Marcin Orliński

Marcin Orliński Wicenaczelny,
„Przekrój”

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

Temat powrócił przy okazji wydarzeń w Japonii, gdzie po katastrofie wywołanej przez trzęsienie ziemi i Tsunami rząd stracił kontrolę nad elektrowniami atomowymi, a groźne opary radioaktywne zaczęły się rozprzestrzeniać nad krajem.


Czy Polska powinna mieć własną elektrownię atomową?

Ze swojej strony przedstawiam kilka argumentów za tym, że przemysł atomowy nie jest ani bezpieczny, ani opłacalny:


1. Nawet małe promieniowanie z reaktorów jest niebezpieczne dla zdrowia

"Pojawiają się też doniesienia o większym niż dotychczas sądzono wpływie promieniowania na powstawanie nowotworów. Raport brytyjskiej Health Protection Agency stwierdza, że ryzyko raka u osób narażonych na kontakt z trytem może być dwukrotnie większe niż sądzono." (więcej: ian.org.pl)


2. Składowanie odpadów radioaktywnych nie jest bezpieczne dla środowiska

"Niektóre z pomieszczeń na takie odpady są już za stare, przeciekają a budowa nowych jest bardzo opóźniona. (...) Problemy i zagrożenia (dla wód podziemnych, dla atmosfery, w przypadku wypadku przy transporcie itp.) związane z odpadami nuklearnych były do przewidzenia lata temu, ale jak zwykle podczas wojny (w tym wypadku 'zimnej') nikt nie nagłaśniał takich spraw." (więcej: ian.org.pl)


3. Za promowaniem energii atomowej stoi określone lobby

"Greenpeace wyraził oburzenie wypowiedziami pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej Hanny Trojanowskiej o determinacji z jaką będzie w Polsce realizowany program atomowy. (...) Pani Trojanowska na stanowisko pełnomocnika rządu trafiła bezpośrednio z Polskiej Grupy Energetycznej, czyli firmy, która zamierza czerpać zyski z budowy elektrowni jądrowej. Najnowszy kryzys nuklearny z jakim boryka się Japonia jest przykładem tego, jak niebezpieczna jest to technologia." (więcej: neurokultura.pl)


4. Energia atomowa wcale nie jest najtańsza

"Produkcja energii jądrowej nie jest już najtańszym sposobem pozyskiwania energii. Zdaniem ekonomisty z Duke University profesora Johna Blackburna, obecnie tańszą metodą jest produkcja energii słonecznej." (więcej: ian.org.pl)


5. Koszty całkowite są o wiele wyższe, niż się o tym mówi

"Koszty. Przemysł nuklearny od początku funkcjonuje dzięki wielomiliardowym subwencjom i powiązaniom z programami zbrojeniowymi. Gigantyczne kredyty wraz z odsetkami będą musiały spłacać kolejne pokolenia Polaków, na które spadnie także koszt demontażu wyeksploatowanej elektrowni. Jeden reaktor to koszt ok. 5 miliardów euro." (więcej: ian.org.pl)
Marcin Orliński

Marcin Orliński Wicenaczelny,
„Przekrój”

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

I jeszcze:

"Czy masz świadomość że...

- 5 kg plutonu (kula wielkości pomarańczy) wystarczy do stworzenia bomby atomowej. Ta sama ilość wystarczy by unicestwić wszystkich mieszkańców Polski. Reaktor o mocy 1000MW produkuje go rocznie ponad 200 kg.

- W Polsce po 1986 r. zakazano prowadzenia statystyk wad wrodzonych u noworodków. Eksperci przekonują, że nie ma dowodów szkodliwości promieniowania...

- Koszt dezaktywacji skażeń wokół brytyjskiego parku nuklearnego Sellafield oszacowano na ponad 70 miliardów funtów. Nie wiadomo kto ma go ponieść.

- Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) na mocy umowy z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (IAEA) z 1959 r. nie może publikować wyników badań wskazujących na zagrożenia ze strony instalacji nuklearnych.

- Austria w której znajduje się siedziba Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) nigdy nie uruchomiła EJ, co więcej energetyka nuklearna jest zakazana konstytucyjnie.

- Polscy fizycy jądrowi założyli Stowarzyszenie Ekologów na Rzecz Energii Nuklearnej. Ich ‘ekologiczna’ aktywność sprowadza się do negowania skutków Czernobyla i zagrożeń ze strony promieniowania.

- Kraje mające najwięcej EJ są jednocześnie największymi emiterami gazów cieplarnianych. Francja której energetyka bazuje w blisko 80% na atomie emituje więcej CO2 niż Polska bazująca w 90% na węglu.

- Katastrofa w Czernobylu kosztowała ZSRR trzykrotnie więcej niż wszystkie korzyści komercyjne z użytkowania energii jądrowej w latach 1954 – 1990.
Planowane lokalizacje EJ w Polsce. Spośród 28 proponowanych miejsc wybrano Żarnowiec i Klempicz.

- Substancji radioaktywnych nie da się utylizować. Można jedynie przechowywać je w oczekiwaniu aż radioaktywność stopniowo zaniknie, co następuje po dziesięciu okresach półrozpadu. Rozpad połowiczny to czas po którym radioaktywność spada o połowę."

Więcej: ian.org.pl
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

Nie będą u nas budować 40-letnich elektrowni(tyle mają te w Japonii) ani 27-letnich(ta z Czarnobyla).
Technologia nie stoi w miejscu, zabezpieczenia tak samo.
Zakazane jest(o ile kojarzę dyrektywą) budowanie elektrowni opartej na technologiach tej z Czarnobyla.
UE przed przyjęciem Ukrainy kazała im zamknąć tą elektrownię.
Druga kwestia to taka, że u nas nie ma praktycznie trzęsień ziemi ani tsunami.
Przed budową elektrowni przeprowadza się badania sejsmologiczne i uwzględnia wstrząsy w danym rejonie z przeciągu 10 tysięcy lat.
Ostatnio jedna z elektrownia Ukrainie(tak, tam gdzie ten Czarnobyl) miała awarię, lecz automatycznie się wyłączyła i nie doszło do potencjalnego wybuchu - też nie była pierwszej młodości).
Podczas budowy uwzględnia się nawet trzęsienia ziemi z epicentrum tuż pod nimi.
Największe trzęsienia ziemi w Polsce nie miały więcej niż 6 w skali Richtera.
To znacznie mniej niż w Japonii(9 w sakli).

Siła trzęsień ziemi w skali Richtera
< 2.0: wstrząsy nieodczuwalne nawet przez sejsmograf (ok. 2,9 mln rocznie)
2,0-2,9: rejestrowane przez sejsmograf, nieodczuwalne przez człowieka (ok. 365 tys. rocznie)
3,0–3,9: często odczuwalne, rzadko powodują zniszczenia (ok. 50 tys. rocznie)
4,0–4,9: przedmioty mogą drgać, poważne zniszczenia mało prawdopodobne (ok. 6,2 tys. rocznie)
5,0–5,9: średnie wstrząsy; niewielkie zniszczenia; mogą poważnie uszkodzić nieodpowiednio skonstruowane budynki (800 rocznie)
6,0–6,9: silne wstrząsy; powodują znaczne zniszczenia (120 rocznie)
7,0–7,9: bardzo poważne wstrząsy, poważne zniszczenia (18 rocznie)
8,0–8,9: ogromne zniszczenia na rozległym terytorium (1 rocznie)
9,0–9,9: katastrofalne skutki na obszarze wielu państw (1 na 20 lat)
> 10,0: katastrofa na skalę globalną (nienotowane)

31 I 1259 na pd. od Krakowa (5–6) trzęsienie ziemi odczute w całej Europie Środkowej
5 VI 1443 Śląsk (Wzgórza Strzelińskie) 5,8 odczuwalne w całej środkowej Europie; duże uszkodzenia zabudowy Wrocławia, zapadnięcie się sklepienia w kościele farnym w Brzegu i kościele Św. Katarzyny w Krakowie
3 XII 1786 tereny na południe od Krakowa (Beskid Średni) 5,7 pęknięte kamienice i uszkodzony kościół Św. Katarzyny w Krakowie, wstrząsy odczuwalne po Lwów, Wrocław, Głogów, Kalisz oraz na Słowacji

Sądzę jednak, że nowoczesne elektrownie(z XXI wieku i np. z 2011/12 roku a nie 27-40 letnie) przy bardzo wysokiej kontroli podczas budowy będą odpowiednio skonstruowane.

