Adam
H.
Analityk Integracji
Systemów/Analityk
Systemowy
Temat: Niewyplacenie w terminie wynagrodzenia z powodu...
Witam,Jest sobie pracownik Y pracujacy w firmie X. Pracownik X jest zatrudniony na umowe o prace na czas nieokreslony, firma X to duza firma, Sp. z o.o, zarejestrowana w Polsce. Pracownik X od 20 do 27 dnia miesiaca przebywal na zwolnieniu lekarskim o czym niezwlocznie poinformowal swoich przelozonych. Zwolnienie lekarskie zostalo wystawione 21 ze skutkiem na dzien wczesniejszy, czyli 20 (pracodawca zostal poinformowany juz 19 o pracowniku, ktory podupadl tymczasowo na zdrowiu ;-) 25 dnia miesiaca, jak zwykle X dostal wynagrodzenie od firmy, pomniejszone jednak o ~ 33 %. W ciezkim szoku X dzwoni do dzialu plac, sadzac, ze moze przekroczyl prog podatkowy albo zostalo mu przywrocone "kieszonkowe" kosztem stalej pensji. Szefowa dzialu wyjasnia jednak X, ze problemem okazalo sie byc, niedostarczenie zwolnienia lekarskiego ani nawet jego skanu do dzialu plac, przez co ow, nie wyplacil X wynagrodzenia naleznego za caly miesiac pracy a jedynie za dni 1-19, gdy X mial sile przychodzic do placy. X jednak jest swiadom, ze na dostarczenie zwolnienia ma 5 lub 7 dni od daty wystawienia dokumentu, wiec zadaje sakramentalne pytanie "czemu". Slyszy, ze to wewnetrzne procedury i dzial robi tak, na zeby zabezpieczyc sie przed ew. kontrola (X nie wie jaka, bo to dla niego czarna magia, nie zna sie na tym) Szanowny dzial plac postanawia jednak isc pracownikowi na reke i mowi, ze wyplaci zalegla czesc wynagrodzenia nastepna transza jednak juz po okresie rozliczeniowym zawartym w umowie X. Po drodze okazuje sie, ze Dr. Quinn, ktora zwolnienie wystawila pomylila sie w dacie zwolnienia i wpisala rok 2001. Dzial plac twierdzi, ze na takiej podstawie nie moga X dac nawet na hamburgera, bo dokument jest niewazny. W tym czasie ow dzial, odsyla do X owe nieszczesne L4 (X pracuje w innym miescie niz dzial plac), mowiac, ze ma czas do 4 dnia nastepnego miesiaca na odeslanie poprawionego druku, w przeciwnym razie pobory X zostana wyrownane dopiero przy nastepnej pensji (grudniowej) X znajac wydajnosc poczty, wie, ze nie ma szans wyrobic sie przed tym terminem mimo szczerych checi i staran. Sytuacja sie komplikuje, bo X ma m.in kredyt mieszkaniowy do splacenia, a pensja nie uwzglednia 33 % tolerancji w wysokosci poborow, przez co X ma dylemat: zaplacic kredyt, czy zrobic zakupy do lodowki. X staral sie zalatwic sprawe przez swojego przelozonego, ktory mimo szczerych, okazanych checi, sprawy zalatwic nie mogl w sposob satysfakcjonujacy dla X.
Po tej dlugiej rozprawie z archiwum XY:
1) Jakie X ma prawa ? Czy obecna sytuacja nie jest pogwalceniem prawa do wynagrodzenia ?
2) Jak takie sytuacje sa rozliczanie/traktowane w Waszych organizacjach ?
3) Czy wspolczujecie Xowi ? ;-)))
Dzieki !
Adam.