładasz zatem że nie mozna byc w pelni szczesliwym bez seksu?

    Czy to znaczy, że Ty zakładasz, że W ZWIĄZKU można być w pełni szczęśliwym bez seksu?

    zdanie nie odnosilo sie bezposrednio do tematu watku, lecz do pojecia szczesliwosci ogolnej, a w kontekscie zwiazku - tak, mysle ze bede trzymac sie tej hipotezy, są rozne sytuacje zyciowe zmuszajace do abstynencji seksualnej i nie sadze zeby to moglo byc szczegolnie destabilizujace i unieszczesliwiajace..


    to czy mozna zyc bez seksu czy nie jest chyba kwestia bardzo indywidualna.

    jezeli obie strony sa zadowolone z sytuacji, seks nigdy nie byl dla nich szczegolnie wazny i pewne zmiany ('aseksualnosc') nie przeszkadzaja w normalnym funkcjonowaniu w zwiazku - nie powinien to byc problem. tak samo jak z innymi kwestiami - oslawionymi skarpetkami na podlodze czy podniesiona klapa ;)

    gorzej, jesli dla tej drugiej strony seks i seksualnosc sa bardzo wazne, a przez te ciagle 'bole glowy' zaczyna sie czuc jak stare zuzyte kapcie, ktore wygodnie miec przy sobie, ale ktore juz zupelnie nie pociagaja jak za czasow gdy byly nowiutkie i pachnace.

    mysle, ze rutyna per se nie jest tu winna, a raczej - przeswiadczenie danej osoby, ze 'jestesmy ze soba juz tyle czasu', 'po tylu latach to normalne', bla bla bla. no wiec (surprise surprise!) to nie jest normalne. wystarczy o tym nie zapominac...

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Seriale TV w temacie 24h (Przez 24 godziny)
    26.02.2008, 10:40

    Mirosław O.:
    No 24 until... January 2009!
    http://www.tvsquad.com/2008/02/13/no-24-until-january-...

    Dziady..:/

    A ja wlasnie zaczelam znowu cala serie od poczatku, moze mi to jakos zrekompensuje ten rok bez nowosci ;)

    Pozdrawiam, A.

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie ZAAWANSOWANA PERSWAZJA w temacie JAK SKLONIC KOGOS DO PRACY ZA GRANICA

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ZAAWANSOWANA PERSWAZJA

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Seriale TV w temacie Top 10
    31.01.2008, 23:23

    1. 24!!

    2. friends
    3. sex and the city
    .
    .
    .
    i dluuugo dlugo nic :)

    prison break owszem, choc obecny sezon jest moim skromnym zdaniem duzo slabszy

    traveller czy vanished obiecujace, niestety nie dla producentow

    i dawno, dawno temu - allo!allo!, twin peaks, alf czy fresh prince of bell air (produkcja nie najwyzszej jakosci, ale teksty przednie ;) )

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Potrzebne wsparcie w konkursie który muszę wygrać...
    22.01.2008, 23:52

    zadanie wykonane :) jestem wielka? :D powodzenia

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Seriale TV w temacie 24h (Przez 24 godziny)
    21.01.2008, 23:06

    ala l.:
    picce zawsze:P ale dzak to nie picca serowa:P
    pozdrawiam:]

    dzak jest jak pizza z 4 serami, ktora nie jestes w stanie sie objesc i przestac jesc, chyba ze zasniesz ;)

    no nic, mam nadzieje, ze do serii 6 bedzie wiadomo o co mi chodzi :]

    pozdrawiam z glebi mojego wiernego jackowi serca :] a

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...
    21.01.2008, 13:55

    Danusia Kossakowska-Rydczak:
    Aga Wojciechowska:

    a czy tabletki sprzed 20-30 lat mimo wszystko nie roznia sie diametralnie dawka zawartych w nich hormonow od tych wspolczesnych?