Co do energii odnawialnej.
Wiatraki zabijają ptaki(w przypadku gołębi jakoś mi w sumie nie żal).
Elektrownie wodne - ponoć niemal cały Kalisz jest zasilany.
Lecz..dużo takich elektrowni to dużo tam.
Za dużo tam = powodzie.
W elektrowniach węglowych mało to ludzi zginęło?
Nie ma zatem w 100% bezpiecznych źródeł energii oprócz słonecznej.
Istnieje nawet specjalna farba spełniająca rolę zwykłych kolektorów słonecznych i wydajniejsza nawet.
Pewien budynek na Bielanach jest zasilany tą energią(jakby ktoś sugerował nieodpowiedni klimat). Kolektory znajdują się na dachu.
Nie wiem dlaczego jeszcze nie wykorzystujemy energii słonecznej w pełni.

Dodajmy, że ropa kiedyś się wyczerpie, ceny jej rosną..i szkodzi środowisku.
Rad byłbym gdyby było na dużą skalę zastosowane źródło odnawialne.
elektrownię atomową traktowałbym tu wtedy jako zapas źródła mocy.

Czytałem o skutkach napromieniowania też.
Chociaż wielce wątpię by nowoczesna elektrownia w naszym kraju miała jakieś poważne problemy to jednak poczytałem.
Objawy są takie:
Wypadanie włosów - ludziom nie narażonym na radioaktywność też wypadają(z powodu przetłuszczania skóry, łupieżu i innych dermatologicznych spraw.
Poparzenia skóry - w solarium i nad morzem oraz w górach po nadmiernym opalaniu..chociaż tutaj to może chodzi o całą dosłownie skórę(no tak raczej mało kto się opala).
Zniszczenie żołądka - alkohol..
Nerki siadają - no tu żadnego odpowiednika znaleźć nie potrafię.
Możliwa bezpłodność - po konserwantach i niektórych lekach tez.

Reszty nie kojarzę teraz.
Ponoć rośliny w marketach bywają poddawane czyszczeniu radiacyjnemu - ponoć są napromieniane dokładnie tak jak wokół elektrowni Futushima.
Jak na razie nikt nie świeci..

I jeszcze raz powtarzam - technologia jądrowa nie stoi w miejscu.
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

A są jakieś "za"?
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

Tak. Są zdecydowanie bardziej ekonomiczne.

Dr Stanisław Latek,Rzecznik Prezesa Państwowej Agencji Atomistyki

W Polsce zużycie prądu elektrycznego jest bardzo niskie. Statystyczny Polak zużywa dwa razy mniej energii elektrycznej niż mieszkaniec Zachodniej Europy. Jeżeli Polska ma się rozwijać gospodarczo, jeżeli chcemy żyć na wyższym poziomie cywilizacyjnym, to musimy wykorzystywać więcej energii.

Skąd ją wziąć? Węgla z dostępnych złóż wystarczy zaledwie na 35-40 lat, poza tym nie możemy już spalać go więcej niż obecnie (uzyskujemy w ten sposób aż 95 proc. energii), bo powoduje to emisję dwutlenku węgla, który jest głównym sprawcą globalnego ocieplenia. Cały świat, a zwłaszcza Unia Europejska, dąży do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Ustanawiane są limity emisji CO2. Za ich przekroczenie trzeba będzie płacić kary. Elektrownie atomowe nie emitują dwutlenku węgla. Ekolodzy mówią: energia odnawialna - z wiatru, wody, biomasy. Niestety, szacunki naukowców wskazują, że w Polsce energia ze źródeł odnawialnych byłaby droższa niż z węgla czy z atomu. Moglibyśmy (w najlepszym razie) wyprodukować z nich zaledwie około 5-7 proc. potrzebnej energii.Polskie elektrownie, w większości węglowe, starzeją się. Będziemy musieli budować nowe. Budowa elektrowni jądrowej jest droga - zwłaszcza budowa pierwszej, bo trzeba od podstaw stworzyć całą infrastrukturę - natomiast jej eksploatacja jest tania. Wynika to m.in. z niskiej ceny paliwa uranowego. Koszt ten stanowi ok. 5 proc. ogólnego kosztu produkcji energii elektrycznej, podczas gdy w elektrowni węglowej i gazowej wynosi odpowiednio 30 i 75 proc. Duża elektrownia węglowa spala 3 pociągi węgla dziennie, a jedna ciężarówka paliwa jądrowego wystarcza, aby elektrownia atomowa pracowała przez cały rok. Jeśli dodamy tzw. koszty zewnętrzne wytwarzania energii elektrycznej (koszty zdrowotne, spowodowane zanieczyszczeniami do atmosfery, koszty szkód w środowisku), okaże się, że elektrownie jądrowe są znacznie tańszym źródłem energii.

Energetyka jądrowa zwiększa bezpieczeństwo dostaw energii. Nie uzależnia kraju od dostawcy paliwa. Na świecie jest wiele państw dostarczających paliwo do reaktorów jądrowych lub uran naturalny, którego zasoby geologiczne są rozproszone i nie stwarzają warunków dla tworzenia pozycji monopolistycznych.

-------------------------------------------------------------------------------
Inaczej pisząc/mówiąc w skrócie:
można olać Rosję z jej gazem(kuchenki elektryczne; wiem, że gazowe wybuchają)
tańsza energia - niższe rachunki
zero emisji gazów cieplarnianych
nikt w żadnej kopalni nie będzie ginął
uniknie nas kara finansowa za niedotrzymanie umowy o emisji - UE
ponieważ i tak znacznie miej zużywamy niż ludzie na zachodzie miasta mogą świecić lepiej od Las Vegas

konto usunięte

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

super,a jesli zdarzy sie jakis wybuch to zalatwi mnostwo populacji teraz i na nastepne lata i placmy potem cene bo przeciez umrzec musi ktos by ktos mogl zyc..... bzdura- jestem absolutnie przeciw-to jest gadanie o zaletach kiedy wiecej jest wad....w ogole logicznie myslac nie powinno sie brac pod uwage elektrowni jadrowych-no ale ludzie wola adrenaline....jesli juz to konsumpcja powinna byc ograniczona ,nauczyc ludzi oszczednosci i dazyc do energii z naturalnych zrodel/surowcow- nikomu by to nie zaszkodzilo-przeciwnie-swiat moze by znormalnial...
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

Marcin Orliński:
Temat powrócił przy okazji wydarzeń w Japonii, gdzie po katastrofie wywołanej przez trzęsienie ziemi i Tsunami rząd stracił kontrolę nad elektrowniami atomowymi, a groźne opary radioaktywne zaczęły się rozprzestrzeniać nad krajem.

Czy Polska powinna mieć własną elektrownię atomową?

Ze swojej strony przedstawiam kilka argumentów za tym, że przemysł atomowy nie jest ani bezpieczny, ani opłacalny:

1. Nawet małe promieniowanie z reaktorów jest niebezpieczne dla zdrowia

"Pojawiają się też doniesienia o większym niż dotychczas sądzono wpływie promieniowania na powstawanie nowotworów. Raport brytyjskiej Health Protection Agency stwierdza, że ryzyko raka u osób narażonych na kontakt z trytem może być dwukrotnie większe niż sądzono." (więcej: ian.org.pl)
Ludzie palą papierosy, mają też raka.
Ostatnio czytam o wzroście astmatyków w PL.


2. Składowanie odpadów radioaktywnych nie jest bezpieczne dla środowiska

"Niektóre z pomieszczeń na takie odpady są już za stare, przeciekają a budowa nowych jest bardzo opóźniona. (...) Problemy i zagrożenia (dla wód podziemnych, dla atmosfery, w przypadku wypadku przy transporcie itp.) związane z odpadami nuklearnych były do przewidzenia lata temu, ale jak zwykle podczas wojny (w tym wypadku 'zimnej') nikt nie nagłaśniał takich spraw." (więcej: ian.org.pl)
Dodam, że istnieje naturalny reaktor atomowy - taki jak w elektrowniach.
I jakoś natura się trzyma.
Istnieje nawóz (przepis sprzed 4 tysięcy lat), który z totalnie jałowej ziemi zrobi płodną.
Oglądałem nawet dokument.
:D
Poza tym skąd wiadomo co się dzieje pod płaszczem ziemi?
Alternatywą mogą być rowy takie jak mariański..
Możliwe, że do tej pory wymyślono jakiś bezpieczniejszy sposób skłądowania/degradacji.

