Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poetycka garderoba, czyli łaszki, fatałaszki, buty, paski...

Jerzy Ficowski

Przyczynek do kostiumologii


Skąd się wziął łowicki wielobarwny pasiak?
Z zagonów, co je księżak wszelkim zielem nasiał.
Skąd koronki wymyślne, a składnie ścibane?
Z kwiatów mrozu na szybie, ze szronu nad ranem.
A wrzaskliwe przyodziewki Cyganek papuzich,
niespodziane, a spinane na wiatr, nie na guzik?

A zbierało się
łowickie,
azjatyckie,
jak popadło,
z sandomierskich
i węgierskich
coś niecoś się skradło.
Łata z łatą
na łacie się zrosły
w strój skrzydlaty,
łach pstrokaty -
włóczęgowski.
Czas przebierał
aż w barwy utrafił:
same swoje,
choć z różnych
podróżnych
parafii.
Tak cebula z papryką
dobrze się zbratały,
z bursztynami w zgodzie
niebieskie migdały,
a ziółeczka lada jakie,
łopuchy zielone -
z mirrą, złotem, snem, kometą, diabłem, cynamonem.

z tomu "Po polsku", 1955
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poetycka garderoba, czyli łaszki, fatałaszki, buty, paski...

Douglas Dunn

Otchłań ubioru


Młode kobiety mają obsesję piękna.
Ich staromodne maszyny do szycia terkoczą na Terry Street.
Muszą dotrzymać kroku, muszą dotrzymać kroku.

Noszą ponętne spódniczki i najmodniejsze buty,
Nietrwałe, błyszczące płaszcze, amerykańskie kosmetyki.
Ale brak im elegancji umysłu.

W kulturze ubrań i małych filozofii
Mają tylko ubrania. Nie muszą się pokazywać
z egzemplarzem „International Times”,

Albo „Poetów liverpoolskich”, by uzasadnić własny wygląd
Tym, co je przerasta. Mieszają kolory,
A jednak często sa grube i nieładne.

Nie nakręcają się trawą, ale chorują po tanim
Hiszpańskim burgundzie, lub piwie w rozpanoszonych pubach,
I wracają do domów podtrzymywane, i całowane, i w złym humorze.

Ale mają ubrania, wystarczająco jaskrawe by widać było, że marzą
O miejscach innych niz to, o jakimś niewysłowionym raju,
Gdzie w słońcu będą jeść egzotyczne ptactwo pośród szarmanckich chłopców.

Trzy dziewczyny idą z letnim wiatrem po ulicy.
Odpadki masowej retoryki fruwają po Terry Street,
Plączą się im pod nogami, wpadają prosto w życie.

tłum. Piotr Sommer
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poetycka garderoba, czyli łaszki, fatałaszki, buty, paski...

James Schuyler*

Suknia wieczorowa


Kocham te kryształowe wisiorki u balowej
sukni i zmarszczki światła gdy
przechodzisz w gładkim staniczku
chemissete uwieszonym ramion do długich
ciężkich wstęgach dobranych do
bladoróżowołososiowej tuniki z charmeuse

tłum. Grzegorz Musiał

*notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 30.07.12 o godzinie 17:31
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poetycka garderoba, czyli łaszki, fatałaszki, buty, paski...

Andrew Motion

Na strychu


Choć wiemy dziś
że twoje suknie już się
nie przydadzą, trzymamy je,
na górze, zamknięte w kufrze.

Czasem pochylam się nad nimi
i biorę do ręki, by ożywić
dni, gdy je nosiłaś, przywołać
prawdziwy kształt ramienia i przegubu.

