пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
Solorz: po postępowaniu Elektrim wróci na GPW
Katarzyna Latek
06.08.2008 10:25
Elektrimowi coraz dalej do bankructwa. Jego długi na liście opracowanej przez zarządcę to tylko 306 mln zł. Wierzyciele już piszą zażalenia.
Podobna tematykaElektrim woli zarządcę od prezesa
Uratowany majątek Elektrimu
Elektrim najwięcej jest winien Solorzowi
Sąd: Elektrim prawie bez długów
Prawie rok po tym, jak sąd ogłosił upadłość Elektrimu, zarządca byłej giełdowej spółki zakończył pracę nad listą wierzytelności. Ci, którzy chcieli pieniędzy od „Elka”, są w szoku.
— Odtąd sierpień można śmiało nazywać miesiącem cudów elektrimskich — komentuje Aleksander Kobecki, doradca Vivendi.
Czytaj poniżejReklama:
Jedni się cieszą…
Wierzyciele domagali się w sumie od spółki 42,284 mld zł. Józef Syska, zarządca firmy, odmówił uznania. 41,97 mld zł — oszacował długi Elektrimu zaledwie na 306 mln zł.
Oznacza to, że firmie bez wątpienia starczyłoby pieniędzy na spłatę wierzycieli, i to bez redukcji. Rynkową wartość majątku wyceniano na różne sumy. W ostatnim piśmie, w którym sędzia wypowiadał się na temat wynagrodzenia dla zarządcy, padła kwota 828,32 mln zł. Jednak niektóre źródła (w tym „Parkiet”) pisały o majątku wartym 4,9 mld zł — powołując się na wycenę biegłego (nie została ona jednak dołączona do akt sądowych).
Mimo że w kasie pojawia się nadwyżka, Zygmunt Solorz-Żak — pośrednio większościowy udziałowiec Elektrimu, nie sądzi, żeby spółka szybko wróciła na giełdę.
— Lista już jest gotowa, ale sądzę, że do zakończenia postępowania jest jeszcze daleko. Spodziewam się teraz wielu zażaleń do sędziego — mówi Zygmunt Solorz-Żak.
Dodaje jednak, że podtrzymuje wcześniejsze plany dotyczące powrotu spółki na giełdę. Oczywiście, po zakończeniu postępowania.
…inni smucą
Dla spółki i jej akcjonariuszy wczorajsza wiadomość jest wyśmienita, choć przedstawiciele zarządu nie znaleźli czasu na udzielenie komentarza. Zgodnie z przewidywaniami Zygmunta Solorza-Żaka, najpoważniejsi wierzyciele szykują zażalenia. Są wśród nich Vivendi, obligatariusze Elektrimu, T-Mobile i skarb państwa. W niektórych przypadkach zarządca uznał nieznaczne kwoty roszczeń, związane np. z kosztami sądowymi.
Elektrim Telekomunikacja, czyli joint venture Elektrimu i Vivendi, zgłosił m.in. roszczenia sięgające 8,8 mld zł. Law Debenture Trust (LDT — powiernik obligatariuszy) dorzucił kilka wierzytelności. W tym była kwota główna obligacji, które zostały już spłacone — na takiej podstawie zarządca odmówił uznania roszczenia. Drugą znaczną wierzytelnością były 3 mld zł tzw. płatności końcowej. Zarządca również jej nie uznał. Identyczne roszczenie jak LDT złożył w imieniu obligatariuszy Citibank.
— Lista wymaga analizy. Jeśli potwierdzi się, że zarządca odmówił uznania wierzytelności zgłoszonych przez powiernika obligacji, to powiernik będzie dochodził swoich praw, korzystając ze wszelkich dostępnych środków prawnych, w tym złożenia sprzeciwu do sędziego komisarza — mówi Mirosław Obarski, przedstawiciel obligatariuszy.
Za uprawnionego wierzyciela zarządca nie uznał także Vivendi, które zgłosiło kilka wierzytelności — jako Vivendi Telecom i Vivendi. Ta druga firma zażądała prawie 7 mld zł i kolejne 2 mld odsetek. Pół miliarda chciał skarb państwa, z tytułu tzw. kontraktów tureckich. -
Witam
Jest już lista wierzytelności Elektrimu.....
Sąd: Elektrim prawie bez długów.
