Wypowiedzi
-
Andrzej K.:
jestem osobą wielu talentów ;-) nieodkrytych i niespodziewanych również (hahaha)
w sumie to jadłem budyń w zeszłym tygodniu ale pomidorówkę bym siorbnął :)
szamać w pracy można to ja rozumiem akceptuję i sam stosuję bo bym z głoda zdechł ale, że Aga w pracy gotujesz?!?!? to mnie lekko dziwi :)) zwłaszcza zważywszy na fakt, że nie pracujesz jako kuchareczka :)))
edit: ciekawe czy ponownym nawiązaniem do budynia udało mi się Ciebie Magda sprowokować do jego pożarcia :)))Andrzej K. edytował(a) ten post dnia 27.01.11 o godzinie 19:52 -
Ja tak. Dzisiaj ugotowałam już pomidorówkę i budyń :-)
-
a wolisz czekoladowy czy waniliowy?
-
ja się na tym nie znam, ale czuję, że to tyle użyteczne co rentowne...
-
Magdalena K.:
why przeze mnie?
Agnieszka Bukowińska:
bo ja właśnie sobie zrobiłam, ale luźny mi wyszedł
no i przez Ciebie jutro będę musiała wstać jeszcze wcześniej :) -
Jacek P.:
a wypychanie stron uważasz za użyteczne?? i mające koniec??
Agnieszka Bukowińska:
Wcale nie syzyfowa.
Syzyforwa praca.
1. Syzyf znał tajemnice Zeusa i ją zdradził.
My znamy tylko część tajemnicy zwanej algorytmem Google i mało kto chce coś zdradzić.
( podlinkowałem na wypadek gdyby to był kolejny zbyt trudny wyraz :)
2. Syzyf wykonywał bezużyteczną pracę. Wg niektórych nadal ją wykonuje bo miała nie mieć końca ;)
3. Syzyf nie wpadł na to by skrzyknąć pomocników z linkami. I dlatego nie osiągnie nigdy szczytu ;)
Widać woli ćwiczyć mięśnie niż umysł ;)
@Andrzej - porządne kopy grożą banem lub przynajmniej filtrem.
Lepiej powoli spychać :)
co ja wolę to ja wiem :-P -
bo ja właśnie sobie zrobiłam, ale luźny mi wyszedł
-
a lubisz budyń?
-
no właśnie... Ty go zrzucisz a on Ciebie, on Ciebie a Ty jego. Dlatego napisałam, że walka z wiatrakami. Syzyforwa praca. No chyba, że chcecie - jak proponuje Dominik - razem dojść ;-)
-
chodzi mi o to, że Twój konkurent też ma takie linki-linków-pomocników i jak ty się wdrapiesz na szczyt to oni już tam mogą być.
-
Jacek P.:
Czyli trochę taka walka z wiatrakami jest? :-)
Agnieszka Bukowińska:
Spróbuję to więc przedstawić bardziej obrazowo :)
aha... ale ja tego nie powtórzę...
Jest ciężar, który trzeba umieścić na szczycie.
Zamiast wnosić go samodzielnie, organizuje się pomocników, którzy przy pomocy linek lub jak kto woli linków ;) pomagają go wnieść na szczyt.
Im więcej pomocników z silnymi linkami, tym szybciej uda się to osiągnąć.
W grupie siła :)
Dzień Dobry. -
Magdalena K.:
Madzia ratuj, oni się uwzięli...
nie martw się Agnieszko, to tylko dlatego, że żaden z nich nie potrafiłby złożyć się w precelka - więc szybko zmienili temat na niezrozumiały żeby przypadkiem nie doszło do stwierdzenia ich niemożności :)
a my kobiety potrafimy się precelkować.....a że pozostałyśmy właściwie tutaj we dwie to tylko świadczy o naszej sile przetrwania ;-D
dzień dobry :)
ojej, jak Ty wcześnie dzisiaj wstałaś! Ba... mostek potrafimy zrobić (tzn. Ty potrafisz, ja jeszcze nie próbowałam...) -
Andrzej K.:
aha... ale ja tego nie powtórzę...
Aga - strona zapleczowa to strona postawiona/stworzona na potrzeby pozycjonowania w wyszukiwarkach i linkująca do docelowego serwisu/strony - ma pomóc w podbiciu naszej strony właściwej w wynikach u Wujka Googla głównie chyba, często powiązana z nią tematycznie i oczywiście prowadząca prosto do niej.. nie wiem jak prościej to ująć, może na przykładach ale to już Jacka domena:) ja to kumam po swojemu a przytoczyłem czyjeś objaśnienie..
edit: dzień dobryAndrzej K. edytował(a) ten post dnia 26.01.11 o godzinie 16:15 -
Dominik O.:
i pomyśleć, że zaczęło się od niewinnego precelka... :-(
Andrzej K.:
na koniec dnia takie ciężary :)
Aga - strona zapleczowa to strona postawiona/stworzona na potrzeby pozycjonowania w wyszukiwarkach i linkująca do docelowego serwisu/strony - ma pomóc w podbiciu naszej strony właściwej w wynikach u Wujka Googla głównie chyba, często powiązana z nią tematycznie i oczywiście prowadząca prosto do niej.. nie wiem jak prościej to ująć, może na przykładach ale to już Jacka domena:) ja to kumam po swojemu a przytoczyłem czyjeś objaśnienie..
edit: dzień dobryAndrzej K. edytował(a) ten post dnia 26.01.11 o godzinie 16:15 -
Magdalena K.:
Madzia ratuj, oni się uwzięli...
na koniec dnia takie ciężary :)
no dokładnie....przecież ja byłą blondynką jestem :)
edit: dzień dobry wieczór ;-)Magdalena K. edytował(a) ten post dnia 26.01.11 o godzinie 18:38 -
Jacek P.:
co to są strony zaplecowe?
Agnieszka Bukowińska:
Wyginaj śmiało ciało ...
Ja podejmuję heroiczny wysiłek i idę się wygiąć w precelka
Czy tylko mi jednemu precle kojarzą się już głównie ze stronami zapleczowymi i pozycjonowaniem ? ;) -
Dominik O.:
no faktycznie koło Rynku :-) ale jak ja taka zwinięta tę pomoc zawezwę??
Agnieszka Bukowińska:
opolski bliżej - ale ważne gdzie Ty będziesz te wygibasy uskuteczniać, co by szybko pomoc wysłać :)
i sprzedacie na Krakowskim rynku? -
i sprzedacie na Krakowskim rynku?
-
Ja podejmuję heroiczny wysiłek i idę się wygiąć w precelka (najwyżej się nie odegnę)
-
ja może już nie jestem rozpalona (napalona?? ;-) ale nadal jestem słaba jak koń po westernie (właśnie opuściłam 3 zajęcia jogi)... środa/czwartek idę na kontrolę. Co z resztą - nie wiem :-(