Łukasz K.

Łukasz K. Analysis, Investment

Temat: nieodkryte obszary psychologii

Witam,

Jakie wg Was są jeszcze zagadnienia, obszary
psychologii, które nie zostały jeszcze wystarczająco odkryte
czy też pozostają w ogóle nieznane?

Osobiście uważam,iż teorie osobowości będą wymagać
rewizji,czy nawet zupełnych zmian o czym nawet wspominają
autorzy w podręczniku do psychologii ogólnej (Strelau).

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

Łukasz Komarewicz:
Osobiście uważam,iż teorie osobowości będą wymagać
rewizji,czy nawet zupełnych zmian o czym nawet wspominają
autorzy w podręczniku do psychologii ogólnej (Strelau).

Bo? Chodzi Ci o to, że pokrzyczeli trochę na analizę czynnikową (-> Wielką Piątkę) jako ateoretyczną?

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

Dlatego to póki co są nadal "teorie" ;-)

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

mysle, ze psychologia moglaby i zapewne pewnego dnia zajmie sie parapsychologia. W tej chwili w dziale parapsychologia istnieje praca intelektualna nieuznana przez oficjalna nauke i niezauwazalna albo kwietnie radosna tworczosc roznych takich... bardziej zauwazalna.
jezeli ktos moglby zrobic z tym porzadek, to wlasnie psycholodzy, naukowcy. na to licze i na to czekam-)
pozdrawiam-)

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

zoya p.:
mysle, ze psychologia moglaby i zapewne pewnego dnia zajmie sie parapsychologia. W tej chwili w dziale parapsychologia istnieje praca intelektualna nieuznana przez oficjalna nauke i niezauwazalna albo kwietnie radosna tworczosc roznych takich... bardziej zauwazalna.
jezeli ktos moglby zrobic z tym porzadek, to wlasnie psycholodzy, naukowcy. na to licze i na to czekam-)
pozdrawiam-)

Prędzej elektronicy, fizycy i informatycy niż psychologowie się tym zajmą: http://wiadomosci.onet.pl/1706066,69,item.html ;-)) Swego czasu przyszło mi porozmawiać z kilkoma psychologami, niestety część z nich uważa, że tylko oni są w stanie i w prawie prowadzić badania psychologiczne ludzi... problem w tym, że środowisko w Polsce przynajmniej jest delikatnie mówiąc mało kreatywne i efektywne w tej mierze. Tak to już jest z zamkniętymi grupami społecznymi ;-))

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

zoya p.:
jezeli ktos moglby zrobic z tym porzadek, to wlasnie psycholodzy, naukowcy. na to licze i na to czekam-)

Ja tam z przyjemnością bym sie zajął. Jest tylko jeden problem: gdy "siły" nie chcą się objawiać w warunkach kontrolowanych, następuje faza "denial" (z serii: subtelną i eteryczną naturę zjawiska zakłócają nieuduchowione jednostki za biurkiem).
Pomijając fakt, że chętnych do weryfikacji jak na lekarstwo (w końcu biznes i tak kwitnie, a lud o o skuteczność pyta Goździkowej).

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

Jerzy B.:
problem w tym, że środowisko w Polsce przynajmniej jest delikatnie mówiąc mało kreatywne i efektywne w tej mierze. Tak to już jest z zamkniętymi grupami społecznymi ;-))

A tak bardziej na serio, to chyba większy problem jest z tymi, którzy masowo i z poważną miną twierdzą, że ich działania przynoszą realny efekt, tylko nie można go zaobserwować (no bo jeżeli można by było, to dało by się to zbadać);.

A skaner myśli jest ciekawy, z tym, że nie na pewno. Wiesz jaka była procedura? Dwóm pacjentom robiono funkcjonalny rezonans (fMRI) podczas pokazywania 500 obrazków. Następnie pokazano im powtórnie wylosowane 100, a program debilną analizą skupień sklasyfikował poprawnie obrazy (tj. na podstawie zapisanych reakcji
mózgu odnalazł najbardziej podobną). Gdyby mu pokazać moje zdjęcie to powiedziałby, że pacjent widzi wyniki jesień średniowiecza...