    i co to jest "kultura seksualna mezczyzny"?
    Nie róźnią się, są tylko inne katalizatory i hormony są intensywniejsze, szybciej się wchłaniają, a zasada jest taka sama. Oczywiście nie jestem naukowcem, ale sporo czytam i czytałam na ten temat z poważniejszych źródeł. Warto tu zasięgnąć szczerej opini u specjalistów.. O kulturze seksualnej to już może na zamkniętym forum..

    ja moze sporo nie czytalam, ale troche i owszem. stad tez wiem, czemu mi kiedys mogly mi urosnac wasy, a teraz ani pol grama nie przytylam przez lata :)

    zgadzam sie z Pania w kwestii tego, ze ladowanie w siebie chemii moze byc niekoniecznie najzdrowsze. ale efekty tego moga byc widoczne po latach, tak jak i innych specyfikow, ktore trafiaja do naszego ciala. na takiej zasadzie nie powinnismy jesc niczego, czego sami nie wyhodowalismy, skoro coraz czesciej zywnosc tez jest naladowana hormonami, czyz nie?

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...
    21.01.2008, 13:49

    Karol Jacek Ciupa:
    i co to jest "kultura seksualna mezczyzny"?
    To musisz sama zobaczyć. Słowa nie oddaja zupełnie sensu. ;-)

    ja tylko pytalam o definicje :) a zeby cos zobaczyc, dobrze wiedziec na co patrzec, prawda? ;)

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie czy mężczyżni boją się "silnych"kobiet , jakie K wam...
    21.01.2008, 13:35

    Danusia Kossakowska-Rydczak:
    >
    Faktycznie nie zrozumiałaś.. Ja nie napisałam, że współczesne, młode kobiety , źle żyją. Żyją tak samo , jak moje koleżanki kiedy miałam 20-30 lat.Szybko, stresowo, w pośpiechu i tabletka to szybkie rozwiązanie. Nie trzeba myśleć tylko się gna. Nawiązałam tu do współczesnych, młodych, silnych kobiet, które w pośpiechu pracują po 12 godzin dziennie, wyjeżdźają na szkolenia, posiłki kompletnie rozregulowane, nie możność regularnego sexu (to bardzo ważne i nie chodzi o to czy 5 razy dziennie, czy raz na miesiąc...ale chodzi o regularność bo organizm na to reaguje).. Kiedy życie jest bardziej ustabilizowane, wtedy warto przyjrzeć się jak reaguje organizm. Nazwa kalendarzyk jest niewłaściwa..Po prostu w miesiącu każda kobieta ma 1-2-3 dni płodne. Z przodu dodaj jeden dzień, z tyłu też..pytanie jak rozpoznać te dni..Można moje Panie, wierzcie mi, ale tu proponuję zamknięte forum, Panowie nie o wszystkim muszą wiedzieć. Tak, Kasiu, 99% procent utyłych 50-latek zawdzięcza to hormonom, tabletkom antykoncepcyjnych branych w okresie rozrodczym, czyli około 20-25 lat (pewnie, źle dobranych i zażywanych bez regularnej kontroli poziomu hormonów, jak słusznie zauważyła Monika, bo nie wszystkie kobiety tyją, ale takie badania kontrolne trzeba przeprowadzać co 3 miesiące) To tycie, działa z opuźnieniem. Jeszcze jeden aspekt, mam spory kontakt z młodymi ludźmi i co raz częściej słyszę, że para nie może mieć dzieci, a antykoncepcja była brana od 15 roku życia bez przerwy. Pytanie...Jak ma zastartować samochód jeśli go się latami zmusza się do postoju..Porównanie jest głupie, ale nic lepszego nie przychodzi mi teraz do głowy.. Oczywiście wybór antykoncepcji zależy od kobiety, ale też od kultury sexualnej mężczyzny. Niestety o prezerwatywach i uczulającym latexie, też nie mam dobrego zdania. Kasiu nie jestem wrogiem tabletek, czy prezerwatyw..ale jest wybór..warto się zastanowić kiedy jest się młodym.

    a czy tabletki sprzed 20-30 lat mimo wszystko nie roznia sie diametralnie dawka zawartych w nich hormonow od tych wspolczesnych?

    i co to jest "kultura seksualna mezczyzny"?

