Agata Misiak

lekarz/właściciel, Stomatologia-Protetyka

Wypowiedzi

  • Agata Misiak
    Wpis na grupie Radcy prawni w temacie prosze o pomoc w sprawie prawa medycznego
    15.12.2011, 00:15

    Czyli pokrotcce mowiac,sugeruje Pan by wogole nie rozpoczynac zadnych spraw zwiazanych z owa sytuacja?gdyz z gory jestem skazana na przegrana i co za tym idzie poniose duze obciazenie finansowe?

  • Agata Misiak
    Wpis na grupie Radcy prawni w temacie prosze o pomoc w sprawie prawa medycznego
    14.12.2011, 01:36

    Witam ponownie i dziekuje za odpowiedzi na moj post...

    Tak naprawde dla mnie chyba nie ma znaczenia czy Prawnik bedzie ze srodowiska lodzkiego czy z innych regionow Polski....z roznych stron jestem atakowana informacjami,dobrymi radami i szczerze powiedziawszy troche sie pogubilam ...wiem ze mam jeszcze sporo czasu i nie chcialabym niczego przeoczyc, zrobic wszystko rzetelnie tak by dowiedziec sie jaka byla prawda..musze wszystko poukladac pod wzgledem gdzie w pierwszej kolejnosci sie udac,do kogo napisac,kogo powiadomic...juz nawet napisalam pismo do RZecznika Praw Pacjenta w Warszawie,ale ciagle sie waham czy powinnam to wyslac....mysle ze najlepszym sposobem bedzie jesli Ktos z Panstwa znajac po krotce sytuacje otwarcie powie ze chce sie spotkac i byc moze poprowadzic sprawe zaniedbania szpitalnego...wiem ze najlatwiej byloby otworzyc ksiazke telefoniczna badz strone internetowa i zglosic sie do pierwszego lepszego prawnika...ale ja bym chciala Kogos kto konkretnie zajmuje sie prawem medycznym...dlatego zwracam sie z prosba do Osob ktore chca sie zajac moja sprawa
    Pozdrawiam

  • Agata Misiak
    Wpis na grupie Radcy prawni w temacie prosze o pomoc w sprawie prawa medycznego
    13.12.2011, 01:59

    Witam
    Mam taka sprawe odnosnie prawa medycznego...praw pacjenta.... błedow w sztuce lekarskiej.
    Otoz 3 miesiace temu moja Mama trafila do szpitala...Kobieta 55 lat, stan ogolny bardzo dobry,leczona jedynie na nadcisnienie,bez nalogow,energiczna ,przedsiebiorcza,skarzyla sie jedynie na bole glowy,ktore u nas maja przewaznie rodzinne wystepowanie...
    Do szpitala trafila po weekendowych atakach bolu glowy,w poniedzialkowe popoludnie doszlo nawet do utraty przytomnosci,wystapily drgawki,belkot...zostala wezwana natychmiast karetka,w ktorej Mama miala odrazu podane leki,jak pozniej sie dowiedzialam byl to mannitol 20%, ktory podaje sie pacjentom przy udarach krwotocznych i niedokrwiennych...odzyskala przytomnosc i trafila na Szpitalny Oddzial Ratunkowy okolo godziny 14.30...od tej pory pozostawiono ja tak naprawde bez zadnej opieki medycznej,personel lekcewazyl jej prosby by sie nia zajeli,przyjaciolka ktora z nia tam byla opowiadala ze naprawde nikt nic nie robil...ja bylam wtedy poza granicami kraju i tak naprawde dopiero szukalam transportu do Polski wiec nie moglam zadzialac...Mama dopiero o godzinie 21.00 miala zrobiony tomograf komputerowy,czyli liczac dobrze byla 6 i pol godziny bez jakichkolwiek badan,a TK jest podstawowym badaniem ktore robi sie osobom po utracie przytomnosci i bolach glowy w wywiadzie...bezposrednio po tomografie okazalo sie ze Mama miala wczesniej mikrowylew,czego przyczyna jest tetniak srodmozgowy...pare minut pozniej Mama dostala ponownie drgawek,stracila przytomnosc i na sygnale zostala przewieziona do szpitala w ktorym jest neurochorurgia,docelowo jednak zostala przyjeta na OIOM,gdyz jej stan byl krytyczny....9 dni pozniej Moja Mama zmarla.....
    Prosze mi pomoc i powiedziec czy mam tak zostawic te sprawe....czy to jest w zgodzie z etyka lekarska tak zaniedbac pacjenta przyjetego na oddzial?Nikt nigdy nie odpowie mi na pytanie czy jak Mama mialaby zrobiony tomograf niedlugo po przyjeciu do szpitala czy dzis byla by ze mna w domu....troche stanelam na nogi i pomimo wielkiego bolu stwierdzilam ze chce cos z tym zrobic dlatego szukam porady prawnej...gdzie w pierwszej kolejnosci mam sie udac?...wiem doskonae ze nie otrzymam dokumentacji ze swojego miejskiego szpitala gdyz wiem ze mama nie napisala oswiadczenia ze mozna mi przekazac domukentacje,ale kiedy miala to zrobic???...czy w to ma wkroczyc prokuratura?czy moze jednak mam sie pogodzic z tym ze lekarze zrobili szystko co w ich mocy a tetniak ktorego miala Moja Mama i tak nie byl uleczalny???prosze pomozcie mi...

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do