To jest totalnie prymitywna i brutalna technika (nie żeby to nie był sukces, mówię tylko o metodzie) i z czytaniem myśli ma tyle wspólnego, co czytnik linii papilarnych ;-)Michał K. edytował(a) ten post dnia 08.03.08 o godzinie 02:14

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

jest jednakze wiele dziedzin do spenetrowania... np stany autohipnotyczne, swiadome snienie, technika "secret", telepatia itd itd
nie ma ani metod badawczych, ani specjalistow
pozdrawiam-)

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

zoya p.:
jest jednakze wiele dziedzin do spenetrowania... np stany autohipnotyczne, swiadome snienie, technika "secret", telepatia itd itd
nie ma ani metod badawczych, ani specjalistow

Zgadzam się, że jest sporo rzeczy które funkcjonują w obszarze czystej i twardej parapsychologii (tj. totalnie poza nauką), które są jakoś tam ciekawe i nie noszą ewidentnych znamion "hokus pokus" (tj. nie odwołują się do religii, nowych postulowanych wszechświatów, wymiarów, czy krasnoludków. itd.).
Oczywiście taka telepatia była badana wielokrotnie i póki co poległa w pierwszej odsłonie (tj. udowodnienia występowania, w przeciwieństwie do wyjaśnienia mechanizmu).

Co do metod badawczych i specjalistów: jest tylko jedna metoda - metoda naukowa. Brzmi strasznie dogmatycznie, ale chodzi o to, że zasady budowy ciała wiedzy nauki są identyczne (oczywiście poza humanistyką) dla każdego zjawiska. Innymi słowy, "naukowość" nie odnosi się do przedmiotu, ale do metody.

Można beż żadnego problemu badać naukowo np. astrologię (i badano, w poważnych ośrodkach akademickich, z efektami które oczywiście odrzuciło szanowne ciało astrologów które się najpierw zgodziło na taką a nie inną formułę badania), grafologię itd. Warunek jest tylko jeden: to coś musi dawać z założenia obserwowalne efekty.

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

Michał K.:
Jerzy B.:
problem w tym, że środowisko w Polsce przynajmniej jest delikatnie mówiąc mało kreatywne i efektywne w tej mierze. Tak to już jest z zamkniętymi grupami społecznymi ;-))

A tak bardziej na serio, to chyba większy problem jest z tymi, którzy masowo i z poważną miną twierdzą, że ich działania przynoszą realny efekt, tylko nie można go zaobserwować (no bo jeżeli można by było, to dało by się to zbadać);.

A skaner myśli jest ciekawy, z tym, że nie na pewno. Wiesz jaka była procedura? Dwóm pacjentom robiono funkcjonalny rezonans (fMRI) podczas pokazywania 500 obrazków. Następnie pokazano im powtórnie wylosowane 100, a program debilną analizą skupień sklasyfikował poprawnie obrazy (tj. na podstawie zapisanych reakcji
mózgu odnalazł najbardziej podobną). Gdyby mu pokazać moje zdjęcie to powiedziałby, że pacjent widzi wyniki jesień średniowiecza...

To jest totalnie prymitywna i brutalna technika (nie żeby to nie był sukces, mówię tylko o metodzie) i z czytaniem myśli ma tyle wspólnego, co czytnik linii papilarnych ;-)Michał K. edytował(a) ten post dnia 08.03.08 o godzinie 02:14

No cóż, a wykrywacz kłamstw to co?
Już są systemy pozwalające sterować "myślą" prostymi działaniami programu komputerowego... trzeba tylko w sobie umiejętność wytrenować.
To nie jest kwestia parapsychologii a niezbyt licznych badań psychologicznych w tym obszarze...

I proszę Cię: nie mieszaj dwóch tematów - ludzi zarabiających na parapsychologii z kwestią, którą ja podjąłem, bo to dwie różne kwestie.

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

Michał K.:
....najpierw zgodziło na taką a nie inną formułę badania), grafologię itd. Warunek jest tylko jeden: to coś musi dawać z założenia obserwowalne efekty.