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie ach te Agnieszki w temacie wszystkeigo naj, drogie Agnieszki :)
    21.01.2008, 12:09

    czy tylko mi sie dzisiaj nie chce siedziec w pracy?? ;) mam nadzieje, ze jestescie mniej rozleniwione, drogie Agnieszki, Agi, Agusie, Agniesie, Jagienki, Agniesiuszeszki i co to tam sie jeszcze pojawilo ;)

    A

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie ach te Agnieszki w temacie wszystkeigo naj, drogie Agnieszki :)
    21.01.2008, 11:02

    AGNIESZKA ADRIANA MROCZKA:
    Dziekować będę z całego serca i całymi garściami buziaki posyłac za każde życzenie w dniu dzisiejszym bo u mnie uroczystośc podwójna imieninowo-urodzinowa :D

    Dziekuję i buziakuje :*

    a to wszystkiego najlepszego z okazji kolejnej wiosenki :)

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie ach te Agnieszki w temacie wszystkeigo naj, drogie Agnieszki :)
    21.01.2008, 00:01

    bede pierwsza, a co :)

    by wam bylo zielono w glowach i by fiolki w nich kwitly.. :)

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie Seriale TV w temacie 24h (Przez 24 godziny)
    20.01.2008, 23:12

    Szymon N.:
    Aga Wojciechowska:
    a to cudo to dzielo wlasne i prywatne, czy mozna gdzies kupic? :D

    Szkoda że nie jestem kobietą, to tylko w wersji dla pań... :]

    Ta i inne tu:

    -> http://foxshop.seenon.com/?v=foxshop-24

    Szy.

    hmmm chyba znalazlam sobie nowa koszulke do spania :D

    a "guns don't kill terrorists, jack does!" jest w zieleni, nie w rozu..:)
    ala l.:
    jest 7 sezonow? o matko! przerabiam wlasnie 3 i jestem juz znudzona;)

    a pizze tez Pani je do konca, jesli nie smakuje? ;)

  • Aga Wojciechowska
    Wpis na grupie EMOCJE w temacie dystans do siebie i świata...
    19.01.2008, 23:07

    Dominik Łupiński:
    Katarzyna Jabłońska:
    Czy macie "zdrowy" dystans do siebie?

    Warto do tego dążyć w każdym bądź razie...
    Czy potraficie z uśmiechem przyjąć krytykę a nawet zaąrtować sobie z tego?

    a co, kiedy krytykuje Cię osoba najbliższa i zamiast uśmiechu pojawia się rozczarowanie? czy udawać, że jest się takim "wyluzowanym" ???

    Ja tam myślę, że nie trzeba udawać wyluzowanego. Trzeba sobie po prostu spojrzeć na krytykę jak najbardziej obiektywnie. Jeśli wyjdzie Ci, że coś w tym jest - to masz sygnał i informację, żeby się zmienić - na lepsze. Jeśli wyjdzie Ci, że jednak krytyka jest bezpodstawna - to już będzie problem osoby krytykującej. ;)

    Bardzo dobrze ujete. Konstruktywna krytyka - jak najbardziej tak. Jesli o mnie chodzi, bardzo pozadana, bo mozna sie nauczyc o sobie czegos, o czym sie nie wiedzialo (i to za darmo;) ) i nad tym pracowac. Choc nie sadzicie, ze mimo wszystko niewielu to docenia?
    Jedno jest pewne dla mnie. Przy krytyce nie ma miejsca dla emocji. :P

    A z tym to u mnie bywa roznie ;) Za dobra krytyke potrafie podziekowac. Za bezsensowna - mniej lub bardziej madrze odszczekac. Taka mala slabosc ;)

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do