3. Za promowaniem energii atomowej stoi określone lobby

"Greenpeace wyraził oburzenie wypowiedziami pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej Hanny Trojanowskiej o determinacji z jaką będzie w Polsce realizowany program atomowy. (...) Pani Trojanowska na stanowisko pełnomocnika rządu trafiła bezpośrednio z Polskiej Grupy Energetycznej, czyli firmy, która zamierza czerpać zyski z budowy elektrowni jądrowej. Najnowszy kryzys nuklearny z jakim boryka się Japonia jest przykładem tego, jak niebezpieczna jest to technologia." (więcej: neurokultura.pl)
To tylko jedną firmę dostarczającą prąd mamy?
Nie.
Czyli jak inne zbudują to będzie ok.
Ja tam tylko czekam co będzie pierwsze.
Kolektory słoneczne czy elektrownia atomowa.
W Berlinie jest całe osiedle zasilane z ogniw słonecznych.
Sądzę, że rząd i administracje łatwiej będzie jednak przekonać do elektrowni.
Jeśli się mylę to ok.

4. Energia atomowa wcale nie jest najtańsza

"Produkcja energii jądrowej nie jest już najtańszym sposobem pozyskiwania energii. Zdaniem ekonomisty z Duke University profesora Johna Blackburna, obecnie tańszą metodą jest produkcja energii słonecznej." (więcej: ian.org.pl)
Najtańsza jest kinetyczna z pracy własnych mięśni.
Ale trzeba dać nieźle do wiwatu by zasilić choćby komputer.


5. Koszty całkowite są o wiele wyższe, niż się o tym mówi

"Koszty. Przemysł nuklearny od początku funkcjonuje dzięki wielomiliardowym subwencjom i powiązaniom z programami zbrojeniowymi. Gigantyczne kredyty wraz z odsetkami będą musiały spłacać kolejne pokolenia Polaków, na które spadnie także koszt demontażu wyeksploatowanej elektrowni. Jeden reaktor to koszt ok. 5 miliardów euro." (więcej: ian.org.pl)

Budowy zapewne tak(choć UE rzuci kasą byle ograniczyć emisję gazów cieplarnianych).
Japonia nie demontowała od 40 lat i nadal nie demontuje.
Wyłącza tylko awaryjne.
Ja bym był raczej za modernizacją.
Poza tym politycy więcej kasy wydali na zrobienie dziury budżetowej (większej od paru mld euro) i wtedy jakoś nikt się nie sprzeciwiał.
Marta G.:
super,a jesli zdarzy sie jakis wybuch
Jak będzie wojna to na pewno, innej przyczyny nie widzę.
Dodam, że duży wpływ na japońskie elektrownie oprócz trzęsienia miało też tsunami(elektrownia była zabezpieczona przed 6,5 metrowa falą a uderzyła 7 metrowa.
Poza tym 40 lat nic im nie było.
Ogólnie rzecz biorąc wyłączone zostało jakieś 11 elektrowni na ok. 53, wybuchy wodoru(teraz zapewne stosuje się coś bezpieczniejszego) zdarzyły się w 2.
Dodam, że teraz gdyby były to nowoczesne elektrownie to system wyłączania lepiej by zareagował(wiem co piszę bo czytałem).
Systemy wyłączania są sprawniejsze.
System taki zadziałał na Ukrainie i do wybuchu nie doszło(i nie piszę o Czarnobylu).

to zalatwi mnostwo populacji teraz
Ale obecne elektrownie buduje się zupełnie inaczej niż ta Czarnobylska.
Na Ukrainie ma być obecnie Euro 2012.
Jednak nie cała populacja tam wyginęła.
OD wybuchu wodoru np. w Hindenburgu też raczej populacja nei wyginęła.
i na nastepne lata i placmy potem cene bo przeciez umrzec musi ktos by ktos mogl zyc.....
I tak wszyscy umrzemy.
bzdura- jestem absolutnie przeciw-to jest gadanie o zaletach kiedy wiecej jest wad....
Proszę wymienić jakieś bym mógł się ustosunkować bo z Polski robi się teraz drugi Czarnobyl i Japonię zapominając o tym, że są znacznie lepsze obecnie technologie(nie zatrzymały się na etapie Czarnobyla) oraz zapominając o tym, że największe trzęsienia ziemi mogą uszkodzić u nas jedynie fuszersko wybudowane budynki(przy elektrowni fuszerka nie może się zdarzyć).
w ogole logicznie myslac nie powinno sie brac pod uwage elektrowni jadrowych-no
Logicznie myśląc to dla dobra planety powinna wyginąć cała ludzkość a i tak za parę miliardów lat Słońce zniszczy tu całe życie.
ale ludzie wola adrenaline....jesli juz to konsumpcja powinna byc ograniczona ,
Więcej ludzi, większa konsumpcja.
Duża konsumpcja to między innymi wina zachłannego systemu monetarnego i stąd większa eksploatacja planety.

nauczyc ludzi oszczednosci
Wpierw braku chytrości.
i dazyc do energii z naturalnych zrodel/surowcow- nikomu by to nie zaszkodzilo-przeciwnie-swiat moze by znormalnial...

Przekonaj administrację by na osiedlu każdy budynek był zasilany energią słoneczną(UE dofinansuje).
Jak się uda to może jest szansa.
Kibicuję każdej formie energii, która uwolniłaby nas od gazu z Rosji i innych paliw kopalnych.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 16.03.11 o godzinie 23:24

konto usunięte

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

zdecydowanie Tak

- po pierwsze Polska leży w rejonie gdzie wszyscy nasi sąsiedzi mają stare elektrownie atomowe, więc nie ma róznicy czy pierdolnie za przeproszeniem u nas nówka sztuka np w Żarnowcu czy w jakiejś u naszych sasiadów... może jakby nie było zadnych elektrowni w okolicy to wzmianki o niebezpieczeństwie miałyby jakąś rację bytu.

- nasze zasoby węglowe powoli się kończą a więc taka ładna nowoczesna atomówka rozwiązałalaby sytuację - inaczej bedziemy kupować od naszych sasiadów energię wytwarzaną w ich atomówkach... (na energię z wiatraków bym nie liczył:))

- co do składowania odpadów to bez przesady, bardziej trują środowisko koksownie i inne weglowe konglomeraty, zreszta za kilkanaście lat nie jest powiedziane że znajdzie się sposób na np odpalenie tego szajsu rakietągdzieś daleko ;))

- no i nie zagrażaja nam póki co tsunami, trzęsienia ziemi itp no chyba że postawimy elektrownię na terenach pogórniczych :)))

A na zakończenie - pseudo ekolodzy będą mieli okazję do zrobienia dymu :)Paweł Hetmanek edytował(a) ten post dnia 17.03.11 o godzinie 00:55
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

Jakby ktoś chciał poszerzyć wiedzę przed pierwszą reakcją typu "nie" to może sobie poczytać:
http://komputeks.pl/product_info.php/products_id/3985

Wtedy będzie miał lepsze argumenty na nie lub tak.
A nuż zmieni zdanie?
:)
Marceli Matczak

Marceli Matczak Security Account
Manager

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

zdecydowanie NIE, podobnie dla gazu łupkowego i węgla

Zagrożenia związane z wydobyciem gazu łupkowego
Oszczędność energii kluczem do zmniejszenia emisji CO2

- sąsiedzi zaczynają myśleć i będą zamykać elektrownie atomowe, ta na Białorusi to polityczna propaganda ruskich i lepiej niech nigdy nie powstanie, bo będzie kolejny Czarnobyl

- koszty wybudowania elektrowni są przeogromne - jesteśmy w stanie wybudować za 100 mld zł znacznie wydajniejsze i co ważne rozproszone źródła energii odnawialnej (taki energetyczny "internet" - zalet nie trzeba tłumaczyć - to, że możesz to czytasz powinno już ci dać do myślenia, a mógłby być przecież jeden centralny serwer wymiany i nic więcej... jakoś nieswojo co?)

- dlaczego garstka polityków ma decydować za nas? widzę ogromne parcie w wypowiedziach Tuska ostatnio, coś podejrzane z jakim uporem się nam próbuje wmawiać - Tusk będzie musiał odszczekać jeszcze swoją wypowiedź, że technologia atomowa jest bezpieczna bo reaktory w Japonii przetrwały takie trzęsienie, za szybko odtrąbiono propagandowy sukces a to raczej wygląda na ogromną katastrofę (za bierną reakcją Amerykanów prowadzących gierki z wysłaniem cieczy chłodzących) - zdecydowane referendum w tej sprawie i jestem pewien, że wola narodu będzie w większości na NIE dla atomówek w Polsce

Austria doskonale radzi sobie bez atomówek, niech nasi jadą tam (nie tylko szusować) i uczą się jak wykorzystać źródła odnawialne.