Biedni Ci Francuzi, bo muszą nagminnie pisać listy motywacyjne ręcznie ;-)

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

Michał K.:

>

Co do metod badawczych i specjalistów: jest tylko jedna metoda - metoda naukowa. Brzmi strasznie dogmatycznie, ale chodzi o to, że zasady budowy ciała wiedzy nauki są identyczne (oczywiście poza humanistyką) dla każdego zjawiska. Innymi słowy, "naukowość" nie odnosi się do przedmiotu, ale do metody.
wlasnie tego potrzeba, aby Ktos zechcial pochylic sie nad zagadnieniem. Aby zechcial postawic odpowiednie pytania, odpowiednie tezy i zaczal zbierac material do badan. Co do "unaukowienia " przedmiotu, to z czasem moze i to sie stanie, na razie rzeczywiscie poprzestanmy na naukowych metodach -)
Można beż żadnego problemu badać naukowo np. astrologię (...) Warunek jest tylko jeden: to coś musi dawać z założenia obserwowalne efekty.

Czyli, ze naukowcy nie sa w stanie zalozyc odpowiednich hipotez? oj, nieladnie to swiadczy o hipotezach -) A na powaznie, to czasami w uznanych dziedzinach nauk hipotezy odbiegaja od rezultatow i nie ma to zadnego wplywu na jakosc badan... Co miales wlasciwie na uwadze?
serdecznie pozdrawiam-)

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

Jerzy B.:
No cóż, a wykrywacz kłamstw to co?

To samo :-) No może tym jednym się różni, że stoi za nim pewna teoria (korelatów pobudzenia: reakcji skórno-galwanicznej, ciśnienia itd.), ale wciąż to ten sam poziom analizy zjawiska.
Już są systemy pozwalające sterować "myślą" prostymi działaniami programu komputerowego... trzeba tylko w sobie umiejętność wytrenować.

Jasne, tylko, że nie mają one nic wspólnego z parapsychologią, "nieodkrytymi" zdolnościami itd.
I proszę Cię: nie mieszaj dwóch tematów - ludzi zarabiających na parapsychologii z kwestią, którą ja podjąłem, bo to dwie różne kwestie.

?? O biznesie pisałem w odpowiedzi Zoi, więc..

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

zoya p.:
wlasnie tego potrzeba, aby Ktos zechcial pochylic sie nad zagadnieniem. Aby zechcial postawic odpowiednie pytania, odpowiednie tezy i zaczal zbierac material do badan.

Wymaga to niestety też stosownej odwagi i choćby minimum konsekwencji po drugiej stronie.
Czyli, ze naukowcy nie sa w stanie zalozyc odpowiednich hipotez?

A niby czemu? Tu akurat nie ma nic prostszego: na pierwszym poziomie trzeba wykazać istnienie zjawiska (dopiero na drugim analizować mechanizm), więc wystarczy
A na powaznie, to czasami w uznanych dziedzinach nauk hipotezy odbiegaja od rezultatow i nie ma to zadnego wplywu na jakosc badan...

Nie chcę sie czepiać słów, ale w ramach uzyskiwania jasności zaznaczę, że zakładam, że przez "hipotezy" rozumiesz "teorie" (bo hipotezy badawcze z założenia muszą być - w pewnym sensie - "sprzeczne" z oczekiwanymi wynikami, bo zakładają ich brak).

Kryterium oceny teorii jest właściwie jedno: użyteczność. Można na temat tego samego zjawiska mieć i 1000 teorii, z których każda może się posługiwać różnymi pojęciami, miarami itd. Samo sformułowanie teorii ze zjawiskiem nie ma nic wspólnego, kluczowe jest natomiast to czy potrafi ona je opisać, bądź - docelowo - przewidzieć, w takim stopniu, w jakim to potrzebne.

Teorie mogą być niedokładne, sprzeczne między sobą (żeby nie szukać w grząskim gruncie, taką sytuację mamy w fizyce), czy trudne w weryfikacji, ale muszą dać się sprawdzać (inaczej są nienaukowe). Jeżeli teoria nie umożliwia wywiedzenia wniosków, bądź są one zbyt rozbieżne z wynikami badań, to jest ona po prostu nieużyteczna, ale nie "fałszywa" (a użyteczne nie są "prawdziwe").