Znamy rozstrzygnięcia dotyczące listy wierzytelności Elektrimu. Ze zgłoszonych wierzytelności wysokości niespełna 42,3 mld zł nadzorca sądowy uznał jedynie 306,8 mln zł. Powrót na parkiet coraz bliżej?
Nie zostały uznane m.in. wierzytelności Elektrimu Telekomunikacja, Vivendi, T-Mobile, Skarbu Państwa i obligatariuszy. Ci ostatnie rządali ponad 3 mld zł.
Składając wniosek o upadłość, Elektrim oddał się pod kuratelę sądu i na niego scedował obowiązek ustalenia wierzycieli spółki. Pierwotnie firma proponowała redukcję długów o 20 proc. Po finale procedury powinna zostać oddłużona. Odzyska też prawo zarządzania swoimi aktywami.
Po ustaleniu listy wierzycieli sąd będzie przyjmował zażalenia, których pewnie nie zabraknie. Po ich rozpatrzeniu wierzyciele przegłosują warunki układu. To koniec procedury.
— Mam wrażenie, że postępowanie może się skończyć już w tym roku. Wszystko zależy jednak od decyzji sądu — mówił „PB” w maju Piotr Nurowski, prezes Elektrimu.
Co dalej? Elektrim ma wrócić na giełdę. Większościowym udziałowcem są PAI Media, spółka Zygmunta Solorza-Żaka. Przed wykreśleniem z listy notowań inwestor ogłosił wezwanie na akcje. To był warunek nadzoru. Akcje skupił po 7,82 zł. -
Witam :-)
Niewykluczone, że w przyszłym tygodniu do sądu upadłościowo-naprawczego wpłynie wstępna lista wierzytelności Elektrimu. Firma, której upadłość, na wniosek zarządu, została ogłoszona w sierpniu 2007 roku, czeka na układ.
Jak powiedziano nam w sądzie, zgłoszono dotychczas 360 wierzytelności wobec Elektrimu. Nie wiadomo jednak, czy zarządca - Józef Syska - uzna za zasadne umieszczenie ich wszystkich na ostatecznej liście przekazanej sędziemu komisarzowi (ten ostatni zatwierdza listę wierzytelności).
Największe, idące w miliardy złotych, roszczenia wobec Elektrimu zgłosiły do tej pory strony sporu o Polską Telefonię Cyfrową (operator sieci Era): Elektrim Telekomunikacja (8,79 mld zł), Vivendi (1,9 mld euro) oraz T-Mobile Deutschland (kilka na łączną kwotę 14 mld zł). Na liście zgłoszeń pojawiła się też wierzytelność zgłoszona przez obligatariuszy (843,7 mln euro) oraz Skarb Państwa.
Zarząd Elektrimu nie uznaje większości z tych roszczeń, twierdząc, że nie zapadły prawomocne wyroki wskazujące na ich zasadność. We wniosku o upadłość spółka podała, że jej zobowiązania sięgają 4,6 mld zł (największe - wobec wehikułu z grupy, Darimaksu, na 1,97 mld zł). Nie wiadomo jednak, jak zgłoszenia potentatów potraktuje zarządca spółki w upadłości. Wstępna propozycja układowa zarządu mówi o redukcji długu o 20 proc. i odroczeniu daty rozpoczęcia spłaty zobowiązań minimum o trzy lata.
Akcje Elektrimu zostały wykluczone z obrotu giełdowego 21 stycznia. Obrót nimi był zawieszony od 11 stycznia. Stało się tak po wezwaniu, które ogłosiły PAI Media, kontrolowane przez Zygmunta Solorza-Żaka. Firma ta kupiła tylko 38 mln akcji Elektrimu, stanowiących 45,36 proc. kapitału spółki, płacąc 7,82 zł za każdą (jej udział wzrósł do 78,4 proc.). W wezwaniu chciała nabyć ponad 56 mln papierów, dających 66,94 proc. głosów. PAI Media początkowo oferowały 6,25 zł za akcję. Później jednak podniosły cenę. -
Witam
Ale cisza w tym temacie...chyba nie sprzedali Panowie swoich akcji w obrocie poza gieldowym :-)
Zamieszcze kilka linków...
http://www.elektrimbonds.pl/publikacje/gazeta_prawna_2...
http://www.elektrimbonds.pl/publikacje/puls_biznesu_20...
http://www.elektrimbonds.pl/publikacje/parkiet_2008_06...