Moje ręce wsuwają się pomiędzy
puste, poukrywane rękawy,
zatrzymują się, i unoszą
wzory pamięci:

zieleń wakacji, czerwień chrztu,
twoje wszystkie nieskończone życia
blaknące poprzez ciemne lata,
przenikające moją głowę kurzem.

tłum. Piotr Sommer

wiersz jest też w temacie Poetycka zawartość strychów

wersja oryginalna pt. „In the Attic” w temacie
Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 04.10.10 o godzinie 17:14
Ela Gruszfeld

Ela Gruszfeld Szukam pracy -
handel / marketing /
usługi

Temat: Poetycka garderoba, czyli łaszki, fatałaszki, buty, paski...

o gustach się nie dyskutuje

chciałabym odświętnie wystroić myśl
w lnianą koszulę wyprasowaną na baczność
z kołnierzem na sztorc

niechlujna burzy wrażenia estetyczne
pantofle niechby glansem świeciły
(buty i fryzura to klucz do elegancji)

kolorystyka wytonowana
albo jaskrawa ze smakiem
dodałabym nutę perfum
(lekki zapach zielonej herbaty)

rzut okiem na efekty:
nieźle leży na manekinieEla Samluk edytował(a) ten post dnia 17.02.11 o godzinie 19:36
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Poetycka garderoba, czyli łaszki, fatałaszki, buty, paski...

Andrzej Gnarowski

Ballada o butach


Odstawił buty na bezpieczną odległość
chciał odpocząć od dróg wiodących
rzek ciemnych i złotych w słońcu

słyszał kroki przez sen
poruszał niemo wargami

Buty nasiąkały krwią
białą jak krople rosy
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poetycka garderoba, czyli łaszki, fatałaszki, buty, paski...

Dorothy Parker
       
      
Czerwona suknia


Zawsze wiedziałam, zawsze mówiłam
Chcę mieć suknię, gdy będę dojrzała i zamożna
Najczerwieńszą z czerwonych, o jakiej marzyłam
Tak piękną, jaką zobaczyć tylko można,

Do wyjścia na spacer, w blasku i dostojnie,
Któregoś dnia lata,
I byłaby tą, w której ktoś zobaczyłby mnie
I pociągnął na koniec świata.

A byłby on niezwykle miły,
Z gwiazdami za swoimi oczami,
A włosy jego jak metal w słońcu by lśniły
I nie mógłby kłamać zbyt gorącymi ustami.

Wesołe i dobre zawsze nas widziałam,
W mieście wysoko wyróżnioną.
Teraz jestem do kobiecości dojrzała...
I mam głupią suknię czerwoną.

z tomu „Sunset Gun”, 1927

tłum. Ryszard Mierzejewski

wersja oryginalna pt. „The Red Dress”
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 10.11.12 o godzinie 06:34
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poetycka garderoba, czyli łaszki, fatałaszki, buty, paski...

Håkan Sandell
       
      
Nowe dżinsy


                                                  pamięci P. N.

To był materiał dżinsowy mocny jak płótno żaglowe,
kupiony w ulicznym sklepiku,
taki ciemnoniebieski i jeszcze ciemniejszy przekrwiony,
mocno atramentowy jak z uszkodzonego długopisu
wygolone opadające rury wzdłuż wąskich bioder.
Wystarczyło piętnaście minut, potem jeszcze następne,
wolta z roweru i już były podrapane kolana,
cięcie miecza z błotnika roweru,
w twoim domu modliłeś się do mnie na kolanach spodni.
Studiowałeś rany szerokim uśmiechem
i ociekającym krwią językiem,
tam gdzie nad krawężnikiem popełniłeś wykroczenie.
Skupiony przemywałeś je wacikami
ostrzeżony o tym, jak mogą być piekące.
Szczypiący bolesny zabieg medyczny i szarpanie
w kości wzdłuż do góry i wzdłuż uda wewnątrz
tak blisko twojej twarzy i twoich palców
jak ten delikatnie wyczyszczony piasek z rany.
Kiedy zrobiłeś opatrunek, wziąłeś spodnie
aby zszyć w nich prześwitującą dziurę.
Twój wyśmienity skórzany haft na materiale
imitował wkrótce twój równy ścieg,
po dwóch miesiącach letnie słońce wybieliło
ten ciemny ciemnoniebieski dżinsowy ścieg na nas obu,
po czterech miesiącach te chłoszczące skrzydła
czegoś nieśmiertelnego wzięły cię pod światło nieba,
tylko pozostawiony ślad kobiecości
w tej delikatnie wypieszczonej szacownej ranie
niosę wciąż niedostrzegalny od ciebie
razem z załączoną tajemnicą
głęboko w piersi, w delikatnie zakrwawionej szkatułce,
jedynie twój mały klucz ze zwiniętych nici
ktoś będzie mógł znów otworzyć

