Adrian T.

Adrian T. www.autor.biz

Temat: Płatności na czas.

Mam pytanie. Jak radzicie sobie z problemem (szczęśliwi, którzy go nie mają:) płatności na czas (ze strony Waszych klientów).

Częsta sytuacja - klient dzwoni, mailuje, prosi :) Że ma być na szybko, że ASAP, że na wczoraj itp.

OK, klient dostaje projekt na czas, wszystko jest w porządku itp. Wystawiacie fakturę, albo rachunek... no i wiadomo :) Czekanie, czekanie. Pół biedy jeśli to "tylko" rachunek. No, ale jesli to faktura, to trzeba od niej zapłacić podatki niezależnie od tego, czy się dostało pieniądze, czy nie.
Zwykle potem taka osoba kontaktowa zasłania się tym, że płatność utknęła w księgowości i takie tam (bo nie powiem - płacą, płacą - tyle, że zawsze z opóźnieniem)

Czy macie jakieś godne polecenia sposoby na uczulenie/wyegzekwowanie?
(zaliczka, umowa z jasno okreslonymi terminami wykonania zlecenie ale także z terminami płatności i np. karami - zarówno za opóźnienie w wykonaniu zlecenia, jak też i za opóźnienie w płatności - żeby nie było jednostronnie).

Ja wiem, że tak często bywa (ćwiczę to od długiego czasu - ludzie tak są skonstruowani, że ni lubią płacić). Ale może ktoś ma jakiś ciekawy pomysł/sposób.Adrian T. edytował(a) ten post dnia 14.10.08 o godzinie 12:54
Adam B.

Adam B. Experienced leader &
business developer

Temat: Płatności na czas.

Z tego co czytam tutaj na forum, to zapisy umowne o karach za spóźnienia to jedno, a ich egzekwowanie to drugie...

Chyba nie ma żadnej uniwersalnej i zawsze działającej metody na nierzetelnych kontrahentów, zwłaszcza gdy jest się w ich oczach "małym żuczkiem" (czyt. freelancerem)...

Jeśli działasz na większą skalę, to może warto się zastanowić nad firmami windykacyjnymi, ale z tymi też różnie bywa.

Jest jeszcze opcja różnicowania ceny pod kątem tego jak szybko ktoś zapłaci, zgodna z teorią kosztu pieniądza. Zapłacicie poniżej 15 dni od wystawienia faktury to będzie inna cena niż powyżej 15 dni. Wymaga to oczywiście trochę zachodu i szczerze mówiąc nie słyszałem by ktoś to stosował.

Tyle na szybko, powodzenia :P

konto usunięte

Temat: Płatności na czas.

wierze na słowo lub posilkuje sie umowa przedstepna w ktorej jasno jest okreslone kiedy piniedze wplyna na konto - o dziwo z osobami indywidualnymi nie mam problemu gorzej z firmami ...
Adrian T.

Adrian T. www.autor.biz

Temat: Płatności na czas.

U mnie wygląda to tak, że z firmami (bezpośredni klient) raczej nie ma problemu.

Ale agencje reklamowe....

no po prostu można ksiażkę na ich temat napisać :)
Wojtek B.

Wojtek B. unclutterer

Temat: Płatności na czas.

Adam B.:
Jeśli działasz na większą skalę, to może warto się zastanowić nad firmami windykacyjnymi, ale z tymi też różnie bywa.
Zastanowić się można również, gdy się działa na mniejszą skalę, firmy takie odkupują długi również od małych podmiotów, ale to raczej ostateczność w celu odzyskania jakichkolwiek pieniędzy, gdy już inne metody nie skutkują.
Poza tym jest jeszcze kwestia kontynuowania współpracy. Ja osobiście definitywnie kończę jakąkolwiek współpracę, gdy klient się nie wywiązuje z płatności. Ale ja jestem właśnie mały żuczek. A tam gdzie stawki są naprawdę duże sprawa wygląda trochę inaczej, nasłanie firmy windykacyjnej to może nie być dobry pomysł.
Raphaël Pudlowski

Raphaël Pudlowski Freelance Senior
Art&Creative
Director
www.pudlowski.net

Temat: Płatności na czas.

najlepiej jest nic nie zaczynać bez minimalnej zaliczki 30% :)
wtedy przynajmniej jest na podatki...