Pozdrawiam :-) -
Witam o ile się nie mylę to Elektrim w ET ma 49%...tak wiec może nie jest to do końca takie złe, znikły by chyba wtedy roszczenia Vivendi w postępowaniu upadłościowym Elektrimu.
Tylko coś mi się kojarzy że była kiedyś rozprawa o wykluczenie Elektrimu jako udziałowca ET....co nie byloby ciekawe.
Pozdrawiam -
Witam
Mamy wysyp informacji nie wszystkie jednak są dobre...
Warszawa, 28 maja 2008 - 21 Maja 2008 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie postanowił, że pozew Elektrim Telekomunikacja (Telco) o potwierdzenie jego własności udziałów w PTC zostanie rozpatrzony przez polskie sądy powszechne (a nie na drodze arbitrażu).
Oznacza to, że ani w Polsce ani nigdzie indziej nie został wydany żaden wyrok podważający prawa Telco do udziałów w PTC oraz, że Deutsche Telecom (DT) i Elektrim nieprawdziwie wywodzą swoje prawa do udziałów w PTC z tzw. Wyroku Wiedeńskiego.
Elektrim Telekomunikacja jest, więc prawowitym właścicielem udziałów w PTC i jest uprawniony do wykonywania wszelkich praw z nimi związanych.
21 Maja 2008 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał zażalenie Telco i uchylił postanowienie sądu pierwszej instancji, w którym sąd odmówił rozpatrzenia skargi Telco dotyczącej praw do udziałów w Polskiej Telefonii Cyfrowej ze względu na zapis na sąd polubowny.
Sąd Apelacyjny uchylając postanowienie potwierdził stanowisko Telco, że to polskie sądy powinny stanowić o własności udziałów oraz że pozew Telco w tym przedmiocie powinien zostać rozpatrzony. Postanowienie Sądu Apelacyjnego jest ostateczne i natychmiast wykonalne.
Oznacza to, że nie została rozstrzygnięta sprawa własności udziałów w PTC.
Tym samym Sąd potwierdził stanowisko Telco prezentowane od 2004 r., że Wyrok Wiedeński nie zawiera decyzji dotyczącej praw Telco do udziałów w PTC ani nie jest wiążący dla Telco.
DT i Elektrim stwarzały pozory, że Wyrok Wiedeński pozbawia Telco praw do udziałów w PTC pomimo, że Trybunał Arbitrażowy w Wiedniu przyznał, że nie ma jurysdykcji nad Telco i w związku z tym nie może decydować o roszczeniach wobec Telco.
Wyrok Wiedeński pozostaje więc wyrokiem arbitrażowym dotyczącym wyłącznie dwóch stron arbitrażu – DT i Elektrimu – niezależnie od tego czy zostanie uznany w Polsce czy nie.
Wyrok Wiedeński pozostaje nie uznany na terenie Polski od stycznia 2007r., gdy Sąd Najwyższy uchylił postanowienie o jego częściowym uznaniu.
Telco jest obecnie pełnoprawnym właścicielem 48 procent udziałów w PTC a Vivendi jest pośrednim lub bezpośrednim właścicielem 51% udziałów w PTC. DT nie ma tytułu do pozorowania posiadania 97% udziałów w PTC na podstawie Wyroku Wiedeńskiego, jak to prezentuje w swych skonsolidowanych raportach finansowych.
Więcej Informacji udziela Aleksander Kobecki, tel. 0 609 62 62 05
Pozdrawiam -
Witam Panów :-)
kolejna ciekawa informacja
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/18795,polski_sa...
Polski sąd wyda wyrok w sprawie PTC za dwa tygodnie
4 czerwca zapadnie wyrok w sprawie uznania w Polsce wyroku wiedeńskiego sądu arbitrażowego dotyczącego sporu o to, kto jest właścicielem 48 proc. udziałów Polskiej Telefonii Cyfrowej, właściciela sieci komórkowych Era i Heyah.
W środę Sąd Okręgowy w Warszawie dał stronom, czyli kontrolowanemu przez francuski koncern medialno-telekomunikacyjny Elektrimowi Telekomunikacja (ET) i znajdującemu się w procesie upadłości Elektrimowi, siedem dni na przedstawienie ostatecznych stanowisk.
Sąd okręgowy zajmuje się sprawą ponownie po tym, jak w styczniu 2007 r. Sąd Najwyższy uznał kasację ET dotyczącą uznania w Polsce wiedeńskiego wyroku przez sądy I i II instancji i skierował sprawę do ponownego orzeczenia.