Panele słoneczne na dachach, wiatraki mniejsze przy gospodarstwach i duże farmy tam gdzie są warunki, wreszcie energia geotermalna bo Polska ma dobre warunki (tu można przekwalifikować górników na wiertaczy - bezpieczniej i taniej niż produkcja energii z węgla) oraz biogazownie, by przy okazji utylizować odpady - to wszystko wystarczy z naddatkiem - tylko do tego trzeba wyremontować linie przesyłowe, bo tu są straty... roboty jest mnóstwo ale efekt będzie lepszy niż atomówka, z której nie mamy nawet gdzie składować odpadów.

Skoro duży billboard na Jurze jest samowystarczalny i bardzo dobrze oświetlony (mały wiatraczek plus 2 panele), to każdy dom przy trochę większym sprzęcie generującym energię z przyrody również będzie samowystarczalny... kwestia wydajniejszych ogniw magazynujących energię, a takie już są opracowane.

W kosmos to bym wysłał tych, którzy w d... mają Ziemię - niech sobie stawiają atomówki na innych planetach, a nie wysyłają śmieci w przestworza...

pozdrawiam
MM
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

Marceli Matczak:
zdecydowanie NIE, podobnie dla gazu łupkowego i węgla

Zagrożenia związane z wydobyciem gazu łupkowego
Oszczędność energii kluczem do zmniejszenia emisji CO2

- sąsiedzi zaczynają myśleć i będą zamykać elektrownie atomowe, ta na Białorusi to polityczna propaganda ruskich i lepiej niech nigdy nie powstanie, bo będzie kolejny Czarnobyl
Wpadają w panikę.
Czarnobyla nie będzie choćby dlatego, że elektrowni tego rodzaju(chodzi o technologię) się nie buduje i jest wręcz zakaz.
Przyczyną wybuchu była ludzka głupota a na dodatek technologia do bani była.
Więc dwa w jednym.

- koszty wybudowania elektrowni są przeogromne
UE pokryje koszta a podczas Euro 2012 mamy sobie jeszcze zarobić.
:D

- jesteśmy w stanie wybudować za 100 mld zł znacznie wydajniejsze i co ważne rozproszone źródła energii odnawialnej
Dokładnie jakie?
Wiatraki zabijają ptaki a wodne potrzebują tam.
Pewna kobieta walczyła we Francji z tamami na Loarze bo mogły przyczyniać się do powodzi.
Koszty skutków powodzi się zwiększą.
Zostaje słoneczna, lecz w Warszawie z tego co mi wiadomo to tylko jeden budynek korzysta.
Postaram się zapytać administrację, lecz coś czuję, że będą przeciw kolektorom na dachu..
Zatem jaka energia odnawialna?
Rozproszona to znaczy?
Zdajesz sobie sprawę ile protestów było przy budowie obwodnic i dróg?
(taki energetyczny "internet" - zalet nie trzeba tłumaczyć - to, że możesz to czytasz powinno już ci dać do myślenia, a mógłby być przecież jeden centralny serwer wymiany i nic więcej... jakoś nieswojo co?)
Możesz dokładniej?
Ciepło z komputerów jak mniemam.
Mój pracuje 24 h/dobę niemal i prawie 7 dni w tyg.
Dotykam i jest chłodny.

- dlaczego garstka polityków ma decydować za nas?
Nie wiem, ale społeczeństwo nie jest zdecydowanie na tak lub nie.
Potrzebna jest sonda/debata.
widzę ogromne parcie w wypowiedziach Tuska ostatnio, coś podejrzane z jakim uporem się nam próbuje wmawiać - Tusk będzie musiał odszczekać jeszcze swoją wypowiedź, że technologia atomowa jest bezpieczna bo reaktory w Japonii przetrwały takie trzęsienie,
9 w skali Richtera. W Polsce takiego nigdy nie odnotowano.
za szybko odtrąbiono propagandowy sukces a to raczej wygląda na ogromną katastrofę (za bierną reakcją Amerykanów prowadzących gierki z wysłaniem cieczy chłodzących)
Warszawa była zbombardowana, lecz ją odbudowano.
W Japonii to raczej tragedia ludzka niż finansowa(spowoduje to nawet wzrost gospodarczy).
W wypadkach na polskich drogach zginęła podobna lub większa liczba osób.
Tak samo w kopalniach węgla.
Nikt nie wstrzymał produkcji samochodów.
- zdecydowane referendum w tej sprawie i jestem pewien, że wola narodu będzie w większości na NIE dla atomówek w Polsce
Pewien? Chciałbyś być pewien.
Gdybyś był pewien to referendum nie byłoby potrzebne.

Austria doskonale radzi sobie bez atomówek, niech nasi jadą tam (nie tylko szusować) i uczą się jak wykorzystać źródła odnawialne.
Francuzi mają mnóstwo atomówek, żadna z nich nie wybuchła.
Owszem są protesty, lecz ludzie mieszkający w mieście tuż obok nie boją się wcale.

Francja - światowy wicelider w ujarzmianiu uranu - z reakcji rozszczepienia czerpie aż 75 proc. swojej energii elektrycznej.
W Francji 1/3 elektrowni nuklearnych ma ponad 30 lat, są zatem przestarzałe. W Gravelines, gdzie 31 lat temu rozpoczęły działanie dwa pierwsze z sześciu dziś działających reaktorów, strachu wśród mieszkańców nie ma.
- Ludzie, którzy zajmują się energetyką jądrową, to zawodowcy. Wszystko mają pod kontrolą i poważnie podchodzą do problemu. Energetyka jądrowa to przyszłość - mówi Joseph Capelle, mieszkaniec Gravelines.

http://www.tvn24.pl/12690,1696017,0,1,w-europie-zachod...

Panele słoneczne na dachach,
Jest małe ale.
Bardzo ekologiczne i zdrowe uprawy bez pestycydów też można uprawiać na dachach.
Zatem panele elektryczne konkurowałyby z uprawami.
Rozwiązaniem może być specjalna farba , o której wcześniej wspomniałem.
Tańsze to od typowych ogniw słonecznych no i można większe powierzchnie wykorzystać.
Proponuję obejrzeć Ekopolis:
http://iitv.info/ekopolis/s01e06-miasto-przyszlosci.html
wiatraki mniejsze przy gospodarstwach i duże farmy tam gdzie są warunki, wreszcie energia geotermalna bo Polska ma dobre warunki
W Japonii jest też mnóstwo energii odnawialnej wykorzystywanej i wiatraki..
Ale zapotrzebowanie energetyczne jednak chyba przerasta ich możliwości skoro mają ok. 53 atomówek.
Geotermalne Japonia w sumie też ma niezłe, w końcu są jakoby na Krawędzi płyt kontynentalnych.
(tu można przekwalifikować górników na wiertaczy - bezpieczniej i taniej niż produkcja energii z węgla)
No nie wiem czy bezpieczniej..w obu przypadkach jednak ma się do czynienia z tym co jest głęboko w ziemi..
oraz biogazownie, by przy okazji utylizować odpady - to wszystko wystarczy z naddatkiem - tylko do tego trzeba wyremontować linie przesyłowe, bo tu są straty...
Dodałbym też produkcję nawozu sprzed 4000 lat w nowym stylu.
W trakcie wytwarzany jest metan, akurat by zyskać dodatkową energię elektryczną.
W pewnym miejscu na świecie już się produkuje ten super-nawóz bez pestycydów..

roboty jest mnóstwo ale efekt będzie lepszy niż atomówka,
Powiedz to Japończykom co też oprócz atomówek mieli/mają źródła odnawialne.
z której nie mamy nawet gdzie składować odpadów.
Znajdzie się miejsce.
Proponuję siedzibę rządu Korei Północnej albo naszego.
:D
A tak serio to na pewno znalazłby się sposób, skoro Francja ma aż tyle atomówek..

Skoro duży billboard na Jurze jest samowystarczalny i bardzo dobrze oświetlony (mały wiatraczek plus 2 panele), to każdy dom przy trochę większym sprzęcie generującym energię z przyrody również będzie samowystarczalny... kwestia wydajniejszych ogniw magazynujących energię, a takie już są opracowane.
Ale nie wykorzystane.
Choć fakt, że teraz zamierzają stworzyć baterie, które będą miały 10-krotnie dłuższą żywotność.