Klasycznym przykładem są tu oczywiście mechaniki kwantowa i klasyczna: obydwie są użyteczne w pewnej skali zjawisk, choć w pewnym sensie są sprzeczne. Idąc dalej szczególna teoria względności, też się ma nijak do klasycznej mechaniki kwantowej. Dlatego póki brakuje Ogólnej Teorii Wszystkiego w fizyce, mamy właśnie niepełne i niekompatybilne teorie, które jednak są bardzo użyteczne i przewidują co trzeba (w swojej skali).

Z parapsychologią jest problem dużo bardziej zasadniczy: "najpierw być, a potem jak być" (jak mawiał ks. Czartoryski). A póki co nawet biznesowi z taką kasą jak homeopatia jeszcze nie udało się klinicznie wykazać skuteczności swoich specyfików.

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

Michał...
1. Rozumiem, że wolałbyś maszynkę pokroju magnetowidu do myśli... od razu ;-) Tyle, że to o czym czytasz to zalążek nowej i skutecznej technologii, której dotąd nie było a ma potencjał rozwoju.
2. Niedawno wydawało się, że sterowanie myślami komputerem to czysta fantastyka naukowa... a już można. Niedawno analiza gałki ocznej nie była możliwa - teraz ułatwia życie sparaliżowanym. To co dziś wydaje się normalne, kiedyś było fantazją. Nadal np. znamy zjawisko grawitacji a go nie rozumiemy... czysta paranauka ;-)
3. Nie czytałem Twoich odpowiedzi do zoy, odpowiadam na akapit do mnie skierowany.

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

Michał K.:

Nie chcę sie czepiać słów, ale w ramach uzyskiwania jasności zaznaczę, że zakładam, że przez "hipotezy" rozumiesz "teorie" (bo hipotezy badawcze z założenia muszą być - w pewnym sensie - "sprzeczne" z oczekiwanymi wynikami, bo zakładają ich brak).

Nie czepiaj się, bo ja się czepię i spytam, czy rozumiesz co napisałeś w tym zdaniu...

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

Jerzy B.:
1. Rozumiem, że wolałbyś maszynkę pokroju magnetowidu do myśli... od razu ;-) Tyle, że to o czym czytasz to zalążek nowej i skutecznej technologii, której dotąd nie było a ma potencjał rozwoju.

No, ja w sumie myślę, że ich wyniki są cool. Tylko, że nie widzę żadnego związku z parapsychologią, ani żadnym innym - ogólnie mówiąc - "nieodkrytym". Pomijając tytuł i treść artykułu (dziennikarze...), to właściwie przykład właściwie na to, że nauka nie boi się dziwnie brzmiących tematów i rozwija się się ślicznie, choć niekoniecznie w tempie jakiego by sobie wszyscy życzyli.
Nadal np. znamy zjawisko grawitacji a go nie rozumiemy... czysta paranauka ;-)

OK, ale ja bym jednak wyraźnie rozgraniczył możliwości techniczne i kompletność teorii, od parateorii charakteryzujących właśnie paranaukę.

Nikt nie wątpi, że da się sterować wzrokiem, choćby dlatego, że można to wywieźć z ogólnej wiedzy o funkcjonowaniu mózgu (w końcu to banalna elektryka ;-). Tak samo wiadomo, że można kiedyś będzie obsługiwać dyktafon myślą. To można indukować ze stanu wiedzy.

Nie można tego jednak porównywać z sytuacją, w której znikąd wymyślana jest teoria nt. związku/zjawiska, którego dowód działania /istnienia jest jakoś dyskretnie pomijany. Teorie te charakteryzują się zresztą prawie zawsze postulowaniem nowych sił/wymiarów/energii, m.in. po to, aby były nieweryfikowalne.

Niektórzy powołują się tu na bon-mot A.C. Clarke'a: "Każda dostatecznie zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii". To prawda, tyle że w warstwie społecznej (odbioru). Jednak z punktu widzenia obserwatora albo coś działa, albo nie, a z punktu widzenia "tehcnologa" mechnizm jest znany i niemagiczny.