Jesienią 2004 r. Trybunał Arbitrażowy w Wiedniu wydał orzeczenie w trwającym od 1999 roku sporze między udziałowcami PTC. Deutsche Telekom (DT) pod koniec XX wieku zakwestionował wniesienie przez Elektrim 48 proc. udziałów do ET. Trybunał uznał, że udziały cały czas należały do Elektrimu i nakazał mu ich odzyskanie w wyznaczonym terminie. Elektrimowi nie udało się tych udziałów na czas odzyskać, co - zgodnie z orzeczeniem Trybunału - uprawniało niemiecki telekom do ich odkupienia, co DT w 2006 roku uczynił.
Elektrim Telekomunikacja przez cały czas twierdzi, że to on jest właścicielem spornego pakietu udziałów PTC.
Po wiedeńskim orzeczeniu kontrolowany przez Zygmunta Solorza-Żaka, jednego z najbogatszych Polaków, Elektrim wystąpił do polskiego sądu o uznanie za skuteczne na terytorium Polski trzy spośród siedmiu punktów wiedeńskiego werdyktu. Sądy I i II instancji przychyliły się do tego wniosku. Elektrim Telekomunikacja we wniosku o kasację zwrócił uwagę m.in. na to, że sąd I instancji dopiero na 40 minut przed zamknięciem rozprawy uwzględnił dużo wcześniej złożony wniosek ET o wyłączenie sędziego przewodniczącego. Sąd Najwyższy uznał, że postępowanie nie mogło być rzetelne, jeśli wyrok w tej skomplikowanej sprawie wydał sędzia uczestniczący w rozprawie 40 minut.
W środę sąd okręgowy nie uwzględnił wniosku ET o przesłuchanie w charakterze świadka Michaela Picot, szefa rady nadzorczej ET, który w potwierdzonym notarialnie oświadczeniu twierdzi, że na kilka tygodni przed ogłoszeniem wiedeńskiego orzeczenia Jacek Walczykowski, były wiceprezes Elektrimu, powiedział mu, jak będzie owo orzeczenie brzmiało.
Postępowanie o uznanie wiedeńskiego wyroku jest jednym z licznych sporów dotyczących PTC, jakie toczą między sobą w Polsce, Europie i USA Vivendi, Deutsche Telekom i Elektrim. Vivendi żąda w nich m.in. odszkodowań od Deutsche Telekom (2,2 mld euro; w marcu 2008 r. francuski sąd uznał zarzuty Vivendi za bezzasadne; Vivendi odwołał się od wyroku), a także polskiego rządu (1,9 mld euro). Deutsche Telekom żąda odszkodowań od Elektrimu (1,2 mld euro) i ET (3,5 mld euro).
Vivendi w swym raporcie za 2007 rok ujawniło, że w latach 2006-2007 na obsługę prawną związaną z różnymi procesami dotyczącymi m.in. PTC wydało 155,4 mln euro, z czego 95 mln euro w 2007 roku.
155 mln euro w latach 2006-2007 wydał Vivendi na obsługę prawną w licznych sporach sądowych
Pozdrawiam -
Witam
Dlugo nic nie docierało do inwestorów w sprawie Elektrimu a tu dzisiaj informacja z Pulsu Biznesu
"Za zgodą Warszawskiego Sądu Upadłościowego, Elektrim zapłacił na rzecz obligatariuszy 37, 4 mln EUR tytułem spłaty kwoty głównej obligacji wraz z należnymi odsetkami"
jednak obligatoriusze domagają się płatności końcowej....