W kosmos to bym wysłał tych, którzy w d... mają Ziemię -

Jak ludzie nie będą zgodni i będą bawili się w te swoje głupie wojny to życie na Ziemi i tak nie przetrwa.
Jak nie wojna nuklearna(tak, wydaje mi się, że te pociski są bardziej niebezpieczne od elektrowni atomowych; zniszczenia w Japonii to efekt tsunami i trzęsienia Ziemi, elektrownia nie miała z tym nic wspólnego a takich samych zniszczeń lub większych mogłaby dokonać bomba atomowa) to Słońce za parę miliardów lat jak zmieni się w Małego Karła czy jakoś tak.
I jeszcze możemy się cieszyć, że ma za małą masę by stać się czarną dziurą.
Na wszelki wypadek więc wolę się nie przywiązywać za bardzo do Ziemi a tym bardziej bym tego życzył przyszłym pokoleniom, które być może kiedyś będą niczym Arka Noego dla Życia z tej planety.
Ostatnią deską ratunku o ironio.
niech sobie stawiają atomówki na innych planetach, a nie wysyłają śmieci w przestworza...
Niemożliwe.
Gdyby kasę NASA przeznaczyło na eksplorację a nie na loty wahadłowców to już byśmy byli na Marsie(ludzie).
Do tej pory NASA marnowało kasę i obecnie w sumie nie robi nic ambitnego.
Czytałem wywiad z kimś z tej branży kosmicznej.
Tak więc nie tylko nasz rząd potrafi trwonić pieniądze.

pozdrawiam
MM

Pozdrawiam
MP

ps. porównywanie do Czarnobyla to jakby stwierdzić, że każdy samolot skończy jak sterowiec Hindenburg.

Jak wynika z analiz przeprowadzonych przez Komendę Główną Policji, rocznie na polskich drogach ginie ponad 4.500 osób a 50.000 osób doznaje obrażeń ciała.
http://e-prawnik.pl/wiadomosci/informacje/ponad-4-500-...

Zatem w dwa lata ginie tyle ile do tej pory doliczono się ludzi, którzy zginęli w wyniku tsunami i trzęsienia ziemi największego od 140 lat..
A w Czarnobylu..
zginęło 30 osób, ponad 200 zachorowało na chorobę popromienną.
Skażeniu uległ obszar około. 100 tyś.km 2 (kwadratowych).
Ludność Ukrainy oraz Białorusi jeszcze przez wiele lat borykać się będzie ze skazaniem środowiska i chorobami wywołanymi promieniowaniem. Walka ze skutkami awarii wymaga też ponoszenia ogromnych nakładów pieniężnych. Ma ona kosztować aż 800 mln. dolarów.

230 osób to znacznie mniej niż 4500 w wypadkach drogowych!

Skoro zakazać budowy elektrowni to zakazać również produkcji samochodów.

A co do kosztów...
Krzysztof Rybiński szacuje realną dziurę budżetową na ok. 100 mld zł. - Część deficytu jest "upchnięta poza budżetem", między innymi w ZUS - tłumaczy. Zdaniem ekonomisty nawet realizacja planu rządowego nie rozwiąże sytuacji. - 10 miliardów, które znajduje rząd, to kropla w morzu tego, co trzeba zrobić - ocenia Rybiński.
http://www.wprost.pl/ar/206276/Wielka-dziura-budzetowa...

Politycy kosztują nas znacznie więcej..
Kosztują tyle ile jesteśmy ponoć w stanie wydać na..cytując:
- jesteśmy w stanie wybudować za 100 mld zł znacznie wydajniejsze i co ważne rozproszone źródła energii odnawialnej

Nie wiem czy stać nas na podwojenie dziury..
Czym jest 5 mld euro przy 100 mld zł?
Wpierw wywaliłbym polityków i urzędników, załatał dziurę.
A kasa na reaktor by doszła z UE.
Nawet jak nie cała to dość dużo.

W elektrowni Three Mile Island w Pensylwanii w marcu 1979 r., podobnie jak w Czarnobylu rdzeń reaktora całkowicie się stopił. Dzięki odpowiednim zabezpieczeniom do atmosfery nie dostały się wtedy substancje radioaktywne, nie ucierpiał nikt z okolicznych mieszkańców, a kilkunastu pracowników elektrowni otrzymało nie zagrażające życiu dawki promieniowania. Okazuje się więc, że problemem nie jest promieniotwórcze paliwo, ale odpowiedni system zabezpieczeń.
http://kocham.fizyke.pl/rokfizyki2005/146166/czarnobyl...

I EDIT:
Czarnobyl jest więc ciągle przedstawiany w jak najczarniejszych barwach. Ukraińskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało w 1996 r. na wiedeńskim posiedzeniu Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, że na choroby wywołane wybuchem w Czarnobylu zmarło do tej pory 2,5 tys. osób.

2 razy mniej niż na polskich drogach w ciągu roku.

W 1995 r. w komunikacie dla prasy to samo ministerstwo podało, że w ciągu 9 lat zmarło 125 tys. osób wskutek wypadku w Czarnobylu. Wywołało to ostry protest ekspertów WHO.

Ok, ale w Pensylwanii mimo podobnej awarii w sumie nikomu nic się nie stało.
A wypadek był 4 lata przed ukończeniem budowy elektrowni w Czarnobylu.

And::
W latach 1986-1987 w obu republikach ZSRR usunięto liczbę ciąż równą jednej trzeciej liczby wszystkich urodzonych w tym czasie dzieci w Europie Wschodniej. Na niektórych terenach aż o 25 proc. wzrosła liczba naturalnych poronień. Dlaczego? Kobiety bały się rodzić mutanty. Tymczasem na Ukrainie po katastrofie nie zaczęło się rodzić więcej dzieci z ciężkimi wadami wrodzonymi - twierdzi dr Herwig Paretzke z monachijskiego Instytutu Ochrony przed Promieniowaniem. Wzrost liczby dzieci rodzących się z wadami genetycznymi był zresztą niemożliwy - twierdzą eksperci UNSCEAR. Nawet bowiem po największych dawkach promieniowania, jakie otrzymali ludzie na skutek wybuchów bomb atomowych w Hiroszimie i Nagasaki (setki razy większych niż dawki czarnobylskie i pochłoniętych w ciągu ułamka sekundy), u potomstwa Japończyków, którzy przeżyli atak jądrowy, nie stwierdzono zaburzeń genetycznych. Jedynym zdrowotnym następstwem przedostania się do atmosfery substancji radioaktywnych może być odnotowane 1800 zachorowań dzieci z Ukrainy, Białorusi i Rosji na raka tarczycy. Dane te budzą jednak pewne wątpliwości. Rak tarczycy spowodowany promieniowaniem rozwija się bowiem w utaje-niu przez 6-9 lat. Tymczasem zwiększoną liczbę chorych odnotowano już rok po katastrofie. Nie znaleziono również zależności pomiędzy narażeniem dzieci na różne dawki promieniowania a występującymi nowotworami tarczycy. Eksperci UNSCEAR sądzą, że mogą istnieć inne niż promieniowanie przyczyny zwiększonej liczby zachorowań - na przykład tzw. nieme raki. Nie dają one do końca życia objawów klinicznych. Do czasu wybuchu w Czarnobylu nie prowadzono na Ukrainie, Białorusi i w Rosji takich badań, więc po prostu ekipy medyczne z całego świata odkryły to, co istniało niezależnie od katastrofy. Także u Polaków mieszkających we wschodnich województwach nie stwierdzono wzrostu zachorowań na raka tarczycy, co mogłoby być skutkiem promieniowania.