Raphael Pudlowski, freelancer Kraków, reklama, webdesign, print, flash
Adrian T.

Adrian T. www.autor.biz

Temat: Płatności na czas.

Zaliczki to oczywiście dobry sposób - jestem ZA.

Choć właśnie z powodu zaliczek straciłem jednego z klientów.

Jedna z agencji interaktywnych - zrobiłem dla nich naprawdę mnóstwo rzeczy. Pracowaliśmy długo. Ale zawsze spóźniali się z płatnościami.
Coraz bardziej i bardziej. Musiałem płacić podatki od faktur wystawianych dla nich, a kasy jeszcze nie miałem.

Ja w końcu powiedziałem, ze niestety, ale bez zaliczki nie możemy pracować. Powiedzieli, że "zaliczek nie płacą".

Znali mnie od dawna, ja ich, zatem nie było powodu do jakiegokolwiek braku zaufania.

Postawiłem na swoim i nie podjąłem się żadnej nowej pracy bez zaliczki. Od tej pory (początek tego roku) nie pracujemy
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: Płatności na czas.

Problem w kraju do dopiero połowa problemu.

Ja mam klientów w Europie, USA, Japonii, Hong-Kongu, Emiratach Arabskich, Izraelu ...

Podstawa to dobry portal branżowy, z funkcją gromadzenia ocen o zleceniodawcach. Nigdy nie zaczynam rozmowy bez sprawdzenia notowań pytającego. Jeśli ocena jest kiepska, piszę wprost - sorry, ale wasza ocena nie pozwala mi na podjęcie ryzyka współpracy.

Jeśli branża takiego portalu nie ma, czas pomyśleć o jego stworzeniu. To się naprawdę sprawdza. Generalnie nie ma lepszej metody, jak unikanie kontrahentów, którym ktoś już wystawił kiepską opinię.

A.

konto usunięte

Temat: Płatności na czas.

Andrzej L.:
Jeśli branża takiego portalu nie ma, czas pomyśleć o jego stworzeniu. To się naprawdę sprawdza.

10...9...8...7... już nie długo.....niespodzianka!
Depozyt(Escrow) to naprawdę jest rozwiązanie.
Krzysztof Presz

Krzysztof Presz Freelancer, z
naciskiem na Free...

Temat: Płatności na czas.

A jak ze stosowaniem pro formy? Ostatnio znajac juz klienta, poczcciwy, ale nierychliwy, uratowalem sie przed podatkami naleznymi przed zaplata.

Do tego faktycznie, zaczalem stosowac metode, ze klient:

- placi zaliczke na pokrycie kosztow prokejtu + podatkow
- po pierwszej wpadce wiekszej, czyli tak po 30 dniach obsuwy nie jest juz obsługiwany (wierzę, że konsekwencja takiego postanowienia kiedyś da owoce i nikt już mu nic nie zrobi, taki to idealista jestem ;-))--> popieram stworzenie portalu oceny branzowej!
- w branży eventowej: nie ma kasy przed imperezą, nie ma imprezy, inaczej szukaj wiatru w polu. Staram sie powiedziec sobie i klientom, że albo robią projekt, co wiąże się z zapłatą, albo nie. Tyle w teorii, choc ostatnio jak bym nie miał dobrej linii kredytowej to by było baardzo kiepsko. Polska krajem niskiej moralności jest.

Porada: zmniejszam jednostkowe faktury do bezpiecznej kwoty i wystawiam etapami w przypadku klientów uczcziwych, ale mających ograniczenia "obiektywne". Choc wszystko to jest jednak frustrujące i wkurzające, jak trzeba się upominać o swoje, gdy równowartość w usługach jest dostarczana w terminie.

konto usunięte

Temat: Płatności na czas.