A tutaj nie dość, że nie działa, albo z założeń nie można tego intersubiektywnie dowieść, to jeszcze wyjaśnienie postuluje uznanie zupełnie arbitralnych, wymyślanych ad hoc czynników, stanowiących konie trojańskie niewiedzy (no bo co za problem, każdą następną wątpliwość tłumaczyć nowym duchem/energią/ascendentem itd.). To już było: nazywało się to animizmem ;-)
3. Nie czytałem Twoich odpowiedzi do zoy, odpowiadam na akapit do
mnie skierowany.

Nie wiem któryż, ale chyba nie ma co drążyć.
Jerzy B.:
Nie czepiaj się, bo ja się czepię i spytam, czy rozumiesz co napisałeś w tym zdaniu...

Taa... :\

Ja rozumiem. Mam rozwinąć?

Zanim zaczniemy bić pianę: odróżniam hipotezy od pytań badawczych i wiem dlaczego formułuje się te ostatnie negatywnie (h. zerowe). Oczywiście można mieć hipotezy pozytywne, ale nie o nich pisałem.Michał K. edytował(a) ten post dnia 08.03.08 o godzinie 22:52

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

Żmudnie się rozmawia, skoro Twoim celem jest przekonanie siebie (nie mnie), że to co piszesz akurat w tym wątku jest spójne i ma sens. Ja nie widzę celu powtarzania swojej wypowiedzi w temacie, ale mimo wszystki krótko:
1. Paranauką często określa się coś co nie jest zbadane, nie mam metod do tego zbadnia lub na obecnym etapie uznaje się za humbuk. Historia często pokazuje, że pewne idee mają z rozwojem nauki zupełnie inny sens - tak, jak można uzyskać złoto (choć się to nie opłaca) z innego metalu...

2. Jasne, a grawitacja jest najlepszym antyprzykładem tego co opisujesz poniżej...
"Nie można tego jednak porównywać z sytuacją, w której znikąd wymyślana jest teoria nt. związku/zjawiska, którego dowód działania /istnienia jest jakoś dyskretnie pomijany. Teorie te charakteryzują się zresztą prawie zawsze postulowaniem nowych sił/wymiarów/energii, m.in. po to, aby były nieweryfikowalne."
Przypomina mi się powiedzenie: "Nie od razu Kraków zbudowano"

3. Hipotezy zerowe to element metodologii statystyki. Ona nie jest metodologią wszystkich nauk. Nie jest rzecz w tym o czym pisałeś ale w tym w jaki sposób pomieszałeś różne pojęcia w Twoim skrócie myślowym wypaczyły swój sens. Hipoteza może być i pozytywna i "negatywna". Zawsze wypływa z jakichś przekonań. Najczęściej nie jest istotną różnica czy się ją potwierdzi czy obali, ważny jest dowód oraz skutek dla wiedzy jaką wnosi. W statystyce dla przejrzystości testu i interpretacji stosuje się H0 i H1 i jest to po prostu pewna konwencja metodologii nauki, która nie ma bezpośredniego przełożenia na stawianie hipotez w ogóle.
Łukasz K.

Łukasz K. Analysis, Investment

Temat: nieodkryte obszary psychologii

Michał K.:
Bo? Chodzi Ci o to, że pokrzyczeli trochę na analizę czynnikową (-> Wielką Piątkę) jako ateoretyczną?

Czasami dobrze jest,że pokrzyczy się trochę, to wtedy dochodzi się do ciekawych rzeczy:)
Pokrzyczeli trochę na psychoanalizę klasyczną i dzięki temu mamy tzw. kierunki psychodynamiczne.

Cieszę się,że w tej grupie ktokolwiek podjął ten temat,bo w grupie "psychologia" jakoś nie bardzo chcieli :)

Chyba jestem marzycielem,ale marzy mi się,że tutaj w grupie "psychologia, psychoterapia" dojdzie może do wspólnego rozpoczęcia prac dot. jakiejś nowej teorii, np. osobowości.

Pozdrowienia dla wszystkich,

konto usunięte

Temat: nieodkryte obszary psychologii

Niestety w Polsce nie można zajmować się czymkolwiek związanym z psychologią, jeśli się nie jest psychologiem: http://www.ptp.org.pl/modules.php?name=News&file=artic... Zatem pozostaje poczekać, aż któremuś psychologowi z nielicznego samorządu zechce się coś zrobić...



Wyślij zaproszenie do