And:

Śmierć ze strachu, czyli ilu ludzi naprawdę ucierpiało z powodu wybuchu w Czarnobylu

Zaledwie 134 pracowników elektrowni jądrowej i członków ekip ratowniczych było narażonych na działanie bardzo wysokich dawek promieniowania jonizującego, po których rozwinęła się ostra choroba popromienna - stwierdzają autorzy raportu UNSCEAR. Dwudziestu ośmiu z nich zmarło w wyniku napromieniowania, a dwóch od poparzeń. To jedyne ofiary śmiertelne. Około 381 tys. ludzi zaangażowanych w likwidację skutków katastrofy narażonych było natomiast na promieniowanie wynoszące nieco ponad 100 mSv (milisiwertów). Za niebezpieczną dla życia uznaje się jednorazową dawkę 1000 mSv. - Badania przeprowadzone wśród pracujących przy usuwaniu skutków awarii wskazują, że są oni nawet zdrowsi niż osoby, które nie były narażone na promieniowanie - mówi prof. Zbigniew Jaworowski z Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej, od 1973 r. reprezentujący w UNSCEAR Polskę, jeden ze współautorów raportu. "Czternaście lat po wypadku w Czarnobylu nie ma żadnych naukowych dowodów, że wzrosła liczba zachorowań na raka, zwiększyła się śmiertelność lub wystąpiły inne choroby mogące mieć związek z promieniowaniem" - czytamy w raporcie UNSCEAR. Odnotowano natomiast znaczny wzrost przypadków chorób psychosomatycznych - zaburzeń układu oddechowego, trawiennego i nerwowego. Ich przyczyną nie jest jednak promieniowanie, lecz strach. Ludzie boją się, że zostali napromieniowani albo też, że żyją na skażonej ziemi i lada dzień zachorują na raka. - Naukowcy nigdy nie publikowali takich bzdur, jakie na temat skutków awarii w Czarnobylu ukazują się w mediach - mówi prof. Leonid Andriejewicz Ilyin z Instytutu Biofizyki Ministerstwa Zdrowia Rosji, który uczestniczył w akcji likwidowania skutków katastrofy i jest przedstawicielem Rosji w UNSCEAR. - Media wyolbrzymiały tragedię, dając niekiedy posłuch różnym "specjalistom". Na przykład jeszcze niedawno rosyjski dwutygodnik "Echo Planety" alarmował, że Czarnobyl był największą katastrofą drugiej połowy XX w. W artykule można było znaleźć oceny skutków awarii wyssane z palca, bo jak traktować informację, że zginęło 300 tys. osób? Tak naprawdę najgroźniejsze są następstwa psychologiczne, które zostały spowodowane strachem i wysiedleniami z terenów uznanych, często pochopnie, za zagrożone - uważa prof. Ilyin.


And:
Bezpieczna strefa skażona, czyli ile ziemi naprawdę uległo degradacji po wybuchu w Czarnobylu

Silnie skażony obszar w okolicach elektrowni ma powierzchnię zaledwie pół kilometra kwadratowego! - wynika z map zamieszczonych w raporcie UNSCEAR. Natomiast większość terenu wokół elektrowni nie jest już niebezpieczna dla zdrowia ludzi. Po co więc trzydziestokilometrowa, nie zamieszkana strefa bezpieczeństwa? Akcja przesiedlania została przeprowadzona bardzo szybko i na dużą skalę. W ciągu 11 dni (od 27 kwietnia do 7 maja 1986 r.) miejsce zamieszkania musiało zmienić 116 tys. ludzi. - Podejmując decyzję o wysiedlaniu, nie brano pod uwagę opinii naukowców rosyjskich, którzy sugerowali, by większość mieszkających wokół elektrowni zostawić w spokoju - mówi doc. Michał Waligórski, kierownik Zakładu Fizyki Medycznej Centrum Onkologii w Krakowie. - Wysiedlani nie umierali z powodu zabójczych dawek promieniowania, ale na skutek silnego stresu. Podobne reakcje na stres obserwowaliśmy również w Polsce podczas powodzi w 1997 r. Wielu ludzi zginęło wtedy nie na skutek utonięcia, ale na przykład z powodu zawału serca - dodaje doc. Waligórski. Miasto Prypeć i duża część zamkniętej trzydziestokilometrowej tzw. zony nadają się do zamieszkania! Wyniki pomiarów radiologicznych przeprowadzanych przez międzynarodowe ekipy wyraźnie pokazują, że poziom promieniowania na tych terenach nie jest szkodliwy dla ludzi. Średnia dawka na obszarach skażonych wynosi zaledwie 8 mSv rocznie, a w miejscach najsilniej zanieczyszczonych substancjami radioaktywnymi - od 30 do 80 mSv. W 1999 r. każdy Polak pochłonął przeciętnie dawkę promieniowania o wartości 3,3 mSv. 40 proc. tej dawki stanowi promieniowanie radonu, szlachetnego gazu wydzielanego przez rad zawarty w ziemi i w materiałach budowlanych. Z powodu wszystkich sztucznych radioizotopów pochodzących z próbnych wybuchów broni jądrowej, funkcjonowania energetyki jądrowej, a także na skutek wypadku w Czarnobylu itp. Polacy narażeni są na promieniowanie o wartości 0,036 mSv rocznie.


Oraz:
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/czy-czarnobyl-...

Każdy podaje inne dane, więc z jakimi stratami możemy porównać to co się dzieje w Japonii?

Skończymy wreszcie z tym Czarnobylem i porównywaniem?Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 17.03.11 o godzinie 05:42
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

tak :)
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

Marcin Orliński:

1. Nawet małe promieniowanie z reaktorów jest niebezpieczne dla zdrowia

Promieniowanie w procesach przeróbki węgla (zgazowanie/koksowanie) jest znacznie wyższe od promieniowania elektrowni atomowej.
Hałdy miału węglowego bardziej promieniują od elektrowni.

Nawet elektrownia wodna wytwarza znaczne ilości promieniowania.

Dodajmy do tego skażenie chemiczne produktami przeróbki węgla i ropy.
Głównie siarczany, azotany, węglowodory aromatyczne i policykliczne, fenole.

Miałem praktyki w oczyszczalni ścieków przemysłowych w rafinerii w Płocku.
Do oczyszczania fenoli stosuje się kolonie bakterii, które potem trzeba zutylizować i spalić - to są baseny przepracowanych mas organicznych o powierzchni kilkunastu boisk piłkarskich - ogromna bomba ekologiczna, nad którą trudniej jest zapanować niż nad reaktorem atomowym.

Zauważ, że głównym czynnikiem zwiększającym poziom radiacji jest przemysł lotniczy - elektrownie atomowe są bardzo nisko w rankingu.
2. Składowanie odpadów radioaktywnych nie jest bezpieczne dla środowiska

Mimo wszystko O WIELE bezpieczniejsze od składowania odpadów elektrowni konwencjonalnych.

"Niektóre z pomieszczeń na takie odpady są już za stare, przeciekają a budowa nowych jest bardzo opóźniona. (...)

Jakie pomieszczenia ? odpady składuje się w starych szybach kopalnianych a nie w pomieszczeniach.

3. Za promowaniem energii atomowej stoi określone lobby

Argument na poziomie rozgłośni ojca Rydzyka.

Wolę powierzyć obsługę elektrowni firmie,która chce na tym zarobić - niż wolontariuszom.
4. Energia atomowa wcale nie jest najtańsza
(...) obecnie tańszą metodą jest produkcja energii słonecznej."

Bzdura.
Żeby wytworzyć tyle energii ze Słońca, ile wytwarzają elektrownie atomowe - trzeba by stworzyć panele o powierzchni połowy kontynentu Afrykańskiego.
Jeżeli kogoś na to stać - proszę bardzo :)
5. Koszty całkowite są o wiele wyższe, niż się o tym mówi

kolejny radiomaryjny argument.
Teraz ponosimy koszty BRAKU elektrowni - tez można wyliczać i nie sądzę,żeby bilans wyszedł na korzyść pseudo-ekologów.