z tomu „Begynnelser - en barndom i tjugotvå dikter”, 2004

tłum. ze szwedzkiego Ryszard Mierzejewski

wersja oryginalna pt. „Nya jeans” w temacie
Poezja skandynawska

Wiersz jest też w temacie Wspomnienia
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 08.08.12 o godzinie 07:17
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poetycka garderoba, czyli łaszki, fatałaszki, buty, paski...

Paula Meehan*
         
         
Buty


W dniu, kiedy zwróciłam ci twoją śmierć,
Zzułam zimowe buty.

Umyłam je, nawoskowałam. Pastowałam długo,
Póki nie zobaczyłam, jak szczerzy się do mnie

Moja własna ogolona głowa.
I choć kończył się listopad

A śnieg cicho usypywał zaspy
W czystym świetle księżyca,

Założyłam twoje letnie buty.
Zapachniały czerwoną ziemią,

Gdzie rosną cytryny, gdzie rosną oliwki.
I wyszłam z domu.

A drzwi trzasnęły za plecami.

z tomu „Painting Rain”, 2009

tłum. Jerzy Jarniewicz

*notka o autorce, inne jej wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzyczna

konto usunięte

Temat: Poetycka garderoba, czyli łaszki, fatałaszki, buty, paski...

Małgorzata Krupińska-Cyprysiak

garderoba

Kindze

zawisłyśmy w wykrochmalonych bluzkach
obezwładnione sztywnością mąki ziemniaczanej
nie czujemy nic oprócz upokorzenia

z komód wyziera stare życie układane latami
drwiące pomyłki kanonów ówczesnej mody
zawsze powtarzano - klasycznie i stonowanie to ponadczasowo
w tym miszmaszu nie ma nic trwałego

z melancholią próbujemy zamknąć szuflady
choć uparcie przypominają niechcianą przeszłość
- oddać biednym -na to też nas nie stać
sentymentalne idiotki nie są w cenie

z tomu Garderoba,2010Małgorzata K. edytował(a) ten post dnia 06.09.12 o godzinie 12:17
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Poetycka garderoba, czyli łaszki, fatałaszki, buty, paski...

Joanne Kyger
         
         
Kapelusz Filipa Whalena*


Obudziłam się dziś o świcie około 2:30 i myślałam o Filipa
kapeluszu.
Jest w kolorze jasnej żółtej cytryny, z małym rondem
dookoła i limonkowo-zieloną taśmą, z nadrukowanymi
roślinami tropikalnymi.
Siedzi na szczycie
jego ogolonej głowy. Spogląda z wyższością na każdą rzecz i każdą osobę.
Filip kupił go sam w Walgreens*.
Myślę, że na szczęście nie był to prezent od jakiegoś jego wielbiciela.
Poza tym ubierał się w łagodne błękity. A w rękach trzymał
długi sznur drewnianych buddyjskich paciorków różańca, którymi
nieustannie poruszał. Pytam go, którą mantrę wykonuje – a on mi odpowiada
w Zen nie musisz męczyć żadnej z nich.
Możesz po prostu bawić się paciorkami.

1991

z tomu „Again. Poems 1989-2000”, 2001

tłum. Ryszard Mierzejewski

wersja oryginalna pt. „Philip Whalen's Hat” w temacie Poezja anglojęzyczna

*Philip Whalen (1923-2002) – poeta amerykański, wyznawca buddyzmu zen,
jedna z kluczowych postaci ruchów literackich „San Francisco Renaissance”
i „Beat Generation”, do których należała też autorka wiersza.

**Walgreens (Walgreen Company) - największa sieć handlowa w Stanach
Zjednoczonych – przyp. R. M.

Wiersz jest też w temacie Buddyzm i kultura Dalekiego WschoduRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 25.09.12 o godzinie 06:29



Wyślij zaproszenie do