Piszę sporo po czasie, ale cieszę się, iż znalazłem ten temat - sam chciałem podobny rozpocząć.
Nikt chyba nie lubi sytuacji, w których musi upominać się o pieniądze za wykonaną pracę. Tym bardziej, gdy ta wykonana została bez zarzutu.
Jak dotąd najlepszą stosowaną przeze mnie metodą było wspomniane upominanie się: jeżeli klient "zapomniał" o mnie to codziennie jestem zmuszony mu o tym przypominać. Jeszcze nie zawiodło :)

Dopiszę jeszcze jedną rzecz. Z własnej głupoty dałem się namówić na nie podpisywanie umowy - bo niskie kwoty, za dużo zachodu itp. Poza tym wcześniej z tym klientem już współpracowałem - wobec czego zaufanie jakieś było. Ale niestety, po wykonaniu pracy zaczęły się problemy z pieniędzmi: "w tej chwili nie mam", "jak tylko wykonam następne zlecenie to zapłacę z nawiązką" itp. Po kilku miesiącach stwierdziłem wprost: czekam na zapłatę przez tydzień, następnie kasuję całą swoją pracę (którą już zablokowałem). Jak się to skończyło? Zezwaniem mnie od najgorszych i stwierdzeniem, że pieniędzy już na oczy nie zobaczę.

Morał jest prosty: nigdy więcej pracy "na czarno". Człowiek uczy się na własnych błędach...

Jednak wracając do tematu. Bardzo często mam zlecenia (właściwie głównie), których wykonanie zajmuje kilka godzin (pociąć szablon, poprawić kod, uzupełnić dane na stronie www itp.). Zapłata za nie jest równie "niska" (jednorazowe kwoty nie przekraczające 100zł). I teraz pytanie - co zrobić z takimi długami? Sama myśl o jakiejkolwiek sprawie sądowej wydaje się śmieszna, więcej zapłaci się za proces. Wcześniej ktoś wspomniał o firmach windykacyjnych. Czy to ma sens dla podobnie niskich kwot?

konto usunięte

Temat: Płatności na czas.

Krzysztof Sapiński:
Morał jest prosty: nigdy więcej pracy "na czarno"

Doszedłem do podobnych wniosków - obecnie mam problem z człowiekiem, który ma swoją "aGENCJE rEKLAMOWA" i albo ma codziennie "deadline" albo "przeleję Ci dowód wpłaty wieczorem" (którego oczywiście nie dostaję). Jest to o tyle denerwujące, że chodzi o kwoty ok. 150 zł miesięcznie. Obecnie zalega ok. 2 miesiące z wpłatą.

Czy Waszym zdaniem ostrzeganie przed takim gościem, pisanie mu negatywnych referencji (np. w profilu GL) itd. ma wogle jakikolwiek sens??

konto usunięte

Temat: Płatności na czas.

Jak najbardziej. Może i nie odzyskasz pieniędzy, ale inni się nie nabiorą! Ja bardzo bym się cieszył, gdyby ktoś przede mną wystawił temu panu odpowiedni komentarz ;)

konto usunięte

Temat: Płatności na czas.

Krzysztof Sapiński:
Jak najbardziej. Może i nie odzyskasz pieniędzy, ale inni się nie nabiorą! Ja bardzo bym się cieszył, gdyby ktoś przede mną wystawił temu panu odpowiedni komentarz ;)

jeżeli ktoś lubi narażać się na wizyty w sądzie, to można pisać wszystko...

konto usunięte

Temat: Płatności na czas.

A, przepraszam. Na szybko przeczytałem i skojarzyłem raczej z komentarzem na np. zlecenia.przez.net

konto usunięte

Temat: Płatności na czas.

Krzysztof Sapiński:
A, przepraszam. Na szybko przeczytałem i skojarzyłem raczej z komentarzem na np. zlecenia.przez.net

:D

wie, że jak ktoś Ci nie płaci, to z nerwów jesteś gotowy zrobić wszystko, ale IMHO wypisywanie w internecie informacji, że ktoś jest Ci winien kasę (nawet jeżeli jest to prawda), możnaby podpiąć pod jakieś oczernianie czy coś - ale tu powinien wypowiedzieć się już "rasowy" prawnik...

Temat: Płatności na czas.