konto usunięte

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

Ja uwazam,ze porownywanie do ilosci zgonow z innych powodow nie ma sensu- pierwsza podstawowa zasada- ziemia dajenam wszystko czego potrzebujemy do zycia a my musimy wiecej, niebezpieczniej, bez wzgledu na konsekwencje. Uwazam,ze wszystko to , co truje planete i kosmos powinno byc eliminowane- odpady, gazy zanieczyszczajae atmosfere itp. Nikt nie moze byc pewien maszyny- sa wypadki , ktorych nie jestesmy w stanie przewidziec . Kiedys nie bylo trab powietrzncyh w PL-skad wiemy czy trzesien kiedys nie bedzie? (byly odnotowywawne w hstorii) ale nawet blad komputera, blad czlowieka. Ok, jesli chodzi o odkrycia dla zdrowia, gdzie nie ma ofiar. Ale dazenie do wiecej i wiecej jest po prostu przejawiem zachlannosci. Madre kraje wszystko kieruja w strone ekologii-to PL musi dalej nasladowac to co juz wychodzi z mody, ze tak sie wyraze....tu mowa o promieniowaniu, ludzie! to,ze ktos mieszka blisko elektrowni atomowej i si enie boi znaczy,ze sie przyzwycxail do tego ale nie zmienia to faktu,ze zdrowe to nie jest i bezpieczne rowniez. Lubimy udobruchac nasza swiadomosc bo nie chcemy sie bac, wolimy wierzyc w "dobre zakonczenie" niz myslec "na zas" , o konsekwancjach wszelakich-gdyby ziemia mogla mowic....a co do radioaktywnosci, ktora posiada ziemia w sobie- podobnie jest z kwasem solnym, ktory mamy w zoladku...to nie jest argument. Milosc tez moze byc zabojcza... :)) a wracajac do promieniowania. Czy zdajecie sprawe,czego przyczyna jest tadioaktywnosc? bo niewidzialne to sie nie boimy tak bardzo... a gdyby to Wam rodzily sie dzieci bez nozek, czy raczek czy tez inaczej zdeformowane to tez byloby cacy? Bo to idzie na lata powiklan, mamy to w jedzeniu, w ziemi....Natura nam pokazuje co raz jak ulomny jest czlowiek i jego zamiary-owszem -uklon w strone wielkich wynalazkow-ale wszystko zgodnie z natura. Pokory nam brak i bardzo jest to przykre...
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

Od siebie dodam:

elektrownie I generacji - to elektrownie chłodzone powietrzem,
każdy wyciek od razu ulatniał się do atmosfery - obszar skażenia zależy od wiatru i rozcieńczenia na skutek ruchów pasatów i antypasatów.
Taką elektrownią była elektrownia w Czarnobylu
W Czarnobylu nie było wybuchu atomowego, jak niektórzy sądzą - ciśnienie gorącego powietrza wyrzuciło dach elektrowni - rozszczelniając budynek.

elektrownie II generacji - budowane od 50 lat. Zabezpieczeniem miało być przykrycie elektrowni kopułą.
Ryzykiem jest tutaj stopienie kopuły w przypadku awarii moderatorów lub systemu wysuwania prętów uranowych.

elektrownie III generacji - są całkowicie zanurzone w wodzie, dzięki czemu nawet w przypadku awarii chłodzenia - skażenie nie będzie większe jak w promieniu kilku kilometrów.
Substancje radioaktywne jak i same cząstki elementarne, które są nośnikami radiacji - są absorbowane w wodzie pod wysokim ciśnieniem.
Zupełnie inaczej wygląda tez struktura ułożenia prętów i moderatorów - co zapewnia nieporównywalnie większą kontrolę nad nimi.

elektrownie IV generacji - sprawa przyszłościowa - tutaj trwa dyskusja nad wieloma różnymi rozwiązaniami technologicznymi.

konto usunięte

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

Maciek-porownywanie wypowiedzi do Rydzykowego stylu wcale nie jest tutaj na miejscu-minimalizowanie potegi lobby jest albo brakiem swiadomosci, albo niechecia spojrzenia prawdzie w oczy-czyli po prostu strachem albo jeszcze propaganda. Wlasnie takie postawy przekonuja ludzi by robili cos co nie jest do konca dobre. A poniewaz ludzie sa niedoinformowani i latwo ulegaja manipulacji wiec powtarzaja po kims nie wiedzac co mowia i w co wierza.
Jestem przekonana,ze przyznalbys z cala stanowczoscia,ze bez zadnych problemow zamieszkalbys z rodzina obok takiej elektrowni atomowej :))) Od kiedy odpady radioaktywne sa mniej niebezpieczne od odpadow z elektrowni konwencjonalnych????? A co do wykorzystania Afryki jako centrum produkcji prady juz od dawna sie trabi -tylko,ze to "rydzykowe lobby" jakos usmierca w zalazku....ciekawe dlaczego.....
Nikt nie mowi,ze jest rozowo- wszystko ma zalety i wady, mniej lub wiecej kosztow, mniej lub wiecej zyskow-pytanie jest: co jest etyczne? co jest zdrowe? co jest naprawde potrzebne? czy musimy konsumowac az tyle pradu? czlowiek dzisiaj nie ma w sobie dyscypliny, bo technologia mami, wymaga, naciska- kto z Was ma stary typ komorki? Jesli ma wiecej niz poltora roku to chyle czola. I tak jest z cala reszta-wiecej i wiecej. Oczywiscie mamy problemy z energia i z tymi, ktorzy nam jej dostarczaja- ale Polska ma bardzo dobre warunki na inne sposoby jej produkcji. Za czesto w historii naszej powtarza sie fakt: "madry Polak po szkodzie"...
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

Marta G.:
Maciek-porownywanie wypowiedzi do Rydzykowego stylu wcale nie jest tutaj na miejscu-minimalizowanie potegi lobby jest albo brakiem swiadomosci, albo niechecia spojrzenia prawdzie w oczy-czyli po prostu strachem albo jeszcze propaganda.

Marto: zdefiniuj zatem czym jest "lobby".
Wtedy będziemy dyskutowali czy bać się go czy nie.

Słyszymy wciąż o lobby górniczym, lobby rolniczym, lobby GMO. lobby homoseksualnym

"lobby" to słowo wytrych, które budzi pejoratywne skojarzenia.

Magiczne "lobby" budzi przerażenie - dzięki temu można MANIPULOWAĆ opinią publiczną.

Oczywiste jest, że budową elektrowni zajmują się firmy niepaństwowe. Wywierają one naciski na rząd - bo taka jest cecha firm - firmy PERTRAKTUJĄ.
Jedni nazwą to pertraktacją, uzgadnianiem warunków - inni lobbingiem.
Różnica polega tylko na tym, kto jakiego radyjka słucha.
Wlasnie takie postawy przekonuja ludzi by robili cos co nie jest do konca dobre.

Marto.

Proces istnieje, ale jest dokładnie ODWROTNY do tego, o którym piszesz.

Elektrownie atomowe są LEPSZE od węglowych pod każdym względem.
I to właśnie LOBBY węglowe próbuje zastraszyć świat puszczając filmy szczściopalczastymi dziećmi.
Tymczasem nawet uwzględniając katastrofę Czarnobyla i dzisiejszą w Japonii - w przemyśle węglowym ginie WIĘCEJ ludzi i więcej ludzi traci zdrowie niż w przemyśle atomowym.

LOBBY ATOMOWE zagraża jedynie LOBBY WĘGLOWEMU !

Analogiczną sytuacje mamy z lobby na rzecz GMO przeciwko lobby tradycyjnych rolników. GMO jest tak samo czymś lepszym od żywności nawożonej chemicznie.
Nigdy nie udało się udowodnić szkodliwego działania GMO - a jednak pełno filmów w sieci o pszczółkach mutantach.
Jestem przekonana,ze przyznalbys z cala stanowczoscia,ze bez zadnych problemow zamieszkalbys z rodzina obok takiej elektrowni atomowej :)))

Oczywiście, że tak. Mam tego pecha, że z racji wykształcenia należę do tego wąskiego grona osób nieźle poinformowanych.
Od kiedy odpady radioaktywne sa mniej niebezpieczne od odpadow z elektrowni konwencjonalnych?????

Niewiarygodne prawda ? a jednak. Są niebezpieczne, nie ma lekko - ale złożone w szybach kopalnianych nie stwarzają większego zagrożenia niż to na które narażeni są mieszkańcy śląska.

A co do wykorzystania Afryki jako centrum produkcji prady juz od dawna sie trabi -tylko,ze to "rydzykowe lobby" jakos usmierca w zalazku....ciekawe dlaczego.....

Bo to absurd. Jest cała masa podobnie głupich projektów, które budzą tylko uśmiech u naukowców.
Przykładowo rząd USA finansował projekt badań nad umieszczeniem na orbicie mikro soczewek rozpraszających światło, które miały by zapobiec efektowi cieplarnianemu.
To jest wizjonerstwo pseudo-naukowców, kojarzy mi się ze sceną z "Lalka" Bolesława Prusa z metalem lżejszym od powietrza.
Trąbić można - z sensem i bez.
czy musimy konsumowac az tyle pradu?

Szanuje Twoje podejście, i cenię - (bez złośliwości), ale wiesz, że to utopia.
kto z Was ma stary typ komorki? Jesli ma wiecej niz poltora roku to chyle czola.

Te starsze pożerały więcej prądu - wiesz ?
Ja mam cztery komórki :) Ale ja jestem zwolennikiem prądu i nowych technologii.