Pozdrawiam -
Witam
Fakt przejęcia nie wychodzą trochę to skomplikowało sytuacje, ale myśle że te 5 zł spółka osiągnie w najbliższym czasie :-)
Pozdrawiam -
Witam,
mam pytanie może ktoś z Was ma doświadczenie w organizowaniu pracy w ruchu ciągłym, w jaki sposób ( chodzi mi o aspekt społeczny) przekonujecie pracowników o konieczności pracy w święta. w mojej firmie istniała konieczność wprowadzenia takiego systemu pracy dla działu utrzymania ruchu, ale Panowie są dość niezadowoleni z zaproponowanego rozwiązania i domagają się dużych pieniędzy za pracę w święta typu Wielkanoc, Boże Narodzenie... jakich używacie argumentów w takich rozmowach?? -
Witam
Widzę że podtrzymują Panowie dyskusje :-)
Może Panowie czytali a jak nie to wkleje ciekawą informacje
"2008-03-17
Vivendi chce miliardów
Francuski koncern medialny Vivendi domaga się od Polski prawie dwóch miliardów euro odszkodowania w związku z konfliktem własnościowym w Polskiej Telefonii Cyfrowej, firmie która jest operatorem sieci komórkowej Era. Francuzi twierdzą, że stracili gigantyczne pieniądze w sporze na linii Vivendi i Deutsche Telekom, który trwa od 1999 roku. Wygląda jednak na to, że koncern znad Sekwany nie ma wielu szans by uzyskać wspomniane odszkodowanie. W listopadzie 2007 roku sąd arbitrażowy w Hadze orzekł bowiem, że Elektrim (spółka zależna od Vivendi) nabył udziały w PTC niezgodnie z przepisami. A co za tym idzie francuski gigant stoi raczej na przegranej pozycji w postępowaniu odszkodowawczym."
Sledzę bardzo dokładnie losy Elektrimu i nigdy nie natrafiłam na żadną informacje o arbitrażu w Hadze, a ten arbitraż prawdopodobnie rozstrzygnął, iż Elektrim był i "jest" właścicielem 48% w PTC.Można chyba powiedzieć, że jeden z głównych wierzycieli zastał pozbawiony złudzeń....zostali jeszcze obligatariusze, ale jak wiadomo sąd w Poznaniu nie tak dawno uznał za nieważną II umowę powierniczą, czyli płatność końcowa, której domagają sie obligatoriusze może być bezpodstawna... -
Witam
Niestety na rozprawie w dniu 19 marca sąd odroczył rozprawę w sprawie przywrócenia zarządu Elektrimu...
"Sąd nie przywrócił na stanowiska poprzednich władz, a prawnicy spółki zwrócili się o odsunięcie od sprawy sędziego.
Prawnicy Elektrimu wnioskowali o przywrócenie do zarządzania spółką prezesa Piotra Nurowskiego oraz pozostałych członków władz spółki — Romana Jarosińskiego i księgową Iwonę Wisłocką-Tabakiernik."
Pozdrawiam -
Witam:-)
Ma Pan rację nikt nie wie, jaki plan miał główny rozgrywający Zygmunt Sz wycofując Elektrim z giełdy. Oficjalnie tłumaczył, że nie chce spekulacji na akcjach spółki i w trosce o mniejszościowych akcjonariuszy :-))Mam nadzieję i taka jest moja teoria, że wycofanie miało na celu pozbycie się obligatariuszy i ich roszczenia w postaci płatności końcowej. Inni wierzyciele tacy jak D-Telecom, czy Vivendi nie posiadają zasadnych wierzytelności względem Elektrimu....Solorz kiedyś powiedział, że Polsat zadebiutuje na giełdzie dopiero jak zostaną uporządkowane sprawy w Elektrimie, a ostatnio czytałam, że debiut Polsatu może nie nastąpić w 2008 roku....:-( Może tak być, że Solorz szykuje podkład pod debiut Polsatu w postaci wyprowadzenie na prostą Elektrimu...
Co Pan o tym sądzi :-)
Pozdrawiam -
Witam
proponuję przyjrzeć sie tej spółce bliżej...spółka zapowiada w najbliższym czasie przejęcie trzech podmiotów z branży (zostały podpisane już listy intencyjne) pierwsze przejęcie ma mieć miejsce jeszcze w marcu. Proszę zauważyć jak kurs z ostatniego dołka w okolicach 3 zł w krótkim czasie poszybował na 5zł...spółka posiada mały FF według mnie może być ciekawie:-)
Pozdrawiam -
Witam PPWK bardzo dobra spółka z perspektywami, C/WK 1 tak wiec według mnie warto zainwestować w tą spółke, sama tak zrobiłam...:-)
Pozdrawiam -
Witam Panów :-)
jakiś czas temu poinformowano że sąd uchylił zarząd Elektrimu i powołał zarządcę masy upadłościowej....:-(niezbyt ciekawa informacja, jednakże zarząd zapowiada walkę o powrót do władz spółki i ugodę z wierzycielami...:-)
Pozdrawiam -
Witam
Czy posiada ktoś jeszcze akcje Elektrimu? -
Marcin Marlikowski:
Agnieszka Szykuła:
Marcin Marlikowski:
Paweł Rozwód:
Min. to info
Jednak kiedy ktos będzie musiał powiedzieć sprawdzam, i moze coś malutkim się dostanie(mam nadzieje że nie po ..... ) a poważnie masz Marcinie 100% racji gra jest dla osob z dużą kasą albo z mocnymi nerwami, na tej firmnie da się zarobić, jednak warto powalczyć, a skad wiesz po ile ma Niebrzydki akcje??