Witam,

nie jestem pewien czy odpowiedź padła, ale w jaki sposób ściągacie takie długi kiedy klient po prosty miga się od płacenia, nie odbiera telefonów, ciągle przekłada termin?
Sąd pracy w przypadku umowy o zlecenie? Czy może lepiej pójść do firmy skupującej długi ?
Co wg. was wychodzi lepiej no i szybciej ?
Mateusz Poślednik

Mateusz Poślednik Business
Intelligence -
najważniejsza jest
jakość

Temat: Płatności na czas.

Witam
Jakiś czas temu miałem zlecenie na napisanie pewnej aplikacji. Coś mnie podkusiło, żeby do końca nie ufać mojemu zleceniodawcy i zrobiłem zabezpieczenie - od pewnego dnia aplikacja przestaje funkcjonować i pojawia się tylko odpowiedni komunikat. Tak naprawdę pierwszy raz coś takiego zrobiłem, gdyż zazwyczaj ufałem swoim klientom. W efekcie moje przeczucie było w pełni uzasadnione - aplikacje oddałem, a pieniędzy nie dostawałem. Po pewnym czasie od momentu, gdy aplikacja temu klientowi przestała działać otrzymałem w końcu przelew. Aplikację odblokowałem.
Może nie jest to najlepsza forma działania i nie zawsze można ją stosować, aczkolwiek pewien sposób zabezpieczenia to jest.
Mirosław Pączkowski

Mirosław Pączkowski Lighting/Rendering
Artist

Temat: Płatności na czas.

Mateusz Poślednik:
Witam
Jakiś czas temu miałem zlecenie na napisanie pewnej aplikacji. Coś mnie podkusiło, żeby do końca nie ufać mojemu zleceniodawcy i zrobiłem zabezpieczenie - od pewnego dnia aplikacja przestaje funkcjonować i pojawia się tylko odpowiedni komunikat. Tak naprawdę pierwszy raz coś takiego zrobiłem, gdyż zazwyczaj ufałem swoim klientom. W efekcie moje przeczucie było w pełni uzasadnione - aplikacje oddałem, a pieniędzy nie dostawałem. Po pewnym czasie od momentu, gdy aplikacja temu klientowi przestała działać otrzymałem w końcu przelew. Aplikację odblokowałem.
Może nie jest to najlepsza forma działania i nie zawsze można ją stosować, aczkolwiek pewien sposób zabezpieczenia to jest.

To dobre, fajnie, gdyby była taka opcja w obrazku lub filmie :)
Pyk i przestaje działać :)
Ja naciąłem się chyba ze trzy razy, raz na spora sumę. Olałem sprawę, nie był to dobry dla mnie moment na walkę, żona była po porodzie, wszyscy byliśmy dość skołowani i zmęczeni. Poza tym oczywiście nie było umowy pisemnej, więc wszystko mogłoby się skończyć w sądzie i ciągnąć przez długi czas. Zrezygnowałem, bo wolałem mieć spokój. Teraz właściwie pracuję tylko z polecenia przez dobrych znajomych dla ich dobrych znajomych.
Dawidzie, jeśli masz spisaną umowę to masz wygraną, nieważne czy sąd pracy czy inny, pytanie tylko czy gra jest warta świeczki i czy chce ci się w to zaangażować. Ale wielu na tym forum i innych pisało już, że bardzo często wystarczy oficjalne pismo wysłane poleconym do firmy, która zalega ci z płaceniu, że w przypadku nieuregulowania należności kierujesz z dniem takim a takim sprawę do sądu, w oparciu o taki i taki przepis prawa i tyle. Większość pęka.
Sylwia Kruk

Sylwia Kruk trener angielskiego

Temat: Płatności na czas.

zanim trafiłam tutaj, porządnie przeczesałam angielskojęzyczny Internet w tej sprawie. i tam ludzie inaczej pisali, i bynajmniej nie dlatego że nie bali się nie dostać zlecenia. wniosek był taki:
jeśli jest to pierwsze zlecenie to mówisz do klienta: z uwagi na to, że jest to nasze pierwsze przedsięwzięcie, zacznę pracować jeśli dostanę 100% kwoty z góry. jeśli nie będziecie zadowoleni, zwracam 50%, resztę trzymam za fatygę. przy drugim zleceniu już możecie płacić z dołu.
ja to robię w tłumaczeniach. działa.

Następna dyskusja:

Płatności na czas.




Wyślij zaproszenie do