Marto - fascynuje mnie technologia, wbrew pozorom ekologia ma dla mnie priorytetowe znaczenie.

Masz dużo racji zwalając winę na lobby. Tylko, że sprawa lobby wygląda inaczej niż to się ludziom naświetla.
Poziom zanieczyszczenia środowiska można zmienić jednym małym zapisem w ustawie, w której zapisane są kary za emisję zanieczyszczeń.

Miałem wątpliwą przyjemność pracować nad bilansem finansowym filtrów siarkowych w rafinerii płockiej.
Im więcej filtrów - tym czystsze środowisko - ale większe koszty wynikające z kar za emisję i zakupu absorberów. Miałem policzyć ile należy zainstalować filtrów, żeby koszt był optymalny.
Wystarczy zmienić jedną wartość w tabelce przygotowanej przez rząd - aby konieczny był jeszcze jeden filtr.

W USA zmieniono w ten właśnie sposób jedną linijkę w ustawie - i dzięki temu 30% rafinerii musiało zostać zamkniętych, bo nie podołało normom !

Wracając do lobby atomowego. Energia z atomu jest energią czystą, w przeciwieństwie do energii z węgla.

Firm, które mogły/chciały by wejść na polski rynek jest kilka.
Ale firm, które prowadzą kopalnie węgla, koksownie, zgazowanie, transport, dystrybucję - jest setki !

Zastanów się, które lobby jest w tym przypadku silniejsze.
Bartłomiej W.

Bartłomiej W. Operator DTP,
Freelancer, Tatuś,
Basissta Amator.

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

Marta G.:
Maciek-porownywanie wypowiedzi do Rydzykowego stylu wcale nie jest tutaj na miejscu-minimalizowanie potegi lobby jest albo brakiem swiadomosci, albo niechecia spojrzenia prawdzie w oczy-czyli po prostu strachem albo jeszcze propaganda. Wlasnie takie postawy przekonuja ludzi by robili cos co nie jest do konca dobre. A poniewaz ludzie sa niedoinformowani i latwo ulegaja manipulacji wiec powtarzaja po kims nie wiedzac co mowia i w co wierza.

To taka kolejna teoria spiskowa... Lobby, badania, Greenpeace itp... A na fakt, że Polska produkuje ilość energii na poziomie graniczącym z zapotrzebowaniem nikt nie zwraca uwagi.
Jestem przekonana,ze przyznalbys z cala stanowczoscia,ze bez zadnych problemow zamieszkalbys z rodzina obok takiej elektrowni atomowej :)))

No szczerze przyznam, że wolałbym zamieszkać w pobliżu elektrowni atomowej, niż w pobliżu dymiących kominów elektrowni konwencjonalnej, czy to spalającej węgiel, czy biomasę...
Od kiedy odpady radioaktywne sa mniej niebezpieczne od odpadow z elektrowni konwencjonalnych????? A co do wykorzystania Afryki jako centrum produkcji prady juz od dawna sie trabi -tylko,ze to "rydzykowe lobby" jakos usmierca w zalazku....ciekawe dlaczego.....

No sam jestem ciekaw dlaczego?
Nikt nie mowi,ze jest rozowo- wszystko ma zalety i wady, mniej lub wiecej kosztow, mniej lub wiecej zyskow-pytanie jest: co jest etyczne? co jest zdrowe? co jest naprawde potrzebne? czy musimy konsumowac az tyle pradu? czlowiek dzisiaj nie ma w sobie dyscypliny, bo technologia mami, wymaga, naciska- kto z Was ma stary typ komorki? Jesli ma wiecej niz poltora roku to chyle czola. I tak jest z cala reszta-wiecej i wiecej. Oczywiscie mamy problemy z energia i z tymi, ktorzy nam jej dostarczaja- ale Polska ma bardzo dobre warunki na inne sposoby jej produkcji. Za czesto w historii naszej powtarza sie fakt: "madry Polak po szkodzie"...

Jakie mamy inne dobre warunki na produkcję energii? Elektrownie wiatrowe mają swoje wymagania choćby odnośnie wiejących wiatrów - poza północą kraju mamy niewiele rejonów, w których wieją stałe wiatry o odpowiedniej szybkości.
Nasłonecznienie w naszym regionie też nie za wysokie. Może właśnie dlatego w celu uzyskania energii Polska spala, spala, spala... Niestety najdogodniejszą alternatywą jest atom. I naprawdę bawią mnie te porównania europejskich instalacji atomowych do sytuacji w Japonii... Jeżeli spotka nas trzęsienie ziemi o podobnej sile tu, w Polsce, to obawiam się że stan jednej z wielu elektrowni atomowej może okazać się problemem mniejszej wagi niż stan miast i liczba ofiar...

konto usunięte

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

Marta G.:
Ja uwazam,ze porownywanie do ilosci zgonow z innych powodow nie ma sensu- pierwsza podstawowa zasada- ziemia dajenam wszystko czego potrzebujemy do zycia a my musimy wiecej, niebezpieczniej, bez wzgledu na konsekwencje. Uwazam,ze wszystko to , co truje planete i kosmos powinno byc eliminowane- odpady, gazy zanieczyszczajae atmosfere itp.
WOW to co wracamy do czasów jaskiniowców ?
Ciekaw jestem ile wytrzymasz bez tzw. cywilizacji.:D
Nikt nie moze byc pewien maszyny- sa wypadki , ktorych nie jestesmy w stanie przewidziec . Kiedys nie bylo trab powietrzncyh w PL-skad wiemy czy trzesien kiedys nie bedzie?
Moze dlatego że nie leżymy na styku płyt..........
Ok, jesli chodzi o odkrycia dla zdrowia, gdzie nie ma ofiar. Ale dazenie do wiecej i wiecej jest po prostu przejawiem zachlannosci.
To samo mozna powiedzieć o twórcy depilatora - jak by kobitom nóż nie wystarczył albo opalarka.
Madre kraje wszystko kieruja w strone ekologii-to PL musi dalej nasladowac to co juz wychodzi z mody, ze tak sie wyraze....tu mowa o promieniowaniu, ludzie! to,ze ktos mieszka blisko elektrowni atomowej i si enie boi znaczy,ze sie przyzwycxail do tego ale nie zmienia to faktu,ze zdrowe to nie jest i bezpieczne rowniez.
Krajowe Składowisko Odpadów Promieniotwórczych to jedyne w Polsce składowisko odpadów radioaktywnych znajduje się w miejscowości Różan nad Narwią w województwie mazowieckim.
Mieszkańcy wg badań cechują wysokim poziomem zdrowia na tle innych.
Lubimy udobruchac nasza swiadomosc bo nie chcemy sie bac, wolimy wierzyc w "dobre zakonczenie" niz myslec "na zas" , o konsekwancjach wszelakich-gdyby ziemia mogla mowic....a co do radioaktywnosci, ktora posiada ziemia w sobie- podobnie jest z kwasem solnym, ktory mamy w zoladku...to nie jest argument. Milosc tez moze byc zabojcza... :)) a wracajac do promieniowania. Czy zdajecie sprawe,czego przyczyna jest tadioaktywnosc?
Rece mi opadły.........

konto usunięte

Temat: Elektrownia atomowa w Polsce - tak czy nie?

Marta G.:
Jestem przekonana,ze przyznalbys z cala stanowczoscia,ze bez zadnych problemow zamieszkalbys z rodzina obok takiej elektrowni atomowej :))) Od kiedy odpady radioaktywne sa mniej niebezpieczne od odpadow z elektrowni konwencjonalnych?????
Moze dlatego że odpady z elektrowni atomowej są powtórnie przerabiane do użytku a faktyczne odpady ktore zostają po tym procesie rozkładają się kilkadziesiąt a nie kilkaset lat.
Nikt nie mowi,ze jest rozowo- wszystko ma zalety i wady, mniej lub wiecej kosztow, mniej lub wiecej zyskow-pytanie jest: co jest etyczne? co jest zdrowe? co jest naprawde potrzebne? czy musimy konsumowac az tyle pradu? czlowiek dzisiaj nie ma w sobie dyscypliny, bo technologia mami, wymaga, naciska- kto z Was ma stary typ komorki? Jesli ma wiecej niz poltora roku to chyle czola.
To pochyl - moja ma 2 lata ....

Następna dyskusja:

Widowisko smierci TAK czy NIE?




Wyślij zaproszenie do