STORM :
- ELEKTRIM S.A. w ilości 200.000 sztuk po średniej cenie 6,14 zł za łączna sumę 1.228.000,00 złotych. W wyniku wyżej wymienionej transakcji na rachunku Spółki znajduje się 2.300.000 akcji ELEKTRIM S.A.
Maciek sam na liscie parkietu pisal jaka ma srednia ....
Akurat to info o ile sie nie mylę mowi o zbyciu akcji Elektrim S.A. :-)
Moj blad masz racje tutaj infa o nabyciu :
Zawiadamiam, że na sesji w dniu 16 października 2007 roku Mostostal - Export - Dom Sp z o.o. ("Spółka") dokonała nabycia następujących papierów wartościowych:
- ELEKTRIM S.A. w ilości 50.000 sztuk po średniej cenie 6,65 za jedną akcję za łączną sumę 332.500,00 zł..
Na sesji w dniu 17 października 2007 roku:
- ELEKTRIM S.A. w ilości 200.000 sztuk po średniej cenie 6,61 za jedną akcję za łączną sumę 1.321.000,00 zł..
Zawiadamiam, że na sesji w dniu 15 października 2007 roku Mostostal - Export - Dom Sp z o.o. ("Spółka") dokonała nabycia następujących papierów wartościowych:
- ELEKTRIM S.A. w ilości 250.000 sztuk po średniej cenie 6,68 za jedna akcję za łączną sumę 1.670.885,39 zł..
1. - w dniu 18 września 2007 roku ELEKTRIM S.A. w ilości 1.000.000 po średniej cenie 6,30 za jedną akcję za łączną kwotę 6.295.318,65 złotychMarcin Marlikowski edytował(a) ten post dnia 07.01.08 o godzinie 22:31
:-) zgadza się :-)
ciekawe jak się skończy to całe zamieszanie w Elektrimie, faktem jest że gra idzie o b.wysoką stawkę, Solorz w wywiadzie mówił że gra idzie o 10mld zł a Vivendi mówi że majątek Elektrimu wart jest 14mld zł.... :-))) -
Marcin Marlikowski:
Paweł Rozwód:
Min. to info
Jednak kiedy ktos będzie musiał powiedzieć sprawdzam, i moze coś malutkim się dostanie(mam nadzieje że nie po ..... ) a poważnie masz Marcinie 100% racji gra jest dla osob z dużą kasą albo z mocnymi nerwami, na tej firmnie da się zarobić, jednak warto powalczyć, a skad wiesz po ile ma Niebrzydki akcje??
STORM :
- ELEKTRIM S.A. w ilości 200.000 sztuk po średniej cenie 6,14 zł za łączna sumę 1.228.000,00 złotych. W wyniku wyżej wymienionej transakcji na rachunku Spółki znajduje się 2.300.000 akcji ELEKTRIM S.A.
Maciek sam na liscie parkietu pisal jaka ma srednia ....
Akurat to info o ile sie nie mylę mowi o zbyciu akcji Elektrim S.A. :-) -
Marcin Marlikowski:
Niestety , musze was zmartwic - w tej grze na stole lezy za duzo kasy i byle inwestor z małym kapitałem sie nie liczy.
Maciek kupował ELE nawet po 45 kilka lat temu ale teraz wiekszosc pakietu ma po sredniej 6,6
To jest pokerowa gra dla osob z duzym kapitalem.
Oczywiście ze inwestor z małym kapitałem się nie liczy, ale małym inwestorom nie zależy na wejściu do rady nadzorczej:-)...
Małym inwestorom wystarczy ze wśród główno rozgrywajacych jest MN któremu zależy głównie na wzroście kursu, a jak sie dzisiaj dowiedzieliśmy ES i MN nie odpowiedzą na wezwanie Pai Media!
- 1
- 2
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
